Skocz do zawartości

Spotkanie autorskie: "Kobieta na wolności"


rixder

Rekomendowane odpowiedzi

Hej!

Mam zamiar przejść się na spotkanie autorskie z wydaje mi się, dość ciekawą samiczką... :-)

Ciężko coś znaleźć w internecie na jej temat, zresztą pisze pod pseudonimem...

Cytat z opisu książki w księgarniach:

 

"Dagny Agasz ma talent wypowiadania tego, co u większości kobiet pozostaje niemą tęsknotą,

niezdefiniowaną frustracją albo też przeczuciem jakiejś ukrytej w nich Mocy. Kobieta na wolności

to kobieta, która widzi i akceptuje CAŁĄ swoją naturę, staje ze sobą twarzą w twarz, wbrew nakazom

i zakazom kultury, w jakiej żyje"

 

Ja po prostu zauważyłem, że lubi chodzić na golasa, seks i chce poznać myśli i uczucia facetów,

chyba nie lubi też "białorycerstwa"... ;-)

Pomożecie Braciszkowie z wymysleniem pytań, jakie można zadać pisarce? ;-)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym sobie to spotkanie odpuścił , już dostatecznie dużą część życia spędziłem w oparach pierdololo- bełkotu żeby dalej się tym katować.  A podświadomość swoje przyjmuje. Lepiej idź  na orlika w gałę z kumplami pokopać  przynajmniej pożytecznie i zdrowo czas spędzisz.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No pomysł na stratę czasu ma kolega @rixder absurdalny.

Gdyby chciał iść na spotkanie z Łysiakiem, Gombrowiczem, Lemem, Mrożkiem czy Kotońskim (w empiku) ;) to miałoby jeszcze jakiś sens (tak, wiem że niektórzy wymienieni nie żyją). Nie wystarczy to jej pierdolamento na YT?

 

Są dwie metody poznawania świata - męska, za pomocą technologii, myśli, filozofii, dociekania, eksperymentowania, konstruowania wojowania itd. i ta żeńska - za pomocą cipki. Dziękuję.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napalona, brzydka kobieta (gęste włosy, to na plus) mówiąca coś o seksie - i co ona miałaby mi powiedzieć ważnego? :> Jej zdjęcie z obnażonym murzynem (w kontekście pochwalenia się), całkowicie zamyka furtkę do poważnego jej traktowania. Ot, zwykła Pani jakich wiele. Ale to nie diament - ten trzeba szukać w bibliotece :>

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, rixder napisał:

Hej!

Mam zamiar przejść się na spotkanie autorskie z wydaje mi się, dość ciekawą samiczką... :-)

 

Twój czas Bracie i Twoja wola jak chcesz go spędzić.

Tym niemniej zastanawiam się, czego Ty się spodziewasz po tej kobiecie? W sensie rewolucyjnych, głębokich przemyśleń egzystencjonalnych definiujących

rzeczywistą 'kobiecość' oraz jej rolę i miejsce w świecie. Po tym jak zobaczyłem zdjęcie z murzynem - lekko się uśmiechnąłem, samymi kącikami ust.

Wiem, wiem - może to objaw procesu zwanego szufladkowaniem ale żyję dostatecznie długo na tym łez padole i miałem styczność z wystarczająco dużą ilością istot ludzkich (oraz ich powtarzalnych, schematycznych postaw/zachowań/oczekiwań/procesów decyzyjnych) by domyślić się co też będzie przekazywać owa niemłoda już dama (stawiam piątka że będzie to próba racjonalizacji zachowań wynikających z jej labilnej i krytycznie niestabilnej 'kobiecości'). Czyli jak napisał @jaro670 - kolejne pierdolololo, może podane z większą dozą erudycji.

Ale jak wspomniałem, Twój czas i również Twój wybór jak go spędzisz :)

 

A właściwie wiesz co - idź ! A później zdaj nam relację co tez owa pani prezentowała swoją postawą światopoglądową.

