Ojciec skazany za umieszczenie nagiego zdjęcia dziecka na facebooku.

[K272]

Pieją o tym wszystkie portale, panie rozpływają się w zachwytach, że bydlak został przykładnie ukarany, no bo jak tak można, umieścić zdjęcie gołego dzieciaka w sieci! 

Aferę zrobiła była żona skazanego, to za sprawą jej działania doszło rozprawy. Pomijając oczywisty fakt debilizmu ojca, który robi takie coś swojemu dziecku, czekam teraz na entuzjastyczne relacje mediów o skazywaniu matek, za publikowanie nagich zdjęć ich słodkich bobasków np biorących kąpiel. 

Myślicie że będzie się działo? Ja też myślę, że jednak nie. Ciekawe czemu...

 

 

Artykuł w Polityce:

http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenstwo/1698982,1,skazany-za-umieszczenie-fotografii-dziecka-na-facebooku.read

[Miner]

Uważam, że orzeczenie sądowe w tym zakresie jest jak najbardziej słuszne i potrzebne.

Teraz Panie pieją z zachwytu, ale taka kara może spotkać każdego/każdą.

Tutaj rodzice byli w konflikcie (rozłączeniu)i opiekowali się osobno dzieckiem, więc Pani wykorzystała sytuację do ataku na eks, ale tym razem uważam, że zrobiła to jak najbardziej słusznie.

Wyzbywanie się prywatności w mediach społecznościowych to zaraza, a chwalenie się gołymi dziećmi, albo i nawet robienie sobie z nich zwykłej beki to w moim odczuciu poniżanie dzieci.

Przecież publikacja nagich zdjęć dzieci to pornografia dziecięca i powinna być karana z urzędu, a nie dopiero po oficjalnym donosie matki/ojca.

[K272]

Ojciec ewidentnie winny, nie powinien zamieścić takich zdjęć. Tak jak to napisałem. Pytanie jest inne.

 

Ilu znasz ojców zamieszczających tego typu zdjęcia w sieci?

Ile znasz matek?

Ilu znasz ojców skazanych za zamieszczanie takich zdjęć a ile matek? 

 

Odpowiem za siebie. Osobiście nie znam żadnego ojca który zrobił by coś podobnego i przynajmniej ze 3 matki, znajome z fejsa, publikujące "swoje ukochane maleństwa" a to w kąpieli, a to w łóżeczku a to na wakacjach nad morzem...

[MichaelLevitt]

Upublicznione tego typu zdjęcia podchodzą pod pornografię.

Pamiętaj, nie zawsze  wiesz kogo masz w znajomych

[TomZy]

Abstrahując od tego konkretnego przypadku, to boli mnie przyzwolenie na traktowanie mężczyzn jako pedofili, nawet gdy nie mają nic złego na myśli. Nikogo nawet nie zdziwi jak trzy psiapsiółki siedzące na ławce obok placu zabaw będą opowiadały o swoich dzieciach i chichotały jak to "mój karolek ma małego siusiaka". Jakby podobne słowa padły zamieniając płeć bohaterów, to facetowi groziłyby już poważne konsekwencje. Potem człowiek musi się zastanowić, czy może bez lęku pomóc dziecku, które się chociażby przewróciło, nie mówiąc o jego uspokojeniu/przytuleniu.

[maniks]

Zastanawiające jest jak przedmiotowo muszą traktować swoje dzieci tacy "rodzice". Wstyd