Skocz do zawartości

Dlaczego kobieta jest gorsza od mężczyzny?


Rekomendowane odpowiedzi

W sumie miałem zamiar popytać Was o zdanie, żeby poczuć klimat fajnych kolegów, co to myślą jak ja, ale stwierdziłem, że zajebię z mocnej rury.

Otóż twierdzę, że kobieta jest istotą gorszą od mężczyzny. W dalszej części uzasadnianie.
Najpierw jednak wstęp. Jeśli twierdzisz, że tak nie jest, to myślę (choć nie oceniam Cię, a chcę Ci jedynie pomóc), że masz w sobie tę dramatyczną potrzebę kobiety, instytkownego zaspokojenia przez nią. Albo społeczeństwo wmówiło Ci, że kobieta jest uosobieniem dobroci i miłości. Mężczyźni, którzy twierdzą niczym Ibisz, że "Zawsze staję po stronie kobiet", to takie niedorosłe pizdeczki, które za dużo czasu spędzili z płcią kobiecą, a za mało z facetami. Skrycie utożsamiają się z byciem kobietą, oddalając się od tego, że są mężczyznami i przez to cierpią. Wspaniałość prawdy polega na tym, że prędzej czy później (oby prędzej) Cię dopadnie i zobaczysz, że pomiędzy nogami nie wyrasta Ci cipa, a zwisa oby potężny kutas.

Niby to faceci wywołują wojny, wyruszają na podboje, rzec by można, że to oni są materialistami (a "greedy" to właśnie cecha według mnie związana nieodłącznie z pierwotnym złem). Jednak, kto trochę widział w życiu ten wie, że materializm i nienasycenie kobiet nie ma sobie równych.

Mężczyzna chce generować szlachetne uczucia dla celu samego w sobie. Bo to jest dobre. Kobieta nie jest zdolna do szlachetnych uczuć, a jeśli już je generuje to tylko w jednym celu, ściśle związanym z własnym zyskiem.

Mężczyzna pragnie dawać sobie i innym przyjemność. Kobieta po pewnym czasie znajomości z mężczyzną nie jest w stanie się powstrzymać przed tym, żeby nie być jak trujący bluszcz.

A tak bardziej od perspektywy duchowej. Wiadomo powszechnie, że to emocje (choć ja dodałbym też instynkt) są największym utrapieniem człowieka, a celem duchowości jest to, aby mieć święty spokój, czyli ulgę od emocji. Żeby móc się cieszyć tak po prostu. Czy ktoś z Was wyobraża sobie, że kobieta to może osiągnąć? Ja twierdzę, że nie. Powiem więcej, kobiety twierdzą, że nigdy nie porzucą emocji, bo to część ich kobiecości (tożsamości), więc jak taka ma z nich wyleźć? Mężczyzna traktuje emocje, jako chorobę, z której dzięki wytrwałości i koncentracji można wyjść, ażeby życie było nieustannym entuzjazmem.

To przywiązanie kobiet do tematów ziemskich i instynktownych czyni z nich istoty gorsze, zwierzęce. Nie w głowie kobietom filozofia, czy mądrość. Natura ma ich w swej niewoli i niewola ta jest tak wielka, że nawet nie w głowie im, aby z niej wychodzić. A jeśli już jakaś kobieta by to zrobiła (co uważam za niemożliwe), to przestałaby być kobietą, stałaby się takim obojniakiem, może nawet bardziej facetem.

Dlaczego mnisi spierdalają w miejsca, gdzie nie ma kobiet, dlaczego trzymają się razem z facetami? Bo wiedza, że od tej zarazy trzeba spierdzielać.

Kiedy kobieta uczęszcza na zajęcie samodoskonalenia robi to w jednym celu, żeby poprawiło się jej życie rodzinne. Ona nie myśli o ideałach, o pomocy ludzkości, o tym aby generować szczęście wokół siebie. Ona ma konkretne cele i poza nie nie wykracza. Nie jest zdolna do szalchetności czy dobra. Facet ma szlachetne idee i jest zdolny do ich realizacji.

