Skocz do zawartości

Jak ulokować 20.000 PLN?


manygguh

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Bracia.

 

Dysponuję na koncie w banku kapitałem w wysokości 25.000. 5k odkładam na wydatki bieżące i 2 miesiące na życie do przodu. Nie mam kredytu, długów, alimentów jeszcze nie płacę, i ogólnie nie mam żadnych zobowiązań finansowych poza opłaceniem dachu nad głową i podstawowymi potrzebami.

 

W co najlepiej włożyć te pieniądze jeśli chciałbym je pomnożyć i/lub zabezpieczyć przed turbulencjami finansowymi? Samo trzymanie na koncie nie ma sensu, bo ani nie są bezpieczne, ani nie pracują. Jednocześnie nie mam pomysłu na najbardziej optymalne rozwiązanie. Proszę Braci kumatych finansowo o radę dla młodego padawana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm... ja szczerze na razie trzymam na lokatach, wiem, że nie jest to szał, ale póki co tak robię, żeby tej kasy kijem nie tykać, a jak za jakiś czas będę miał pokaźne oszczędności to 40-50% lokaty, reszta coś "mocniejszego" i ryzykownego (wtedy zobaczę w co). Uważam, że wszystkiego nie powinno się wrzucać na ryzykowne instrumenty by nie popłynąć z kasą.   

Druga sprawa, to ja na miesięcznie po wypłacie odkładam określoną sumkę + 15%, które idą na bieżące opłaty itp. (wiem mniej więcej ile +/- idzie kasy i staram się to trzymać w rydzach) reszta część na osobne konto mały %, ale do wyjęcia w każdej chwili na nieprzewidziane wydatki - reszta na długoterminowe lokaty 3-6 miesięcy max (odnawialne z alokacją odsetek z powrotem na kolejny cykl lokaty). Tym sposobem mam cały czas pi razy drzwi  90-95% kasy, która "pracuje", zostawiając tą, która jest bezpośrednio w obrocie na wydatki. 

Czyli: 
podstawowe konto (bieżące wydatki + 10-15% zapasu) -> "cienki" bufor (oprocentowany) na następne 2-3 miesiące (tak by w razie losowych sytuacji nie ruszać "grubego") -> "gruby" bufor lokaty itp. (ta część w przyszłości będzie właśnie rozdzielona mniej więcej 50/50).   

Edytowane przez slavex
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomnożyć, czy zabezpieczyć? Bo to dwie ròżne rzeczy.

 

Zastanòw sie najpierw czy masz w ogòle gdzie trzymać aktywa? Czy jesteś skazany na bank?

 

Masz jakiekolwiek doświadczenie w inwestowaniu? Kupowałeś już kiedyś walutę? Wiesz jak sie kupuje złote/ srebrne monety, żeby sie dać oszukać?

 

Z kasą, tak jak z kobietą - niestety trzeba trochę znać sie na rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabezpieczenie-   Złoto, lokaty zagraniczne , fińskie obligacje :), akcje (VW AG, GS.US - Najlepiej Państwowych firm)

Pomnożyć - Kryptowaluty. i tu trzeba zadać sobie pytanie, czy te pieniądze mają być ruchome? chcesz nimi obracać, czy tylko czekać aż urosną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam odłożone na koncie bo tez nie wiedziałem co z tym zrobić.

Szczerze to z chęcią bym to pomnożył. Z drugiej strony boje się stracić. Z trzeciej strony mam duży luz psychiczny wiedząc ze jestem zabezpieczony na jakiś czas. 

 

Zainwestowalem trochę w szkolenia, kursy, zęby, naukę angielskiego i narzędzia które śluza do spełniania pasji. To jest i tak niewielka inwestycja ale jak narazie chyba najbardziej satysfakcjonujaca.

 

Wiec jak nie w siebie to w złoto i akcje. Tak moi znajomi robią i tym się zajmują. 

Edytowane przez qbacki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Oktabryski napisał:

Masz jakiekolwiek doświadczenie w inwestowaniu? Kupowałeś już kiedyś walutę? Wiesz jak sie kupuje złote/ srebrne monety, żeby sie dać oszukać?

Nie mam żadnego. Gdybym wszedł w akcje, kryptowaluty czy monety to bym popłynął, bo się na tym nie znam.

 

16 godzin temu, kootas napisał:

Taką kwotę to tylko w srebro bym włożył.

A tu jest więcej o inwestowaniu: https://dwagrosze.com/

Srebro jest lepsze niż złoto? Zawsze sądziłem, że złoto jest stabilniejsze. Znasz może jakieś materiały, które krok po kroku pokazują jak funkcjonują te procesy? Taki elementarz, jak dla przedszkolaka? Na tej stronie są informacje, ale nie za bardzo rozumiem z czym to się je.

