Skocz do zawartości

David Rockefeller nie żyje


MoszeKortuxy

Rekomendowane odpowiedzi

Uwaga bracia! Dzisiejszego dnia zmarł jeden z najważniejszych, najbardziej wpływowych i najbogatszych ludzi na tej planecie - David Rockefeller. Co sądzicie na ten temat?

http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/zmarl-david-rockefeller-jego-siodme-przeszczepione-serce-nie-wytrzymalo?utm_source=dlvr.it&utm_medium=facebook <-- źródło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Sam Steve Jobs mówił. Prawdopodobnie śmierć jest najważniejszym wynalazkiem życia. Warto całą wypowiedź posłuchać (są napisy PL), dla niecierpliwych od 8:50 nt. śmierci. 
 



BTW: Czytałem biografię o Jobsie, zawsze mawiam: za urządzeniami Apple'a nie przepadam, ale do Jobsa mam szacun. 

BTW2: Z tą niewydolnością serca to trochę lipa - bo jego pierwsze serce już dawno nie pracowało. 

Edytowane przez slavex
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się aż tak nie cieszył. Rockefelerowie to potężna i liczna rodzina, dlatego David na 99,9% zdążył za swojego życia wyznaczyć następcę, który zaopiekuje się interesami i spełni jego szatański plan.

Edytowane przez koksownik
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znając trochę historii pełnej kłamstw i przeinaczeń, bardzo wątpię w to, by gojom przekazano chociaż cień prawdy o tym, co z tym człowiekiem się stało. Znamy tylko to, co przekazano mediom - a przekazano to, co chciano przekazać. Ten Pan jest/był za potężny, byśmy cokolwiek mogli o takim człowieku wiedzieć.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Tak naprawdę to nigdy się nie dowiemy co się z nim stało. Hmm Davidek był z tego samego rocznika co mój pradziadek:). Tylko, że mój pradziadek nie miał tyle pieniędzy co ten Chazar no i zmarł sześć lat temu. Zastanawiam się czy ci dawcy tych ośmiu bodajże serc byli z losowych wypadków czy może z porwań ?  A tylu ludzi w USA czeka na przeszczepy. Tych gnid jest tysiące tworzą klikę kabalistyczną. Teraz największym szkodnikiem jest Grzesiu Soros i jego fundacyjki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Geralt napisał:

Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Tak naprawdę to nigdy się nie dowiemy co się z nim stało. Hmm Davidek był z tego samego rocznika co mój pradziadek:). Tylko, że mój pradziadek nie miał tyle pieniędzy co ten Chazar no i zmarł sześć lat temu. Zastanawiam się czy ci dawcy tych ośmiu bodajże serc byli z losowych wypadków czy może z porwań ?  A tylu ludzi w USA czeka na przeszczepy. Tych gnid jest tysiące tworzą klikę kabalistyczną. Teraz największym szkodnikiem jest Grzesiu Soros i jego fundacyjki.

 

Nie tak hop znaleźć kompatybilnego dawcę. Nie bierze się pierwszego lepszego porwanego. Zobacz ilu ludzi czeka na przeszczep szpiku, mimo że baza potencjalnych dawców jest międzynarodowa i naprawdę ogromna. Dawców narządów jest o wiele mniej, do tego takie czynniki jak transport narządów itd. utrudniają sprawę czyniąc ją na tę chwilę nie osiągalną międzynarodowo.

3 godziny temu, Quo Vadis? napisał:

Jakoś nie wydaje mi się, by on zmarł, mając tyle pieniędzy i takie wpływy, może po prostu chce zniknąć z życia publicznego i wyznaczył kogoś młodszego na swojego "następcę" .

A co, przekupił pana boga czy śmierć? Z transplantacją narządów jest tak, że podtrzymujesz narząd kosztem innych. Immunosupresja uszkadza tkanki i narządy, a wszystkich części ciała na tę chwilę przeszczepiać nie potrafimy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, PanDoktur napisał:

a wszystkich części ciała na tę chwilę przeszczepiać nie potrafimy.