Można by podawać jeszcze wiele powodów, dla których kobieta jest gorsza od faceta, proszę napiszcie te według Was.

Ja uważam, że celem miejsc takich jak to jest to, aby sobie to sobie bardzo uświadomić, że kobieta jest zbędnym elementem życia i należy ja wykorzystywać (tak, wykorzystywać) tylko do ściśle określonych celów.
Nie jest możliwe szczęście z kobietą i nie należy dążyć do tego fałszywego celu. Szczęście jest możliwe samemu lub wśród mężczyzn.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz zmusić braci żeby pojechali tutaj po kobietach "z mocnej rury" a potem zgłosisz to gdzie trzeba? Ja tu wyczuwam prowokacje. 

Chcesz żebym jechał po kobietach albo rzygał na ich widok tak jak Ty, tylko dlatego bo mają taką a nie inną naturę. Nie muszę stawiać kobiet na piedestale, jedyną osobą którą tam stawiam jestem ja sam. Jednak nie widzę potrzeby żeby po nich jechać. Bycie łajzowatym białym rycerzem nie jest dobre, ale Ty wpadłeś w przeciwną skrajność a to też dobre nie jest.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gorsza bo co, bo nie spełnia jakichś abstrakcyjnych norm społecznych wymyślonych przez mężczyzn którym coś-tam się wydawało?

 

Patrząc na historie z życia czy często tu opisywane to można by przyjąć że często jest lepsza. Lepsza w tym sensie że skuteczniejsza biologicznie, bo zdąży wydymać tego swojego misiaczka pięć razy (i nie chodzi o seks), ustawić się jego kosztem do końca życia, a ten siedzi i płacze bo nawet nie zauważył kiedy i jak to się stało.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta prowokacja to śmiechowa. Przecież to nawet nie jest karalne.
Nie chcę żeby ktokolwiek nienawidził kobiet. Mówię o trzeźwym odrużnianiu, że jak coś śmierdzi to to ważna informacja od Twojego ciała, że to niezdrowe i należy się tego pozbyć. A jak komuś pachnie to niech się tym cieszy.
Nie namawiam nikogo to jakiejś postawy. Zachęcam do napisania własnego zdania.

Jeśli przyjmie się, że bycie "lepszym" to bycie drapieżnikiem to tak kobiety są lepsze. Ale zakładam, że celem człowieka jest dążenie do szlachetności i dobra. Kobiety się do tego nie nadają. Uderzam zwłaszcza w retorykę kobiet, które jakimiś ideami lubią zakrywać swoje instynkowne cele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie uważam że kobiety są lepsze od mężczyzn co nie przeszkadza mi ich lubić. 

Dobra napisze inaczej. Lubię koty, są milutkie i można się z nimi pobawić, ale wcale nie myślę że są lepsze ode mnie. Nie mam potrzeby wypominać im że srają gdzie chcą i mordują dla zabawy.

Edytowane przez Pyrrus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny rewter2, Twoja przyjemność z trollowania jest też moją, ale celem człowieka i także Twoim jest dążenie do dobra w szeroko pojętym zakresie. Sport, pragnienie szczęścia i dobrobytu to też dążenie do dobra. Gdybyś dążył do "niedobra" to byś już dawno się zabił.

Szanowny lupele, otóż zakłamaniem jest uważanie, że kobiety są inne, zamiast po prostu złe i to chcę uświadomić. Seryjny morderca z makijażem to nadal seryjny morderca. Mężczyźni lubią sobie tak tłumaczyć naturę kobiet, bo życie bez tych złudzeń jest za trudne, ale ja twierdzę, że tak naprawdę lżejsze.

Pewne wytyczne dobra, czy etyki są uniwersalne i proste w pojęciu dla zdecydowanej większości ludzkości, dyskutowanie nad tym że dobro i zło to pojęcia względne jest bezcelowe i każdy o tym wie. Mężczyznom dużo bliżej do dobra (które prowadzi do szczęścia), a kobietom dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minutes ago, Rejtkjc said:

Pewne wytyczne dobra, czy etyki są uniwersalne i proste w pojęciu dla zdecydowanej większości ludzkości, dyskutowanie nad tym że dobro i zło to pojęcia względne jest bezcelowe i każdy o tym wie.

