Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. SiwyPies Opublikowano 13 Kwietnia 2017 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2017 Hej ! Od roku śledzę forum i w końcu postanowiłem się zarejestrować i dodać coś od siebie w ramach rewanżu. Dodam że interesuje się bardzo tematyka MGTOW (Men Going Their Own Way) To mój pierwszy wpis na jakimkolwiek forum. Dzięki za wyrozumiałość. Wikipedia: Robert Briffault (1874-1948) był francuskim nowelistą, historykiem,antropologiem społecznym i chirurgiem. Urodzony we Francji emigrował do Nowej Zelandii mieszkał też w Stanach zjednoczonych a po 1 wojnie światowej osiedlił się w Wielkiej Brytanii. PRAWO BRIFFAULTA Samica, nie samiec ustala wszystkie warunki danej Rodziny zwierząt. Jeśli samica nie czerpie korzyści z kontaktów z samcem , tego typu kontakty nie będą miały miejsca. Możemy wyróżnić 3 wnioski wynikające z tego prawa. 1-Wcześniejsze korzyści dostarczone przez samca nie gwarantują utrzymania kontaktów z samicą w przyszłości 2-Każdy układ w którym samiec dostarcza korzyści w zamian za przyszłe kontakty z samica zostaje anulowany w momencie gdy samiec dostarczył korzyść.(pkt 1) 3-Obietnica otrzymania przyszłych korzyści przez samice ma ograniczony wpływ na teraźniejsze/ przyszłe kontakty z samicą. Jest odwrotnie proporcjonalna do czasu w którym samica otrzyma korzyści i wprost proporcjonalna do zaufania jakim darzy samca. 1 Czyli jeśli opiekujesz sie kobieta i jestes dla niej miły, nie mozesz oczekiwac niczego spowrotem 2 Jeśli oczekujesz ze otrzymasz coś w zamian ( dostęp do waginy ) w przyszłości w za to co teraz robisz dla kobiety , to się mylisz . Musiał byś dostarczać korzyści praktycznie w nieskończoność . 3 Kobieta która widzi potencjalne korzyści w przyszłości będzie inwestować swój czas tylko na podstawie swojego przekonania o tym jak długo musi czekać i na ile ufa mężczyźnie. Jeśli kobieta widzi korzyści powiedzmy za 6 miesięcy, to będzie skłonna zainwestować swój czas. Jeśli jednak na korzyści musiałaby czekać 6 lat może nie być już tak chętna. Z drugiej jednak strony jeśli za 6 lat mogłaby dostać 10 milionów dolarów to taka inwestycja będzie się jej opłacać. Ludzie słyszą korzyści,, myślą o pieniądze. Może to być jednak bardziej subtelne, na co trzeba BARDZO uważać.Korzyścią może być praktycznie cokolwiek. Możesz dobrze gotować, ładnie malować , pięknie śpiewać ,być popularnym , usługiwać kobiecie, byś uległy, poświęcać czas, być tamponem emocjonalnym, mieć układy i możliwości, znać ludzi, mieć przystojnego kuzyna ... itd Część mężczyzn wchodząc w związek myśl : Ona jest dobrą kobietą nie leci na moje pieniądze. Tymczasem kobieta szuka korzyści . Jeśli kobiecie chodzi o pieniądze jest to łatwe do zauważenia problem zaczyna się gdy nie zauważasz prawdziwego motywu kobiety. Jeśli mężczyzna zdecyduje wejść w związek konieczne jest zdanie sobie sprawy jakimi korzyściami /motywami kieruje się kobieta. ... nie posiadasz człowieczeństwa ani osobowości w oczach kobiety. Jesteś tylko narzędziem którego cele jest służenie jej interesom. W zamian dostaniesz sex i możne jakąś pseudo uwagę, czułość. Co się może szybko skończyć jeśli kobieta otrzyma lepsze korzyści gdzieś indziej. Zrodła https://en.wikipedia.org/wiki/Robert_Briffault https://www.youtube.com/watch?v=9W6wvHSMmzY https://www.stickmanbangkok.com/readers-submissions/2009/11/the-rosetta-stone-of-womens-behavior/ Napiszcie w komentarzach co myślicie.Wiem ze trochę sucho ale się rozkręcę. Mam w planach opisać jeszcze kilka ważnych tematów. Pozdrawiam wszystkich udanych świat. 52 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 13 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2017 Niegłupie. Ale i mężczyzna ma korzyści, z czego trzeba sobie zdawać sprawę. Każdy chce coś ugrać dla siebie, ale Panie są w tej grze znacznie sprytniejsze. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