No właśnie... po co wszystkie. Coraz częściej natrafiam na info o przeszczepie samej głowy. Nie mam pojęcia czy to SF, ale jeśli prace trwają od circa ćwierć wieku, to w sumie cholera wie na jakim są stadium. Jest informacja dla mas i prawda.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie SF, chociaż doskonale wiem, o co Ci chodzi, bowiem odważna deklaracja jakiegoś specjalisty ze wschodu obiegła cały świat. Niestety ledwo co potrafimy okiełznać kilkumilimetrowy ubytek czy uraz w rdzeniu kręgowym, a co dopiero jego przecięcie i dopasowanie do biorcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Rnext napisał:

No właśnie... po co wszystkie. Coraz częściej natrafiam na info o przeszczepie samej głowy. Nie mam pojęcia czy to SF, ale jeśli prace trwają od circa ćwierć wieku, to w sumie cholera wie na jakim są stadium. Jest informacja dla mas i prawda.

Ciekawe czy da się samą głowę z rozumem podtrzymywać przy życiu :lol: w oczekiwaniu na rozwój technologii

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bardzo dobry wynik. Średnia życia to gdzieś 72-75 z tego, co pamiętam, więc trochę podkręcił średnią. A wpływy i bogactwo wykorzystał na rynku transplantacyjnym, bo kto widział, żeby umieścić 100 latka w liście oczekujących na narząd? Znasz drugiego, kto dostał 9 szans od losu na uzyskanie nowych narządów? A domniemywam, że był obciążony różnymi chorobami przewlekłymi w tym wieku :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg danych WHO z 2014 roku:

Cytuj

Oczekiwana długość życia na świecie wzrosła dla kobiet do 73 lat, a dla mężczyzn do 68 lat, co oznacza, że od 1990 roku zwiększyła się o sześć lat

więc przy tym dożycie wieku 100 lat jest osiągnięciem, owszem.

Miałem na myśli jednak to, że Rockefeller mając takie możliwości, pieniądze, znajomości etcetra żył krócej niż np: 

Mbah Goto - 146lat czy inni, dałem niżej linki:

http://www.rmfmaxxx.pl/news/Ten-mezczyzna-zyje-juz-prawie-146-lat-To-prawdopodobnie-najdluzej-zyjacy-czlowiek-w-historii-swiata,32748.html

http://layah.org/aktualnosci/dlugowiecznosc-najstarsi-ludzie-swiata-zyja-ponad-120-lat

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W audycji która może się ukaże jutro (czwartek), postawiłem w audycji na żywo tarota Panu Rockefellerowi. Wyszło zupełnie co innego, niż podają ludzie na forach. Po pierwsze - na pewno umarł. Nie wiadomo kiedy, ale umarł. Ale na pewno nie w mękach i szatańskich ogniach, ale w spełnieniu i rozkoszy. Troszkę inaczej niż Pan Kulczyk, który ma wg. tarota (i mojej interpretacji) nadal żyć.

 

Po drugie, tarot jasno wskazuje że był niezwykle pomocy planecie, z bardzo wysokiego punktu widzenia.

 

I to mnie mocno zastanowiło. Czy mam opluwać Pana Rockefellera jak wszyscy z "oświeconych" stron, czy może troszkę pomedytować nad jego rolą dla naszej planety? A może czyny jego rodu nie są wcale dla nas złe, tylko nas stymulują i jest to Boży plan? 

 

Nie wiem. Temat do przemyśleń.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Stulejman Wspaniały napisał:

Po drugie, tarot jasno wskazuje że był niezwykle pomocy planecie, z bardzo wysokiego punktu widzenia.

 

I to mnie mocno zastanowiło. Czy mam opluwać Pana Rockefellera jak wszyscy z "oświeconych" stron, czy może troszkę pomedytować nad jego rolą dla naszej planety? A może czyny jego rodu nie są wcale dla nas złe, tylko nas stymulują i jest to Boży plan?

Tak dla przykładu

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A my, dobrzy ludzie, nie wykorzystujemy głupszych od nas zwierząt? Świnia umierać nie chce, ale kogo to obchodzi? Większość chce smaczną kiełbasę i mają w dupie to, że świnia chce żyć, czuje strach i ból. To skąd zdziwienie że grupa ludzi ma tak wykształconą kulturę, że jest stworzona do dominacji i nas wykorzystuje? A może ich też coś wykorzystuje? 

 

Niestety, żyjemy na planecie gdzie wszystko wzajemnie się zjada, atakuje i wykorzystuje - jedni to rozumieją i dominują, a drudzy tego nie rozumieją, więc są sługami. Karmi się ich jak świnie albo amerykanów, a później eksploatuje i zarządza.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.