Skocz do zawartości

Co powinna zrobić Polska w 1939 by nie zostać wyrżnięta?


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Michal Angelo

Nie sadze aby przylaczenie sie do Niemiec dalo by jakies plusy tej calej stuacji.Warto pamietac ze w ''Mein Kampf'' Hitler wyraznie napisal ze druga grupa etniczna po zydach mieli byc wybici Slowianie w szczegolnosci polacy,takze to chyba wstarczy za cay komenarz.Druga sprawa to taka iz zawsze a szczegolnie w czasie II wojny mielismy hujowych politykow no moze procz gen.Andersa...Nie umielibysmy tego wykorzystac...Niestety Marku ale z nami nikt sie nie liczy...Nie to co przed wojna,wybili nas sowieci i niemcy bo sie wtedy nas zajebiscie bali...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oddać Gdańsk i korytarz. Czekać aż Niemcy zaatakują Francję i wtedy zrobić to czego nie zrobiła Francja z Anglią na mocy porozumień, czyli zaatakować Niemcy od tyłu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piłsudski uczył swoich genwrałów, że w naszej części Europy możliwe są trzy możliwości sojuszu. Pierwszy Polska z Rosją przeciwko Niemcom, druga Polska z Niemcami przeciwko Rosji i trzecia Niemcy z Rosja przeciwko Polsce. Najgorsza została zrealizowana w czasie drugiej wojny światowej. Wyjściem byłoby znalezienie sojusznika w jednym z tych dwóch państw. Spor teraz jest odnośnie którego.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyłączenie się do Niemiec, może by zmniejszyło liczbę ofiar, ale nie zmieniłoby traktowania Polaków przez szkopów. Oni przed wojną zakładali eksploatację ludzi i surowców na tym terenie. Według planu tu miała być ich nowa przestrzeń do wygodnego życia. Mieli dostać ziemię, majątki i niewolniczą masę ludzi do pracy na nich. Przedsmak tego pokazali w czasie okupacji, gdy miliony Polaków i Polek pracowały bez wynagrodzenia na nich. Moja babcia i dwóch dziadków za te lata pracy nie dostali nigdy grosza wynagrodzenia ani odszkodowania po wojnie. Druga babcia nie była na robotach przymusowych, bo pradziadek (jej ojciec) wykupił ją od niemieckiego strażnika pociągu. Mieli wtedy po kilkanaście lat. Zawsze podziwiałem ich za spojrzenie na trudy życia w PRL`u. W porównaniu do życia w czasie okupacji było im wiele lepiej. Dopiero następnemu pokoleniu nie podobał się poziom życia w komunie.

A Powstańców Warszawskich podziwiam za to co robili. Ale uważam, że decydenci, generałowie i politykierzy w Londynie popełnili wielki błąd je wywołując. Każdy wie, że aby coś osiągnąć to trzeba to bardzo dobrze przygotować i zorganizować. A tu praktycznie  nic nie przygotowano. Liczono, że jakimś cudem uda się wygrać i pokonać za jednym razem Niemców i Sowietów. Bo to powstanie było jednocześnie przeciwko obu wrogom.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Polska wtedy powinna kontunuować politykę Piłsudzkiego - nie pro Koguty I Lwy, nie likwidować ONR. Najwięksi bohaterzy AK, partyzantki to byli ludzie z ONR. Temat ten został prawie wycięty przez sanację i komunę.

Hitler i Piłsudzki dobrze się dogadywali dyplomatycznie, w niemczech nawet odbyła się msza św. celebrowana jako ceremonia pogrzebowa Piłsudzkiego, z pustą trumną przykrytą polską flagą, a za trunmą zajmował miejsce sam A.Hitler. Kto spierdolił nam stosunki z III Rzeszą po 18 Maja 1935r. ? Komuś zależało na tym aby nas znów likwidować chociaź bolszewizm uważali za większe zło i bardziej się go bali niż III Rzeszy.