 

Nie ma czegoś takiego jak obiektywne dobro czy zło. Jest natomiast nadrzędny cel, tj. zapewnienie przeżycia sobie oraz swojemu potomstwu oraz przetrwanie gatunku w taki sposób, aby zmaksymalizować jego szanse na rozwój w przyszłości. To dlatego kobiety kleją się do samców alfa, to dlatego kobiety r.chają na kasę beta providerów i dlatego są w tym tak skuteczne, bo nawet nie przyjdzie im do głowy zastanawiać się czy jest to 'obiektywnie filozoficznie' dobre, a biorą pod uwagę tylko to czy jest to dobre dla nich samych oraz ich potomstwa.

 

No sorry, tak to wygląda. Biologii i ewolucji nie oszukasz jakimiś wytworami XIX w. pisarzy epoki romantyzmu.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Rejtkjc napisał:

Szanowny rewter2, Twoja przyjemność z trollowania jest też moją, ale celem człowieka i także Twoim jest dążenie do dobra w szeroko pojętym zakresie. Sport, pragnienie szczęścia i dobrobytu to też dążenie do dobra. Gdybyś dążył do "niedobra" to byś już dawno się zabił.

Szanowny lupele, otóż zakłamaniem jest uważanie, że kobiety są inne, zamiast po prostu złe i to chcę uświadomić. Seryjny morderca z makijażem to nadal seryjny morderca. Mężczyźni lubią sobie tak tłumaczyć naturę kobiet, bo życie bez tych złudzeń jest za trudne, ale ja twierdzę, że tak naprawdę lżejsze.

Pewne wytyczne dobra, czy etyki są uniwersalne i proste w pojęciu dla zdecydowanej większości ludzkości, dyskutowanie nad tym że dobro i zło to pojęcia względne jest bezcelowe i każdy o tym wie. Mężczyznom dużo bliżej do dobra (które prowadzi do szczęścia), a kobietom dalej.

 

Rejtkjc, trudno mi odpowiedzieć na takie twierdzenie. Mam nadzieję, że nie myślisz tak na poważnie.

 

Odpowiem Ci odwracając Twoje twierdzenie. Wyglądałoby mniej więcej tak:

 

"Mężczyżni są gorsi od nas [kobiet]. Nie potrafią odczuwać kilku emocji równocześnie, z tego powodu są powolni. Nie nawiązują tak bliskiej więzi emocjonalnej ze swoimi dziećmi, tzn. uważają je za swoje i opiekują się nimi, ale nie spotkałam jeszcze mężczyzny, który kochałby swoje dziecko bezwarunkowo. Zawsze jest po stronie facetów jakieś wymaganie od dziecka.

 

Oprócz tego faceci ciągle szukają, jak tu jakiejś wsadzić (nie powiem gdzie). Jak któregoś spuścić z oczu, zaraz gdzieś się zakręci koło jakiejś francy, ryzykując szczęscie rodziny. Przykładów jest cała masa (Bill Clinton).

 

Mężczyzn interesują nudne sprawy takie jak polityka, historia, samochody."

 

Jak znajdujesz to co napisałem powyżej? Zapewne się nie zgadzasz i powiesz, że to spojżenie jednostronne (kobiece). Ale Ty zademonstrowałeś dokładnie to samo.

 

Kobiety są inne, w jednych sprawach lepsze, w innych gorsze. Wyluzuj.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Oktabryski możesz również zastosować takie stwierdzenie: fani samochodów ciężarowych nienawidzą fanów samochodów coupe, a już szczególnie kabrioletów z alusami :D każdy samochód jest potrzebny i ma swoje zadania tak samo kobiety i mężczyźni - mają swoje zadania i potrzeby.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Rejtkjc napisał:

Otóż twierdzę, że kobieta jest istotą gorszą od mężczyzny. W dalszej części uzasadnianie.
Najpierw jednak wstęp. Jeśli twierdzisz, że tak nie jest, to myślę (choć nie oceniam Cię, a chcę Ci jedynie pomóc), że masz w sobie tę dramatyczną potrzebę kobiety, instytkownego zaspokojenia przez nią.

