Skocz do zawartości

Wasze historie do książki


Marek Kotoński

Rekomendowane odpowiedzi

Póki co mam taki plan, żeby na święta była nowa książka. Nie wiem czy dam radę, bo to jednak okropna praca jest, ale spróbuję. Opracowałem to tak, że najpierw będzie przedmowa, wyjaśnienie jak zaczałem interesować się rozwojem osobistym i widząc błędy innych, stworzyłem swoje własne sposoby i techniki na doświadczenie czegoś fajnego - to będzie rozdział 1.

 

Rozdział 2 to coś czego nie chcę, ale bezwzględnie muszę zrobić, a więc zerżnąć z książki "Stosunkowo dobry" rozdział o podświadomości - poprawię go, by nie był kropka w kropkę, ale dużo nie zmienię - jak macie pomysł do zmiany w tym rozdziale, proszę o sugestie. To musi być, bo większość rzeczy które będę dalej pisał, będzie się opierała o to właśnie.

 

Dalsze rozdziały to będzie to, co ogólnie już znacie - jak działa kobieta, co każe jej działać tak a nie inaczej, kwestie pieniędzy, dymania, pogadamy więcej o rodzicach, na pewno dużo o umyślę i stanie tu i teraz, władzy, kontroli, ogólnie pojętym "matriksie", bo to oczywiście istnieje, ale nie gdzieś a w naszej głowie. 

 

I teraz taka sprawa - pooglądam różne wasze historie na forum, i każda która mi się spodoba, będę ją chciał wziąć do książki, w której będzie te forum reklamowane. Zrobię sobie taki szablon wiadomości, i powysyłam tym których chcę skopiować, czy zgadzają się na wzięcie jakiejś opowieści do książki, na jakich warunkach - jeśli ktoś nie chce, niech mi tylko napisze nie, ja się absolutnie nie obrażę ani nie będę miał żalu, bo rozumiem że pewne sprawy są wstydliwe. Dlatego tylko napiszcie nie i sprawa załatwiona.

 

Jak macie jakieś konkretne sugestie o czym napisać, dawajcie.

 

Czy można gdzieś załatwić darmowe albo tanie, czarno białe ilustracje?

 

I mam pytanie do ludzi znających się na prawie (a nie tych którzy sądzą że się znają) - kiedyś był na onecie świetny tekst i komentarze, mogę te komcie skopiować do książki czy nie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty Marek, przydałby się słowniczek pojęć-symboli z samczego runa :)

np.

obsrany wielbłąd - symbol szczęścia w związku (to byłoby niezłe logo)

Rysiek z Klanu - symbol amęskości

pusty i płytki - symbol dojrzałej męskości

liczy się wnętrze - symbol frajerstwa

ziemi, tej ziemi - symbol miejsca, gdzie spełnia się szczęście

itd.

:D może ktoś przypomni inne pojęcia, bo trochę ich jest

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty Marek, przydałby się słowniczek pojęć-symboli z samczego runa :)

np.

obsrany wielbłąd - symbol szczęścia w związku (to byłoby niezłe logo)

Rysiek z Klanu - symbol amęskości

pusty i płytki - symbol dojrzałej męskości

liczy się wnętrze - symbol frajerstwa

ziemi, tej ziemi - symbol miejsca, gdzie spełnia się szczęście

itd.

