Skocz do zawartości

Zniewieścienie mężczyzn jako strategia reprodukcyjna


Rnext

Rekomendowane odpowiedzi

Do rozważań zachęcił mnie wczorajszy „8 marca” i fala wielu ostatnich kobiecych manifestacji. Oglądając relacje z tych happeningów, rzekomo w obronie praw kobiet, trudno nie zwrócić uwagi na, często sporą, reprezentację mężczyzn, wtórujących rozkrzyczanym i agresywnym paniom. Na marginesie mała dygresja – obrona praw świadczy o ich posiadaniu, więc mówienie o tym, że kobiety nie mają jakichś praw jest logiczną sprzecznością. Ale OK., nie czepiam się.


Wróćmy do owej reprezentacji panów. Tak sobie myślałem i myślałem, a jak wiadomo, myśli mają zdolność przyciągania. I traf chciał, natknąłem się na określenie „sneaky fuckers”. Z dużym prawdopodobieństwem autorem tego określenia jest John Maynard Smith, choć też (chyba wcześniej) posłużył się nim Richard Dawkins (zresztą polecam jego „Samolubny gen”). Ale w sumie to bez znaczenia. 


Głównie chodzi o to, że u tzw. „gatunków turniejowych”, czyli z samcami znacznie różniącymi się dymorfizmem płciowym od samic i silnie między sobą rywalizującymi, istnieje grupa samców całkowicie niezdolnych do rywalizacji (potocznie: „pizdusiów” w świecie hominidów). Przypominają oni wizualnie samice i o ile w świecie zwierząt ich zachowanie może być podobne do strategii samczyka pewnej rybki, który czai się w ukryciu w pobliżu samicy składającej ikrę, żeby ryzykując życiem, spróbować zasiać na niej swoje nasienie, o tyle w przypadku homo sapiens sprowadza się to do schlebiania, przyzwalania na wszystkie zachowania, byciu empatycznym i dawanie emocjonalnego wsparcia samicom. No i koniecznie musi uczestniczyć w kobiecych protestach i manifestacjach, możliwie najgłośniej wykrzykując nonsensowne i kompromitujące go postulaty.


Dzięki temu, licząc na chwilową nieobecność „głównego samca”, może uzyskiwać okazjonalną możliwość wykonania próby zapłodnienia. Niczym ryzykujący śmiercią wślizgiwacz do haremu. I jak się często okazuje, udaje mu się korzystając z owej strategii czasem pobzykać. 


W pierwszym odruchu myślałem, że to właściwie trochę inna nazwa beta-providera, ale gdzież tam! Oni potrafią sięgnąć dna, wyjść daleko poza granice samo-upokorzenia i śmieszności. Jak np. ci osobnicy:

154e504f4b.jpg

 

I zastanawiam się, jako że nie ma wątpliwości co do spadku poziomu testosteronu u kolejnych generacji mężczyzn, czy właśnie obserwujemy tego społeczne skutki. To że grupa "sneaky fuckers'ów" się powiększa, że ci mężczyźni tym samym demaskują swoją nieprzydatność ewolucyjną i ogólną własną mizerię, może nie być najpoważniejszym problemem. Testosteron to nie tylko czynnik odpowiadający z cechy dymorficzne ale również za zachowania. Pozwalał mężczyznom sprostać trudnej rzeczywistości, ciężko pracować i główkować czyli... zdobywać świat. Skoro są już niezdolni do tych funkcji, muszą zmienić strategię "na poruchanie". OK, rozumiem, tylko celem jest już tylko owo "poruchanie", bo ze zdobywania świata - nici. 

 

W zamian za zmianę strategii na uprzejmostki, uległość, zaangażowanie, empatię dostają pogardę i politowanie od obiektów swych westchnień. No i czasem, jak się okazuje - dostęp do mięska.

 

Cytuj

The term “sneaky fuckers” was coined to describe subordinate males who take advantage of the opportunity to mate with females while dominant males are otherwise occupied, leading to their reproductive success (Smith, 1993). It was originally thought that in some species such as deer and gorillas, only the dominate male mates successfully. But, through direct observation and DNA analysis, it is now known that often other males surreptitiously successfully mate when they can find the opportunity.

 

Jak to mówią - "okazja czyni złodzieja" ;)

Edytowane przez Rnext
  • Like 16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest porażka - nie mam na to słów, wolę milczeć. Co do takich zachowań to są starsze laski (dominy), które mają przyjemność z dopieprzania gościowi a na koniec pewnie coś w zamian dadzą jak już gościa ogołocą z emocji :D

 

Dzisiaj widziałem gostka z takim kucykiem (c.ulickiem) na czubku głowy i w takiej kurtce zielonej ,którą noszą laski . Oczywiście obcisłe gacie musiały być ...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja obserwuję już od jakiegoś czasu ciekawe zjawisko, czyli taka samo ubierające się pary.

Obcisłe spodnie z dziurami, identyczne modne kolorowe lub białe buciki i podobny t-shirt czy też bluza :D

Nie mogę na to patrzeć...naprawdę żal mi tych gości.

Po co takiej dziewczynie druga pizda? Co oni kurwa mają we łbach? Myślą, że są jak dwie połówki i że ich ukochana to doceni? Pytanie retoryczne.

Edytowane przez Pozytywny
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pozytywny no cóż taki znak czasów. Nic nie zrobisz. Ja tam nie oceniam nikogo po ubiorze. Nie obchodzi mnie to jak ludzie się obierają ale co mają w głowach.  Taka moda dzisiaj. Masę tatuaży, rureczki, obcisłe sweterki itp. A już nie wspomnę o tych samurajskich kitkach.

 

@Rnext patrząc na nich to według mnie oni nawet na poruchanie nie mają szans:blink:. Ech przykry widok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda. Ze swojej strony dodam, ze krryzy meskosci jest faktem. M.in. w wyniku wojen: najpierw pierwszej a potem drugiej, Europa zostala ogolocona z milionow mezczyzn w wie ku produkcyjnym. Mezczyzni ci w normalnych warunkach budowaliby gospodarke swoich krajow, wychowywali synow itp. Szukalem ale nie znalazlem adekwatnego watku na Forum, zeby zamiescic takie spostrzezenie. Obecnie ma to odczuwalne skutki. Krotkofalowo: ogarnietym samcom latwiej zdobyc samice. Ale w dlugiej perspektywie "we will all pay for dearly". Jak to sie ma do glownego watku? Tak, ze omawiana strategia jest czyms marginalnym w zrownowarzonym srodowisku. Nasze, czyt. europejskie srodowisko nie jest zrownowazone, to "topos zaburzony" z silna nadreprezentacja samic. Dlatego wbrew pozorom taka strategia niektorych samcow moze byc uzasadniona w dzisiejszych czasach. Poczytajcie sobie ilu gosci oglasza sie za darmo w necie jako modele/hostessi do damskich domowek cfnm/femdom. Oni wiedza, ze inaczej nie zalicza. Dla mnie to jest zenada, ale dla kogos innego to bedzie racjonalny srodek do celu.     Przepraszam za brak polskich znakow, ale pisze z komorki.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rnext a czy nie jest tak, że tytuł wątku sam w sobie się wyklucza? Jak to się ma do pierwotnych instynktów, gdzie kobieta robiła wszystko żeby z taką osobą nie mieć nic do czynienia? Żadna normalna kobieta nie będzie chciała się rozmnożyć z taką osobą. No chyba, że będzie aż tak zdeterminowana, żeby zrobić mężowi na złość, ale wtedy nie jest normalna. Ile lasek poleci na Jacykówa lub innego Michała Szpaka (nie mówimy tu o fejmie i zasobach, ale o sylwetce i męskim zachowaniu)? 