 

S.

Edytowane przez Subiektywny
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie powiedziałem, że spodziewam się "głębokich przemyśleń egzystencjonalnych definiujących

rzeczywistą 'kobiecość' oraz jej rolę i miejsce w świecie."...   Rzeczywista 'kobiecość' dokładnie

została opisana i omówiona przez założyciela tego Forum i chwała mu za to po wsze czasy... :D

 

Konfrontacja zdobytej tutaj wiedzy z tym, co ta "pisarka" przedstawia, może być w pewien sposób

kształcąca... ;)

 

Swoją drogą samiczka nie odbiega od standardowego sposobu na życie, czyli "sprzedaży cipki"...

W tym przypadku  na kartach książki...  

Przejdę się, może być zabawnie... :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to jest jak człowiek w życiu z kobietami przeżyje to i tamto to nie ma co się dziwić, że już cudu na jakimś spotkaniu nie oczekuje i nie wkręca się - "o ta jest inna albo ta może mnie zaskoczy czymś innym" bo po prostu nie jest inna i nie zaskoczy niczym. Osobiście bym nie poszedł bo dla mnie to oczywisty bełkot pseudolanserki, która chce być inna od pozostałych kobiet - żeby jasność była. Ale nie zniechęcam ani nie zachęcam Autora wątku. Może to być tez jakiś mały element rozwoju w życiu @rixder

 

Poszedłbyś na półnagiego albo nagiego faceta który opowiada jakieś pseudo filozoficzne bajki o życiu???? Myślę, że nie . Ale na kobietę chcesz iść . Wiesz dlaczego? Bo to Twoja podświadomość tym kieruje i podświadomie oczekujesz czegoś innego - to jest zakamuflowana poszukiwanie "odmiennej" czy "innej" kobiety od tych które poznałeś. Takie jest moje zdanie.

Edytowane przez overkill
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już sam opis to ten typu, żeby coś o sobie opowiedziała nie mówiąc tak na prawdę nic. 

Za białego rycerza byłem na premierze tomiku poezji jakiejś kobieciny, której ładnie wydany tomik dziś kurzy mi się na półce. I wcale nie chcę mówić, że kobiety źle piszą, ale unikam takich autorek jak wyżej wymieniona. 

Jak dla mnie strata czasu bracie. Nie tylko kobiety, ale i autorów książek trzeba selekcjonować, aby nie tracić czasu (ilość przeczytanych książek to żaden dla mnie wyznacznik mądrości; ilość wiedzy wyniesionej z danej lektury, TAK). Np. U mnie Frank Herbert wykosił wszystkich jakich do tej pory czytałem. Ta mu do pięt nie urasta. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rnext Ona ma coś w sobie seksualnego, ale ma też nieproporcjonalną twarz, dziwne oczy - jak była młoda może miała urok, i chyba ma go do tej pory, ale to nie moja bajka. No i ten murzyn mnie zniesmaczył ostatecznie. Chwalenie się murzynem w kontekście seksu, uważam za... niesmaczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rnext

 

Faktycznie, na zdjęciu na motorze biust ma całkiem apetyczny.

Wiem, wiem - cóż za płytkie podejście z mojej strony... Zamiast zagłębić się w otchłań twórczości jej wyobraźni oceniam pod kątem rozmiaru, kształtu i jędrności piersi. Chamstwo i prostactwo, że o 100% seksiźmie nie wspomnę :D

I dobrze, mężczyzną jestem - strefa 'wizualna' kobiecości jest dla mnie cholernie istotna :P

 

S.

 

Ps. A siedzi chyba na jakimś radzieckim K750 albo starej BMW Sahara. 

 

PS.II. Kurwa'żesz mać, jak ten czas nielitościwie obchodzi się z kobiecą urodą. 

Edytowane przez Subiektywny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie lepiej poczytać w tym czasie ,,Heptameron'' Małgorzaty z Nawarry - coś napisanego z talentem w epoce, kiedy trafiały się jeszcze kobiety o wybitnej umysłowości? 