Jaki był efekt - bolszewizm rozlał się na cały świat i powstał wielki, potężny wróg. Ale tak to miało być, z terenów atrakcyjnych poprzez wojny należy usunąć ludność rdzenną i ja przejąć w imię Boga, Boga zbrodniczej w swej treści księgi historycznej, za którą uważam stary testament i jej wyznawców zbrodniarzami w imię Boga i religii.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bylbys potega...Adolf ostatatecznie zostal pokonany jak wiadomo...Zreszta sojuesz z Niemcami bylby mozliwy nawet z tego wzgledu ze Niemcy proponowali nam go przed wojna, ale Polacy odmowili...Nie wiem jakby sie to skonczylo ale tak czy siak nie bylibysmy potega...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie ze sojusz z Niemcami, pewnie byłby w Europie Pax Germanica, ale oprócz nas i Niemiec byłyby Włochy, Hiszpania, Bałkany, Turcja, cos musiałoby powstac w podbitej europie Zachodniej no i Wielka Brytania, gdzie mysle ze zamiast Churchilla po klesce Francji w 1939 premierem byłby Halifax, na północy skandynawia. No i cos jednak na wschodzie. Ze wszystkimi tymi panstwami Polska byłaby w bardzo dobrych stosunkach, poza tym wspolnym interesem wszystkich byłoby trzymanie ze soba, zeby Niemcy zbytnio nie obrosły w piórka. Mozna policzyc dywizje wszystkich tych panstw oraz ilość frontów, które Niemcy musiałyby sobie otworzyć. Poza tym do 1943 roku w Niemczech panował..burdel organizacyjny, dopiero po stalingradzie była wojna totalna i niemiecka produkcja zaczeła puchnąc wydajac znakomity sprzet. Wątpie czy gdyby w '41 ZSRR padł na glebę,a później hipotetycznie Europa toczyłaby wojne z Niemcami czy Niemcy zdołaliby wydusić z siebie takie mozliwosci zanim z kazdego kierunku poszłoby natarcie Sprzymierzonych.   Pytanie czy taka wojna wogole miałaby miejsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Były wcześniej propozycje wojny prewencyjnej, gdzie nie trzeba byłoby prawie, że krwi przelewać. Miałoby to wymiar nie większy niż krajowej akcji policyjnej, zajęcie urzędów, fabryk i przejęcia kontroli. To prawda, że nikt nie wiedział kiedy wojna wybuchnie, ale z drugiej strony wszystkie kraje szykowały się do wojny i jej się spodziewały. Tylko w Polsce myśleli cały czas, że wojna jest niemożliwa...

Dzisiaj duże państwa myślą jak z tej unii uciec, a Polacy dalej myślą, że ona to nasze największe dobro. :D Historia lubi się powtarzać. Choć w dzisiejszych czasach, wojny raczej każde państwo chce uniknąć, jest względna stabilność. Tylko się straszą tymi myśliwcami i okrętami. :)

Co wcale nie znaczy, że jak z Polski nie będzie już z czego ssać, a gospodarka się załamie, to czy nie przyjdą po prostu i nie ogłoszą formalnie swojej własności. Nawet wojna im nie będzie konieczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posty dotyczące najnowszej książki Rafała A. Ziemkiewicza zostały przeniesione do nowego tematu: http://braciasamcy.pl/index.php/topic/1209-jakie-pi%C4%99kne-samob%C3%B3jstwo-wydzielony-z-co-powinna-zrobi%C4%87-polska-w-1939-by-nie-zosta%C4%87-wyr%C5%BCni%C4%99ta/

 

Panowie, Panowie...trochę więcej trzeźwego spojrzenia na sytuację!

 

A jaką na etapie podpisania sojuszu z naszym krajem Hitler ma gwarancję, że Polska go nie zaatakuje od tyłu wraz z ZSRR kiedy on w 1939/1940 roku podbijałby kraje Zachodnie? Na przysłowiową gębe? Jakiś papier, który obie strony by podpisały? Ktoś powie, że taką samą jaka miał w rzeczywistości, że Stalin go nie zaatakuje kiedy Niemcy będą zajęci we Francji. Właśnie nie. Bo Adolf Hitler dokładnie zadbał o to, żeby Stalin miał coś do roboty. Najpierw była Finlandia, która pokazała obu stronom, że Stalin nie jest gotowy do ataku. Potem Stalin dostał Besarabię. II RP z pewnością nie zaproponowałaby niczego co by ją na stałe uwiązało. Za mało środków, sił i ogólna słabość ekonomiczna państwa na to nie pozwalała. 

