Skocz do zawartości

Wymeldowanie


Rekomendowane odpowiedzi

Od prawie roku jestem po rozwodzie, nie mamy podziału majątku, ja wyprowadziłem się z naszego mieszkania, lecz nadal jestem tam zameldowany. Od jakiegoś czasu była naciska żebym się wymeldował, bo jak nie to zrobi to administracyjnie, czy jeżeli się wymelduję to będzie miało jakiś wpływ sprawy własności? co ona zyska, a ja stracę przez to że nie będę tam zameldowany?  dodam że mieszkanie jest w tzw. TBSach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TBS to nie własność - to po pierwsze. To rodzaj swoistego 'najmu'.

Zameldowanie jest kwestią administracyjną - nie prawną w rozumieniu władztwa do rzeczy (w tym przypadku nieruchomości).

 

Polecam lekturę art. 28 ustawy o ewidencji ludności.

 

S.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestia zameldowania nie ma znaczenia jeżeli chodzi o własność. Można mieć wiele mieszkań i domów i nie być w nich zameldowanym co nie przeczy prawu własności. Ale uwaga - jeżeli Twoja ex ponosi z tytułu faktu zameldowania Ciebie jakieś koszty, to może wystąpić do Ciebie o ich zwrot. Tu różnie jest, często od ilości osób zameldowanych naliczają różne opłaty stałe, np za wywóz śmieci. To, że jesteś tam zameldowany daje Ci pewne prawa np takie, że wchodzisz tam i po prostu mieszkasz. Jak nie chce cię wpuścić rozwiercasz zamki i wchodzisz - tym bardziej jeżeli jesteś wykazany jako najemca lub właściciel. Ale uwaga - można zostać źle potraktowanym np niebieską kartą albo zakazem zbliżania do ex i mieszkania.

 

Administracyjnie może cię już wymeldowywać - pół roku mieszkasz gdzie indziej. Poda świadków, jakieś dokumenty kiedy się wyprowadziłeś  i cię wymelduje - potem tylko sądowne przywrócenie posiadania - ale nie wiem czy najmu to dotyczy jak w TBS. Chyba, że osobą która założyła wkład do TBS jest ktoś z twojej rodziny i ta osoba decyduje kto tam mieszka - tak było kiedyś - czy teraz jest tak samo to nie wiem.

 

Ja administracyjnie wymeldowywałem swoją ex - to było 8 miesięcy udręki z jej pismami do Urzędu Miasta. Ważne że przeniosła centrum życiowe gdzie indziej i to wystarczyło.

 

Także sam zdecyduj czy to Ci do szczęścia potrzebne. Bo meldunek na własność nie ma wpływu a wracać do mieszkania i życie z byłą żoną to chyba nie jest najlepszy pomysł.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, rarek2 napisał:

 Jak nie chce cię wpuścić rozwiercasz zamki i wchodzisz - tym bardziej jeżeli jesteś wykazany jako najemca lub właściciel. Ale uwaga - można zostać źle potraktowanym np niebieską kartą albo zakazem zbliżania do ex i mieszkania.

 

Dlatego najpierw dzwonisz na bagiety i gdy przybędą pokazujesz papier że tu mieszkasz. Panowie spisują notatkę a ty rozwalasz wtedy zamki (najlepiej przy nich). Masz jak coś podkładkę żeby Ci nie wyskoczyła, że się włamałeś, ukradłeś ect.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.