Skocz do zawartości

Ex i zasady


Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie

 

Ja 31 lat ,ex 31 lat rozstaliśmy się po 10 latach nie mamy kontaktu od 9 miesięcy.

Chciała ślubu i dzieci. Ja nie. po rozstaniu zablokowałem ją,usunąłem z wszystkiego,nie piszę.

 

Teraz tak : jej brat udaje,że mnie nie zna,siostra głowa w dół jak mnie widzi. Ja od tego czasu ex widziałem raz, pierwsza powiedziała cześć i nic więcej, poszła.Odpowiedziałem. Podejrzewam,że musiała nieźle na mnie nasrać u rodziny...

 

Dostałem kopa w największym swoim kryzysie w życiu(sprzedaż firmy,utrata pracy,depresja od roku zakończona 10 dniowym pobytem w szpitalu psychiatrycznym)Oczywiście zero wsparcia.

Na do widzenia usłyszałem:

-ogarnij swoje życie

-znajdź pracę

-chcę szaleć i spotykać się z innymi

-chcę spróbować jak to jest z innym

-spotykam się z kimś(później to odwołała)

-potrzebuje czasu, daj mi 2 tygodnie(wyjechała sobie na wakacje)oczywiście już się nie odezwała.

 

Pytanie,bo mam moralniaka :

-jak ją spotkam ,mówić cześć,czy przejść obojętnie

-jak spotkam jej matkę,członków rodzinny, to samo ,cześć ,czy obojętność?

 

 

Z jednej strony udawanie obojętności po 10 latach jest raczej słabe i pokazuje emocje,ale z drugiej strony po takim kopie to ona powinna dla mnie być niewidzialna.

Spalić za sobą wszystkie mosty na wypadek jej powrotu(wiem,że teraz aktywnie szuka nowego na portalach randkowych itp.,więc jak nic nie znajdzie znając życie zacznie się szał i chęć powrotu) Czy może mieć tę całą sytuację w pompie?

 

Jak Wy to załatwiacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy byłem białym rycerzem słyszałem szczególnie od pań "zachowaj się jak mężczyzna i zawsze bądź dla ex uprzejmy jak gdyby nigdy nic. W innym wypadku ex odczyta to jako słabość".

 

Dzisiaj ...przechodzę na drugą stronę ulicy.

 

Niech kucyki dzisiaj zajmują się tą, która zostawiła Cię w najgorszym czasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

19 minut temu, giorgio napisał:

potrzebuje czasu

ktoś był chyba "za dobry" :P 

 

21 minut temu, giorgio napisał:

Dostałem kopa w największym swoim kryzysie w życiu(sprzedaż firmy,utrata pracy,depresja od roku zakończona 10 dniowym pobytem w szpitalu psychiatrycznym)Oczywiście zero wsparcia.

Jej już nie ma. Odetnij się całkowicie, unikaj jakichkolwiek kontaktów. Ja bym nie potrafił z nią rozmawiać na spokojnie mimo całej wiedzy jaką zdobyłem.

A co do rodziny, odpowiadaj tym samym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja duma i godność nie pozwala mi przejść na drugą stronę ulicy,bo niby dlaczego mam przednią uciekać? Bycie skur...em pasuje do tej sytuacji najlepiej,ale coś w środku mnie mówi,że przez wzgląd na stare czasy powiedz "cześć" ...

 

Tak zostałem wychowany.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To czy się przywitasz czy nie, nie ma najmniejszego znaczenia. Liczy się tylko to, czy jesteś uśmiechnięty, zadowolony z życia i ogarniasz sprawy finansowe. Jeśli tak, to niezależnie od tego jak się zachowasz, ex będzie strasznie cierpieć. Jak będziesz Ty cierpiał, to będzie Tobą gardziła i gratulowała sobie że zostawiła nieudacznika.

 

Teraz liczy się tylko ogarnięcie własnego życia, nic więcej. Jak Ci się to uda, to zobaczysz co będzie się działo - nagle Cię polubią :>

 

Proszę żebyś zaczynał zdanie w j. polskim z dużej litery. Poprawię tym razem i nie dam ostrzeżenia, boś cierpiący, ale pamiętaj proszę o tym.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ją widzisz przywitaj się z wielkim uśmiechem na twarzy, potem idź sobie w inną stronę. To samo z jej rodziną.

Jeżeli nie masz sobie nic do zarzucenia, to przywitaj się z nimi jak z każdym znajomym.