 

To co tutaj odwaliłeś to perfidna manipulacja godna... kobiety. Krótko mówiąc, jeżeli ktoś się z Tobą nie zgadza, to NA PEWNO jest białym rycerzem, no bo przecież tylko Twój punkt widzenia jest tym słusznym. To przecież nie do pomyślenia, że można nie uważać kobiet za złe a przy tym po prostu nie pozwalać im wejść sobie na głowę poprzez bycie świadomym tego, jaka jest ich natura. Nie wiem co próbujesz tutaj zdziałać, ale zalatuje nędzną prowokacją i próbą przedstawienia nas wszystkich jako mizoginów nienawidzących kobiet. Oczywiście zaraz napiszesz, że to śmiechowe bo, jak już ustaliliśmy, według Twojego widzenia misia, tylko i wyłącznie Ty masz rację. Myślę, że świetnie dogadał byś się z feministkami przy takim podejściu do płci przeciwnej :D

Edytowane przez HORACIOU5
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie nie ma czegoś takiego jak lepsze czy gorsze. Bo niby jaką miarą i skalą chcesz to ocenić? Niektórzy tutaj naprawdę przesadzają. To, że niektóre kobiety was skrzywdziły a większość nie ma żadnych zainteresowań jest powodem do oceniania? A faceci niby lepsi? Większość przychodzi z pracy na etacie do domu otwiera piwko i włącza tv albo białorycerzy swoim paniom. Jak dla mnie w pewnym stopniu jest tyle samo niefajnych (zaburzonych, manipulujących albo po prostu paskudnych z charakteru, leniwych) kobiet jak i mężczyzn(niedbających o siebie, zakompleksionych, wiecznie przestraszonych). Sam mam kilka koleżanek, które są bardziej poukładane w głowie i zachowują się normalniej niż pewna część osób na tym forum. Co chwila ktoś tutaj pisze jak to niby kobiety są drapieżnikami i każda tylko czeka żeby oskubać z hajsu frajera i zrobić dziecko z "alfa".  Nie każda z kobiet takie jest i takie widzenie drapieżnika w każdej kobiecie krzywi wasze myślenie. Jak będziecie ogarniętymi facetami z wyrobionym mindsetem i akceptacją siebie, odpowiednim myśleniem to żadna was nie zrobi w kuku bo będą mieć do was szacunek a wy sami nie pozwolicie sobie na krzywe akcje. No ale to trzeba zaakceptować kobiety, zrozumieć jakie są i pokochać je, wyjść z domu i szukać tej normalnej(chociażby 1 na 1000). A niektórzy woleliby tylko ponarzekać jakie to kobiety są złe i gorsze heh.

 

Nie da się tego zmierzyć i tyle - każda część ma swoje programy genetyczne.

 

Z mojego punktu widzenia rodząc się facetem mamy lepiej - nawet jak urodzisz się brzydalem z kompleksami, będziesz biedny i wszystkie najgorsze rzeczy cię spotkają to mając samozapracie i ciężko zapierdalając można zmienić swoje życie.

 

Kobieta no cóż - jak gruba to może pójść na siłownie ale jak urodzi się np z jakąś poważną blizna na twarzy(ew operacja plastyczna ale to sama musiała by być bogata albo naciągnac jakiegoś rycerza na zabieg) to cokolwiek by nie zrobiła ma przejebane w życiu.

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że niektórzy mają podobne zdanie i cieszy mnie to, że nie jest osamotniony w tym.

Rewter2, Jeśli dla Ciebie celem życia jest realizowanie programu natury, to nie mamy o czym rozmawiać. Celem życia jest szczęście, program natury czasem się w tym celu zawiera, a czasem nie. Czy ja trafiłem na forum Bracia Samcy czy na Zwierzyniec Samców? Czym, według Ciebie różnisz się od zwierzęcia z takim podejściem?

