Skocz do zawartości

Rozwód na spokojnie???


Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

No i jest na odwrót. ;)

Teraz stwierdziła że w sumie to ona nie wie czy chce mieszkanie. I chce żeby nie robić podziału.

Ona tam będzie mieszkać przez jakiś czas 2 3 lata a później by się chciała wyprowadzić i sprzedać to mieszkanie dopiero wtedy albo wynająć. Powiedziałem takiego wuja albo bierze na siebie albo sprzedajemy tu i teraz chodź bym miał do tego biznesu dopłacić.  

Od przyszłego miesiąca przestaje płacić kredyt wiec będzie do ciebie i do mnie pukac bank ale ty tam mieszkasz wiec problem większy dla ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie, płać ten kredyt, bo wpędzisz się jeszcze w większe koszta...sądy....komornicy....po co Ci to. Nawet jak ona nie będzie się dokładać do tego kredytu to "odbierzesz" te pieniądze przy podziale majątku.  Zasatnów się czy warto mieć przez nią dodatkowe problemy.

Moje ex też przestała spłacać kredyt...bo taką podjęła decyzję, ja spłacam sam kredyt ale co miesiąc informują przez email jakie jest aktualne jej zadłużenie w stosunku do mnie z tytułu niewywiązywania się z umowy kredytowej w której widnieje jako współkredytobiorca. Nie ustalaj z nią nic na "gębę" bo później się wszystkiego wyprze, wszystko na piśmie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, 

Opisuje kolejne kroki:

Po rozmowie dzisiaj samica idzie wracamy na stare tory (ona wystepuje po kredyt ze starymi)

Dzieciaki zjezdzaja do mnie i do moich rodzicow jutro.

Zycie sie powoli uklada. Zastanawiam sie czy dam rade z ta opieka nad dzieciakami bo do tej pory ona wszystko organizowala a ja raczej wykladalem kase jak to bialy rycerz (siedzialem w robocie od rana do wieczora) i widze ze mam taki dziwny wzorzec wklejony przez to ze z ojcem slabe relacje mam i mialem (on sie o wszystko matki pyta - taki typowy cichy chlop w 100% podporzadkowany) a mna zawsze sie matka opiekowala i wydaje mi sie ze szukalem identycznego wzorca w swoim malzenstwie a skonczylo sie gownoburza i rozwodem niedlugo.

Trzeba nad soba pracowac :) i te gowniane wzorce wyrzucac ze lba.

Milosc miedzy samica a nowym gachem kwitnie (do tego stopnia ze zaczela juz o nim walic otwartym tekstem przy tesciowej) wiec dalej kuje zelazo poki gorace.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary no cóż napisać.

Chleba to już z tego nie będzie. Chociaż Twoja będzie Ci z pewnością jeszcze shit testy robić.

 

Mnie najbardziej wkurw brał jak moja ex czy inne baby podejmowały takie nielogiczne działania destrukcyjne. Widzisz, że to do niczego nie prowadzi , ona nie myśli o dobru dziecka nic a nic a brnie w swój ciemny świat. Teraz to wiem, że to takie umysły po prostu ale kiedyś wydawało mi się że te co znałem to nielogiczne a inne może bardziej są myślące.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak to sie bedzie rozwijac ale raportowac bede w miare na biezaco. 

Ogolnie mam wrazenie ze baba nie wie czego chce od zycia ( i miota sie na lancuchu jak koledzy wczesniej pisali ).

Dalej sam nie wiem czego oczekuje od zycia  (mam wrazenie ze ona utlukla wszystkie moje pasje i zainteresowania). 

Teraz robie na biezaco liste rzeczy ktorych chcialbym sprobowac albo pokazac synowi i mam plan zeby je konsekwentnie spelniac. Na razie z mizernym skutkiem (lenistwo, brak motywacjii, nieustabilizowana sytuacja z tym calym gownem naokolo). 