Tak jak pisał @Stulejman Wspaniały ogarnij własne życie, a to że dziewczyna poszła w inną stronę to był dla Ciebie znak i szansa na zmianę.

Przepracuj to w głowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no Marek,jeśli ona myśli,że ja po ogarnięciu swojego życia przyjmę ją z powrotem,to ją chyba suty pieką. Nie ma takiej opcji. Forum zrobiło swoje(kiedyś bym to przemyślał,teraz „umarło w butach”).

 

Finansowo nie musiałem się ogarniać. Praca w branży znaleziona. W niedalekiej przyszłości własny biznes na boku. Panienka na zasadzie F/F również( myślę,że właśnie to może być głównym powodem ich zachowania). Bo jak to 10 lat ,a on sobie znalazł inną?Tak o?

 

Za duże litery przepraszam. Za odpowiedzi dziękuję.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@giorgio

 

Sam sobie odpowiedziałeś na trudne pytanie powyższym postem.

 

Wg mnie- Gdy widzisz ich- pełna kulturka, uśmiech na ryjku i grzeczne "Dzień dobry!". Człowiek na poziomie nie jest burakiem! Mijasz ich i tyle. Żadnych dyskusji. Chyba, że zaczepi Cię jej brat z pytaniem i chęcią rozmowy. Jeżeli zrobi to kulturalnie, to ok. Jeżeli niekulturalnie, to idziesz dalej.

 

Z eks i jej matka- żadnych dyskusji.

 

Skoro masz ogarniętą pracę, zacznij korzystać z życia. Nic nie stoi na przeszkodzie. Nie miej żadnych wyrzutów sumienia. Stało się jak miało się stać i tyle.  Dla ex miejsca u Ciebie brak. Nawet jako FF.

 

Ją boli to, że okazałeś się być samcem. Nie uległeś, pokazałeś że masz jaja. a to, że masz inną na boku świadczy o tym, że jednak jesteś atrakcyjny i za szybko spisała Cię na straty. Nawet nie wiesz i nie chcesz wiedzieć co się dzieje w jej główce. Z jednej strony nienawidzi Cię, z drugiej pragnie i pożąda :D

 

Będziesz zaskoczony, jak szybko zahaczy Cie na ulicy :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potraktowała Cię jak szmatę, jak ścierkę co po zużyciu wyrzuca się do kosza. Zawiodła w najważniejszym momencie Twojego życia, myślisz, że to by się nie powtórzyło gdybyście byli razem?

 

A Ty masz jeszcze jakieś wyrzuty? Zastanawiasz się co myśli jej rodzinka na Twój temat? A kogo obchodzi ich zdanie, ich opinia na Twój temat? Gdzie byli i co mówili jak byłeś w kłopotach i załamany?

 

Tak, na marginesie, jak strasznie głęboko muszą być zakodowane pewne mechanizmy u mężczyzn. Kobieta zawodzi, w najważniejszych momentach życia faceta, wręcz go upokarza a Faceci nadal po tym wszystkim myślą o tym, co Ona myśli i co czuje. Co za paranoja.

 

Już dawno powinieneś się całkowicie emocjonalnie uwolnić od tego byłego związku, byłej, jej rodziny. Mają Ci być obojętni. Zero emocji. Zamknij rozdział i wyciągnij wnioski. Jak ją spotkasz na ulicy porozmawiaj jak z koleżanką, pożartuj, miej świetny humor, tak jakbyście znali się z jakiejś imprezy. Zero poważnych tematów i co u kogo. Pożartuj sobie z nią i z niej. Jak się spyta co u Ciebie odpowiedz tylko z lekkim nawet zachwytem: zajebiście. Niech ma dziewczyna burzę i spięcie w mózgu.

Edytowane przez SennaRot
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marek chyba nie to miał na myśli.  U mnie sytuacja jest bardzo podobna , mnie panna zostawiła też w nieciekawym okresie ponad rok temu(teraz już chodzi z brzuchem). Sytuacja jest o tyle nieciekawa że pracujemy w jednej firmie ale w zupełnie innych działach. Zlewam byłą kompletnie, jak mi posłała życzenia na święta na fb to jedynie powiedziałem; dzięki. Na korytarzu jak idzie to pierwsza mi mówi cześć i ja czasem odpowiadam a czasem mi sie nie chce. Jeśli chodzi o jej rodzinę to dzwoniłem parę dni temu do jej brata bo miałem interes do załatwienia ale podał mi tak kosmiczną datę wykonania że też czuję że jestem w jej rodzinie zdrowo zmieszany z gównem a szkoda bo na prawdę lubiłem jej brata. Ale on jest pod pantoflem swojej baby  więc przyjmuje wszystko jak pelikan. Hehe miałem nawet okazję rozmawiać z tą bratową mojej ex to bratowa w pierwszym zdaniu się pochwaliła że ex jest w ciąży żeby niby mnie zabolało. Ach te loszki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, giorgio napisał:

Moja duma i godność nie pozwala mi przejść na drugą stronę ulicy,bo niby dlaczego mam przednią uciekać? Bycie skur...em pasuje do tej sytuacji najlepiej,ale coś w środku mnie mówi,że przez wzgląd na stare czasy powiedz "cześć" ...