 

Jedyny realny scenariusz jaki jestem sobie w stanie wyobrazić to jakaś Niemka/Skandynawka, która ze względu na niskie SMV i brak chęci wiązania się z ciapatymi, bierze sobie takiego autochtona i daje się zapłodnić. No ale to już jest patologia.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tych lewackich środowiskach testosteron jest pewnie traktowany niczym wirus. O ile jeszcze te durne baby można jakoś zrozumieć, o tyle postawa tych "mężczyzn" to sranie we własne gniazdo. Jedyny pożytek z tego jest taki, że normalny facet ma większe szanse na zaliczanie, bo konkurencja się kurczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Pozytywny napisał:

A ja obserwuję już od jakiegoś czasu ciekawe zjawisko, czyli taka samo ubierające się pary.

Obcisłe spodnie z dziurami, identyczne modne kolorowe lub białe buciki i podobny t-shirt czy też bluza :D

Nie mogę na to patrzeć...naprawdę żal mi tych gości.

Po co takiej dziewczynie druga pizda? Co oni kurwa mają we łbach? Myślą, że są jak dwie połówki i że ich ukochana to doceni? Pytanie retoryczne.

Do tego krótkie skarpetki do długich spodni z podwiniętymi nogawkami - tzw. moda na powodzian.

 

Brak autorytetu ze strony ojca można nawet zaobserwować w głupiej modzie - dominuje bylejakość i zniewieścienie. Wiadomo, nawet Sokrates przepowiadał upadek przyszłego pokolenia obserwując młodych jurnych, ale ten dysonans wynikał z postępu cywilizacyjnego. Obecnie wynika to z utraty nadrzędnej roli ojca nad rodziną i sprowadzenia mężczyzny do roli podnóżka dla kobiety. Dobrze, że nadal istnieje partyzantka jak to forum. Musimy dbać o siebie Panowie, bowiem nasze geny albo naszych przyszłych dzieciaczków mogą być warte krocie, coś jak zagrożonych gatunków wpisanych do czerwonej księgi.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest chyba przejaw kolejnego etapu upadku zachodniej cywilizacji. Genialnym przykładem są wyniki eksperymentu Calhouna.

W tym środowisku "pizdusi" jest duży procent mężczyzn przejawiających orientację homoseksualną. A to jest chyba bardziej przejaw niemożności ustalenia swojej faktycznej orientacji seksualnej. Wzrost ilości takich niedorobów to stałe konsekwentne wykorzenianie w społeczeństwach lewackiego zachodu wzorca mężczyzny. Nie mówię o jakich niedomytych samcach alfa, tylko o normalnych mężczyznach, świadomych, ogarniętych, ale mogących w pewnych sytuacjach po prostu przypierdolić w ryja.

Wzrost tej nieszczęsnej populacji zawdzięczać można też rozbiciu rodzin i wychowywaniem przez samotne kobiety bez wzorca męskiego.

Podobny obraz

Ogólnie smutny widok.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@manygguh, myślę, że to może być strategia skuteczna w małej skali (i jedyna dostępna dla "pięknisiów", jako że innej nie mogą zastosować), choć wiele kobiet pod naporem czasu bierze co się nawinie. Druga sprawa to jakaś dziwna moda - mnóstwo dziewczyn chce mieć koniecznie "przyjaciela geja" i rozpływać się nad nim, jaki to on słodki, empatyczny, wyrozumiały i pomocny. Paradoksalnie jeśli miałby przy takim zespole postaw orientację hetero, byłby pogardzany ale to że lubi "grać w inne klocki", coś kobiecie w głowie przestawia. W sumie ciekawy temat pod rozkminę w odrębnym wątku. 

 

Nie dokopałem się nigdzie do danych wskazujących % sukcesu wśród SF. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, manygguh napisał:

Ile lasek poleci na Jacykówa lub innego Michała Szpaka (nie mówimy tu o fejmie i zasobach, ale o sylwetce i męskim zachowaniu)? 

