Skocz do zawartości

Ankieta dla Braci, Którzy byli w długich (1,5 +) związkach


Warunek wypełnienia - w trakcie lub po związku o minimum 1,5 letnim stażu.  

126 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy, gdybyś znalazł odpowiednią partnerkę, stworzysz z nią klasyczny związek niesformalizowany?

    • TAK
      96
    • NIE
      30
  2. 2. Czy, gdybyś znalazł odpowiednią partnerkę, zawarłbyś z nią związek małżeński?

    • TAK
      34
    • NIE
      92
  3. 3. Czy w ogóle jesteś zainteresowany klasycznymi związkami w stylu LTR z kobietami?

    • TAK
      89
    • NIE
      37


Rekomendowane odpowiedzi

Bracia,

 

szybka ankietka - czy w przypadku spotkania kobiety, która odpowiadałaby Ci w 99% (nie deliberujemy czy takie istnieją) wszedłbyś z nią w związek formalny / nieformalny / w ogóle nie chcesz związków.

 

Proszę o odpowiedzi Braci, którzy byli / (ewentualnie są ;)  ) w związku / małżeństwie minimum 1,5 letnim ).

 

Każdy głos jest mile widziany poza jojczeniem "kobiety to k....y" itp.

 

Moje zdanie cześć z Was zna, to nie tajemnica, jestem ciekaw jak WY to widzicie.

 

Zapraszam do odpowiadania i dyskusji :)

 

Wyzwiska kobiet, trolling i spamowanie - polecą warny i bany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ślub to jest dla mnie w ogóle abstrakcja.

Facet z własnej woli oddaje się woli partnerki.

Ten papierek daje paniom praktycznie kontrolę, bo przy rozwodzie wyduszą pieniądze, sąd da im z marszu opiekę nad dzieciakami.

 

Dla faceta to kompletnie żaden interes.

Ale co niektórzy nie zrobią, byle tylko zamoczyć :D

Edytowane przez czader
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

    Zmęczony jestem kobietami. Nie chcę tego więcej. Ty coś dajesz, ona chce wziąć wszystko. Nie, dosyć, niech ona bawi się ze sobą.

Chce mieć faceta, to niech dba o niego.

  

   Nie warto brnąć w związek. Sam dla siebie jestem ważniejszy.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w długim związku, mieszkaliśmy razem, ślub był w planach (zaręczony). Nic nie wiedziałem, nie wiele rozumiałem. Na szczęście do ślubu nie doszło. 

Dzisiaj nie ma mowy o małżeństwie. Prosty powód - umowa dla faceta całkowicie nie korzystna, nawet biorąc pod uwagę intercyzę. Po co mam się pchać w coś co może kiedyś obrócić przeciwko mnie?.... Z czego nie będę miał żadnych wymiernych korzyści tylko zobowiązania. Kiedyś tego nie rozumiałem teraz kiedy wiem nie wchodzi taki akt prawny w grę. Chyba każdy Samiec jeśli zrozumie co tak na prawdę oznacza ten kilkuminutowy akt prawny i jak działa psychika kobiety nie zaryzykuje jego podpisania.

Edytowane przez SennaRot
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzy razy NIE :)

Chyba naprawdę zestarzałem się bo zupełnie inaczej patrzę teraz na kobiety niż to miało miejsce jeszcze kilka lat temu.

Kryzys wieku średniego ??? :ph34r: Nie sądzę ...

Niektórzy z moich znajomych mówią, że "niewiedza jest błogosławieństwem" ale na pewno nie w tym przypadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po głębokim namyśle zaznaczyłem "TAK". Może wyjdzie ze mnie biały rycerze, ale tu jest mowa o kobiecie w 99% idealnej.

Gdyby taka była, gdybym miał pewność jej wierności, wsparcia i tego że poświęci dla mnie wszystko to sam też wiem, że potrafiłbym i chciałbym to odwzajemnić.