 

Tak zostałem wychowany.

Tak jest. Głowa do góry. Zachowaj uprzejmość, czyli powiedz "cześć", ale nie czekaj na odpowiedź. Idź dalej i się nie odwracaj choćby nie wiem co. W ten sposób zaprogramujesz swoją podświadomość, że emocje cierpienia, które uruchamia, są dla Ciebie zbędne i następnym razem będzie już łatwiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jaro670 skoro ex tak szybko jest w ciąży to ośmielam się wyciągnąć wniosek, że złapała jakiegoś niekumatego rycerza. Żaden normalny facet świadomie tak szybko nie wykonałby takiego kroku jak dziecko.  Teraz Oni mają haj hormonalny. Nawet ma Ona satysfakcję, że tym chce Ci jakoś dowalić. Nawet ten rycerz jest jakiś rycerski :D Po roku haj zniknie jak to w schemacie. Później wiemy jak już to poleci. Ech.... nie żeby mnie to interesowało jak Ona tam będzie żyła. Po prostu po tym co napisałeś można obstawić pewniaka jak ich związek będzie wyglądał, za rok, dwa, pięć...... gra pozorów oczywiście będzie. Ach te schematy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, jaro670 napisał:

Marek chyba nie to miał na myśli.  U mnie sytuacja jest bardzo podobna , mnie panna zostawiła też w nieciekawym okresie ponad rok temu(teraz już chodzi z brzuchem). Sytuacja jest o tyle nieciekawa że pracujemy w jednej firmie ale w zupełnie innych działach. Zlewam byłą kompletnie, jak mi posłała życzenia na święta na fb to jedynie powiedziałem; dzięki. Na korytarzu jak idzie to pierwsza mi mówi cześć i ja czasem odpowiadam a czasem mi sie nie chce. Jeśli chodzi o jej rodzinę to dzwoniłem parę dni temu do jej brata bo miałem interes do załatwienia ale podał mi tak kosmiczną datę wykonania że też czuję że jestem w jej rodzinie zdrowo zmieszany z gównem a szkoda bo na prawdę lubiłem jej brata. Ale on jest pod pantoflem swojej baby  więc przyjmuje wszystko jak pelikan. Hehe miałem nawet okazję rozmawiać z tą bratową mojej ex to bratowa w pierwszym zdaniu się pochwaliła że ex jest w ciąży żeby niby mnie zabolało. Ach te loszki

 

Moja ex też mi próbuje robić na złość spotykając się z innymi kolesiami. Jej problemem jest to,że nie obrażając jej z wyglądu jest mocno przeciętna. Wkroczyła w wiek 31 lat,a to jak wszyscy wiemy ostatni dzwonek na dzieciaka i „ szczęśliwe małżeństwo”.

 

 

 

 

18 minut temu, SennaRot napisał:

Tak, na marginesie, jak strasznie głęboko muszą być zakodowane pewne mechanizmy u mężczyzn. Kobieta zawodzi, w najważniejszych momentach życia faceta, wręcz go upokarza a Faceci nadal po tym wszystkim myślą o tym, co Ona myśli i co czuje. Co za paranoja.

 

 

 

Masz 100% racji,sam nie wiem dlaczego tak się dzieje. Podejrzewam,że podświadomość odgrywa główną rolę. Rozdarcie pomiędzy logiką a tym małym trollem w głowie,który mówi: "Ona taka nie jest" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, SennaRot napisał:

@jaro670 skoro ex tak szybko jest w ciąży to ośmielam się wyciągnąć wniosek, że złapała jakiegoś niekumatego rycerza. Żaden normalny facet świadomie tak szybko nie wykonałby takiego kroku jak dziecko.  Teraz Oni mają haj hormonalny. Nawet ma Ona satysfakcję, że tym chce Ci jakoś dowalić. Nawet ten rycerz jest jakiś rycerski :D Po roku haj zniknie jak to w schemacie. Później wiemy jak już to poleci. Ech.... nie żeby mnie to interesowało jak Ona tam będzie żyła. Po prostu po tym co napisałeś można obstawić pewniaka jak ich związek będzie wyglądał, za rok, dwa, pięć...... gra pozorów oczywiście będzie. Ach te schematy.