 

Jednocześnie nie ma najmniejszych gwarancji przy podpisywaniu takiego paktu, że Hitler nie chapnąłby nam Wielkopolski, Pomorza i/lub Śląska. Wręcz przeciwnie: zabierając Polsce Wielkopolskę, Pomorze i/lu Śląsk uzależniłby Polskę od siebie jeszcze bardziej, wasalizując ją, wtedy Polska nie miałałaby żadnego pola manewru tylko trwać przy Hitlerze (żeby Stalin nie zabrał reszty kraju). Nakłonienie Polski do sojuszu, a potem włączenie do Niemiec zachodnich połaci Rzeczypospolitej to szach i mat. II Rzeczpospolita jest ograna, słaba, niezdolna do stawienia czoła ciemiężcy i uzależniona od Niemiec. Niemal zupełnie jak dzisiaj. Hitler to zbyt nieprzewydywalny gracz, żeby chodzić z nim w takie konszachty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domniemany sojusz z Hitlerem to fikcja. On nienawidził Słowian. Spójrzcie jak traktował sprzymierzonych z nim Ukraińców. Jak gubernator Frank wypowiadał się i traktował Polaków. To nie była zemsta za opór w 1939 a celowe zaplanowane działanie. Większość Polaków miała być zabita a pozostawieni mieli być niewolnikami robiącymi na Niemców. Tak zaplanowano w planie Lebensraum i tak to już wtedy robiono.

Nawet hipotetyczny sojusz i udział naszych wojsk we walkach na froncie wschodnim nic Polakom dobrego by nie przyniósł. Nawet gdyby przechyliło to szalę zwycięstwa na korzyść Szkopów. Trudno wyobrazić sobie, że wtedy Polska zostałaby niepodległa. Dalej te ziemie byłyby w granicach III Rzeszy ze wszystkimi konsekwencjami kulturowymi, gospodarczymi.

Polskie gospodarstwa rolne były bardzo małe w porównaniu do niemieckich. We wiosce mojej babci, Niemcy łączyli 4 sąsiadujące ze sobą gospodarki i dawali je Niemcowi. Tak też stało się z domem rodzinnym mojej babci. Niemiec postanowił zburzyć go (pomimo że był murowany, a to ponoć w tamtych latach nie było regułą). Po wojnie moi przodkowie nie mieli do czego wrócić. Pradziadek odbudował dom ale tym razem już z drewna. Cała rodzina została rozdzielona i kazdy z nich wysłany gdzie indziej na roboty przymusowe. Tak to miało wyglądać z eksploatacją tych ziem. Hitler tego chciał dla swoich ludzi. Nie chciał sprzymierzeńców, bo ich tu nie potrzebował.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domniemany sojusz z Hitlerem to fikcja. On nienawidził Słowian. Spójrzcie jak traktował sprzymierzonych z nim Ukraińców. Jak gubernator Frank wypowiadał się i traktował Polaków. To nie była zemsta za opór w 1939 a celowe zaplanowane działanie. Większość Polaków miała być zabita a pozostawieni mieli być niewolnikami robiącymi na Niemców. Tak zaplanowano w planie Lebensraum i tak to już wtedy robiono.

Nawet hipotetyczny sojusz i udział naszych wojsk we walkach na froncie wschodnim nic Polakom dobrego by nie przyniósł. Nawet gdyby przechyliło to szalę zwycięstwa na korzyść Szkopów. Trudno wyobrazić sobie, że wtedy Polska zostałaby niepodległa. Dalej te ziemie byłyby w granicach III Rzeszy ze wszystkimi konsekwencjami kulturowymi, gospodarczymi.

Polskie gospodarstwa rolne były bardzo małe w porównaniu do niemieckich. We wiosce mojej babci, Niemcy łączyli 4 sąsiadujące ze sobą gospodarki i dawali je Niemcowi. Tak też stało się z domem rodzinnym mojej babci. Niemiec postanowił zburzyć go (pomimo że był murowany, a to ponoć w tamtych latach nie było regułą). Po wojnie moi przodkowie nie mieli do czego wrócić. Pradziadek odbudował dom ale tym razem już z drewna. Cała rodzina została rozdzielona i kazdy z nich wysłany gdzie indziej na roboty przymusowe. Tak to miało wyglądać z eksploatacją tych ziem. Hitler tego chciał dla swoich ludzi. Nie chciał sprzymierzeńców, bo ich tu nie potrzebował.

 

Tylko jedna uwaga co do Rezunów - jedynym ustępstwem ze strony Heinricha Himmlera było pozwolenie dla OUN-M Andrija Melnyka na utworzenie dywizji SS "Galizien" w 1943 roku, a miało to miejsce tylko i wyłącznie pod wpływem druzgocących porażek Niemiec na Ostfroncie w rezultacie czego ich zasoby ludzkie poowoli zaczęły się wyczerpywać. Co nie zmienia faktu, że Niemcy traktowali ich niemal wyłącznie jako instrument realizacji własnych celów, nawet nie pozwolili im utworzyć Samostijnej Ukrainy podczas aktu proklamacji Niepodległego Państwa Ukraińskiego dokonanego przez Jarosława Stećkę we Lwowie z dnia 30.06.1941 - wszystkich natychmiast powysyłali do obozów koncentracyjnych, łącznie z samym Banderą. Oto jak Hitler traktował swoich sojuszników. Z duża dozą prawdopodobieństwa można przyjąć że z nami byłoby identycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Polska powinna przyjąć wypędzanych po dojściu hitlera do władzy Żydów.

