Skocz do zawartości

Masturbacja a miękki penis


mateoleo

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, jest pytanko. Ostatnio byłem trzy miechy w UK i żona sama w domu. Seks przez telefon - widomości, zdjęcia itp. No to jechałem cały czas na ręcznym. Teraz po powrocie jakoś słabiej mi staje. To przez masturbację? Brać już jakieś tabletki czy przeczekać? Tylko jak tu czekać jak żona napalona...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może przez masturbację; może przez zawyżone oczekiwania odnośnie tego, jak dobrze wypadniesz po dłuższej przerwie; może przez jeszcze coś innego. Kto wie :rolleyes:

 

Jako najtańszy i najszybszy sprawdzian, wziąłbym na rozpęd Sildenafil - wejdź z nim w normalny rytm i powinno być już ok. Pamiętaj o własnej przyjemności, a nie tylko o partnerce;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak to niestety jest, że po takiej rozłące oczekuje się nie wiadomo czego zamiast po prostu działać... Myślę, że i ja i żona to czujemy. Pewnie za jakiś czas wszystko wróci do normy, ale ja niedługo znów wyjeżdżam, więc jakiś wspomagacz może tu być dobrym rozwiązaniem ;) Sildenafil, to chyba viagra? Nie za bardzo mam teraz czas, żeby chodzić do lekarza. No chyba, że jest sildenafil bez recepty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę więcej luzu. Zamartwianie się, czy zawsze stanie jest bez sensu. Był czas, że i mi nie chciał stać na baczność, to się inaczej z moją zabawiałem. To nie Służewiec, żeby na wyścigi się dymać. Daj żonce do buzi, wtedy nie musi stać na baczność, a dziewczyna się pobawi. Jak nie stanie, to się pośmiejecie najwyżej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mateoleo

 

https://www.doz.pl/leki/s2152-sildenafil

Viagra też, ale nie tylko. Weź najtańszy - substancja aktywna ta sama.

Tylko na receptę, niestety. Rodzinny powinien bez problemu Ci wypisać. Idź na szybko, powiedz że nie staje i poproś o 4 tabsy na rozpęd. Będzie ok - najwyżej pomyślimy co dalej :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ajajajaj panowie...

U mnie już sam nie wiem ile... rok? Półtora? Dwa? Przestałem nawet liczyć.

 

 

Jestem już nawet nie na odwyku bo po prostu nie uznaje ani masturbacji ani pornografii. Tylko seks.

I wiecie co? Sprzęt wstaje nawet przy zwykłym przytulaniu ;] nie wspomnę o teściu który buzuje dzień w dzień na najwyższym poziomie;] na prawdę da się to odczuć.

 

Odstawcie porno, odstawcie masturbacje i po roku efekty będą rewelacyjne. 

Ostatnio gdzieś widziałem cytat w postaci:        

 

" zapanuj nad popędem a nie zapanują nad Tobą"

Chyba cos w tym jest.

Edytowane przez qbacki
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@self-aware

 

Jak dla mnie, jednorazowe badanie samego teścia w kontekście zaburzeń erekcji mija się z celem. Albo pakiet i (opcjonalnie) prowadzenie przez fachowca, albo nie ma co sobie zawracać tym głowy i portfela.

 

Moim zdaniem, na szybki start najlepsze tabsy. Później odstawienie porno i masturbacji i przepracowanie tematu od strony psychicznej. Kiedyś uprawiałem seks bardziej dla utrzymania wizerunku ruchacza i zadowolenia partnerek, niż dla własnej satysfakcji. Bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gaindalf - wiesz co, mi chodzi bardziej o to jak życie na mnicha wpływa na poziom teścia :) Właściwie to chciałbym to wiedzieć:

 

1. Z ciekawości :)

2. Czy warto być mnichem jakiś czas i jaki? Jeśli np teść rośnie przez 2-3 tygodnie a potem jak jaja już pełne to nie to warto byłoby wtedy np spuścić. Chodzi o to, że np nie walenie konia przez rok może nie mieć sensu bo po jakimś czasie nie ma większych efektów? Wiem, że zaraz ktoś powie, że ten spust to mam ogarnąć z kobietkami, ale zakładam póki co, że mam na kobiety wyjebane - nie mam teraz czasu na pierdoły, dlatego ciekawi mnie to ile organizm zyska jak będę walił raz na miesiąc, raz na pół roku a jak jeśli całkowicie odstawie dożywotnio marszczenie :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@self-aware - a. jak dla ciekawości to spoko :> Teoretycznie warto. Jest m.in. badanie, gdzie 28 mężczyzn w 7 dniu abstynencji miało pik - średnio 150% testosteronu z 1 dnia.

 

Sam kiedyś przyjąłem, że na tydzień przed walką odstawiam sex. Znak krzyża też robiłem - warto mieć każdą pomoc po swojej stronie;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie sprawa wygląda tak, byłem uzależniony od pornografii. I z racji z tego że miałem niewypał w łóżku(nawet mi nie stanął), postanowiłem na odwyk, już jestem prawie 2 miesiące i nawet na ulicy mam spontaniczne erekcje, gdzie kiedyś było to nie do pomyślenia. W klubie jak patrzyłem na dziewczyny to myślałem że mnie rozerwie. Serio. Odwyk działa cuda, wcześniej to falk taki że szkoda gadać, normalny impotent. 

 

Mój poziom teścia na screenie. Mierzyłem około godziny 10 więc o 8 mógłby być wyższy. To było gdzieś tak po miesiącu odwyku.

sssd.png

Edytowane przez balagan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@self-aware No właśnie nie mierzyłem. Ogolnie muszę sobie zrobić badania wszystkiego co idzie. Taki pakiet najlepiej. Nigdy tego nie robiłem a w obecnej sytuacji gdy odstawiłem porno, walenie Niemca dodałem dietę keto i zacząłem o siebie pedantycznie dbać to zauważyłem ze jestem mega pewny siebie, w rewelacyjnej kondycji fizycznej i psychicznej. Sadze ze w tej sytuacji również teściu będzie wywalony w kosmos ale przydałoby się to potwierdzić;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Np proszę :D Też od 3 miesięcy na diecie keto :D Chociaż piwo lubię, dlatego 1 piwo tygodniowo sobie piję (tyle chyba nie zaszkodzi? :)). Muszę sobie zbadać teścia.

 

@balagan - Jak trafiłem do auta z samiczką to... Zero. Nie stanął. Nic :( Dlatego ja też znam to od tej upokarzającej strony. Stąd też zdecydowałem się na odwyk :) Poza tym ubóstwiałem femdom, a odkąd Was poznałem nie chcę być "slejvem", tylko pierdolonym dominatorem ;D Rzucenie porno podobno potrafi ostro oczyścić umysł z tych wszystkich rzeczy... Chociaż BDSM fajna rzecz, ale tylko ja górą! ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@self-aware @mateoleo 

Jak nie znacie tej strony to polecam. 

http://nadopaminie.blogspot.com/2014/05/100-post-odwyk-krok-po-kroku-dla.html

I póki co żadnej viagry. Tylko odwyk, i zbadać sobie poziom teścia. Jak jest w normie to przestać oglądać pornografie i czekać na efekty. Gorzej jak ktoś ma teścia poniżej normy, wtedy należy udać się lekarza. 

 

I pamiętajcie, na odwyku czeka was flatline(oczyszczenie mózgu z porno) i będziecie mieć flaka przez pewien czas, ale to minie i jest to "zdrowy" objaw. 

 

 

Edytowane przez balagan
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@balagan - znam tą stronę i mimo to ciągle upadałem... Ale ostatnio coś się zmieniło w mojej bani. Teraz mam jakąś dziwną pewność, że w końcu dam radę. Nawet na tym blogu sam autor napisał, że nie będą dodawane już żadne wpisy i komentarze bo... po co? WSZYSTKO zostało powiedziane :) Nie ma filozofii. Trzeba po prostu przestać oglądać porno i walić konia. 

 

Proste jak kutas po odwyku.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@self-aware 

 

No to witaj w klubie, też się męczę z tym odwykiem. Miałem kilka podjeść, ale teraz to już myślę że mi się uda :) rekord 2miesiące już będzie. Ważne by mieć w tym odwyku jakiś cel. Pozdro. 

 

I zauważyłem pewną rzecz, że upadałem na kacu. Dlatego teraz staram się bardzo mało i rzadko pić na odwyku. Muszę się pilnować, a przy tym należy mieć trzeźwy umysł. 

 

A i pamiętam że zwyczajne porno też mnie przestało pociągać, potrzebowałem coraz to mocniejszych bodźców do stymulacji. Takie chore rzeczy mnie podniecały, że głowa mała. Dla tego przy "prawdziwej" dziewczynie nie odpalił. Teraz mózg się oczyszcza i jest coraz to lepiej. ;)

Edytowane przez balagan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@balagan - tak wiem, jakieś "szimejle" i inne chujostwa ;) Jak sobie o tym pomyślę, blee... Tak samo na kacu o wiele łatwiej mi upaść. Albo po zjedzeniu dużej ilości słodyczy. Generalnie to działa tak, że jak w czymś upadniemy to potem dajemy sobie przyzwolenie na upadanie na wielu płaszczyznach. Coś na zasadzie: "aa chuj tam, skoro już zjebałem to dam dupy gdzie tylko się da i od jutra zaczynam wszystko ze wszystkim na nowo i będzie zajebiście!" - takie usprawiedliwianie samego siebie.

 

Moim celem był zawsze twardniejący kutas a z drugiej strony wiedziałem, że obecne priorytety w życiu to kariera a nie kobiety... I chyba dlatego nie wychodziło, bo w sumie po co  mi twardziel do robienia kariery? (no dobra, pewnie i to da radę wykorzystać jak szefem jest kobieta :D). Teraz patrzę na nofap & noporn w kontekście czystego mózgu, lepszej koncentracji, większej energii, nie marnowania czasu na szajs tylko na coś pożytecznego... Dlatego teraz się uda :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie za opinie ;) Dziś zamówiłem sildenafil w aptece online (znalazłem tabletki maxon, mam nadzieję, że dobre), więc mam nadzieję, że ogarnę sytuację. Nie jadę na ręcznym już od jakiegoś czasu i porno też nie oglądam, żeby w końcu seks z żoną wyglądał jak trzeba. Pozdro!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Trochę słaby ten wynik, ale nie jest przesądzone, że symptomy od tego, bo są i przypadki co z takim poziomem czują się ok. Nie wiem jak u Ciebie z aktywnością, jedzeniem i suplementacja, ale od tego bym zaczął. No i nie wiem jakie inne badania robiłeś, ale w tej sytuacji to pełny panel hormonów włącznie z Wit d , bo jej niedobór może mieć spory wpływ. W najgorszym wypadku wchodzisz na igłę i trzymasz hormony w normach w ten sposób.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.