 

Ano właśnie wydaje mi się, że tego się nie da oddzielić. Chodzi o instynkt stadny: obecnie jest właśnie taka ciotowata moda, a modni osobnicy są kojarzeni z fejmem, hajsem i byciem na topie. W środowisku gdzie wszyscy są pojebani normalny facet jest outsiderem, a outsiderzy (nie mówię tu o badboyach i pozerach, tylko o prawdziwych outsiderach) nigdy nie są mile widziani przez loszki. 

 

Stąd oczywiście wśród młodych jest wielu normalnych chłopaków, czy nawet alfa-ruchaczy, którzy ubierają się jak geje, bo dzięki temu samiczki chętniej popuszczą im szpary. Ot, paradoksy naszych czasów :D

Edytowane przez Ziomisław
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jęczeć Bracia, nie jojczyć ! :D

 

Już! Natychmiast - podnosimy rękę do góry w geście podziękowania Opatrzności (czy kto tam co sobie woli...), uśmiechamy się i DZIĘKUJEMY !!!

 

Dziękujemy za to, że im więcej bylejakości w męskich szeregach TYM ŁATWIEJ POZYTYWNIE ZAPREZENTOWAĆ SIĘ NA JEGO TLE !

Biegasz jeden z drugim amatorsko? To z kim masz większą szansę pokazać przysłowiowy pazur ? W grupie olimpijskich biegaczy czy zapasionych gości

na siłę oderwanych sprzed konsoli i kompa? No przecież to oczywiste ...

 

Gdy chcę odpowiednio zwiększyć swoją wartość w oczach młodej niuni posiadającej chłopaka-równolatka to nie licytuję się na to, kto bardziej młodszy i energiczny tylko

podkreślam umiejętnie posiadanie przeze mnie tych cech, których ów młodzian nie posiada - doświadczenia, dojrzałości, umiejętności zwracania uwagi na kobiece potrzeby (co do ich realizacji - to już inna bajka ;) ). Gdy dodaję sobie plusów w oczach dziewczyny 35+ posiadającej partnera-równolatka lub w zbliżonym do mnie wieku - uderzam w tony wigoru, energiczności, inicjatywy, ciekawego i intensywnego życia! Czyli tam, gdzie statystyczny facet 35+ zaczyna wysiadać ;)  Jednym zdaniem - sprzedaje swój wizerunek uwydatniając się z tej strony te cechy, których aktualnie prawdopodobnie dziewczę ma deficyt. Wówczas taki bonus liczy się w jej oczach podwójnie albo i nawet potrójnie ! Kłania się stara szkoła Jeffa Rosa.

 

Tym niemniej @Rnextuważam podobnie - sneaky fuckers oraz geje. Jak patrzę na męską część manif to takie mam wrażenie, mnóstwo potakiwanczy-dupowłazów oraz właśnie gejostwa tudzież skrajnych lewicowców.

 

Ja z radością na powyższe odtańczę to !

 

giphy.gif

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki obraz nowoczesnego faceta jest obecnie kreowany w mediach społecznościowych, filmach, teledyskach, plakatach, przez feminizm itp. Tacy kolesie po prostu zaczynają kojarzyć się laskom z hajsem, fejmem i wysoką pozycją społeczną (głównie wśród nastolatków - ale nastolatki też staną się dorosłymi a wzorce pozostaną w większości). Nowe pokolenia zawsze odrzucają coś z pokolenia rodziców i dodają coś własnego. Sam jestem jeszcze młody i widzę na własne oczy, że tacy kolesie mimo tego że inni nazywają ich "pizdusiami" mają branie u dziewczyn. Do tego trzeba popatrzeć na ewolucję. Dawniej samcom była potrzebna była siła, wytrzymałość, upór, zdecydowanie i inne cechy uznawane stereotypowe za męskie i takie cechy były pożądane przez samice przez miliony lat. Trzeba jednak pamiętać, że teraz też ludzkość się zmienia i będzie zmieniać jeszcze bardziej. Prędzej czy później samicom utrwali się w ich mózgach, że dzisiejszy mężczyzna sukcesu nie jest wielkim, napakowanym i agresywnym samcem alfa tylko inteligentnym, sprytnym i pomysłowym facetem czego najlepszymi przykładami mogą być np. Bill Gates, Mark

Zuckerberg czy Steve Jobs.  - w dzisiejszych czasach wysokiej technologii np. siła nie jest już zbyt potrzebna bo najcięższe prace za ludzi zrobią maszyny i taka tendencja będzie się tylko rozwijała wraz z rozwojem technologicznym. 