 

Fizycy i chemicy pomogli by utworzyć  projekt "bagna poleskie"

Reszta do fabryk

 

1września, po ataku wezwać Niemcy  do bezwarunkowej kapitulacji + zwrot Prus, Pomorza, Śląska itd

 

2 września zafundować faszystom wschód drugiego słońca - owocu projektu np nad Hamburgiem

 

3 września można rozpocząć inwazje, w gazecie widzialłbym żołnierzy w rogatywkach łamiących szlaban graniczny z gapa pod Mławą :-)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Polska w tamtej sytuacji to niewiele mogła zrobić.

 

- zgodzenie się na niemieckie żądania i przyłączenie do III Rzeszy, to oddanie suwerenności, wejście w orbite Niemiec jako satelita - tutaj pewnie nastąpiłby i tak Holokaust Żydów, bo były ich zbyt wiele by Hitler nie zażądał rozprawy z nimi.

Wojsko polskie i tak nie spowodowałoby klęski ZSRR, a nie jestem pewien czy prócz może jakiegoś korpusu ekspedycyjnego Polska wystawiłaby milionowa armię do ataku na ZSRR.

Poza tym korzyści, żadne - przecież te tereny miały być dla Niemców!

W najlepszym razie Polacy zostaliby sprowadzeni do roli obywateli drugiej kategorii.

A w przypadku klęski Hitlera, ZSRR sprawiłby Polsce jeszcze więcej przyjemności i wczasów dla Polaków na Syberii.

 

- przyłączenie do ZSRR, to właściwie spełnienie marzenia Stalina (żądał by Polacy umożliwili wkroczenie Armii Czerwonej do kraju), Werhmacht z 1939 roku nie był jeszcze tak potężny więc być może połączone siły Polski i ZSRR (plus wizja inwazji francuskiej) uporałyby się z Niemcami, ale co dalej?

Stalin by Polski sobie nie odpuścił i pewnie skończyłyby się utworzeniem PRLu o kilka lat wcześniej, tyle, że bez połowy Europy za "Żelazną Kurtyną".

 

- trzecia opcja to przezimowanie jak Czesi - robimy powtórkę z Monachium i Niemcy bez wystrzału zajmują Rzeczpospolitą - kto by zagwarantował, że nie zaczęliby robić tego samego co robili? (obozy, wywózki na roboty, masowe egzekucje)

 

Nie było tu dobrej opcji, bo Hitlera cel znajdował się na wschodzie, a Polska leżała po drodze - podbicie Wschodniej Europy, zdobycie Lebensraum, zniszczenie bolszewizmu i wymordowanie Zydów - wszystko ma związek z Polską.

Tak czy inaczej, niepodległość była stracona, bo obie totalitarne kraje chciały militarnie czy politycznie, II RP zająć.

 

Sojusz z Francją i Anglią, nie dawał nic, bo Anglia to była potęga morska, a Francja zamierzała się bawić w wojnę pozycyjną a nie atakować Niemcy.

Jedyną szansą, na jako takie wyjście z sytuacji, był wybuch wojny III Rzesza-ZSRR, bo Anglia/Francja nie pokonaliby Niemiec sami (ile to problemów Niemcy sprawili w 1944 roku Aliantom forsującym ich zachodnie granice? A to było prawie 4 miliony chłopa, koalicji od Stanów Zjednoczonych, UK, Kanadę, Francję po nawet Brazylię)

 

Można by próbować opcji 2 i 3, bo finał byłby taki sam, a może ofiar mniej.

I tak czekała orbita ZSRR.

 

Więc, albo należy wybrać opcję tchórzy jak Czesi i próbować przezimować wojnę, i dostać łatkę tchórzy, albo jak zrobiono, walczyć dzielnie przeciw Hitlerowi i nic z tego nie mieć, bo i tak Zachód ma Polskę gdzieś, a o bitwach Polaków, to tam nikt nie słyszał i wszyscy mają w dupie Powstanie Warszawskie.

 

 

Edytowane przez Arditi
edycja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za atakować jako pierwsi ,bronią obszarową chemikalia,wirusy. ! Lub grupa assasynów likwidująca oficerów.