Ewentualnie umówić się na spotkanie z dużo młodszą od tej Pani koleżanką i spędzić wesoło czas zamiast wdychać trujące opary egzaltowanej, podstarzałej atencjuszki? ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Subiektywny napisał:

Ps. A siedzi chyba na jakimś radzieckim K750 albo starej BMW Sahara.

Nie jestem w stanie motocykla rozkminić, ale sądząc po ziarnistości fot, to jakieś Orwo albo Neopan 27DIN wołany w Rodinalu, czyli pewnie lata jakoś '80te. Mój dziadek miał jeszcze wtedy Syrenkę i stary motocykl DKW - i z nimi mi się bardziej ta pani ze zdjęć kojarzy. 

 

6 godzin temu, Stulejman Wspaniały napisał:

Ona ma coś w sobie seksualnego

Zdecydowanie, tylko może nie tyle ma, co miała.

Niestety jej współczesne filmiki tego nie niosą, jakoż i @Subiektywny na smutno skwitował:

5 godzin temu, Subiektywny napisał:

Kurwa'żesz mać, jak ten czas nielitościwie obchodzi się z kobiecą urodą. 

 

Cytuj

@Herbu Mizogin - zamiast wdychać trujące opary egzaltowanej, podstarzałej atencjuszki?

Proust by tego lepiej nie ujął.

 

p.s. W kwestii czarnoskórych książąt - ojciec mojego przyjaciela wymierzając mu w dzieciństwie "karę cielesną", łapał go za kostkę, podnosił do góry i lał pasem. Nazywał to "balem murzynów". Do dziś się zastanawiam co miał na myśli. Ale ja bym tej pani za kostkę nie udźwignął ;)

Edytowane przez Rnext
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Stulejman Wspaniały napisał:

A ja sobie po cichutku myślę, że ta Pani może mieć znacznie większy przebieg, niż pewna skoda w LPG przemierzająca na luzie i z przyjemnością słowackie autostrady.

 

 

 

Przy okazji poza tematem : 

Właśnie tak nad przebiegiem panien się kiedyś zastanawiałem. Jak byłem z moją byłą 5 lat to przez ostatnie 3 lata mieszkała ze sublokatorką taka na oko 6-6,5 i ta laska w poszukiwaniu wieeeeelkiej miłości przepuszczała średnio 6-8 gości rocznie przez swoje łóżko. Ile było onsów w dyskotece to nie wiem, liczę tylko tych co przychodzili na kwadrat. Policzmy ; powiedzmy że taka średniawka pożądnie rozrucha się w okolicy 20 lat i powiedzmy że jest gościnna w kroku tak do 35-37 roku to przez jej wyro przejdzie lekko 100-150 chłopa oczywiście odliczając jakieś tam okresy uczepienia się jednego kutanga kiedy jest w związku. Bardzo uśredniając to każda w miarę ładna laska w wieku około 30 lat ma spokojnie trzycyfrowy przebieg. Aż śmiech ogarnia że taki gość z numerem 125 myśli że jest dla niej wyjątkowy bo jego uczepiła się na trochę dłużej.

Edytowane przez jaro670
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Rnext napisał:

Ale czego nowego chcesz się od kobiety dowiedzieć. Że szatan ich myślami miota? I że jest dokładnie taka sama jak cała reszta?

Jak to mówią, jeden obraz wart tysiąca słów - to masz fotę z jej bloga :D

90228a6abf.png

Kurde wygląda jak Eddy Murphy nie?

Czarna mamba zawsze gotowa do ataku :-P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytuj

Chwalenie się murzynem w kontekście seksu, uważam za... niesmaczne.

