Skocz do zawartości

Pewne potężne pragnienie....


Rekomendowane odpowiedzi

Tak się ostatnio, czyli przed chwilą zastanowiłem, że tkwi w nas potężne pragnienie "pochwalenia się"

zdobytą samiczką przed społeczeństwem... Jak jestem wyjątkiem, to pójdę po jeszcze jedno piwo... B)

Myślę, że często samo bzykanie "dziesiątki" nie ma takiego znaczenia, jak opinia społeczeństwa o

naszym "bzykaniu dziesiątki"...  Kłaniają się hormony, odpowiedzialne za przynależnośc do stada i akceptację...

Oczywiście skonsumowana 'dziesiątka" jest zajebista, ale jest ktoś, kto by się nie pochwalił skonsumowaną

"dziesiątką" przed kumplem? ;) Jestem ciekawy...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kowalski wygral w loterii wycieczke dookola swiata z wieloma atrakcjami.Jedna z nich byl rejs statkiem pelnomorskim z przebywajaca na pokladzie Claudia Shiffler(czy jak to sie ja pisze).Niefortunnie sie stalo,ze przeplywajac obok wyspy statek wplynal na rafy i zatonal.Uratowala sie tylko Klaudia i Kowalski,doplyneli do wyspy i zaczeli wspolnie sobie jakos tam zycie ukladac.On polowal,ona gotowala,ale po jakims czasie natura dala o sobie znac i zaczeli sobie folgowac.Tak bylo przez pol roku,ale Kowalski dziwnie zaczal markotniec i tracic dobry humor.Klaudia dopytywala sie ostro o co chodzi ale on nie chcial powiedziec.Pewnego dnia mowi do niej:
-przebierz sie za faceta!
Ona sie pyta po co,przeciez jest jedna z najpiekniejszych kobiet.
Ale Kowalski sie uparl i nie chcial odpuscic.
Klaudia zrezygnowala i przebrala sie w meskie rzeczy ktore uratowaly sie z katastrofy.Kowalski jak tylko to zobaczyl,wyciagnal gdzeistam skitrana butelke wodki i zaczeli pic.
Niezle juz nalana Klaudia pyta:
- Czy moze chcesz mi cos powiedziec ?
-Nie uwierzysz - mowi Kowalski -Ty stary wiesz kogo ja od pol roku codziennie posuwam???

 

 

taki stary suchar ;)

 

  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądałem ostatnio jakiś film dokumentalny, ( film do odszukania)...

 

Jak pięcioro ludzi  zacznie się przypatrywać czemuś na drzewie i twierdzić, że coś widzi ( sugestia ),

na przykład węża, to szósty gościu "widzi" tego węża... Nawet jak ta piątka się rozejdzie i zostanie zastąpiona

innymi gośćmi, to "szósty" cały czas "widzi" tego węża... To działa perfekcyjnie, jeśli grupa ma

odpowiednią liczbę... To ma coś wspólnego ze stadem i z konformizmem... Wydzielają się

jakieś tfu.. hormony odpowiedzialne za przynależność do stada... Bo w stadzie łatwiej przetrwać...

Ten szósty gościu  zawsze przysięga, że widział węża... ;)

 

Myślę, że potrzeba akceptacji w stadzie, jest bardzo silną potrzebą... I tu dochodzimy do

tego, jak wprawić w podziw stado i uzyskać akceptację... ;)  Bzyknięcie "dziesiątki"

i rozgłoszenie tego też jest jakąś metodą na podziw a to się wiąże z akceptacją... 

Kłania się wymyślony przez Naturę Matrix...

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.