Gdyby nie dzieciaki to podejrzewam ze juz dawno by sie wszystko rozpierdzielilo a i teraz to wszystko tak wyglada dlatego ze one sa bo inaczej to juz bysmy wogole nie rozmawiali ze soba bo wuja bym wiedzial gdzie jest :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, chudy.bolek.3891 napisał:

Ogolnie mam wrazenie ze baba nie wie czego chce od zycia

Rzadko, która wie czego chce. To mikstura emocji w niej buzuje i rzuca nią po ścianach

 

Godzinę temu, chudy.bolek.3891 napisał:

Dalej sam nie wiem czego oczekuje od zycia  (mam wrazenie ze ona utlukla wszystkie moje pasje i zainteresowania)

Dałeś sobie narzucić jej schemat i tak to się kończy. Nie postawiłeś granic. No ale trudno o to kiedy jest się w matrixie.

 

Godzinę temu, chudy.bolek.3891 napisał:

Teraz robie na biezaco liste rzeczy ktorych chcialbym sprobowac albo pokazac synowi i mam plan zeby je konsekwentnie spelniac. Na razie z mizernym skutkiem (lenistwo, brak motywacjii, nieustabilizowana sytuacja z tym calym gownem naokolo)

Nie trać motywacji. Przeorientuj się na dzieci. To Ci pomoże

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Minął miesiąc. 

Papier w banku złożony. Stara zadowolona. Padło jedno pytanie. A co będzie jak bank się nie zgodzi na przejecie?

Na razie na placu boju spokój ;)

Dzieciakami się zajmuje. Po całym dniu z nimi człowiek miękko zasypia.

Ogarniam mieszkanie. 

Umawiam się ze znajomymi.

Za dwa, trzy tygodnie decyzja z banku i wtedy się okaże jak będą wyglądały dalsze kroki finansowe.

Jak na dwa miesiące po evencie czuje się już całkiem znośnie.  Ale raz na jakis czas po prostu mega zjazd w dół. 

@Normalny, @kamill Jak to u was wyglądało?

 

 

Czasami mam chec żeby ktoś ten burdel za mnie ogarnął (spakować się i wyjechać tak jak @OGÓR pisał), ale wiem ze nikt tego za mnie nie zrobi i będzie to tylko forma ucieczki od wszystkich problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Finansowo dostałem po plecach bo mieszkałem w jej mieszkaniu (!!! mądry jestem po szkodzie). Nie walczyłem o kasę bo nie chciałem wojen - pomyślałem że zostawiam to małemu. 

 

Psychiczne zjazdy miałem często, nawet i teraz czasami. Ale może głównie przez dziecko. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, chudy.bolek.3891 napisał:

Dzieciakami się zajmuje. Po całym dniu z nimi człowiek miękko zasypia.

 

Umawiam się ze znajomymi.

 

To co wymieniłeś mi w tamtym czasie pomagało. Dzieciaki dadzą Ci paliwo. Sam widzisz - po dniu z nimi zasypiasz spokojny, jest Ci dobrze. I o to chodzi - o spokój.

Ty jesteś potrzebny im a one Tobie. Niech nie spada na nie Twój spór z panią.

 

Wiesz co mnie najbardziej wkur... . Jak facet rozstając się z żoną rozstaje się z dziećmi. I najczęściej idzie do kolejnej baby po wyimaginowane szczęście.

Marek w audycji "Obyś cudze dzieci chował" mówił - to są Twoje geny i o nie dbaj.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

@chudy.bolek.3891 finansowo to nadal mam sprawy jeszcze nie wyjaśnione. Psychicznie już zdecydowanie lepiej....jak npisał @Normalny dzieciaki dodają paliwa. Docierają do mnie sygnały, że ex zaczyna żałować to co zrobiła.....kochanek wytrzymał z nią jakieś 2-3 tyg wspólnego mieszkania i wrócił do żony. Ja natomiast nie daję za wygraną jeśli chodzi o dzieci to cały czas walczę aby mieć z nimi jak najwięcej czasu....one się tego domagają a zwłaszcza 11letni syn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kamill I super, że tak robisz.

Wydaje mi się, że facetowi lub facetom Twojej byłej ciężko będzie zaakceptować Twoją obecność w życiu dzieciaków. Niektórym babom zależy aby ojciec poszedł w cholerę byle kasa wpływała. Zrobił miejsce nowemu fagasowi.

Ja się o tym przekonuje na własnym przykładzie, ale na razie kochaś nie rezygnuje. Jeszcze się nie wprowadził ale już pomieszkuje czasami w domu dzieciaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.