 

11 godzin temu, MichaelLevitt napisał:

Zabezpieczenie-   Złoto, lokaty zagraniczne , fińskie obligacje :), akcje (VW AG, GS.US - Najlepiej Państwowych firm)

Pomnożyć - Kryptowaluty. i tu trzeba zadać sobie pytanie, czy te pieniądze mają być ruchome? chcesz nimi obracać, czy tylko czekać aż urosną?

Boję się trochę, że w przypadku turbulencji w strefie Euro (np.: Frexit) może mocno odbić się na Finlandię, gdzie jest Euro, jak również teoretycznie możliwe konflikty wojskowe z Rosją. Podobnie z akcjami niemieckich czy amerykańskich firm, jeżeli będzie wojna domowa w Niemczech, czy powtórka na NYSE z 2008 to jest koniec wtedy. Tak mi się wydaje. Najbardziej optymalnie rozwiązanie to chyba, czekanie aż pieniądze urosną i łatwo można je wycofać w razie gdyby coś się zaczęło psuć.

 

@slavex Możliwe, że zostaje mi tylko lokata na te 3% i modlenie się, że bank i cały system finansowy nie pęknie.

 

4 godziny temu, qbacki napisał:

Szczerze to z chęcią bym to pomnożył. Z drugiej strony boje się stracić. Z trzeciej strony mam duży luz psychiczny wiedząc ze jestem zabezpieczony na jakiś czas. 

Dokładnie jak u mnie. Chcę więcej, ale boję się, że stracę a poduszka finansowa na wieeeele miesięcy pozwala mi spać spokojnie.

Edytowane przez manygguh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze ponosi się jakieś ryzyko.

Kryzys z 2008 odbiły się na całym rynku giełdowym, jednak musisz wziąć pod uwagę, iż wielkie spółki i te Państwowe wróciły na swój tor. 

Podczas wojny światowej, pieniądze przestają być dowodem wartość, a instytucje finansowe przestają funkcjonować w standardowy sposób, i twoje pieniądze już nie są twoje.

Zanim zwrócisz się do banku o wpłatę twoich środków, to on już zdąży ogłosić upadłość :) - w sytuacji WŚ.

Trudno jest zainwestować w taki sposób, aby mieć możliwość wypłaty ich podczas "gdy coś zacznie psuć" no chyba, że będzie to tylko związane z twoimi prywatnymi sprawami .

 

 

 

Edytowane przez MichaelLevitt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od perspektywy czasowej. Złoto jest już relatywnie drogie, więc jeszcze chwilkę pòjdzie do gòry a potem - jeśli nie będzie wojny - spadnie w średniej perspektywie czasu.

 

Złotem jest trudno płacić, bo przy wartości monety rzędu 5 kpln, jak zamierzasz zapłacić nim czynsz, albo zapłacić w sklepie? Dlatego srebro jest praktyczniejsze i jeszcze nadal tanie.

 

Z drugiej strony, jeśli jedynym miejscem, ktòrym rozporządzasz jest np. pokòj w akademiku, zapomnij o trzymaniu jakichkolwiek aktywòw w realu. To musi być bezpieczne miejsce.

 

Jak słusznie zauważyłeś, omijaj szerokim łukiem forex, na tym trzeba się znać.

 

Waluty naftowe są teraz tanie np. NOK.

 

Najlepiej będzie jeśli poczytasz linki podesłane przez Braci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, manygguh napisał:

Srebro jest lepsze niż złoto?

W tym wypadku tak.

Zużywa się go obecnie straszne ilości, to raz.

Nie odkrywa się jakiś wielkich złóż to dwa.

Na tą chwilę 20 K to jakieś 7 kilo, łatwo to schować gdziekolwiek.

Łatwo się potem rozdziela, gdy trzeba by było wyprzedawać, to trzy.

Możesz podzielić na złoto, srebro i franki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Oktabryski napisał:

Złotem jest trudno płacić, bo przy wartości monety rzędu 5 kpln, jak zamierzasz zapłacić nim czynsz, albo zapłacić w sklepie? Dlatego srebro jest praktyczniejsze i jeszcze nadal tanie.

 

Tu chodzi o ulokowanie kapitału, złoto w skali roku ładnie pipsuje do góry. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, MichaelLevitt napisał:

 

Tu chodzi o ulokowanie kapitału, złoto w skali roku ładnie pipsuje do góry. 

Chodzi o ulokowanie kapitału jak najbardziej. Tylko jak zauważył to kootas, sprzedając jedną złotą monetę, czy sztabkę, od razu dużo upłynniasz. Srebro jest wygodniejsze pod tym względem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano faktycznie, masz rację. W takim wypadku tak.

 

3 godziny temu, manygguh napisał:

 

Nie ma się co obawiać, na tym złocie Chińczycy będą chcieli zarobić jak najwięcej w dodatku też się zabezpieczyć .

Trzeba też wziąć pod uwagę przyszłość tego surowca, czy będzie na niego popyt. Dużo się zużywa go w produkcji sprzętu elektronicznego . Czy wystarczającą dużo, a może ktoś znajdzie lepszy przewodnik? :P 

Zawsze jest jakieś ryzyko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.