Skocz do zawartości

Gorąca Włoszka..


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Wszystkich serdecznie.

 

  Mam na imię Łukasz, 27 lat, mieszkam za granicą, na forum trafiłem oglądając jakiś odcinek Frywolnego, przypadkiem włączył mi się odcinek Pana Marka jak to szanowny P.Frywolny zajumał mu historie, no i od tego się zaczęło... na moje szczęście! :) 

  

 Pracuję na kuchni ponad rok czasu, kelnerką jest gorąca włoszka 10/10. Rok temu poznałem Ją, to Ona zaczęła mnie podrywać, zaprosiła na kolacje ze znajomymi, a że ja nie znałem dobrze języka z kolacji wyszła totalna lipa, zamułka, ona była znużona i już po tej akcji zaczęła mnie olewać kompletnie, starałem się to potem jakoś naprawić lecz nieskutecznie. Ona się zwolniła z pracy, ale po 8 miesiącach wróciła dorabiać jako, że studiuje, no i zaczęło się znowu.. Zaczęła mnie zaczepiać, dogryzać, dotykać, bić, ciągłe spojrzenia i uśmiech pod nosem, na początku ją olewałem no, ale Ona działa na tego pana na dole tak, że mógłbym się na nią rzucić w każdej chwili i zanurzyć w otchłani jej gorącego włoskiego ciała. 

  Dogryzamy sobie nieustannie, mówi że się zmieniłem i jestem arogancki i nie miły dla niej, oh jak mi przykro : ) ALE to działa na nią i to baaardzo, sama prowokuje mnie, kilka dni temu złapała mnie za sutka ja oczywiście w odpowiedzi na to zrobiłem to samo :D zaczęła się skręcać z bólu i mówi, że ma tam kolczyka. Odpowiedziałem to pokaż. A ona za barem, gdzie może wejść w każdej chwili szefowa, albo klienci, pod bluzką ściąga stanik i przez białą cieniutką bluzeczkę dostrzegłem kształt jędrnego cycka z kolczykiem, ajjj :D No to posmyrałem go sobie palcem i zostawiłem na Niej moje drapieżne spojrzenie. 

 Nie wiem co mam myśleć, bo pachnie romansem, ale powiedziałem sobie, że do Niej już pierwszy nie napiszę wiadomości po ostatnim razie  jak olewała moje wiadomości i teraz też nie chcę wyjść na słabego. W pracy czuć to napięcie seksualne jak się na siebie patrzymy, ale nie wiem jak to podkręcić jeszcze bardziej by się jakoś spotkać, pisać do Niej nie chcę, w pracy zbytnio nie mam jak Ją przy-atakować, chociaż już raz zamknąłem drzwi od kuchni, zasunąłem okienko, wykręciłem ręce i przyparłem do ściany, kolano wsadziłem Jej pomiędzy nogi, Ona się chichotała zaczerwieniona, musnąłem nosem po szyi i wypuściłem, to potem taka uśmiechnięta latała że masakra. 

  Pomóżcie proszę jak to teraz rozegrać? Czy mam w pracy ostro Ją spróbować pocałować, czy powiedzieć, że mnie jara strasznie jak będziemy sami znowu? Chcę Ją zdobyć. Doradźcie proszę.

 

Dziękuję za wysłuchanie.

Pozdrawiam Was Bracia Samcy.

Łukasz.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście na Twoim miejscu bym uważał i w głowie trzymał dystans. To że nie potrafiłeś wtedy języka to nie była moim zdaniem aż taka przeszkoda. Kwestia miesiąca, dwóch i poziom wyżej w języku obcym, więc niezła akcje wywinęła jak na moje. Po drugie, wydaje mi się że może się trochę Tobą bawić. Jak to rozegrać? Na pewno nie lataj za nią na każdym kroku. Nie zmień sie czasem w tego dobrego misia. Ja jestem za zrobieniem kroku w przód - pocałunek, sex. Tylko nie w pracy. Tak jak kiedyś pisał Mosze Red. Musisz potrafić oddzielić życie prywatne od zawodowego. Co do pierwszego pocałunku - dobrze go zrobić w takim miejscu, w którym możecie śmiało przejść do sexu - chodzi właśnie o te emocje u kobiety przy pierwszym zbliżeniu waszych ust. To tak na moje oko. Zapewne coś więcej i konkretniej rozpiszą bardziej doświadczeni użytkownicy. Sam jestem ciekaw co oni na to. Moim zdaniem warto zrobić krok do przodu i wyjść z tej strefy komfortu. Wrócisz ewentualnie na tarczy a tak jak zachowujesz się teraz to pozornie w iluzji jesteś wygranym i czujesz sie bezpiecznie bo nie dajesz jej powodu do "odrzucenia" Twojej osoby. Piona ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również dopuszczam do myśli, że może się mną bawić, ale niektórych spojrzeń i zachowań nie da się oszukać ;)

 U mnie nie ma problemu z pocałunkiem-krokiem do przodu, tylko że jedyne miejsce w jakim się z Nią widuję to praca, więc co w takiej sytuacji? 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.