Assasyn Opublikowano 28 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2017 (edytowane) Sam sobie zaprzeczyles, bo sugerowales sie badaniami, ktore stwierdzaja ze jakas czesc przyznaje sie jednak do zydostwa, a potem piszesz ze skad moglem slyszec jak Oni sie nie przyznaja Edytowane 28 Marca 2017 przez Assasyn Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GurneyHalleck Opublikowano 29 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2017 @kryss i @Assasyn ale wypowiedź kolegi dotyczyła konkretnych Żydów zbierających się w gruby zorganizowane (?) trenujących Krav Maga, jakoby w obliczu zagrożenia i to chciałbym uściślić Proszę nie wdajcie się w dywagacje, kto jest a kto nie jest Żydem i w jakiej liczbie ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kryss Opublikowano 29 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2017 Nikt nie ma na czole pochodzenia czy narodowości wypisanego, wiec nie wiadomo kim akurat są ludzie trenujący taki czy inny sport, A oficjalnie prawie ich nie ma w Polsce, co oczywiście jest nie prawdą O to mi chodziło, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bosman Nowicki Opublikowano 30 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2017 (edytowane) Jeśli chodzi o obcokrajowców to mam na to spojrzenie, które wyrobiłem sobie sam bedąc emigrantem. Rok temu wróciłem do Polski z UK, po czterech latach pobytu. W Anglii i Szkocji , gdzie byłem, jak pewnie każdy już wie, jest mnóstwo przybyszów z różnych stron świata. Bardzo dużo Polaków, Pakistańczyków, murzynów itd. W fabryce w której pracowałem, na produkcji było 60% Polaków, 40% Słowaków, w menedzmencie 90% Szkotów. Mimo że miedzy polakami a slowakami nie bylo praktycznie zadnej bariery jezykowej, to w kantynie i po pracy, wszyscy trzymali ze "swoimi". Polacy zadawali sie tylko z polakami, slowacy ze slowakami, a szkoci to juz w ogóle osobne życie. Myślę że tak to właśnie zawsze wygląda, że ludzie lubią przebywać z ludźmi podobnymi sobie, i taka już jest zasada. Im jacyś ludzie się różnią bardziej, tym naturalna reakcja ksenofobii i niechęci jest większa. I tak tez patrzę na imigrację do Polski. Uważam że jest to dobre dla Polski i naszej gospodarki, imigracja pracowitych, i bliskich nam ludzi zza wschodniej granicy, daje to kopa i napęd, natomiast ludzie spoza Europy.. konieczne limity, trzeba ograniczac na tyle imigracje, aby nie tworzyły się getta , i była możliwa asymilacja przybyszów, no i oczywiście żadnego socjalu. Po tym jak wróciłem z zzagranicy do siebie, miałem jedną mało przyjemną sytuacje. Mieszkam w małym 10 tsiecznym, uroczym miasteczku na podlasiu, takie klimaty wschodniej Polski. Cieszyłem się bardzo że byłem wreszcie u siebie, mogłem pójść do sklepu, dogadać się w moim języku bez problemów itd. Niestety kiedy szedłem ulicą, zobaczyłem obrazek jaki często widziałem w uk. Drogą jechał drogim mercem arab, a z tyłu wiózł żonę... kurwa, w burce. W Węgrowie na Podlasiu! to tak pasowało, jak Polak w stroju krakowiaka na Saharze,:) Arab i żona w burce, no tego nie chcę za chuja, to jest tak różna kultura, że i ja poczułem wkurw, i pewnie oni też za fajnie się nie mają. Imigracja tak, ale tylko ludzi ze zbliżonych kultur i krajów. Edytowane 30 Marca 2017 przez Bosman Nowicki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi