Skocz do zawartości

Prawo Briffaulta, najważniejsza rzecz jaką powinien wiedzieć każdy mężczyzna.


Rekomendowane odpowiedzi

Dlatego  trzeba zacisnąć zęby i rżnąć dziewczęta w tyłek by wyrównać dystrybucję rozkoszy we wszechświecie. Dodatkowo nie spełnia się przy tym postulatu "ejakulacji w pochwie" co podtrzymuje romantyczną fazę zgodnie z kobieco medialną fantazją dominującą. Oto sytuacja WIN WIN.

 

Dziś byłem w Lidlu i widziałem stado zwierząt wypatrujące samic. A to byli ludzie. Co te audycje i forum robi z postrzeganiem świata... 

Edytowane przez KurtStudent
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, self-aware napisał:

@PanDoktur 

Ja mam świetnego tatę i dlatego zgodzić się nie mogę. Ojcowie też potrafią kochać bezwarunkowo. Jestem pewien, że niezależnie od tego co bym odpierdolił tata dalej kochałby mnie. Tutaj narzekać nie mogę ;) 

Na pewno mogą kochać, ale jednak tę regułę bardziej potwierdzają matki. Chociaż w tym, że rzadziej porzucają dzieci z różnymi wadami rozwojowymi niż mężczyźni. Oczywiście za tym stoi biologia - to kobieta pierwsza odczuwa ruchy dziecka, bardziej się z nim identyfikuje i buduje wcześniej więź + oksytocyna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.04.2017 o 18:53, JoeBlue napisał:

Faceci maja 10 razy wiekszy poped sexualny


??? No tos teraz dojebal. Powiem tak - wyjdz na miasto pod koniec tygodnia wieczorem. Popatrz jak laski chodza ubrane. One chodza w szpilach i w mini zeby im sie wygodniej tanczylo w klubie z kolezankami? Nie. Chodza po to, zeby ktos je poderwal, porwal na mieszkanie i wygrzmocil za wszystkie czasy. To, ze nie zawsze im sie udaje - to inna kwestia. Smiem twierdzic, ze kobiety maja duzo wiekszy poped seksualny. Nie zapominaj, ze w dni plodne to nosi je jak skur...syn. Mezczyzna jednak jest w stanie panowac nad tym, kobieta kieruja hormony i sama nie wie czesto co robi. Moja kobieta sama przyznaje, ze w dni plodne to nawet siedzac na dupe w telepiacym sie tramwaju podnieca sie i mysli o seksie caly czas. Wszystko kojazy jej sie z seksem.

Edytowane przez Tomko
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 16.04.2017 at 1:28 AM, Tomko said:


??? No tos teraz dojebal. Powiem tak - wyjdz na miasto pod koniec tygodnia wieczorem. Popatrz jak laski chodza ubrane. One chodza w szpilach i w mini zeby im sie wygodniej tanczylo w klubie z kolezankami? Nie. Chodza po to, zeby ktos je poderwal, porwal na mieszkanie i wygrzmocil za wszystkie czasy. To, ze nie zawsze im sie udaje - to inna kwestia. Smiem twierdzic, ze kobiety maja duzo wiekszy poped seksualny. Nie zapominaj, ze w dni plodne to nosi je jak skur...syn. Mezczyzna jednak jest w stanie panowac nad tym, kobieta kieruja hormony i sama nie wie czesto co robi. Moja kobieta sama przyznaje, ze w dni plodne to nawet siedzac na dupe w telepiacym sie tramwaju podnieca sie i mysli o seksie caly czas. Wszystko kojazy jej sie z seksem.

Sam - zaprzeczajac - potwierdzasz to co mowilem.

Samice nie walcza o samcow.

Walcza o NAJLEPSZEGO samca i dlatego kazda chce byc najlepsza albo inne ją przebiją na sexmarkecie.

To ich wojna, ty - jesli nie jestes tym najlepszym - nie istniejesz.

Co do ogolnego popędu...

Poniewaz one nie wiedza jak wyglada poped jaki maja mezczyzni mysla ze to co JE nosi to jest maximum tego co istnieje.

Rowniez nie umieja popedu hamowac BO NIE MUSZA. Zawsze mogą DAĆ.

Dni plodne to kulminacja.

Zaden facet nie skrytykuje baby za to ze jest napalona, on bedzie ją dymał jesli bedzie mial szanse.

Gdyby faceci zachowywali sie tak jak samice - wiekszosc siedzialaby w mamrze.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wlasnie ty potwierdziles to co ja napisalem. Kobiety walcza o samca miedzy soba i to jest zajadla walka. W przypadku mezczyzn to tak nie wyglada. Stad wnioskuje, ze kobiety maja duzo wiekszy poped niz mezczyzni. Poza tym sterowane sa cipka i to jest od nich niezalezne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 2 miesiące temu...
On 4/14/2017 at 8:16 PM, KurtStudent said:

To jest ciekawe bo opisuje świat zwierząt. Ale świat zwierząt nie zna opowieści. 

Cała bajka polega na tym, że my z tego świata zwierząt uciekliśmy. Tak samo jak uciekliśmy z zimna, z głodu. I uciekniemy z Planety, z Układu, z Wymiaru.

Jedno słowo: Skala kardaszrwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Nie rozumiem Waszego zdziwienia. Przecież to są rzeczy oczywiste, że zarówno kobieta, jak i my (tak, my też) patrzymy na nasze potencjalne korzyści. 

 

Na forum jest bardzo wiele świetnych osób i tematów, ale trochę drażni mnie przypisywanie kobietom wszystkiego co złe. Mężczyźni są altruistami i nie mają żadnych oczekiwań, prawda? 

Tak jak kobieta szuka korzyści, tak samo Ty szukasz tego samego. Mamy inne kryteria i na tym polega jedyna różnica. Nie rozumiem co w tym złego. Skoro Ty chcesz ładną dupeczką, z dobrym charakterem i pracowitą, to dlaczego ona nie ma prawa wybierać tego, który da jej korzyści? Nie rozumiem. 

 

Nikt mający już pewien wiek i po jakichkolwiek doświadczeniach nie żyje chyba w iluzji, że związek to same plusy. Żeby to się "opłacało", to wybieram taką osobę, która odpowiada mi i powoduje, że minusy stają się mniej istotne. 

 

Mniej ze skrajności w skrajność. Albo totalne białorycerstwo, albo złe kobiety, bardzo złe!

A propos hipergamii, rozumiem że ci krytykujący kobiety, gdyby byli w związku z jakąś średnią panną, a trafi się wam jakaś szprycha, seksowna, dobra dziewczyna, idąca za wami w ogień, tkwicie dalej w związku z tą pierwszą? Pierwsi byście spierd..... od tej przeciętnej. Kobiety robią dokładnie to samo. Taka jest po prostu natura ludzka. Bilans zysków i strat. 

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 13.04.2017 at 9:23 PM, Stulejman Wspaniały said:

Niegłupie.

Ale i mężczyzna ma korzyści, z czego trzeba sobie zdawać sprawę. Każdy chce coś ugrać dla siebie

Prawda ale samiec/mężczyzna jest gotowy za prawo do rozrodu zapłacić a kobieta nie. W przeszłości to wyglądało trochę lepiej ale feministki zmieniły kulturę u kład sił w związku się zmienił. Kobiety chcą więcej za mniej a mężczyźni ni mogąc tego dostarczyć wycofują się z transakcji, na które nie mogą sobie pozwolić. Prawo rynku. Problem jest taki, że sprzedający (kobiety) muszą zrozumieć, że podnosząc ceny zmniejszają popyt i jeśli nie znajdą kupca to mogą tylko siebie a to winić. Ekonomia na poziomie gimnazjum.

 

Dla dociekliwych bardziej dogłębna analiza i komentarze:

https://www.psychologytoday.com/blog/machiavellians-gulling-the-rubes/201610/briffaults-law-women-rule

https://www.reddit.com/r/TheRedPill/comments/1anu3q/briffaults_law/

https://www.mgtow.com/video/briffaults-law/

 

 

PS. Prośba do @SiwyPies: następnym razem popraw tłumaczenie z translatora ręcznie.