 

Polecam wam film Cyraniaka na ten temat (to dosyć radykalny katol ale akurat w tym temacie ma rację). Pokazał on w nim jak jaka starodawna męskość  stała się bardziej zbędna w społeczeństwie dzięki technologii.  Żyjemy w czasach kolejnych przeobrażeń obyczajowych których skutkiem ubocznym jest właśnie kryzys męskości, który wynika po części z tego, że współczesne kobiety stały się o wiele bardziej uprzywilejowane prawnie, seksualnie i finansowo - co bardzo zmieniło kobiety w naszej kulturze. Natomiast żadna większa zmiana nie zaszła w środowisku mężczyzn i tu jest właśnie problem, ponieważ siły konserwatywne broniące dawnych zasad praw i zwyczajów od ponad wieku przegrywają na rzecz chociażby feminizmu. Osobiście uważam że w dzisiejszych czasach potrzebny jest Meninizm który zatrzymałby falę feminizmu ale niestety takie ruchy są bardzo małe i nie mają większego poparcia u warstw rządzących.

Film Cyraniaka:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, MoszeKortuxy napisał:

Taki obraz nowoczesnego faceta jest obecnie kreowany w mediach społecznościowych, filmach, teledyskach, plakatach, przez feminizm itp. Tacy kolesie po prostu zaczynają kojarzyć się laskom z hajsem, fejmem i wysoką pozycją społeczną (głównie wśród nastolatków - ale nastolatki też staną się dorosłymi a wzorce pozostaną w większości). Nowe pokolenia zawsze odrzucają coś z pokolenia rodziców i dodają coś własnego.

Do tego miejsca zgodzę się z Tobą w pełnej rozciągłości.

 

Sam jestem jeszcze młody i widzę na własne oczy, że tacy kolesie mimo tego że inni nazywają ich "pizdusiami" mają branie u dziewczyn.

Z braku laku i kit dobry, albo inaczej- jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.

 

Do tego trzeba popatrzeć na ewolucję. Dawniej samcom była potrzebna była siła, wytrzymałość, upór, zdecydowanie i inne cechy uznawane stereotypowe za męskie i takie cechy były pożądane przez samice przez miliony lat.

Stop mój młody Przyjacielu. Jak ma się ostatnie 150 lat rozwoju do plus minus niech będzie 2 mln lat ewolucji i programowania cech uznawanych za typowo męskie, pozwalające przeżyć najsilniejszym, najsprytniejszym, najszybciej adaptującym się, itd. itp. jednostkom?

 

Trzeba jednak pamiętać, że teraz też ludzkość się zmienia i będzie zmieniać jeszcze bardziej. Prędzej czy później samicom utrwali się w ich mózgach, że dzisiejszy mężczyzna sukcesu nie jest wielkim, napakowanym i agresywnym samcem alfa tylko inteligentnym, sprytnym i pomysłowym facetem czego najlepszymi przykładami mogą być np. Bill Gates, Mark Zuckerberg czy Steve Jobs.  - w dzisiejszych czasach wysokiej technologii np. siła nie jest już zbyt potrzebna bo najcięższe prace za ludzi zrobią maszyny i taka tendencja będzie się tylko rozwijała wraz z rozwojem technologicznym. 

Cóż... Jeżeli mówimy ewolucje... hmmm... myślę, że jeszcze, pod warunkiem, że nie będzie jakiegoś konfliktu nuklearnego, a jak będzie- to tylko przyśpieszy powrót do cech ewolucyjnych, to jeszcze moje pra pra pra pra pra pra wnuki będą korzystać z naleciałości jaskiniowych.