self-aware Opublikowano 13 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2017 Super, że zamierzasz pisać takie rzeczy W sumie to to prawo odnosi się również do mężczyzn... My też oczekujemy żeby samica była np. atrakcyjna itd. Inna sprawa, że wkurwiające jest, że za coś co ja dam otrzymam seks... Ona też z seksu ma korzyści. Dlatego uważam, że bardzo ważnym jest aby swojej partnerce uświadomić, że seks jest zajebisty dla obu stron i nie zamierzasz za to, że możesz podymać dawać nic ponad to, że dymasz Wiesz, kupczenie dupskiem... Ciekawe natomiast jest to o korzyściach. Jak często w praktyce może być to coś innego niż kasa? No bo mówisz, że trzeba koniecznie zdać sobie z tego sprawę, ale mi się wydaję, że kasa jest na samym szczycie, niestety. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GluX Opublikowano 13 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2017 Z małego doświadczenia dodam, te z którymi się spotkałem: -chęć "świecenia jak miliony monet" - rozmawiałem z kilkoma ex-piłkarzami -chęć pochwalenia się dobrym facetem przed otoczeniem - np. mocna genetyka - wysoki, kwadratowa szczęka, męskie rysy twarzy, szerokie barki -uzyskanie dostępu do pewnego świata - np. po przez związek z programistą i zmuszenie go do nauki programowania kobiety (nawet nie wiecie ile takich związków było :> ), celebryci oraz lekarze również tutaj można wrzucić. -realizacja wyuzdanych fantazji seksualnych -ucieczka od samotności -ucieczka od presji społecznej, że kobieta jest sama a powinna mieć dzieci i męża W sumie, można to wrzucić w 3 podstawowe potrzeby emocjonalne: -potrzeba przynależności (ja jestem bezbronna myszka, ale jak będę w dobrym towarzystwie to nikt się nie kapnie) -potrzeba osiągnięć (ja jestem bezbronna myszka, ale jak się uczepię zaradnego faceta to mi też sporo kapnie, a będę podziwiana jako jego żona) -potrzeba władzy (słuchaj się mnie i rób tak, żebym miała korzyści ja i moje dzieci) 11 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JoeBlue Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Na moj gust nie o to chodzi. Faceci maja 10 razy wiekszy poped sexualny wiec 2+2 - decyduje ten/ta komu mniej zalezy. Na kazdym portalu ogloszeniowym jest 10 razy wiecej ogloszen chetnych mezczyzn niz kobiet. One nie musza sie oglaszac. One wybierają sposrod setek ogloszen mezczyzn. Wybieraja tych z ktorych beda mialy pozytek inny niz sex bo ten moga miec zawsze. 7 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KurtStudent Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2017 (edytowane) To jest ciekawe bo opisuje świat zwierząt. Ale świat zwierząt nie zna opowieści. Cała bajka polega na tym, że my z tego świata zwierząt uciekliśmy. Tak samo jak uciekliśmy z zimna, z głodu. I uciekniemy z Planety, z Układu, z Wymiaru. Oczywiście, nosimy w sobie atawizmy i dlatego to jest bezcenna obserwacja "jak to jest u zwierząt". Ale zwierzęta np zabijają niepełnosprawne potomstwo bo jest im po nic. A my mamy np Stephena Hawkinga. Który zostałby już dawno pozostawiony w lesie by se umarł cichutko. Oczywiście, sporo ludzkich samic egzystuje na niskich levelach. Nosimy komórkową pamięć tamtego świata. Ale koniecznie bierzmy poprawkę. Bierzmy przykład z delfinów. Mam ty coś, co przekreśla niemal wszystkie zwierzęce prawa. Problem w tym ,że nie mówimy otwarcie jako kultura o tym o czym mówi Markus Maksymus. Psychologia ewolucyjna bada np wpływ naszych instynktów na tycie. Bo mając jedzenie chcemy je jeść na zapas a szczególnie tłuste. Bo przez setki tysięcy lat to była dobra strategia. Ale teraz jest inaczej. Pamietajmy też, że umysł świadomy racjonalizuje - jak w słynnym eksperymencie gdzie zahipnotyzowany miał po wybudzeniu otworzyć drzwi. I on otwierał , i zawsze podawał racjonalne wytłumaczenie dlaczego to zrobił (bo zimno bo ciepło bo ktoś "pukał" itd). I tak samo dziś samice będąc zahipnotyzowane przez Naturę się kurwią bo im się wydaje że "słyszały pukanie". W dzisiejszym świecie to prowadzi do tragedii. Rozwody itd , dzieci nieszczęśliwe a koniec końców samice też nieszczęśliwe. Te wszystkie "motylki" w brzuchu trzeba odczarować. To jak z tymi ćmami które nawigowały do księżyca w nocy a dziś mają problem bo ich system nawigacji prowadzi prosto w ogień świeczki. Jednak jesteśmy ludźmi a nie ćmami, naszym celem są gwiazdy i tak jak przekraczamy prędkość ucieczki z Planety tak samo przed nami jest ucieczka z przyciągania tych atawizmów , tych sił które naszym życiem kierują jak grawitacja która świeci dla wszystkich. I tu - Uwaga Techniczna : Otóż - nie mogliśmy przekroczyć Pierwszej Prędkości Ucieczki za pomocą własnych mięśni. Ani maszyny parowej. Dopiero rakiety chemiczne dały radę. Technologia kilka stopni wyżej. Potem pewnie rakietami atomowymi polecimy jeszcze dalej, bo one są kilka stopni wyżej niż rakiety chemiczne. Tak samo - nie uciekniemy z pola siłowego owych sterujących nami sił przy pomocy WOLI ani niedajbozie "PRZYKAZAŃ MORALNYCH". To byłby ekwiwalent "machania rękoma" by polecieć w Kosmos. Przecież jak wiadomo powstawały elaboraty o tych jak to machając skrzydłami albo np za pomocą stada gęsi można polecieć na Księżyc. Taką samą wartość mają owe wydumane traktaty o SILE WOLI albo MORALNOŚCI. By uciec z pola owych sił potrzebujemy technologii stopień wyżej. Myślę że opanowanie PODŚWIADOMOŚCI będzie równie rewolucyjne jak np ROSZCZEPIENIE ATOMU . I czeka nas w najbliższych latach fuzja nowych technologii z duchowością i psychodelikami która da nam zupełnie nowe podejście. Jak to Marek mówił - to co całe życie wykopałeś łopatą jeden gość wykiopie w jeden dzień koparką. Dzięki za czytanie! Edytowane 14 Kwietnia 2017 przez KurtStudent 22 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
overkill Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Dobre wejście. Każde merytoryczne rozważania odnoszące się do wrodzonych mechanizmów jakie posiadamy pozwalają Nam na lepsze zrozumienie naszych współczesnych relacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gornet Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2017 (edytowane) To prawo to piękne podsumowanie wszelkich absurdalnych zachowań kobiet. One wszędzie muszą widzieć interes. Dlatego przestańmy się nimi tak emocjonować W mgnieniu oka by Cię wymieniła na lepszy model. Nie ma się co przejmować. Jeżeli chcemy mieć najlepsze cipy w mieście to trzeba robić dużą kasę, posiadać władzę. I co ważne, obnosić się z tą kasą (np. drogie auto) bo kto będzie jej zazdrościł w Fordzie Mondeo ? NO KTO ? Edytowane 14 Kwietnia 2017 przez gornet 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subiektywny Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2017 1 godzinę temu, JoeBlue napisał: Na moj gust nie o to