 

Znali się 2 miechy jak ją zatankował do pełna a czy dziś z nią jest to nie wiem, troche za fajny ten gość jak na nią , szkoda mi go.  Podobno co chwile się rozchodzą. Jak była w 1 mies to dał dyla i panna waliła do mnie jak abdul do europy ale ją zlałem. A szkoda mogłem mieć pukanko bez gumy :lol:. A czy ma satysfakcję , nie wiem , już mi lata koło pędzla. Co jakiś czas średnio raz na mieś pisze do mnie pod totalnie bzdurną legendą ale ją zlewam ciepłym siurem. Potem jest cisza , po czasie lajkuje wszystko nawet jakbym wrzucił foto własnego odbytu i zagaduje bez sensu. Ostatni raz ją pukałem w kwietniu a od zerwania przeze mnie kontaktu minęło pół roku. I tak o pół roku za późno ją pogoniłem. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, jaro670 napisał:

 

Znali się 2 miechy jak ją zatankował do pełna a czy dziś z nią jest to nie wiem, troche za fajny ten gość jak na nią , szkoda mi go.  Podobno co chwile się rozchodzą. Jak była w 1 mies to dał dyla i panna waliła do mnie jak abdul do europy ale ją zlałem. A szkoda mogłem mieć pukanko bez gumy :lol:. A czy ma satysfakcję , nie wiem , już mi lata koło pędzla. Co jakiś czas średnio raz na mieś pisze do mnie pod totalnie bzdurną legendą ale ją zlewam ciepłym siurem. Potem jest cisza , po czasie lajkuje wszystko nawet jakbym wrzucił foto własnego odbytu i zagaduje bez sensu. Ostatni raz ją pukałem w kwietniu a od zerwania przeze mnie kontaktu minęło pół roku. I tak o pół roku za późno ją pogoniłem. 

 

Dlaczego się od niej nie odetniesz? Przecież tym zachowaniem mąci Ci w głowie. Z jednej strony dziękuję Bogu za to ,że moja się do mnie nie odzywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, giorgio napisał:

 

Dlaczego się od niej nie odetniesz? Przecież tym zachowaniem mąci Ci w głowie. Z jednej strony dziękuję Bogu za to ,że moja się do mnie nie odzywa.

 

Długo tak było ale dziś mi lata, fakt jak sie dowiedziałem o ciąży to trochę mnie ścięło ale już mi zwisa.  Kontakt mam tylko przez fb bo pracujemy w jednej firmie. To znaczy mam ją w znajomych bo nie kontaktuję się z nią. Tak jak pisałem raz na miesiąc coś tam bełkocze do mnie ale mam to w dupie. A przestała mieć na mnie wpływ w dniu kiedy zrozumiałem jak świetne mam teraz życie i że za cenę cipki nie dałbym go sobie już zabrać. Cipka tak ale już nigdy za cenę wolności.

Edytowane przez jaro670
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

4 minutes ago, jaro670 said:

 

Długo tak było ale dziś mi lata, fakt jak sie dowiedziałem o ciąży to trochę mnie ścięło ale już mi zwisa.  Kontakt mam tylko przez fb bo pracujemy w jednej firmie. To znaczy mam ją w znajomych bo nie kontaktuję się z nią. Tak jak pisałem raz na miesiąc coś tam bełkocze do mnie ale mam to w dupie. A przestała mieć na mnie wpływ w dniu kiedy zrozumiałem jak świetne mam teraz życie i że za cenę cipki nie dałbym go sobie już zabrać. Cipka tak ale już nigdy za cenę wolności.

Zuch.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, giorgio napisał:

Pytanie

 

Ja 31 lat ,ex 31 lat rozstaliśmy się po 10 latach nie mamy kontaktu od 9 miesięcy.

Chciała ślubu i dzieci. Ja nie. po rozstaniu zablokowałem ją,usunąłem z wszystkiego,nie piszę.

 

 

Aha, przygotuj się też na to że wkrótce będzie chodzić z brzuchem, to był kijowy moment ale jak się zna schemat to łatwiej se dać z tym radę. Najgorsze w babach jest to że potrafią nas przekonać że jesteśmy wyjątkowym a tak na prawdę jesteśmy kolejnym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.