Edytowane przez wrotycz
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te prawo jest ch..a warte ludzie dobierają się według dopełniania się swoich układów odpornościowych, jeżeli reszta, czyli poglądy, religia, otoczenie,  w którym byli wychowywani są podobne może to rokować na długi w miarę udany związek jak i potomstwo (Tak przynajmniej widzę w swoim otoczeniu.) W przeciwnym wypadku to się rozpada, ze względu na różnice nie do przeskoczenia np.: wierzący z niewierzącą, (Co oczywiście z automatu nie wyklucza udanej relacji, ale z latami mogą narastać takie niezgodności w postrzeganiu rzeczywistości, że zwykłe rozmowy czy kłótnie nie rozładują emocji a koniec jest wiadomy).
Także, jak zapach takiej 10/10 ci nie odpowiada, to wiedz, że coś się dzieje no chyba, że chcesz wychowywać niepełnosprawne dziecko (z całym szacunkiem dla takich ludzi i osób nimi się opiekujących.) Tak modelki, mimo, że są modelkami także rodzą dzieci np. z zespołem Downa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Bullitt napisał:

Na forum jest bardzo wiele świetnych osób i tematów, ale trochę drażni mnie przypisywanie kobietom wszystkiego co złe. Mężczyźni są altruistami i nie mają żadnych oczekiwań, prawda? 

Tak jak kobieta szuka korzyści, tak samo Ty szukasz tego samego. Mamy inne kryteria i na tym polega jedyna różnica. Nie rozumiem co w tym złego.

Różnica polega na tym, że my faceci nie kryjemy się z tym, że czegoś od kobiet chcemy. Wszyscy to wiedzą. Kobiety natomiast wmawiają wszystkim, że kochają bezinteresownie. I stąd się bierze to "zdziwienie" - po latach programowania, że kobiety są wspaniałe i kochają tylko za charakter człowiek może poczuć przysłowiowy ból dupy, gdy zobaczy, że jest inaczej. Nawet kiedyś mi koleżanka zarzuciła, że jestem interesowny (powiedziałem, że jakbym poznał pruderyjną dziewczynę, to bym się z nią szybko rozstał), a kiedy odparłem, że każdy taki jest, ona* odrzekła "nieprawda, ja nie jestem"

 

* ta koleżanka ma chłopaka, który zarabia coś koło 6k, jest 7 lat od niej starszy i ma 3 mieszkania na wynajem :)

Edytowane przez Mayki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 hours ago, rycerz76 said:

Te prawo jest ch..a warte ludzie dobierają się według dopełniania się swoich układów odpornościowych (...)

Jak bardzo trzeba wierzyć, żeby wierzyć w to co napisałeś? Która kobieta nie używa dziś perfum? A jakoś ludzie się schodzą. Czyli wg ciebie to faceci są głupi bo dają się nabrać na ładny, acz sztuczny zapach.

Twierdzisz też, że nie ma czegoś takiego jak status i tego kobiety nie pożądają? Czyli obalasz w zasadzie większość dorobku antropologii za ostatnie co najmniej sto lat.

 

Jest takie zjawisko o którym mówisz, ale to dotyczy w zasadzie seksu i bardzo rzadko się ludzie rozchodzą z tego powodu po dłuższym (dłuższym niż 3 razy) współżyciu. Jest sześć podstawowych elementów tego zapachu i niedopasowanie ich skutkuje "brzydkim" zapachem - tak to przynajmniej postrzegamy i wtedy się ludzie rozchodzą. To się zdarza ale jest bardzo mało prawdopodobne. Całkowite niedopasowanie w tym przypadku, i to zakładając, że dzieje się to binarnie, co jest nieprawdą bo jest to analogowe, wynosi 2^-12 = 1/4096. Większość tych zdarzeń odbywa się podświadomie przy pierwszym, drugim fizycznym kontakcie i jest całkowicie podświadoma a ludzie nieświadomi tego dlaczego to jednak nie było to. I szukają dalej.

I teraz chcesz wmówić wszystkim, że kobiety nie szukają statusu?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.