chodzi. Faceci maja 10 razy wiekszy poped sexualny wiec 2+2 - decyduje ten/ta komu mniej zalezy. To jest właśnie ciekawe zagadnienie - bo spotkałem się wielokrotnie ze stwierdzeniem, że kobiecy popęd jest wcale nie mniejszy od męskiego. Różni się tylko w kwestiach hipergamiczych. My 'skorzystamy' z wdzięków pań równych nam i powyżej - a jak trafi się panna lekko poniżej - również przymkniemy na to oko i skorzystamy. I kobiet z kolei wystąpi mierzenie 'zawsze w najwyższą półkę'. Więc panna o powiedzmy SMV 6 raczej odrzuci z automatu gościa o równym SMV za to będzie 'chętna' przy gościu o SMV 8 i wyżej. Wydaje mi się, że tu tkwi całe sedno zagadnienia. S. 7 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ethereal Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Godzinę temu, KurtStudent napisał: Myślę że opanowanie PODŚWIADOMOŚCI będzie równie rewolucyjne jak np ROZCZEPIENIE ATOMU . I czeka nas w najbliższych latach fuzja nowych technologii z duchowością i psychodelikami która da nam zupełnie nowe podejście. Jak to Marek mówił - to co całe życie wykopałeś łopatą jeden gość wykopie w jeden dzień koparką. Technologicznie żyjemy w erze atomowej, zaś emocjonalnie w erze kamienia łupanego - Erich From Będzie prawdziwym zwycięstwem transhumanizmu przekroczenie naszych atawizmów i przejęcie pełni władzy nad podświadomym umysłem, ale dopóki nie mamy wystarczającej wiedzy z zakresu inżynierii genetycznej i neurobiologi pozostaje nam rozwój duchowy i psychologia ewolucyjna, żeby zrozumieć występujące w nas mechanizmy i to jak z nimi walczyć. Albo liczyć na to ze nowoczesna farmakologia w końcu wytworzy NZT-48 na razie mamy tylko mniej lub bardziej skuteczne pochodne noopeptu. 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czader Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2017 (edytowane) Teraz, Subiektywny napisał: To jest właśnie ciekawe zagadnienie - bo spotkałem się wielokrotnie ze stwierdzeniem, że kobiecy popęd jest wcale nie mniejszy od męskiego. Różni się tylko w kwestiach hipergamiczych. My 'skorzystamy' z wdzięków pań równych nam i powyżej - a jak trafi się panna lekko poniżej - również przymkniemy na to oko i skorzystamy. I kobiet z kolei wystąpi mierzenie 'zawsze w najwyższą półkę'. Więc panna o powiedzmy SMV 6 raczej odrzuci z automatu gościa o równym SMV za to będzie 'chętna' przy gościu o SMV 8 i wyżej. Wydaje mi się, że tu tkwi całe sedno zagadnienia. S. Oczywiście, masz rację, jak zwykle zresztą. Rzekłbym nawet, że kobiety zwłaszcza w młodym wieku mają większy popęd od rówieśników, ale zapewne wynika to z tego, że przebierają sobie w starszych facetach z zasobami i korzystają z życia, podczas gdy taki 16-23 latek, to sobie zazwyczaj mogą pofapować przed kompem. Stąd później niektórzy walą głową w ścianę i pojawiają się tematy: "Jestem prawiczkiem, moja dziewczyna ma 20 lat i spała z 13 facetami". One jak mają możliwość pokorzystać, to korzystają. To że nie chcą sypiać z nami, bo mamy niskie SMV, wcale nie znaczy że nie lubią się pierdolić. Ba, spytajcie się tych facetów, co mają większe powodzenie, co te panie niby nie zainteresowane seksem wyczyniają. Edytowane 14 Kwietnia 2017 przez czader błąd składni 7 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waginator Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2017 2 godziny temu, Subiektywny napisał: To jest właśnie ciekawe zagadnienie - bo spotkałem się wielokrotnie ze stwierdzeniem, że kobiecy popęd jest wcale nie mniejszy od męskiego. Polemizowałbym z tym stwierdzeniem. Według