Skocz do zawartości

Korzenie rodzinne,tożsamość ,wzorce dla facetów


Voqlsky

Rekomendowane odpowiedzi

Uważam że dla młodego chłopaka czy później faceta bardzo ważne są korzenie rodzinne, chodzi mi o wzorce facetów czy kobiet we własnej rodzinie . Jako mały dzieciak mało mnie to interesowało a nawet jak się pytałem to rodzina ,bliska mówiła mi zdawkowe informacje o osobach , utrzymywała nie w matrixie i taki właśnie obraz zbudowałem sobie o nich w głowie czyli ludzie „nijacy”, „ szarzy” , tych co poznałem jako starych ludzi byli zniszczeni życiem,alkoholem, i doświadczeniami ,czasem zdziwaczali . Dla młodego chłopaka to smutne „doświadczenie” ...

 

Jakiś czas temu znajomy zrobił projekt fotograficzny na temat naszego miasta szukamy starych zdjęć czy zapisków co się działo X lat temu . I chcąc nie chcąc wkręciłem się w to mocno zacząłem szukać fotografii po ludziach, i trafiłem też na wujka w mojej rodzinie.

 

Wujek opisywane przez moją rodzinę był jako „taki tam inżynier” ,”gdzieś tam za młodu jeździł” …. niczym przybrana rodzina Luka mówiła o Ben’ie Kenobie a później okazał się Obi-Wanem ! Facet w zaawansowanym wieku z iskrą w oku i zawadiackim spojrzeniem niczym Indiana Jones, pracował jako inżynier w Iraku,Libanie ,ogólnie nazwał bym go człowiekiem renesansu ;) ,pisze książki,wiersze,koresponduje z USA ze szlachcianką ,która pochodzi z Polski ,umie obsługiwać laptopa ,zrobił drzewo genealogiczne , matematyk i duża wiedza ! Dla mnie to ogniwo którego mi brakowało !

 

Moja śp. babcia na odkrytych prze zemnie zdjęciach czarno białych od młodych lat jeździła po świecie. Kiedy jeszcze żyła w ostatnich latach wypytywałem ją o rodzinę , okazało się że miała brata który został wywieziony z „łapanki” jako młody chłopak 14 lat na roboty do Niemiec .Po powrocie był innym człowiekiem i poszedł w alko ,młodo zmarł .

 

Pradziadek motocyklista! Zawadiacki uśmiech ,w helowce buta widać długi nóż ,podobno jeździł do warszawy podrywać prababcie i nosił ostrze dla ochrony :P , zafascynowany motoryzacją , na każdym zdjęciu albo motor albo ciężarówka ;) Dziwi mnie to że gdzieś do swojej 40-50stki na zdjęciach był tez jak Indiana czy zawadiaka a później „podupadł” widać to na ubiorze (może bieda?) i braku tego błysku w oku w późniejszych latach .

 

Dziadek kolegi , budowniczy inżynier,budował np. zakopiankę czy drogi w górach ,walczył z "niemcem" 

 

 

Od jakiegoś czasu mam zajawkę czy hobby na szukanie starych zdjęć i szukanie do nich odpowiedzi od starszych ludzi . Polecam wam to jako swojego rodzaju terapie albo poznanie swojej rodziny , inaczej się czujesz mając takie”zaplecze” we własnej rodzinie. Albo wiesz np. dlaczego osoba ,którą znałeś była alkoholikiem, okazuje się że wpływ na to miały zdarzenia i nie był „złym” człowiekiem jak go ci bliska rodzina opisywała !

 

tutaj wklejam ciekawa zajawkę co robi dobre zaplecze w rodzinie 

 

Edytowane przez Voqlsky
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, korzenie... Wiecie co, jak tak se wpadnę gdzieś po różnych zachodnich krainach, to mnie jakaś ckliwość nachodzi. Rozmawiam z ludźmi, którzy mają winnice od kilku pokoleń, warsztaty szewskie i inne rzemiosła, tu jakiś certyfikat pra-pra-dziada z jakiejś gildii wiszący na ścianie warsztatu, kultywowanie tradycji... A u nas niemal co generacja/dwie to jakiś "reset" i wycinka przy samej dupie. Jakieś fatum Targowicy czy co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.