Skocz do zawartości

IBS


T-Virus

Rekomendowane odpowiedzi

Trudno na te pytanie odpowiedzieć, bo do tej pory jednoznacznie nie wiadomo, czym jest IBS. Na ten czas dla mnie, jest to nerwica, zbyt duża empatyczność i bliżej niezidentyfikowane problemy z trawieniem. A za 50 lat się pewnie okaże, że jakaś jedna substancja w jedzeniu odpowiadała za 70% objawów tej choroby, a reszta to psychika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Stulejman Wspaniały . Dr. Jan Kwaśniewski wie, że z potraw które się zjada powstają wszystkie choroby ludzkie. Tak mówił Herodot, wiedział to od Kapłanów Egipskich. Sam kiedyś mówiłeś, że po niektórym jedzeniu jest jeszcze gorzej. http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=3017.0 .

Pseudonim lekarka na forum Optymalnych należy do pani Ewy Dąbrowskiej, twórcy Diety Dobrych Produktów - zmodyfikowanego Żywienia Optymalnego autorstwa dr. Jana Kwaśniewskiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
On 24.4.2017 at 9:00 PM, Stulejman Wspaniały said:

Po prostu jak przystało na "życzliwych", chcecie błysnąć w temacie którego nie ogarniają MEDYCZNE SŁAWY. 

A jaki temat (poza chirurgią) ogarnia współczesna medycyna? Może raka, astmę, cukrzycę? Długo by wymieniać, że niczego nie ogarnia.

Dla współczesnej medycyny najważniejszy jest pacjent, czyli żeby go nie utracić :)

 

Gdybyś urodził się w Chinach i był leczony medycyną Chińską nigdy nikt by nie powiedział, że masz IBS a jedynie nierównowagę jelitową, której trzeba znaleźć przyczynę.

Podstawowym badaniem w tej dolegliwości jest: badanie nadwrażliwości na spożywane pokarmy. Prosty test wykonywany z krwi. Szacuje się, że 45% populacji posiada taką. Nie jest to alergia, która ma znacznie mniej osób. 

Objawami nietolerancji mogą być: bezsenność, otyłość, biegunki, bóle głowy i wiele innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Na zdrowiu praktycznie zjadłem zęby i to od stron praktycznej gdyż sam musiałem wyleczyć się z nieuleczalnych chorób jak IBS, wyszedłem z ciężkiej nerwicy natręctw, na tyle ciężkiej że nie potrafiłem wyjść z domu, zespół jelita drażliwego - wyjście z domu = biegunka, migreny od dziecka - codzienny ból głowy, AZS - egzemy miałem takie że aż krew się sączyła i wiecie co wam powiem ? nie ma czegoś takiego jak choroba nieuleczalna i tak samo jest z IBS, zresztą nazwa choroby wymyślona jest tylko po to by lekarz wiedział jaką szufladę otworzyć i wyciągnąć lekarstwo. Przerobiłem wielu lekarzy i wreszcie jestem na dobrej stronie czyli od dawna "siedzę" w medycynie wschodniej, poznałem sporo lekarzy osobiście i każdy potwierdzi że nie ma chorób nieuleczalnych co najwyżej na chwilę obecną nie potrafimy znaleźć przyczyny bądź lekarstwa, rozmawiałem z wieloma lekarzami o przypadku Marku gdyż prowadzę blog o zdrowiu i jest to moją pasją i każdy potwierdza że nie jest to problem wyleczyć taki przypadek, kwestia chęci i pieniędzy. Widocznie Pan Marek nie osiągnął jeszcze granicy swojego cierpienia i potrafi z tym żyć, Ja już dłużej nie potrafiłem siedzieć w domu i stwierdziłem że muszę z tym dziadostwem coś zrobić i ruszyłem niebo i ziemię by móc wyjść na spacer do lasu i nie zesrać się na pierwszym możliwym zakręcie ;).

Edytowane przez Byłybiałyrycerz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podbijam słowo do słowa :) Uwierzenie w to, że coś jest chorobą nieuleczalną zamyka wszelkie drogi do wyleczenia bo mindset nie pozwoli na znalezienie rozwiązania ;) 

Ale oczywiście nie neguję tego, że nie istnieją choroby nieuleczalne... ale może po prostu są nieuleczalne tylko ze względu na brak informacji? A może jednak ta wiedza gdzieś jest dostępna? :)

Edytowane przez Mr Sinister
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

To ja coś napiszę od siebie.

Od 20 lat mam zdiagnozowany reflux, IBS i mikroskopowe zapalenie jelit. Wydawało mi się, że próbowałem wszystkiego, ale nic nie przynosiło efektu. Miałem przez te choroby ciągłe doły, bo jak żyć z czymś takim. Ciągłę bóle brzucha, częste biegunki, bardzo rygorystyczna dieta - koszmar. W końcu zrezygnowany pojechałem do jednego lekarza i zrezygnowany powiedziałem o swoich objawach. Już po wywiadzie postawił trafną diagnozę, którą potem potwierdziły gastroskopia i kolonoskopia (w znieczuleniu ogólnym). Dostałem tyle leków ile moi prawie 70letni rodzice razem nie zażywają. Szczerze napiszę, że sceptycznie do tego podchodziłem. Z czasem jednak następowała stopniowa poprawa, biegunki prawie ustały, mogłem poluzować dietę, a nawet zacząć spożywać rozsądne ilości alkoholu. Nie sądziłem, że dożyję takich chwil. Chciałem tylko pokazać, że to można wziąć za pysk i znacznie poprawić sobie komfort życia. Nie poddawajcie się! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Cześć. 

Odświeżam temat bo akurat przypadkiem miałbym tu coś do dodania. Czytając dzisiaj zagraniczną prasę natknąłem się na pewien opis specyfiku który podobno przynosi dużą poprawę u pacjentów chorych na IBS. Lek nazywa się "Silicea Mag Tarm Gel" (PS nie to nie jest żadna reklama) Z tego co widzę jest on dość trudno dostępny na naszym rynku (zdecydowanie lepiej jest w Szwecji, Holandii i Belgii). Zawsze można zamówić on line. Jeżeli choroba jest tak paskudna jak słyszę to rzecz warta przemyślenia i każdy trop warty przebadania. Załączam poniżej linki do artykułu i badań (po angielsku). Być może będzie to pomocne. Pozdrawiam

 

https://www.hindawi.com/journals/grp/2012/750750/

http://www.dailymail.co.uk/health/article-130756/Real-life-remedies-Silicea-IBS.html

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.