badań ankietowych (strzelam trochę z tymi procentami, bo dokładnie nie pamiętam) 20% kobiet w ogóle nie odczuwa potrzeby seksu, a drugie tyle określa go jako mało istotny w ich życiu, a chyba tylko 5% określiła popęd jako bardzo duży. Inne badanie ankietowe z kolei wskazało, że kobiety wolą pójść na zakupy niż uprawiać seks z atrakcyjnym facetem. Aczkolwiek badania ankietowe nie są zbytnio wiarygodne, bo ludzie mogą nieco nazmyślać, a zwłaszcza kobiety. Jak miałbym stwierdzić czym spowodowana jest ta różnica w wyrażaniu popędu to bym postawił na sposób jego odczuwania. Mianowicie faceci mają łatwo rozbudzający się popęd, wystarczy, że przejdzie ładna kobieta, pojawi się obrazek z kawałkiem cycka albo w ogóle nic szczególnego się nie stanie i facet już może być rozbudzony. Natomiast kobieta po pierwsze pobudza się długo, po drugie mniej pobudza się bodźcami wizualnymi, a raczej emocjonalnymi. Dlatego o ile facet może się podniecić w zasadzie z niczego tak kobieta musi mieć indukowane podniecenie rozmową, dotykiem etc. Stąd też samica w związku, jeśli jest zaangażowana emocjonalnie może być znacznie podniecona przez dłuższy czas, podczas gdy będąc samą może zachować celibat, dopóki ktoś jej nie rozbudzi. A jak ktoś będzie białorycerzył i zabierał się do tego jak pies do jeża to na pewno jej nie podnieci. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Herbu Mizogin Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Popęd rozumiany właściwie jest dokładnie taki sam tak u kobiety jak i u mężczyzny, jedynie w różny sposób się PRZEJAWIA. Czy ktokolwiek zastanawia się nad tym czy to samica komara czy może samiec ma ,,większy popęd"? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zuckerfrei Opublikowano 15 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2017 Zboczę trochę z tego bardzo fajnego tematu, @gornet ok zarobiony, dobry wózek ze wszystkim sie zgodzę co napisałeś, ale raz: to działanie pod kobiety, a dwa na każdego cwaniaka przypada jeszcze większy cwaniak - co stanie sie z Tobą i drogim wózkiem, kiedy zacznie on działać jak sól na ranę ludzi z miasta? Np ukradną i za niewielka opłatą 35k pln otrzymasz go od tych ludzi. kurwa w każdej dziedzinie życia trzeba uważać i mieć oczy do około głowy @KurtStudent zajebisty wpis!!! Z tym ze w starożytnej Grecji, upośledzone, czy zniekształcone noworodki były "utylizowane" ze stromego zbocza. Tak ciagle jestesmy w jaskini, tak jak nacze oczy nie sa przystosowane do świetlówek itd, a kobiety niestety wypadają na tym polu jeszcze gorzej! 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser39 Opublikowano 15 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2017 Kolego @SiwyPies baaaardzo ciekawy temat poruszyłeś. @GluX to co napisałeś (czyt. Szara myszka) to absolutnie 100%'owy strzał w 10'tkę. Przerabiałem to z moją byłą. Jak najbardziej w punkt. Chcialbym tutaj dodać jedna bardzo ważna rzecz. Prawdopodobnie nie tylko ja stanę przed tym cholernie odrzucającym faktem ale uważam ze w pewnym momencie mniej więcej wszyscy zaczniemy przeklinać to forum. Dlaczego? U mnie jest taki problem ze obojętnie z jaka kobieta teraz podejmuje kontakt, akcja nabiera rumieńców, ja dostaje "zezwolenie na start";] to zaraz przypomina mi się albo audycja Marka o korzyściach albo taki temat jak ten. Z miejsca pojawiają mi się myśli w stylu "ona Cię chce, bo dajesz jej dużo korzyści". No i tutaj jest sedno bo: -z jednej strony odechciewa mi się jakichkolwiek już kontaktów z kobietami ze względu na wyżej wymienione powody -z drugiej strony