:D może ktoś przypomni inne pojęcia, bo trochę ich jest

i drzewo - symbol dla każdego inny :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak rezygnuję, po prostu nie mam do tego siły, muszę się zmuszać - a żeby książka była lekka i wartościowa, musi wypływać ze mnie. Po prostu 95% książki zamieściłem w tekstach. Może w 2015 coś napiszę? A co do Grzesiaka, kupuję wszystkie jego książki. Nie uważam by dobrze pisał - ma dużo wiedzy, ale ta wiedza w żaden sposób mnie nie zmieniła, co innego De Mello czy Tolle. W ogóle staram się być na bieżąco ze wszystkim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dwie moje książki, to właśnie moje teksty a tylko jedna powstała od zera - Grzesiak robi dobre szkolenia, ale drogie, no ale dużo umie więc się odpowiednio ceni. Na pewno kiedyś chętnie bym poszedł, raczej nic by mnie nie nauczył, ale mógłbym popatrzeć jak to wygląda, jaką energią pracuje - chociaż wydaje mi się że jednak negatywną. Wystarczy wyciszyć się i porównać Tolle do Grzesiaka, przecież wtedy widać kto jest kto. Przy okazji dziwnym trafem przebojowy Grzesiak nie osiągnął nawet 1% tej sławy, którą ma Tolle. I to też jest cholernie dziwne - ale dokańczam właśnie książkę Tolle "pootęga teraźniejszości", i wiele rzeczy wyjaśnia jak tu i teraz działa na ciało, sukcesy, byłem w szoku że o tym pisze. W "Nowej ziemi" pisze już dla "amerykanów" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma czegoś takiego jak negatywna i pozytywna energia tam gdzie coś działa. To zależy od naszej interpretacji i uwarunkowań. Dla mnie najbardziej podejrzani wydają się ludzie z łatką takiego idealnego, którzy są bardzo spokojni i wszystko akceptują, pięknie się uśmiechają. Muszą poświęcać dużo energii żeby stworzyć taki idealny wizerunek oświeconego a Grzesiak w tej dziedzinie korzysta z typowych NLPerskich metod marketingu. Tolle też mi się nie wydaje zbyt wiarygodny i dużo owija w bawełnę typowo wschodnim językiem. W Ameryce jest popularny no bo to taki kraj a Grzesiak jest dobry na Polskę ale tutaj jest mniejszy rynek na tego typu wiedzę. Tu jeszcze panuje przekonanie, że zdrowych wartości można się nauczyć w kościele a jak ktoś ma problemy to idzie się na psychoterapię albo do psychiatry, który przepisuje leki. A za granicą takich Grzesiaków i Tolle jest więcej a to kto staje się popularny to kwestia odpowiedniego momentu, w którym się zaczynało i marketingu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z czystej ciekawości Marku, dlaczego uważasz, że Mateusz Grzesiak pracuje negatywną energią?

Ponieważ przejawia zbyt dużo energii Yang, jest nienaturalnie dla człowieka harmonijnego aktywny - harmonia to harmonia, błogość, spokój, a Grzesiak tego stanu nie urzeczywistnił. Wróćmy do Tolle - który mając światową sławę, nigdy nie chwalił się tym co ma. A Grzesiak się bezustannie chwali swym statutem, super autem - zarobił sobie, daj mu Boże więcej, ale to nie jest harmonia, a mi szkoda życia na coś, co nie daje spełnienia, rozkoszy życia. Tolle nawet zębów sobie nie wybielił - a podkreślmy że jest przyjacielem Oprah W., zapraszany przez google jako gość honorowy, powinien więc zadbać o siebie, a nie chce. Kiedyś go ktoś zapytał, co robi w wolnej chwili - siedzi w cichym pokoju, doświadcza Istnienia. Zapytaj Grzesiaka, a usłyszysz o wakacjach w super kurorcie za duży hajs :) Dla mnie to kosmos i ziemia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eee zdaje się, że to jakieś skojarzenia. Aktywność cechuje ludzi ciekawych świata, podejmujących wyzwania, osiągających cele a ta błogość i spokój wygląda po prostu jak maska uduchowionego - nie mógłby mówić tak jak Grzesiak bo to nie kojarzy się z duchowością. To, że ktoś się chwali to też dobrze, u nas jest taka kultura żeby siedzieć cicho i się nie wychylać bo to typowo polskie złe cechy. Tak samo jak wstyd mieć pieniądze. A wg mnie trochę przypał nie zrobić sobie nawet zębów. Tolle rozmawiał kiedyś z jakimś zaklinaczem psów i pies Tollego wolał leżeć bliżej tamtego kolesia niż swojego właściciela. Psy dobrze wyczuwają ludzi.

 

Ja myślę, że po prostu Grzesiak jest ekstrawertykiem a Tolle introwertykiem a to drugie wydaje mi się postawą bardziej egoistyczną bo skupioną na swoim wnętrzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Książki Grzesiaka chociaż ciekawe, zapomina się natychmiast, książki Tolle zostają na zawsze. Zresztą trochę w sieci czytałem, że podobno Grzesiak wyruchał na kasę swój zespół pracowników, który dodatkowo szmacił. Nie wiem czy to prawda, ale jakoś dziwnie w to wierzę :) Grzesiak imponuje ludziom zakompleksionym, słabym - bo ma kasę, popularność, laski na skinienie palca i wielką pewność siebie. Dla przegrywa jego siła jest wielka, a cichy, nieśmiały i brzydki wizualnie Tolle jest szmaciarzem. Prawda jest jednak taka, że Tolle osiągnął sławę światową (google, Oprah) a Grzesiak co najwyżej lokalną, bo wykłady w Brazylii to nic wielkiego (w stosunku do Tolle). 

 

Mnie już nie pasjonuje wielka pewność siebie Grzesiaka - tylko brak ważności u Tolle. Ale żeby to docenić, trzeba trochę rzeczy przeżyć, trochę ludzkiej natury poznać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja może wrzucę swoje trzy groszę. Od razu zaznaczam, że jest to opinia subiektywna i oparta na raczej pobieżnej znajomości Grzesiaka. Otóż według mnie Grzesiak to czystej wody psychopata. Jak rasowy psychopata bezwzględnie i po trupach dąży do ustalonego celu. Jako branżę obrał sobie działkę NLP/trenersko/coachingową tu zamierza dojebać do szczytu. Cechy, które według mnie przemawiają za jego psychopatią to:

- bezwzględność(w tym wobec siebie) w dążeniu do celu - widać to chociażby w tych jego zagranicznych wystąpieniach. Koleś operuje językami w wyśmienity sposób i nie ma co kryć - musiała iść za tym mordercza praca idąca dwutorowo - raz ćwiczenia samych języków, a dwa bezbłędne przygotowanie. Strzelam, że Grzesiak przed każdą taką imprezą przećwiczył sobie 389 różnych scenariuszy, miał gotowe 975 anegdot i historyjek. 

- wypranie z uczuć - według mnie to jest przyczyna niejasnego uczucia sztuczności, które pojawia się u wielu jego widzów. Koleś wyćwiczył sobie wszystko do perfekcji, stara się tworzyć pewne emocje u odbiory i jednocześnie sam zupełnie ich nie przeżywa.  Na dłuższą metę dysonans jest mocno wyczuwalny.

- ostateczne skojarzenie - modelowa twarz z uśmiechem jak z reklamy pasty do zębów. Maska, niewyrażająca uczuć za to doskonale sprawdzająca się w budowaniu wrażenia człowieka sukcesu. Jeżeli miałbym szukać jakiejś analogii - Patrick Bateman z filmu "American Psycho", albo Ted Bundy.

 

Oczywiście może się mylę ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umiejętność operowania językami to po prostu talent. Podejrzewam, że większość tego co mówi to improwizacja a nie przygotowany scenariusz i przyznam, że po polsku też byłbym w stanie robić tego typu wykłady. Sztuczność widzę u KAŻDEGO coacha, pua, "guru". Chyba ciężko tego uniknąć w tych branżach. Takie oczernianie człowieka, którego się nie zna na podstawie takich "przesłanek" wydaje mi się niesmaczne i jest próbą umniejszenia czyjegoś sukcesu. Chyba ciężko przeżywać emocje mówiąc po raz setny o tym samym co ma się już w małym palcu. Psychopata nie ma empatii czyli nie może być dobrym coachem. Pytanie czy Grzesiak ma tylko wiedzę, którą potrafi przekazać czy jest też dobry w działaniu z klientem. Jednak w jakości nauk tych panów widzę jedną bardzo ważną różnicę - Grzesiak radzi żeby wziąć sprawy w swoje ręce a Tolle żeby akceptować wszystko i jak baranek iść pod nóż bo to dobre i szlachetne. W sumie obaj robią pranie mózgu jeśli ktoś zbyt poważnie podchodzi do ich nauk i od jednego i drugiego można wyciągnąć dużo wartościowych rzeczy. Choć przyznam, że wszystko to o czym oni mówią już gdzieś było. Niechęć niektórych do Grzesiaka myślę, że może brać się stąd, że ma wysoką samoocenę i jest pewny siebie co często budzi niechęć u ludzi, którzy mają niską samoocenę, chcieliby tacy być ale mają za słabą psychikę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że zespół pracowników Grzesiaka opuścił, że Grzesiak im zabrał pieniądze to tylko "przesłanki"? Można o tym poczytać w sieci, jeśli byłaby to nieprawda, Grzesiak wygrałby sprawę bez problemu, bo go na takie działanie stać - a tu cisza. Czyli coś w tym musi być. Jeśli chodzi o wiedzę, to ma ją genialną, nikt nie ma co do tego wątpliwości. Ale dla mnie ważnym jest, czy Grzesiak udaje czy jest realny. Co do Tolle, widać że absolutnie nic jego nie czytałeś, bo on bardzo dokładnie kwestie których nie rozumiesz tłumaczy - to nie jest oczernianie? Ile masz jego książek? I powtarzam raz jeszcze. Grzesiak mimo wielu języków, wyglądu, parcia na szkło osiągnął sławę lokalną, a brzydki, nieśmiały facet siedzący dwa lata na ławce w parku, jest na światowym topie. To poziom gdzie Grzesiak się nigdy nie dostanie, bo jest za wysoko. To już szczyt szczytów w tej branży, nie da się pójść wyżej. 

 

Ja nie chcę być taki jak Grzesiak, nie chcę być absolutnie przegięty w stronę aktywności i działania, bo tam nie ma głębokiego spokoju. I gdybyś trochę znał życia, czytał np. historię, biografie potężnych ludzi, wiedziałbyś że większość takich ludzi to tchórze w sytuacji ciężkiego zagrożenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.