Gimnazjali fani Korwina też uważają, że dobro i zło to pojęcia względne, ale ja chyba trafiłem na dorum dla dorosłych? Odpowiedz mi na proste pytania, czy to jest według Ciebie dobre czy złe?
- zajebanie czegoś ze sklepu drobnego sklepikarza
- wpłacanie datku na akcję charytatywną

90% odpowiedzi będzie identyczna (zostawiam margines na trolli), to dlatego że podstawowe pojęcia dobra i zła są takie same dla zdecydowanej większości ludzi. Nie wnikam tu w sytuacje kontrowersyjne. Właśnie odnosząc się do tych fundamentalnych pojęć kobiety mają w sobie mniej "dobra" niż mężczyźni, dlatego są "gorsze".

Oktabryski, z przyjemnością przyjmuję wszelakie porady dotyczące wyluzowania, bo to moje podejście.

Horacious, to nie manipulacja, tylko od razu informuję jakie jest moje zdanie, gdyby ktoś chciał wejść w polemikę od tej strony, to wie, że ze mną nie ma po co.
Ja również mam podejście, że pomimo tego, że wiem jaka jest natury kobiety, jakoś trzeba z nimi żyć, bo stanowią część ludzkości. Po prostu można kontakt z nimi minimalizować i do tego zachęcam, jako coś co poprawia samopoczucie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Rejtkjc napisał:

Dlaczego mnisi spierdalają w miejsca, gdzie nie ma kobiet, dlaczego trzymają się razem z facetami? Bo wiedza, że od tej zarazy trzeba spierdzielać.

 

Sam sobie napisałeś rozwiązanie swojego problemu. Zostań mnichem. Twój kontakt z kobietami spadnie do zera. Poczujesz się spełniony :) 

 

16 godzin temu, Rejtkjc napisał:

Można by podawać jeszcze wiele powodów, dla których kobieta jest gorsza od faceta, proszę napiszcie te według Was.

 

Po co? Żeby tak jak napisał @HORACIOU5 przedstawić nas wszystkich jako mizoginów nienawidzących kobiet?

Poza tym na forum jest napisane bardzo dużo o manipulacjach kobiet. Wszyscy wiemy jaka jest ich natura, nie potrzebujemy walić tutaj, jak to określiłeś z grubej rury.

Jak nie jesteś prowokatorem to odsyłam co książek Marka bo wpadłeś w jakąś skrajność.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabawny temat ale jeżeli założyciel tak myśli to i psycholog może się przydać, mówię poważnie a nie złośliwe. Nie porównuje się tego czego porównać się nie da... Mężczyzna jest stworzony do zupełnie innych rzeczy i jest odwrotnie uwarunkowany względem kobiety ale jedno bez drugiego istnieć nie może (gatunek ludzki). Ty autorze jako ten "lepszy" wypadasz obecnie z swoimi wypocinami na tego gorszego który nawet w sobie szczęścia nie odnalazł zajmij się sobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piccardo gratuluję dygresji o zdrowiu psychicznym, kolejna w kolejce jest etykieta "nazista".

Moim celem nie jest przedłużanie gatunku ludzkiego. I tak zawsze znajdą się naiwniacy, którzy to zrobią, a nawet jakiś mały procent, który ma instynkt tacierzyński.

Mężczyzna bez kobiety przez większość część życia istnieć może.

Szczęście odnalazłem, ale po co mam o tym pisać? Zresztą widać z moich postów, że mam lekkie podejście. Wiem, że są ludzie ktorzy się szarpią i twierdzę, że mam rozwiązanie, kto chce, ten je użyje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Rejtkjc napisał:

Wiem, że są ludzie ktorzy się szarpią i twierdzę, że mam rozwiązanie, kto chce, ten je użyje.