widać ze mam wpojone bialorycerskie zasady (podświadomie obrażony ze to nie o miłość chodzi, tylko podświadomie postrzegane korzyści czy przetrwanie gatunku) - gdy tylko pomyśle o nawiązaniu jakichkolwiek stosunków z płcią przeciwna myśle "ciekawe ile korzyści ona w Tobie widzi" - mając tą wiedzę można to wykorzystać jako broń w przypadku gdy zaczniemy się do danej kobiety przywiązywać - patrząc na to wszystko możemy dojść do momentu gdy stwierdzamy "po co mi kobieta? Przecież (prócz seksu) ja nie mam żadnych korzyści - mając ta wiedzę lepiej wystrzegać się rozmów z szarymi ludźmi- ujawnienie takich argumentów czy teorii stawia nas w świetle "imbecyla" ...kurde lubię analizować, zahaczać o takie psychologiczne tematy. Chyba dorastam ;] 18 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
self-aware Opublikowano 15 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2017 @qbacki - Tak, ja też to widzę. Wkurwia mnie to. Wiedza daje możliwości, ale w tym przypadku odbiera też pewnego rodzaju magię relacji. Jeśli patrzysz na kobietę i widzisz kogoś kto na Ciebie patrzy jak na zbiór korzyści i wiesz, że gdyby obok pojawił się drugi taki jak Ty ale trochę lepszy to od razu wybrałaby jego - to powoduje niechęć. Zgadzam się również z białorycerskimi zasadami, też mam je wpojone i dlatego podświadomie czuję ból, że cała ta "miłość"... Sami wiecie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subiektywny Opublikowano 15 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2017 8 godzin temu, Waginator napisał: Polemizowałbym z tym stwierdzeniem. Według badań ankietowych (ciach) Wiesz jak to jest z tymi ankietami u kobiet ? Domyślasz się doskonale, z resztą jak my wszyscy. Większość niuń udzieli odpowiedzi 'takich jak społecznie powinno się udzielić' - kwestia wizerunkowa. Prędzej oddadzą Śląsk Niemcom a Przemyśl Ukraińcom niż przyznają się do pewnych społecznie nie do końca akceptowalnych nawyków i zachowań. A co do procesu podniecenia u kobiet i mężczyzn to jest jak mówisz. Mężczyzna odpala od przycisku. Kobietę generalnie trzeba dłużej nakręcać. Choć i tu mam wyjątek. Lata temu miałem kolegę-kobieciarza z Politechniki Warszawskiej. Mistrz ! Nakręcał kobiety, oczywiście nie każde, w czasie liczonym w minutach. Ot taki naturszczyk - do dziś nie wiem co takiego w sobie miał. S. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser39 Opublikowano 15 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2017 @self-aware Nie żebym tęsknił czy coś ale teraz tak patrze, że fajnie było połazić zalofcianym z motylkami w brzuszku;] Teraz ta magia znikła. Dobrze jest znać zasady ale w tym przypadku ceną jest trwała zmiana postrzegania kontaktów kobieta-mężczyzna. ...ale może to i dobrze?;] 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PanDoktur Opublikowano 15 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2017 2 godziny temu, qbacki napisał: Kolego @SiwyPies baaaardzo ciekawy temat poruszyłeś. @GluX to co napisałeś (czyt. Szara myszka) to absolutnie 100%'owy strzał w 10'tkę. Przerabiałem to z moją byłą. Jak najbardziej w punkt. Chcialbym tutaj dodać jedna bardzo ważna rzecz. Prawdopodobnie nie tylko ja stanę przed tym cholernie odrzucającym faktem ale uważam ze w pewnym momencie mniej więcej wszyscy zaczniemy przeklinać to forum. Dlaczego? U mnie jest taki problem ze obojętnie z jaka kobieta teraz podejmuje kontakt, akcja nabiera rumieńców, ja dostaje "zezwolenie na start";] to zaraz przypomina mi się albo audycja Marka o korzyściach albo taki temat jak ten. Z