Skocz do zawartości

Dlaczego kobiety to takie uparte kłamczuchy


Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie, zawsze gdy nawiązuje z nimi dyskusje na dany temat, to jestem zasypywany nielogicznymi pierdołami, które starają się na siłę wcisnąć, byle nie dać za wygraną.

Nie mają one takiej funkcji jak "Poddaje się nie mam racji", żeby im się zwoje nie przepaliły, czy co? 

 

Jedna, co zna się lepiej na programowaniu od niejednego deva z kilkuletnim stażem, bo "ma syna co ma firmę"(tyle że nawet nie wie czym się dokładniej zajmuje, ale wie lepiej), z zawodu księgowa.

Za cholerę nie przegada, brnie w coraz większe brednie, ale za cholerę się nie podda, komiczne.

Ta sama, będzie się kłóciła, że byle pracownik fizyczny po podstawówce zarabia u niej w firmie 6 tysięcy, nie wiedząc dokładnie za co on jest odpowiedzialny. Każdy kto zarabia mniej to nieudacznik na własne żądanie :D

 

Kto chętny się zrekrutować? :D

Edytowane przez czader
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś pokłóciłem się z jedną dziewczyną i mówię do niej, że przecież dobrze wiesz, że nie masz racji..na co ona: Wiem, ale ja taka jestem (uparta)...:rolleyes:

więc moim zdaniem..nie mają takiej funkcji a jeśli mają (jakimś cudem) , to jest ona rzadziej używana niż "guzik  nuklearny". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo kobiety inaczej pojmują prawdę niż mężczyźni. Dla nas prawda to fakty. Dla nich prawda to coś w co wierzy. A jak się myli to dalej wierzy w swoje brednie i dla Niej to jest prawda, a jak kogoś przekona to wtedy jest to jeszcze prawdziwsza prawda. Dla nas prawda to coś obiektywnego, dla nich subiektywnego. Czy to czyni ich upartymi kłamczuchami? W naszych oczach tak :D 

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla kobiety prawdą jest to co jest dla niej wygodne, przynosi korzyść, spełnia jakąś rolę, usprawiedliwia. Zależnie od okoliczności. Do kłamstwa nigdy się nie przyzna. Zresztą jak coś dla niej (w jej opinii) jest dobre ... nie może być złe, więc... nie może być kłamstwem. Samo kłamstwo jest nacechowane negatywnie w rozumieniu społecznym a kobieta nigdy, przenigdy nie przyzna się do czegoś co jest negatywnie społecznie odbierane. Woli iść w zaparte. Zresztą jej logika z automatu szuka usprawiedliwienia, wybielenia siebie samej. Więc generalnie kłamstwo w jej mniemaniu nie istnieje (w jej wykonaniu). Za to perfekcyjnie wyszukuje je u innych, również kobiet. O taka mała lekcja kobiecej logiki :D:D

 

Jak Brat wyżej zauważył My Samcy inaczej pojmujemy wiele definicji. Inaczej zaprogramowano Nam je (również przez kobiety). To samo dotyczy uczciwości, miłości, itp.

Edytowane przez SennaRot
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli skoro prawda u nich jest tak płynna i prawda jest prawdą tylko wtedy jak jest z niej korzyść to wydawałoby się że nie ma się co przejmować i można kobitki rżnąć i udawać głupa ile wlezie bo to ich język. " Kochanie ona nie robiła mi loda, poprosiłem ją tylko żeby sprawdziła drożność moich nasieniowodów, wiesz że to chodzi o moje zdrowie, prawda ? " 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No a mało razy to tak jest?

Kochanie, z tamtą to był tylko seks, tak na prawdę to kocham tylko ciebie. I kobieta myśli i liczy - jak facet ma kasę, wysokie SMV i dużo potencjalnych kontrkandydatek to co, nie zostanie z nim? Zostanie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, SennaRot napisał:

Dla kobiety prawdą jest to co jest dla niej wygodne, przynosi korzyść, spełnia jakąś rolę, usprawiedliwia. Zależnie od okoliczności. Do kłamstwa nigdy się nie przyzna. Zresztą jak coś dla niej (w jej opinii) jest dobre ... nie może być złe, więc... nie może być kłamstwem. Samo kłamstwo jest nacechowane negatywnie w rozumieniu społecznym a kobieta nigdy, przenigdy nie przyzna się do czegoś co jest negatywnie społecznie odbierane. Woli iść w zaparte. Zresztą jej logika z automatu szuka usprawiedliwienia, wybielenia siebie samej. Więc generalnie kłamstwo w jej mniemaniu nie istnieje (w jej wykonaniu). Za to perfekcyjnie wyszukuje je u innych, również kobiet. O taka mała lekcja kobiecej logiki :D:D

 

Jak Brat wyżej zauważył My Samcy inaczej pojmujemy wiele definicji. Inaczej zaprogramowano Nam je (również przez kobiety). To samo dotyczy uczciwości, miłości, itp.

Ciekawe że potrafimy ukrywać w bezpiecznych miejscach broń atomową, a coś o wiele gorszego hasa sobie po świecie i zatruwa swym racjonalizowaniem cały społeczny system wartości.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faceci myślą logicznie, dla nas białe jest białe, a czarne jest czarne.

 

Kobiety zanim rozkminią daną rzecz, to troszkę czasu musi minąć. One patrzą na świat zupełnie inaczej niż my. Musisz się do tego przyzwyczaić, że kobieta to postać sterowana emocjami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś nie brano tego tak poważnie bo było powszechnie wiadomo, że kobieta nie myśli logicznie tylko kieruje się emocjami. Z tego ponoć powodu ojciec Pio nie lubił spowiadać kobiet: zawsze się taka usprawiedliwiła i wykręciła kota ogonem, do błędu się nigdy nie przyzna.

 

Dzisiaj od małego się wmawia że samiczka jest równouprawniona. No i bierzemy ją później w rozmowie za takiego faceta, tyle że z cyckami, traktujemy serio wszystko to co mówi, a potem się dziwimy że coś jest nie tak ;)

 

A wyobraź sobie @Waflo broń atomową w rękach kobiet :lol: Na szczęście to jeszcze nie teraz, bo Trump wygrał wybory...

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dlatego Drodzy Panowie, generalnie z kobietami nie ma sensu wchodzić w głębszą polemikę. Szczególnie taką bazującą na twardych danych, liczbach,

statystykach itd - pisząc jednym słowem - logiczną.

Kto tak robi, to pisząc szczerze, sam powinien postukać się w czoło. Bo i czego oczekuje?

 

A porozmawiaj sobie jeden z drugim o pierdololo. Pod tym względem kobiety się rewelacyjnymi rozmówczyniami. Mało tego, jak potrenujecie

to nawet okaże się, że takie damsko-męskie pierdololo też może być na swój sposób ciekawym spędzeniem czasu, szczególnie kiedy rozmówczyni

ładna, atrakcyjna i stara się ładnie wdzięczyć do nas.

 

A Wam się jakich filozoficznych dysput zachciewa? Logicznych potyczek słownych na twarde fakty i argument?

 

Zapamiętać, zapisać !

 

KOBIETY NIE SĄ OD TEGO !

 

Choćby skały się ... turlały a po Warszawce dziesięć Manif kręciło non stop skandując najbardziej radykalne hasła... ;)

 

S.

Edytowane przez Subiektywny
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.