Zatem oczywiste, że chciałbym z taką osobą założyć rodzinę, mieć dzieci i się zestarzeć. Oczywiście pod warunkiem, że ten pozostały 1% procent to jakiś mały nieznaczący drobiazg.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Adolf napisał:

    Zmęczony jestem kobietami. Nie chcę tego więcej. Ty coś dajesz, ona chce wziąć wszystko. Nie, dosyć, niech ona bawi się ze sobą.

Chce mieć faceta, to niech dba o niego.

  

   Nie warto brnąć w związek. Sam dla siebie jestem ważniejszy.

 

14 godzin temu, Pozytywny napisał:

Ja po głębokim namyśle zaznaczyłem "TAK". Może wyjdzie ze mnie biały rycerze, ale tu jest mowa o kobiecie w 99% idealnej.

Gdyby taka była, gdybym miał pewność jej wierności, wsparcia i tego że poświęci dla mnie wszystko to sam też wiem, że potrafiłbym i chciałbym to odwzajemnić.

Zatem oczywiste, że chciałbym z taką osobą założyć rodzinę, mieć dzieci i się zestarzeć. Oczywiście pod warunkiem, że ten pozostały 1% procent to jakiś mały nieznaczący drobiazg.

 

Paradoksalnie dla mnie dwie najbliższe rzeczywistości wypowiedzi ;) 

 

Czekam na kolejne wypowiedzi Braci i podyskutujemy :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem trochę zagwozdkę z tą ankietą, ale ostatecznie po zastanowieniu doszedłem do wniosku, że gdybym trafił na pasująca mi kobietę o podejściu jak opisał to @Pozytywny, to wszedłbym z nią w związek, ale małżeństwo zdecydowanie odpada. Tyle tylko, że chciałbym wejść w taką relację dopiero za jakiś czas, jak już uda mi się zrealizować pewne postawione sobie cele... chyba że owa samica faktycznie była by wsparciem, ale to rzadkość.

 

Problem z obecnymi paniami jest taki, że już dawno nie trafiłem na taką, jak z opisu Pozytywnego. Raz miałem przyjemność z taką samicą, która starała się, zaskakiwała mnie i patrzyła na mnie jak w obrazek, co było bardzo przyjemne. Potem haj minął, rycerskość wzięła górę, wyszedł brak męskiego wzorca i wszystko się skończyło.

Edytowane przez HORACIOU5
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że większość Braci zaznacza "NIE" ponieważ po różnych przygodach, nie są w stanie wyobrazić sobie kobiety w 99% idealnej.

A tu nie chodzi o to czy takie są, tylko czy jeśli taka się znajdzie to wejdziemy w nią związek. Uważam, że większość z nas by w to weszła :)

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypełnione, obecnie jestem w prawie 3letnim związku.

Jeżeli kobieta jest ogarnięta, nie odpierdala jej za bardzo to nie mam nic przeciwko LTR, ale bez żadnych dzieci i innych formalizacji (kredyt, mieszkanie itp itd).

A tak to to forum mi zdecydowanie wybiło z głowy wszelkie ożenki :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. TAK

2. ZDECYDOWANIE NIE. Znam, wiem z czym to się je, drugi raz nie spróbuję - dzięki. Instytucja wybitnie niekorzystna dla mężczyzny. Prawnie, społecznie, psychologicznie itd.

3. TAK. LTR ale zdecydowanie LAT - tak jak napisał @Normalny. Namieszkałem się juz non-stop pod jednym dachem i ... raz na jakiś czas można, ale non-stop to nie jest dobra opcja dla mężczyzny. Kobieta się przezwyczaja i zaczynają się kłopoty.

 

99% sukcesu z kobietami w układach długoterminowych to trzymać je w pewnej dozie niepewności. Małżeństwo i wspólne mieszkanie non-stop nie zapewniają jej a wręcz przeciwnie.

 

S.