Zapamiętaj proszę jedną rzecz- Samiec pokroju Zuckerberga, Jobsa, Gatesa- jeżeli nie posiada cech wybitnie męskich- staje się chodzącym bankomatem. Zapewniam Cię, że "pizdusie- ludzie sukcesu" są postrzegani jako Beta, nie Alfa- a to Alfa zapładnia. To Alfa rżnie i zapładnia samiczkę a ta bierze takiego pizdusia, bo pizduś nie będzie dociekał czy to ona jest ojcem, tylko będzie szczęśliwy, że samiczka, z którą można pokazać związała się z nim.

Cóż... Tak było, jest i jeszcze dłuuugo będzie.

 

Polecam wam film Cyraniaka na ten temat (to dosyć radykalny katol ale akurat w tym temacie ma rację). Pokazał on w nim jak jaka starodawna męskość  stała się bardziej zbędna w społeczeństwie dzięki technologii.

Pitu pitu... Mówią tak ludzie, którzy mają niską samoocenę i by ją poprawić sobie zasłaniają się takimi hasełkami. I zdania nie zmienię. Hougw!

 

Prawdziwy samiec i przedstawiciel starodawnej męskości korzysta z dobrodziejstw technologii by ulżyć sobie i np zaoszczędzić czasu. Bo zamiast prać w balii i na tarce- robi to za niego pralka. Nie musi wysyłać gołębia czy listu drogą klasyczną (chociaż wielu ludzi na poziomie wymienia ze sobą tak korespondencję prywatną) tylko wykorzystuje internet- by wymienić się szybciej informacjami. Nawet fejsbuk, umiejętnie wykorzystywany jest narzędziem pozytywnym- można należeć do jakiejś grupy zainteresowań i wymieniać się doświadczeniem, osiągnięciami, wymieniać na szybko myśli będąc na dwóch różnych końcach kraju czy świata.

 

To Forum jest świetnym przykładem takiego działania. To jest właśnie postęp i nowoczesne technologie, że korzystając z telefonu, laptopa, będąc na rowerze i w pociągu, czy płynąć statkiem- wymieniasz z nami myśli, zadajesz pytania, szukasz odpowiedzi, udzielasz odpowiedzi, dyskutujesz właśnie po to by odtworzyć swą pierwotną, naturalną starodawną męskość!

 

 Żyjemy w czasach kolejnych przeobrażeń obyczajowych których skutkiem ubocznym jest właśnie kryzys męskości, który wynika po części z tego, że współczesne kobiety stały się o wiele bardziej uprzywilejowane prawnie, seksualnie i finansowo - co bardzo zmieniło kobiety w naszej kulturze.

Prawda. My się temu przysłużyliśmy i my mamy obowiązek odwrócić ten niekorzystny układ dla naszych dzieci, wnuków i dalszych pokoleń.

 

Natomiast żadna większa zmiana nie zaszła w środowisku mężczyzn i tu jest właśnie problem, ponieważ siły konserwatywne broniące dawnych zasad praw i zwyczajów od ponad wieku

Na Twych oczach, przebywając na tym forum widzisz najlepszy w Polsce bastion obrony zdrowo rozumianej męskości, który rośnie w siłę m.in. dzięki Tobie i Twoim wpisom.

 

przegrywają na rzecz chociażby feminizmu. 

Kto przegrywa? Ja? Chłopaki na forum? O nie, mój Przyjacielu. My nie walczymy z feminizmem, pozwalamy mu istnieć koło nas, nie wpuszczamy go do naszego życia- jesteśmy niczym skały, o które rozbijają się fale feminizmu. Powiem więcej. Nasza postawa pozwala nam korzystać z feminizmu. Brać samice niczym raki z ssaka, gdyż ludzie po czasie męczą się każdą rewolucją i każda rewolucja zaczyna zjadać swe dzieci.