Dnia 30.12.2014 o 17:57, Assasyn napisał:

Hitler w Mein Kampf napisal ze kolejna nacja jaka ma byc zlikwidowana po Zydach, mieli byc Polacy(slowianie), czy ktorys z was chcialby wejsc w pakt z gosciem ktory pozniej was zamorduje?

Zgadzam się do tego dochodzi okultyzm SS, i cała ich "machina". 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Voqlsky napisał:

 

Zgadzam się do tego dochodzi okultyzm SS, i cała ich "machina". 

Do jednostek SS brani byli młodzi chłopacy z biednych rodzin, nie wykształceni...Tacy byli mocno podatni na nową ideologie, dlatego pierwsze dywizje które składały się tylko i wyłącznie z młodych Niemców, były wręcz nie do zajebania...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co było realnie do zrobienia w 1939 ?

Jak najpóźniej wejść do wojny !!!

Co zrobiono? Ano coś odwrotnego :/

 

Strat byśmy nie uniknęli - paskudne położenie geograficzne. Ale wchodząc później - stracilibyśmy mniej. Generalnie cały okres II wojny światowej to jedna wielka CZERWONA KARTKA dla naszych decydentów. Sanacji za totalnie odjechaną od realiów politykę przez '39 a w szczególności - za wydupczenie przez Brytyjczyków fikcyjnym sojuszem - a w rzeczywistości sprowokowaniem Hitlera by pierwszy cios posłał na Wschód a nie na Zachód.

 

Polecam z całego serca tą książkę Wieczorkiewicza:

 

93bac921d7f2d2ade2bca54e35c1848d.jpg

 

Aż momentami przykro i smutno się czyta o masie głupoty, fanfaronady i dziecinady w wykonaniu naszych decydentów - nie są to rzeczy, które usłyszycie w szkole. Bo to wstydliwe sprawy, które 'dla wyższego dobre' zamiata się pod dywan.

 

S.

 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Assasyn napisał:

Do jednostek SS brani byli młodzi chłopacy z biednych rodzin, nie wykształceni...Tacy byli mocno podatni na nową ideologie, dlatego pierwsze dywizje które składały się tylko i wyłącznie z młodych Niemców, były wręcz nie do zajebania...

 

No to jest obiegowy pogląd, który nie odpowiada prawdzie. Na początku w Waffen SS (nie SS !) służyli ochotnicy. A wystarczy sprawdzić jakie "sukcesy" odniosły jednostki W-SS w czasie kampanii w Polsce. Delikatnie mówiąc praktycznie żadne, a poniosły ogromne straty - nieporównywalne ze stratami Wehrmachtu. Jednostki te okrzepły po 41 r. i sprawdziły się potem i na froncie wschodnim, jak i zachodnim  oraz południowym (Włochy). Oczywiście nie bez znaczenia jest fakt, że najlepszy sprzęt w owym czasie szedł do jednostek Waffen-SS.

Generalnie Waffen-SS powstały jako zbrojne ramię partii NSDAP - Himmler nie ufał armii i chciał mieć dla niej przeciwwagę. A propaganda robiła swoje i stąd mit i "niezwyciężonych" jednostkach Waffen-SS. Były one na tyle zindoktrynowane i zezwierzęcone, że zarówno Rosjanie, jak i Alianci masowo praktykowali rozstrzeliwanie SS-manów wziętych do niewoli.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, GurneyHalleck napisał:

Generalnie Waffen-SS powstały jako zbrojne ramię partii NSDAP - Himmler nie ufał armii i chciał mieć dla niej przeciwwagę. A propaganda robiła swoje i stąd mit i "niezwyciężonych" jednostkach Waffen-SS. Były one na tyle zindoktrynowane i zezwierzęcone, że zarówno Rosjanie, jak i Alianci masowo praktykowali rozstrzeliwanie SS-manów wziętych do niewoli.

Ogólnie co do Himmlera, pozwolno mu aby chłopcy od 18 do 20 roku zycia zostali zwolnieni  z Reichsarbeitsdienst (hufce pracy)

Co do masakr SS-manów to chyba największa była w Dachau...

 

Cytat

 

'' Amerykanie zajęli obóz. Tu odkryli komorę gazową i dwa przyległe do niej pomieszczenia wypełnione po sufit ciałami zagazowanych więźniów. Mniej więcej pół godziny później, będąc pod wpływem tego co zobaczyli w obozie i na bocznicy kolejowej, amerykańscy żołnierze zabili 122 wziętych do niewoli esesmanów, nie przeciwstawili się również samosądom, dokonywanym przez oswobodzonych więźniów na członkach załogi obozowej (zginęło w nich 40 esesmanów)''

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.