Edytowane przez Subiektywny
  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na wszystko dałem NIE 

Powod jest taki ze teraz jestem na etapie samorozwoju a jeżeli mocno w to wejdziemy to po prostu nie ma czasu na kobiety. 

 

Gdyby nie to- spokojnie mógłbym mieć coś na stałe ale jednak bez ślubu:) 

Fajnie miec ogarniętą pannę, pomiziać, posmyrać;] to jest BARDZO MIŁE:) 

Edytowane przez qbacki
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda mój związek nie wypalił, ale liczę na coś takiego jak opisał @Mosze Red w temacie udanych małżeństw i możliwe że jest światełko w tunelu bo znalazłem coś więcej niż "miłość" ale bratnią duszę. Małżeństwo zaś jest jedynie opcją z uwagi na dziecko (nazwisko i kwestie prawne) bo do samego związku jest zbędne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja się wyspowiadam z ankiety.

1 - tak, pod warunkiem że jej zależy, oboje wiemy czego od siebie oczekujemy i wspólnie wiosłujemy w tym samym kierunku.

2 - nie! Abso-fucking-lutely. Jeśli laska potrzebuje ślubu, to znaczy że nie o mnie jej chodzi, tylko o coś innego. Poza tym dochodzi cała lista negatywnych konsekwencji w świetle których, nieformalizowanie związków jest jednym z filarów męskiego BHP (Bezp. i Hig. Pożycia) w naszej kulturze.

3 - tak, i w zasadzie czy LAT czy nie, potrafię dokładnie wyznaczyć własne terytorium. Ani kroku dalej.

 

Kobiety, to nie zło wcielone. Twierdząc tak, jest trochę jak by się saper na bombę obrażał, że spierdolił (żeby nie było, "udało" mi się to parę razy) i mu ręce przy rozbrajaniu urwało. Więc albo jesteś świadomym ryzyka saperem, znasz swoje możliwości i za bomby lotnicze się nie zabierasz, bo masz tylko miny przeciwpiechotne rozpracowane, albo się szkolisz żeby bomba niestraszną była. Albo zmieniasz zawód.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ oczywiście że istnieje idealna kobieta! Tak długo, jak istnieje chemiczny haj, nazywany potocznie zakochaniem. Wtedy właśnie kobieta jest idealna i to nie w jakiś tam 99% ale w 120%...

Problem polega na tym, że ten haj bardzo szybko się kończy... Ja chodziłem nabuzowany jakieś 2 lata, a później był taki kop w głowę, ze to aż cud, że nie odpadła...

Jedyne co dziś mogę zrobić, to ostrzegać młodych.

 

Koledzy, nie idźcie tą drogą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak wam abstrakcyjnego myślenia i wyobraźni :) Weźcie przykład z samiczek, one przez całe życie wierzą w chodzący ideał.

Nawet jak są w "szczęśliwym związku", po ślubie, mają dzieci to i tak wierzą, że w końcu przyjdzie ten jej wymarzony książę i spełni jej baśniowe fantazje.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli udałoby mi się znaleźć odpowiednią partnerkę, to zdecydowanie wolałbym stworzyć z nią związek niesformalizowany.

 

Małżeństwo, to jak dla mnie tylko papierek i obiecywanie sobie złotych gór, przy zgromadzonych gościach i kapłanie, który jest Boskim "pośrednikiem". To czysta głupota.

 

Życie jest nieprzewidywalne, i w chwili gdy jedna osoba zdecyduje się odejść to nie jesteśmy skazani na rozwody, dzielenie majątku i inne tego typu pierdoły, po prostu się rozstajemy i każde z nas idzie w swoją stronę.

 

Głównym problemem oczywiście będzie sama zainteresowana, bo jak wiemy, mało która kobieta zgodzi się na tego typu relacje. W małżeństwie w przypadku Pań, co Twoje, to moje, a co moje to moje :D 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.