 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MoszeKortuxy możesz mieć kasy jak lodu ale jeżeli w środku byłbyś pizdusiem to loszka to wyczai i awansuje Cię na beta-providera. Możesz sobie wmawiać wtedy do woli, że jesteś zajebisty ale to będzie tylko ułuda, a pod nią będzie niezły burdel. Kasa i status owszem przyciągają panienki ale to nie te dwie rzeczy decydują o tym czy jest z Ciebie alfa czy też nie.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda panowie co piszecie ale wracając do tej ewolucji to miałem na myśli to że ostatnie kilka milionów lat nauczyło samice czuć wielką pożądliwość do silnych samców alfa, ponieważ tacy pomagali im przetrwać, a we współczesnych czasach ci stereotypowi samce alfa stają się coraz mniejszą i mniej znaczącą grupą na rzecz właśnie mózgowców np. biznesmenów, wynalazców,programistów itp. którzy bardzo dobrze odnajdują się w dzisiejszych czasach odnosząc w nich sukcesy, więc za te następne kilka milionów lat jeśli nic złego się nie stanie to samicom przestawi się w głowach, że nowym archetypowym samcem alfa przyszłości będą właśnie ludzie tacy jak Zuckerberg czy Gates bo to oni będą w stanie utrzymać całą rodzinę i dać dobra przyszłość dzieciom w systemie w jakim się urodzą tzw. matrixie. Obecnie żyjemy w czasach kiedy samice wolą dawać dupy samcom alfa ale na stałe wolą bardziej statecznych kolesi, z dobrą pracą, zamożnych czyli można powiedzieć, że kobiety są na rozstaju jeśli chodzi o dobór partnera, a to się zmieni w kolejnych milionach ewolucji prawdopodobnie na rzecz tej 2 wyżej wymienionej grupy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MoszeKortuxy nie są na rozstaju. Ot po prostu dostały podanych na tacy beta-providerów w postaci mózgowców. Zapiernicza taki całe życie na sukces a do tego czasu kobiety mają go gdzieś. Kiedy zaczyna zarabiać, to wystarczy że pani zacznie kupczyć dupką i stosować swoje triki a gościu jest pozamiatany i myśli że złapał Pana Boga za nogi. A samiczka w tym czasie idzie po lepsze geny w inne miejsce ale misiowi wmawia, że to jego dzidziuś jest. Ewolucja? Nope. Przygotowanie grupy providerów, którzy są odpowiednio wyposzczeni żeby łatwo było nimi kierować za pomocą cipki? O, to już prędzej ;)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko nie rozumiem dlaczego samcowi alfa uporczywie przypisuje się łatkę "silny i głupi".  Samiec alfa to siła fizyczna, psychiczna, bystrość, inteligencja i spryt. Mieszanka tych cech pozwoliła na dojście od kamiennych pięściaków do M16. Obecnie jedyna różnica to preferowanie jednostek bardziej wytrzymałych psychicznie, bowiem liczba bodźców, presja, wymagania sięgnęły apogeum. Wbrew pozorom większość ludzi sukcesu to osoby, które regularnie ćwiczą fizycznie, ale niekoniecznie siłowo. Dlatego nie zgodzę się z tym, że taki Bill Gates nie jest samcem alfa. To jest prawdziwy przykład takiego osobnika, bowiem przez trudy jakie musiał przejść świadczą o jego sile. Presja, odpowiedzialność, niekonwencjonalne myślenie poświadczają jego męskość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, HORACIOU5 napisał:

A samiczka w tym czasie idzie po lepsze geny w inne miejsce

Ale czy na pewno "bad boye" mają te lepsze geny? Może chodzi o coś innego, o emocje, a geny idą przy okazji braku zabezpieczania się.

Beta czy inny delta chce dojść do czegoś w życiu i będzie się kierował logiką i nie da babie takiej dawki emocji, jaki "bad boy" żyjący "dniem dzisiejszym". 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.