miejsca pojawiają mi się myśli w stylu "ona Cię chce, bo dajesz jej dużo korzyści". Tak samo kobieta ma prawo myśleć - uderza do mnie, bo mam ładną twarz, piersi, nogi i pośladki - nie różni się to niczym od wyboru nowego auta w salonie dilera samochodowego. Zawsze kocha się za coś (z wyjątkiem matki kochającej bezwarunkowo) - reszta to tylko kwestia ego. Czy naprawdę sprawia różnicę to czy wielbi Cię ktoś za charakter czy saldo konta bankowego? Oczywiście miłość za czyjeś wnętrze brzmi szlachetniej, ale to tylko kwestia kulturowej interpretacji i skłonność naszego gatunku do ubierania niektórych spraw w wyniosłe oraz nietuzinkowe słowa, by nie wyrażać swoich potrzeb w sposób zbyt obnażony i bezpośredni. 9 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
self-aware Opublikowano 15 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2017 @PanDoktur - cóż, w sumie masz całkowitą rację i mimo wszystko lepiej jakoś się człowiek czuje jak spojrzy na to bez nadawania etykiet typu "jak za charakter to prawdziwie a jak za kasę to nie". W sumie nas też w samiczkach kręci wygląd np. Także zacna diagnoza. Teraz najgorsze... Ile za wizytę, Panie Dokturze? Godzinę temu, PanDoktur napisał: (z wyjątkiem matki kochającej bezwarunkowo) Ja mam świetnego tatę i dlatego zgodzić się nie mogę. Ojcowie też potrafią kochać bezwarunkowo. Jestem pewien, że niezależnie od tego co bym odpierdolił tata dalej kochałby mnie. Tutaj narzekać nie mogę 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Enemy Opublikowano 15 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2017 O kuźwa, wygooglowałem sobie to Prawo Briffaulta, a tu na pierwszym miejscu w wyszukiwarce taki feministyczno-komunistyczny art: http://codziennikfeministyczny.pl/mit-nizszosci-kobiet/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gornet Opublikowano 15 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2017 Jak ja nienawidzę feministek.... nawet nie ma co czytać tych ich wywodów. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rnext Opublikowano 15 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2017 @EnemyOfTheState dostałem od tego artu skrętu kory mózgowej. Ale ponoć im bardziej pofałdowana tym lepiej. 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JoeBlue Opublikowano 15 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2017 15 hours ago, Subiektywny said: To jest właśnie ciekawe zagadnienie - bo spotkałem się wielokrotnie ze stwierdzeniem, że kobiecy popęd jest wcale nie mniejszy od męskiego. Jeszcze jedna babska propaganda. To akurat jest stwierdzone naukowo. Popęd bierze sie z testosteronu a tego mezczyzni maja ponad 10 razy wiecej. Czasami starszym kobietom lekarze przepisuja testosteron na zwiekszenie popedu o ile da sie taka zaprowadzic do lekarza przez meza ktory ma dosc celibatu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ethereal Opublikowano 15 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2017 6 godzin temu, qbacki napisał: Z miejsca pojawiają mi się myśli w stylu "ona Cię chce, bo dajesz jej dużo korzyści". To trochę hipokryzja bo ty też czegoś chcesz (uroda = zwykle dobre geny) ,jeżeli wysłałbym cie na bezludną wyspę i dał ci do wyboru dwie kobiety, o dokładnie tym samym charakterze jednak rózniące się wyglądem, to większość wybrałaby ładniejszą i nie ma w tym nic złego, wręcz z punktu widzenia ewolucji jest to na plus. Odsyłam do strategi reprodukcyjnych: http://www.staff.amu.edu.pl/~krzychu/monograf/06.pdf 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi