Skocz do zawartości

Kochający mąż poseł


koksownik

Rekomendowane odpowiedzi

Przed chwilą znalazłem powyższe nagranie na Facebooku. Użytkownik w opisie filmu twierdzi, że jest ofiarą przemocy ze strony męża, który jest posłem w PiS-ie. Szuka pomocy w mediach w sposób dramatyczny. Akcja zaczyna się od 3:10. Nie wiedziałem, w jakim dziale umieścić temat, więc w razie czego proszę moderację o przeniesienie wątku w lepsze miejsce.

Co drodzy samcy sądzą o tym?

Edytowane przez koksownik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiadomo na ile to nagranie jest autentyczne, u czy faktycznie ona jest żoną posła PiS.

Bracia samcy to gentelmeni, i nie tolerują przemocy wobec kobiet. Facet ewidentnie ma jakieś problemy.

 

http://www.newsweek.pl/polska/polityka/radny-pis-bije-zone-i-zneca-sie-nad-rodzina-kim-jest-rafal-piasecki-,artykuly,405942,1.html

 

Edytowane przez MichaelLevitt
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od wczoraj głośno jest o niejakim Panu Piaseckim, udostępniono nagrania z kłótni a raczej jego wyżywanie sie na żonie. Podłapałem temat na fb gdzie jechali gościa strasznie. I zrobiłem błąd, bo zacząłem go niejako bronić - w takim sensie że głośno zapytałem jak człowiek może doprowadzić się do takiego stanu emocjonalnego, może jego szanowna mu w tym pomogła ? Ilość pomyj wylanych na mnie jest zatrważająca - oczywiście piszą sami faceci, chyba tylko jedna Kobieta mi coś napisała i to bardziej żartem niż serio. Jeszcze dziś zbieram na msg jakieś 'ale z Ciebie cwel' itp :D Co o tym myślicie? czy ludzie są aż tak zaślepieni że wystarczy że laska zapłacze, koleś wrzaśnie, i mamy patologie krypto katolicką (oczywiście młyn jest również w płaszczyźnie politycznej, bo pis, bo katolik, bo chce, ba, żąda! seksu itd). Czy to może ja się pomyliłem i kolesiowi naprawdę odwaliło. 

mój pierwszy post więc proszę o wyrozumiałość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak w człowieku narasta złość, nerwy, smutek i trwa to wiele lat to absolutnie mnie nie dziwi, że w końcu wybuchnie i nie będzie mógł nad sobą zapanować. 

Nie mówię, że jest to całkowicie normalne, bo powinien tą złość, odreagowywać na bieżąco, a nie tłumić - wtedy zapewne nie doprowadziłby do takiej sytuacji. Udostępniono mały fragment jego dnia, gdzie to porównać do całego życia? Może być tak, że na codzień się tak zachowuje, a może to taki pierwszy wybryk w całym życiu. Nie powinno się oceniać ludzi po 1 takiej sytuacji, bo można się mocno pomylić. 

 

6 minut temu, danydevito napisał:

czy ludzie są aż tak zaślepieni że wystarczy że laska zapłacze, koleś wrzaśnie, i mamy patologie krypto katolicką

 

W większości tak to wygląda - przekonałem się nawet na sobie - w jednej z poprzednich prac cały czas byłem spokojny i nigdy nawet głosu nie podniosłem a kontaktu z ludźmi (praktycznie same kobiety) miałem bardzo dużo. Kilka nieprzyjemnych sytuacji z przełożoną, gdzie ewidentnie chciała się mną wysłużyć skomentowałem tak, że tylko główna zainteresowana słyszała i przyjęła do wiadomości przepraszając. Następnym razem po cięższym okresie w życiu prywatnym wybuchłem i ją zjebałem tak, że 3/4 firmy to słyszało i to ja byłem ten zły, ja wybuchłem, ja się nie umiem nigdy (!!!) hamować, jak w ogóle mogłem tak postąpić i tym podobne komentarze. Dodam, że wszystkie osoby w firmie które tak sądziły to kobiety, a faceci, z którymi miałem również kontakt prywatnie pochwalili, stwierdzili, że dobrze i że wcale nie przesadziłem i zrobiliby tak samo, cóż - samo życie. ;)

 

Moim zdaniem w ogóle nie powinniśmy tej sytuacji oceniać, bo nie wiadomo jak to wygląda od środka. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak było nie wiemy, to tylko wyrywek sytuacji. 

 

Panowie macie kilkadziesiąt wpisów na forum o tym, w jaki sposób panie drążą dziurę w brzuchu, często wiele miesięcy, żeby w końcu w odpowiednim momencie np. w miejscu publicznym odpalić u faceta agresywną reakcję.

 

Często takie akcje są zaplanowane. Mogło być tak iż szacowna małżonka, dręczyła faceta psychicznie, a na koniec naszykowała kamerę i użyła wyzwalacza - słowa/ zdania, które doprowadziło do ostatecznego wybuchu wściekłości lub zrobiła coś co do tego doprowadziło np. zniszczyła jego pamiątkę rodzinną nie do odzyskania/ naprawienia.

 

Do takich nagrań mam bardzo duży dystans, jeśli nie pokazują zajścia od początku kłótni, ewentualnie kilka nagrań z różnych okresów czasu było by twardym dowodem.

 

Jedno nagranie, znając metody działania pań, to żaden dowód, ewentualnie tylko na to, że małża była cwańsza od męża. 

 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się że nie możemy ocenić posła i jego szanownej i tak też pisałem że cholera wie co tam się dzieje na codzień, bardziej mnie interesuje zachowanie ludzi ktorzy mnie jebią do teraz (wiadomość z przed 15 minut - 'ale z ciebie zjeb koleś') dodam 99% tych wiadomości to faceci. czy białorycerstwo jest aż tak zakorzenione ? i nie docierają żadne argumenty jak wyżej wymienione, 'TAK SIE NIE ROBI I CHUJ' lub 'to nie ten cease, bo facet ewidentnie jest zjebem' bez argumentowe pierdolenie, na moje dość konkretne wywody dostalem paczke takich odpowiedzi. Lepiej się udzielać czy zachować to dla naprawdę potrzebujących ? Staram się ludzi w naszym kierunku edukować bo mi też mądrzy bracia pomogli (jeśli tu są to pozdrawiam) gdy byłem u schyłku, otworzyli mi oczy. Aż sam się zastanawiam jakbym zareagował na to 4-5 lat temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, danydevito napisał:

Lepiej się udzielać czy zachować to dla naprawdę potrzebujących ?

Zrób sobie eksperyment, albo lepiej, tylko pomyśl, że byś tak zrobił, bo szkoda Twoich nerwów - masz na pewno jakiegoś kumpla pod pantoflem jego panny - powiedz mu o tym, przedstaw sensowne argumenty, dyskusja i pokazanie tych złych zachowań jego kobiety. 

Zgadnij co się stanie - stracisz kumpla, czy on się z nią rozstanie? 

Taka osoba ma tak wpojone, że nie przetłumaczysz, musi sam to dostrzec i zauważyć. ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Napisałem na YT w komentarzu, nie wytrzymałem widząc wpisy debili żądających samosądu:

 

Dzień dobry, No dobrze, poemocjonowaliśmy się, to teraz chwilkę pomyślmy logicznie. Słyszymy WYCINEK rzeczywistości, która miała miejsce w domu tej rodziny. I to tylko ten wycinek, który żona tego pana chciała, żebyśmy usłyszeli. Od początku wyraźnie słychać że żona wiedząc o nagrywaniu, wmawia mu że ją uderzył - na co ten zaprzecza.

 

Po co miałby zaprzeczać, skoro nie wiedział o nagrywaniu? Szloch, płacz, wmawianie uderzeń których nie było - ja to słyszę wyraźnie. Słownictwo ściekowe, duża agresja, tak, to prawda i za to należy się kara. Wypowiadanie się o dożywociu czy pobiciu albo gwałcie czy skatowaniu człowieka, bo widzieliśmy tylko mały kawałek rzeczywistości który ukazała nam osoba chcąca uchodzić za ofiarę, to GŁUPOTA. Od tego jest sąd, a nie motłoch oderwany od seriali na polsacie. Skąd wiecie co się działo lata przedtem? Skąd wiecie co się działo gdy nagrywanie było wyłączone? Skąd wiecie jaką presję i jakie rzeczy żona zrobiła temu - nie ukrywajmy - prostakowi? Skąd niby wiecie, czy chwilę przed nagraniami nie było zrobione coś takiego, co KAŻDEGO by wyprowadziło z równowagi? Tego nie wiecie - i wiedzieć nie możecie. Tego spróbuje się dowiedzieć sąd.

 

Do mężczyzn którzy chcą samosądu na radnym - a co jeśli żona będzie was traktować jak ścierwo latami, odmawiać prowadzenia domu, seksu, kłamać, zdradzać, a gdy już po latach nie wytrzymacie i wyleje się z was potok bluzgów, nie nagra tego i nie upubliczni? I wtedy inni głupkowaci mężczyźni będą wam życzyli śmierci i gwałtu. A wy będziecie płakać i uciekać z miejsca zamieszkania, żegnając swoje życie. Dlatego powtarzam - zanim wydacie wyrok na tego człowieka, poczekajcie na fakty i dowody oraz pracę sądu.

 

Widzicie tylko mały skrawek rzeczywistości, nic więcej. Można nawet powiedzieć tak - rzeczywistości sterowanej, bo Pani Żona wyraźnie wskazuje do dyktafonu że była bita, a była popchnięta, co chyba jest sporą różnicą, prawda? Ja przynajmniej widzę różnicę między uderzeniem kobiety w twarz pięścią, a odepchnięciem jej. Ludzie, błagam - myślcie trochę. Bo i was może spotkać coś takiego, albo np. bardzo popularne oskarżenie o pedofilię - Panie nie są za zniszczenie mężczyźnie życia za to karane, co najwyżej jakaś grzywna. Pozdrawiam deszczowo.

  • Like 18
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wstępie zaznaczam, że to nie jest tak iż nie ma facetów którzy nie czerpią perwersyjnej przyjemności ze znęcania się nad kobietą a nawet i dziećmi. Jest masa takich przypadków, ale takich osobników nazwać mężczyznami nie można, gardzę nimi i są dla mnie śmieciami. Zwykli słabeusze którzy jak trafią na silniejszego to szczają w gacie. Powinni zdychać w pierdlach. Ale tu nie o nich mowa.

 

Mowa natomiast o tym jednym przypadku który słychać (bo nawet, niestety nie widać). Tylko słychać, co jest genialnym zagraniem w tym naszym sfeminizowanym i białorycerskim świecie.

Gdyż sami możemy sobie dobrać odpowiednie obrazy do tych wydarzeń. Wyobraźnia to przepotężna rzecz. Co widzimy gdy słyszymy te zawodzące jęki tejże pani? Gdy słyszymy odgłosy przypominające uderzenia?

Wszystko jest jasne prawda?  Mąż "przemocowiec" jakby się wydawało.

 

Z tego nagrania można wyciągnąć cała masę (prawdopodobnie) błędnych wniosków.

Sam nie wiem jak było, ale wiele rzeczy można przeanalizować a to wszystko dzięki schematom opisywanym na forum które perfekcyjnie zostały przedstawione na nagraniu.

 

Od razu widać, że żonka zna na wylot swego męża i gra na nim idealnie.

Wszystko ustawione, ukartowane. Wystarczył tylko jakiś odpowiednio wcześniej przygotowany punkt zapalny celem sprowokowania.

Te sztuczne jęki i szlochy być może nie zapewnią żonie angażu w dobrym tatrze, ale do programów typu "Dlaczego ja" już by mogła startować.

 

A ileż mąż popełnił błędów, widać, że taka sytuacja miała miejsce nie raz i nie dwa. Szkoda, że nie czytał książek Marka i nie zajrzał na forum. Wtedy ta rozmowa trwałaby 1 minutę.

Za dużo gadał a nic nie robił, tym samym pokazywał niekonsekwencję w działaniu co świadczyło według samicy o jego słabości. A słabość to pogarda i brak szacunku, zresztą mąż sam o tym wspomina w nagraniu, że żona go nie szanuję. Stosował argumenty logiczne w dyskusji z kobietą, wolne żarty.

Stąd tez żonka doskonale wiedziała co będzie następowało, nie bała się bo nie miała czego.

Natomiast doskonale wszystko ciągnęła w odpowiednim dla niej kierunku.

 

3:10 - Kamera (bez wizji, bez świateł), akcja!

Cierpliwa kochająca żona oczekująca męża z włączonym rejestratorem. Cudowne zaaranżowana akcja która już swój początek miała wcześniej. Doskonale żonka wiedziała, że mąż się wkurwi, nieźle musiała wcześniej naodwalać.

 

 

3:35 - Czyli początek próby spierdolenia mężowi życia:

 

-aaauaaaa dlaczego mnie uderzyłeś?!

-nie uderzyłęm cię, popchnąłem

 

4:08 -"Znów mnie bije, słuchajcie (ale nie patrzcie)!"

 

-to mnie nie bij! chlip chlip

-nikt cię nie bije!

 

 

7:45 -  Aż moje wrażliwe stające w obronie kobiet, białorycerskie serce zabiło mocniej! Nic tylko złapać tego skurwiela i go wychłosta za to! Przecież on ją tam chyba niemal zakatował! Prawda?

Wątpię szczerze mówiąc, ale dźwięki robią swoje a obrazy w naszej głowie swoje.

 

A co się prawdopodobnie stało?

Podszedł złapał ją i zatkał jej zwyczajnie w świecie japę, żeby przestała wyć na siłę, dzięki czemu żonka mogła to wykorzystać, zacząć jęczeć, skowyczeć, krztusić się coraz bardziej. Piękny obraz przemocy.

 

10:00 - Mówi, że podarował jej coś od serca, eh ta słabość. Posłuchajcie tutaj jej zawodzących jęków przez najbliższe 2 minuty.

 

11:12 - Uderzył ją? Ciężko powiedzieć szczerze mówiąc. 

Najpierw słychać: "Ała!", a dopiero później odgłos uderzenia, co mogło być równie dobrze uderzeniem nie jej, ale np. czegoś obok. Ale tutaj nie ma nic pewnego, są tylko dźwięki.

 

12:20 - Znudzona pani która leży i pachnie, nawet nie do końca potrafi zająć się domem.

Ale ona przecież uczy się z dzieckiem.

 

13:30 - konkretne argumenty przedstawione przez męża na temat jego zasługi w dyscyplinowaniu córki. Dziwne, że pani nie ma na to żadnych kontrargumentów. Tutaj mąż nie przypisuje zasługi tylko sobie (tak jak robi to żona), ale także stwierdza, że jest tutaj również zasługa żony.

 

16:35 - Dalej słyszymy też o tym jak mąż mówi, że żona nigdy nie wychodzi z inicjatywą. Nigdy nic nie docenia. Dziwne prawda? On się stara, proponuję, zapewnia rozrywki a ona ma wyjebane i nie powie głupiego "dziękuję", bo jej się należy.

Nie rozumie, czemu akurat jego myszka jest taka. Miało być tak pięknie, jak w filmach, przecież wszystko jej zapewnia.

 

My wiemy, że nie trafił na jakiś wadliwy, zjebany egzemplarz, on niestety tego nie wie. Nie wie, że to kobieta jak każda inna. Każdy kto był w związku kilka lat może sam to potwierdzić. Te forum to zbawienie którego mąż nie zaznał!

 

16:59 - "Nie kocham cię takiej" - A co usłyszała kobieta? "Dalej mnie kocha, dalej mam go w garści, udaje kafara ale ja i tak go rozgrywam jak chcę"

 

17:03 - Spierdolony seks.

 

Kolejny schemat i to o czym mówimy. Seks jako wyznacznik dobrego związku. Jak może mieć z nim dobry seks jak nim gardzi i go nie szanuje? Odwala pańszczyźniane i tyle. Całkowita pogarda.

 

 

Wybaczacie, ale dalej to już nawet nie ma co analizować. Każdy kto czyta forum i książki Marka od razu wyłapie wszelkie schematy.

Dobry materiał szkoleniowy dla wszystkich będących na haju zakochania, uważających, że taki stan będzie trwał wiecznie.

 

Moja konkluzja jest taka:

 

Masa popełnianych przez męża błędów, przez wiele lat. Ale skąd my to znamy ;)

Kocha ją, próbuje coś naprawić, stara się, przez chwilę jest lepiej a później wszystko wraca do normy.

 

A ona? Ona jest prawdziwą kobieta jakie wszyscy znamy :)

Prawdopodobnie zauważyła, że lata wbijania szpil i braku szacunku w końcu doprowadzą męża do ostateczności czyli rozwodu. Zatem co robi samiczka w takiej sytuacji?

Oczywiście pokazuje męża jako tego złego, chcę go oczernić i ugrać jak najwięcej dla siebie. Ją wszyscy będą poklepywać po główce, użalać się nad nią, opiekować się i pomagać.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Like 8
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Pozytywny napisał:

Prawdopodobnie zauważyła, że lata wbijania szpil i braku szacunku w końcu doprowadzą męża do ostateczności czyli rozwodu. Zatem co robi samiczka w takiej sytuacji?

Oczywiście pokazuje męża jako tego złego, chcę go oczernić i ugrać jak najwięcej dla siebie. Ją wszyscy będą poklepywać po główce, użalać się nad nią, opiekować się i pomagać.

Ciekawe, czy też dążyłaby tak do rozwodu, gdyby mieli rozdzielność majątkową B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.se.pl/wiadomosci/polityka/radny-rafal-piasecki-nie-ma-zadnego-majatku_981946.html
 

Cytuj

Z oświadczenia majątkowego za 2015 rok wynika, że radny Piasecki ma koncie 2 tys. zł oszczędności; żadnych nieruchomości, a jego firma „Zebra” przyniosła stratę. Jaką? Nie wiadomo, tego polityk nie ujawnił. Działacz posiada jeszcze BMW 5 (w leasingu), a także zarobił jako radny 28 tys. zł.

Znacznie lepiej powodziło mu się w 2014 r.  Jak wynika z oświadczenia majątkowego, jego firma osiągnęła przychód w wysokości 588 tys. zł, a dochód 26,2 tys. zł. Z kolei w 2013 r. firma Piaseckiego miała przychód 355 tys. zł, a dochód – 75 tys. zł. A w sumie radny zarobił wtedy ponad 200 tys. zł.


Jak obstawiacie? Dupka się skończyła gdy przestał dobrze zarabiać? Czy może chował hajs przed żoną przygotowując się na rozwód? Jeśli tu nie zaglądał to obstawiam to pierwsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, danydevito napisał:

 Ilość pomyj wylanych na mnie jest zatrważająca - oczywiście piszą sami faceci, chyba tylko jedna Kobieta mi coś napisała i to bardziej żartem niż serio. Jeszcze dziś zbieram na msg jakieś 'ale z Ciebie cwel' itp :D Co o tym myślicie? czy ludzie są aż tak zaślepieni że wystarczy że laska zapłacze, koleś wrzaśnie, i mamy patologie krypto katolicką (oczywiście młyn jest również w płaszczyźnie politycznej, bo pis, bo katolik, bo chce, ba, żąda! seksu itd). Czy to może ja się pomyliłem i kolesiowi naprawdę odwaliło. 

mój pierwszy post więc proszę o wyrozumiałość.

 

Na Twoim miejscu gdybym miał środki finansowe to notarialnie zabezpieczyłbym screeny i sprawa sądowa z powództwa cywilnego za pogróżki i szykany. Popłakaliby w sądzie że poniosły ich emocje i nawet gdyby dostali śmieszne wyroki zadośćuczynienia to grunt że zapłacą koszta sądowe(plus Twego adwokata) bo taka sprawa jest praktycznie w 99,9% wygrana. Dzięki temu gwarantuję Ci że więcej już te osoby do nikogo niczego nie napiszą.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Krzysiek1991 napisał:

 

Na Twoim miejscu gdybym miał środki finansowe to notarialnie zabezpieczyłbym screeny i sprawa sądowa z powództwa cywilnego za pogróżki i szykany. Popłakaliby w sądzie że poniosły ich emocje i nawet gdyby dostali śmieszne wyroki zadośćuczynienia to grunt że zapłacą koszta sądowe(plus Twego adwokata) bo taka sprawa jest praktycznie w 99,9% wygrana. Dzięki temu gwarantuję Ci że więcej już te osoby do nikogo niczego nie napiszą.

 

Wiesz, wali mnie to, bardziej chodziło mi o to że to są AŻ tak drastyczne reakcje i myślałem ze to Kobiety będą coś pisać niż faceci. Niech się wyżywają, ja tam kompleksów nie mam, w ryj potrafię dać, finansowo nie narzekam, nie potrzebuje dodatkowych atrakcji czy łażenia po sądach, a śmieć zostanie śmieciem, może się trafi spotkanie oko w oko, wtedy miny są bezcenne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwróćcie uwagę na szczególny sposób odbioru pewnych, zaistniałych sytuacji przez ludzi:

 

Sytuacja 1:  Czasem słyszy się o tym, iż żona dokonała zaplanowanego morderstwa, włączając w to torturowanie swojego męża, który się nad nią znęcał.  Jak reaguje społeczeństwo?

"Uniewinnić!!!" "Działała w afekcie!" "Miała prawo do wolności!" "Jak za takie coś można skazać kobietę!?" "Wywalczyła sobie WOLNOŚĆ!!!" "Dobrze mu tak, skurwielowi ona bidulka nie wytrzymała psychicznie!" 

 

I tutaj analogiczna sytuacja, tyle, że odwrócona jest płeć.

Na wstępie dodam jedynie,  że nie wiemy co tam się działo w tym domu. Często jest tak, że kobieta znęca się psychicznie i emocjonalnie na mężczyźnie, może upokarzać go i niszczyć jego wartość z jednoczesnym przyzwoleniem społeczeństwa oczywiście. 

 

I kiedy to przykładowo (mówię przykładowo, bo nie wiemy jak jest naprawdę), ten nagrany facet już po prostu pękł psychicznie, od znęcania się psychicznego nad nim? To się często zdarza. I po prostu wytoczył jedyne działo jakie miał, tj. siłę fizyczną by się bronić, ponieważ psychicznie został już zmieciony (wrak człowieka?).  To wtedy wszyscy mówią takiemu: "A to mogłeś odejść!" "Jak tak można traktować kobietę?!! Ukrzyżować go, etc."  "Nic nie tłumaczy takiego zachowania!!!(Krzyków na kobietę nie tłumaczy już nic, ale morderstwo kobiety na mężczyźnie to już "działanie w afekcie".) 

 

I kiedy to kobieta jest ofiarą przemocy i zrobi swojemu oprawcy krzywdę, będzie się nad nim znęcać, zabije go, etc. -  to nikt nie mówi "Wariatka, nie musiała go zabijać" tylko "Bidulka nie wytrzymała psychicznie, oj, więc zabiła męża - trudno, należało mu się."

Ale gdyby to facet zabił znęcająca się nad nim kobietę -  to już inna sprawa".

I tak się dzieje w sumie cały czas.

Podwójne standardy mają się dobrze. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako osobnikowi dającemu się dość łatwo wyprowadzić z równowagi, rozumiem kolesia, bo w stanie wzburzenia różne rzeczy się robi i mówi (niech pierwszy rzuci kamieniem, kto nigdy nie dał się sprowokować). Sam od jakiegoś czasu pracuję nad opanowaniem a filarem jest świadomość, że ktoś kto wyprowadza z równowagi po prostu przejmuje nade mną kontrolę, manipuluje i niejako mną dysponuje do swoich celów. To właśnie zrobiła ta pani - przejęła kontrolę a facet bez oporów ją oddał. Kobiety są silniejsze emocjonalnie, łatwo wyłapują słabości "przeciwnika" a do tego mają mało że przyzwolenie, to jeszcze automatyczną etykietkę ofiary każdego konfliktu. Mają idealne, wręcz cieplarniane warunki do niszczenia dowolnego faceta na milion sposobów. 

 

Powszechnie patrzy się na takie panie-bidulki litościwie, choć z samego tego nagrania (i jego faktu) można równie dobrze zbudować obraz wyrachowanej, zimnej "szachistki", całkowicie niefajnej i bezużytecznej osoby, której życie kręci się wokół kochanka(ków), rozrywek, fitnessu i ogólnego pasożytnictwa czy opierdalania się kosztem innych. Jednak większość widzi powyższą sytuację przez jakieś okulary korekcyjne, bezrefleksyjnie, bez cienia kontestacji. 

 

Jest jeszcze jeden aspekt, który nazywam "grą w parach". Czasem w parze są bardzo dziwne dla otoczenia mechanizmy komunikacji, które jednak obojgu dostarczają to, czego pragną i poszukują. Choć nie twierdzę, że w tym przypadku tak jest, ale przecież to możliwe. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda serial typu telenowelowego, ale pokazujący częstą rzeczywistość w domach, wart obejrzenia (może nie w całości i w nabożnym skupieniu), dlaczego mężczyźnie nie opłaca się

wchodzić związek, zakładać rodzinę. W tym wątku akurat, bo scena pokazuje żonę trującą

doopę (delikatnie mówiąc, bo tak naprawdę to żonka sobie na mężu używa jak na łysej kobyle). Akcja i tak delikatna, w serialu tego więcej, że można się zniechęcić do bab. Facet

niemal dosłownie (a czasem dosłownie) cały dzień goniony ze szmatą przez babę, kastrowany,

niby komedyjka, ale jakoś mi nie do śmiechu jako komuś, kto trochę w życiu widział i przeżył.

 

                                   https://youtu.be/Ra5mj9m5azc.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już wyrok został wydany...

 

https://www.youtube.com/watch?v=kJ7kpeviZIk

 

w ogóle ładnie zmontowane, szczególnie te kawałki gdzie słychać nagranie.. jak się nie podejdzie do tematu z chłodną głową to takie obrazki od razu motywują do brania strony tej Pani.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Меня зовут Пётр napisał:

jak się nie podejdzie do tematu z chłodną głową to takie obrazki od razu motywują do brania strony tej Pani.

 

Podobnie jest w 99% przypadków zwykłych śmiertelników, loszka sprowokuje więc elegancko się nagra... A potem usłyszysz od otoczenia że jesteś dziwkarz, złodziej, damski bokser, psychopata, oszust podatkowy i wpiszcie sobie dowolne inne określenia... Dlatego jedyna dobra rzecz którą PO wprowadziła to że nagrywanie bez zgody drugiej osoby nie może być dowodem w sprawie bo łatwo to zmanipulować. Niestety mała jest świadomość facetów i nie blokują takich nagrań przed sądem jako dowody zdobyte nielegalnie, nie mogące być w sprawie... Aczkolwiek nie znam się na tym, bo jestem dość młodym jeszcze gościem więc w przypadku nagrań mógłby się wypowiedzieć jakiś kolega z forum który siedzi w prawie. Chyba @Subiektywny ma trochę o tym pojęcie(jeśli pomyliłem osoby to przepraszam).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, kryss napisał:

Jedno nagranie ma być dowodem na 10 lat terroru domowego...,super.

Ciekawe na ile go skubnie

Skubnie go suka na większy hajs. Wiedziała kiedy sprowokować i kiedy włączyć dyktafon. Gruby wałek się szykuje na nieświadomym samcu, a sędzia prowadzący sprawę rozwodową (zapewne kobieta) z przyjemnością ten wałek przyklepie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tych wałków jest więcej, slyszycie jak on z wkurwienia moduluje swój głos? Kiedyś z jedna z ex doprowadziła mnie do takiego stanu, miałem ze 20 lat wtedy, dziś wiem jak ktoś napisał wczesniej ze ta rozmowa powinna trwać minutkę, poczym spakowac się i na siłkę... Po powrocie buziak i szyderczy uśmiech...

 

A niebieska karta, i dyktafon, kto jej to podpowiedział? A typ w TV (policjant) mówił ze warto zakładać niebieskie karty.....

 

MOWILBTO FACET ZE ZACHĘCA KOBIETY DO ZAKLADANIA NIEBIESKICH KART = CHCESZ HAJCU = KOMBUNUJ DZIEWCZYNO NIM TWE WDZIĘKI PRZEMINA

Edytowane przez zuckerfrei
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.