 

Cytuj

 

Kobieta na wolności

to kobieta, która widzi i akceptuje CAŁĄ swoją naturę, staje ze sobą twarzą w twarz, wbrew nakazom

i zakazom kultury, w jakiej żyje

 

 

Ciekawe usprawiedliwienie. :D ''Mogę się ruchać z murzynami, bo ja to robię świadomie, wychodzę na przeciw społeczeństwu'' :D 

 

To w takim razie koleś, który nałogowo korzysta z usług prostytutek nie jest zwykłym kurwiarzem (rzecz jasna ja go tak nie postrzegam, mówię raczej 'ogólnie') tylko miłosiernym samarytaninem wpierającym biedne dziewczyny, które życie zmusiło do nierządu, jednocześnie pozwalając im obcować z męskim ciałem ku pokrzepieniu serc. :lol:

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem.

Złodziej zajmuje się redystrybucją oraz wyrównywaniem nierówności w akumulacji majątku w społeczeństwie.

Morderca bierze na siebie skrajnie odpowiedzialną misję dbanie o utrzymywanie w równowadze ze środowiskiem populacji ludzkiej oraz walnie

przyczynie się do redukcji zanieczyszczenia owego środowiska przez gatunek ludzki, tudzież bardziej poszczególne osobniki tego gatunku.

Gwałciciel odrzuca krępujące go i stricte autorytarno-faszystowskie konwenanse społeczeństw drobnomieszczańskich mające ostoję w represyjnym

i odgórnie narzuconym systemie prawnym czym powraca na zbawcze łono zdrowych, pierwotnych ludzkich instynktów nieskażonych naleciałościami

dyktatu totalitarnej większości.

 

I tak dalej, i tak dalej ... Mistrzostwo świata w w/w bełkocie osiąga skrajna, lewa strona sceny politycznej i podczepione pod nią rozmaite organizacje.

Nie mam nic, ale to nic do lewicy, uważam że jest potrzebna do równoważenia pewnych nierówności społecznych natomiast skrajne lewactwo (tak jak i skrajna prawica) to droga donikąd.

Załadować obie opcje na kontenerowiec i fiu! - do Arktyki ! Bez biletu powrotnego, niech się zutylizują nawzajem do dobra ogółu społeczeństwa.

 

S.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc wrażenia:

Wszystkie zdjęcia pisarki są młodsze od rzeczywistości o około 8-10 lat...  ;)

Wg. mnie wygląda jak trochę młodsza "typowa babcia"... Aseksualna...

 

Na spotkaniu był spory nacisk na sprzedaż książki....

Dużo o duchowości, połączeniach, wchechświatach itp...  Babka była przez ileś lat buddystką, medytuje...

 

Na spotkanie przyszła bez jakiegokolwiek makijażu... Sporo mówiła o emocjach,

o tym, żeby je zrozumieć i nie ulegać... Wydaje mi się, że ma świadomość hajów hormonalnych...  

 

Żyje w kilku związkach czyli jest poligamiczna i głównie wokół tego kręci się treść  książki...

 

Książkę miałem w ręku... Jeden cytat mi utkwił w pamięci... Brzmi jakoś znajomo... ;), coś  w tym stylu:

 

"Monogamia jest dobra, pod warunkiem, że osoba, którą pokochamy, to my"

 

Nie nudziłęm się, może dlatego, że spotkanie było w pubie i w poblizu był barek...;)

 

Swoją drogą czas jest bezwzględny dla samiczek...

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Subiektywny napisał:

Załadować obie opcje na kontenerowiec i fiu! - do Arktyki !

No a gdzież indziej jest lepsze miejsce dla bałwanów ;)

 

1 godzinę temu, rixder napisał:

Żyje w kilku związkach czyli jest poligamiczna

Te "związki" to Fuck Friends i mają tyle wspólnego ze związkami, co świnka morska z morzem (albo nawet ze świnką). To po prostu instrument produkujący pozory "jestem pożądana na masową skalę a bez tego nie istnieję". Jak się przelecisz po roksie, to one wszystkie tam są po prostu, zwyczajnie poligamistkami :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.