 

Feministki też twierdzą, że mają rozwiązanie. Jest nim patrzenie z pogardą na drugą płeć i uważanie jej za gorszą, bo oni mają siusiaki! Hej, to tak jak u Ciebie! O stary, ale faza nie? Jakie to uczucie być tym, czego nie znosisz?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rejtkjc pytanie postawione w temacie jest bezprzedmiotowe. Ja mimo wyznawania wszystkich samczych wartości nie zgodzę się z takim porównaniem, gdyż kobiety są... do czego innego przeznaczone w naturze. To tak jakbyś zadał pytanie "Dlaczego spychacz firmy Carterpillar jest gorszy od Lamborghini Italia?". Gdzie sens takiego pytania? Odpowiedź jest prosta - inne przeznaczenie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W porządku, uznając, że kobiety to inny gatunek to nie można mieć do niej pretensji. Nie wymagałbym od fretki cywilizowanych zachowań. Po prostu zakładałem, że obydwie płcie są ludźmi.

A poważnie to czuć jakąś wielki fałsz w tym, że "te narzędzia są do czego innego".

Nie rozumiem tego ustawicznego wmawiania gniewu, pogardy itd. Jeśli Krystyna Czubówna by powiedziała "jeże nie nadają się do małżeństwa z wołami", to ktoś by uznał, że to pogarda?

Mężczyźni i kobiety nie są kompatybilni. I kobiety są jakby gatunkowo niżej, choć nie ma w tym oceny. To chcę powiedzieć mężczyznom, którzy błędnie myślą, że wchodzą w relację z gatunkiem takim samym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Rejtkjc napisał:

To chcę powiedzieć mężczyznom, którzy błędnie myślą, że wchodzą w relację z gatunkiem takim samym.

 

Obawiam się, że nie masz racji ;) Operujesz najwyraźniej słownictwem, którego nie rozumiesz. Przygotuj się na dewastacje światopoglądu poprzez poniższy link. Szok no nie? Kobieta i mężczyzną należą do TEGO SAMEGO GATUNKU! Niemożliwe a jednak. No to żeś nam powiedział stary. Czapki z głów.

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Człowiek_rozumny

Edytowane przez HORACIOU5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rejtkjc Nic nie przypinam ale daję radę, widocznie nie wyhodowałeś sobie jak to nazwałeś "jaj" twoje podejście do tematu jak i wywody świadczą o niedojrzałości. Jednocześnie uważam że zostałeś skrzywdzony w jakiś sposób przez kobiety skoro próbujesz ich kosztem podbić swoją wartość, a to ma podłoże psychiczne tudzież moja rada o psychologa, my nie leczymy a doradzamy.

Edytowane przez Piccardo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Rejtkjc napisał:

ale celem człowieka i także Twoim jest dążenie do dobra w szeroko pojętym zakresie.

Może i celem jest, ale spójrz na historię co xx lat gdzieś na świecie jest rzeź.

 

22 godziny temu, Rejtkjc napisał:

Otóż twierdzę, że kobieta jest istotą gorszą od mężczyzny.

Ok, wolny kraj, każdy może wyrazić swoje zdanie.

Zastanawiałeś się dlaczego natura je stworzyła takimi jakie są?

Dlaczego trudniej lub w ogóle nie potrafią "przeskoczyć swojej emocjonalności"?

 

Wiesz jak były traktowane w dawnych wiekach, baba była jak w islamie lub gorzej. Wiesz jaka była umieralność przy porodach? Widziały siostry lub koleżanki umierające rodząc, a one dalej się rozmnażały.

Jak czułbyś się gdyby Ci obcięli kawałek penisa? A pół Afryki zapewne od tysięcy lat(było przed islamem)  praktykuje wyżynanie łechtaczki, mniejsza część wyżynanie warg sromowych.

Za mąż pójście za obcego często dużo starszego faceta bo rodzice zmusili, który będzie taką ruchał do końca życia to chyba w każdym zakątku świata praktykowane.

W Indiach palenie razem z ciałem męża,

 

Moim zdaniem bóg czy natura taką dała im psychikę, a nie inną w jakimś celu.

A, że w obecnych czasach jest jak jest, tzn mężczyźni są okłamywani od małego na temat natury kobiet oraz próbuje się odwracać role obu płci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.