Skocz do zawartości

Panie przeciw męskim spotkaniom


Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, Krzysiek1991 napisał:

Tak to wygląda i nie myślcie jacy to ludzie za pomoc są wdzięczni, bo często Ci którym pomogłeś zapomną szybciej niż Ci się wydaje.

 

Tym bardziej że nikt nie chce mieć przy sobie świadków swojego upadku więc na wdzięczność bym nie liczył. Podobno Adolf ( nie nasz) jak doszedł do władzy to pierwsze co zrobił to wyłapał gości którzy z nim siedzieli w przytułku dla bezdomnych żeby nie świadczyli o jego gównianej przeszłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jaro670 Dlatego jak ktoś szuka pomocy to szuka jej u kogoś kto już przeżył podobną historię a nie u kogoś kto mu radził przed dobrze. Dlatego że wtedy gdy ktoś już coś takiego przeżył to żadna z stron nie wyciągnie potem tych brudów. Bo gdy pomożesz osobie która np. straciła dom na rzecz loszki a ty jesteś niezamężny o ugruntowanej pozycji to będziesz pierwszy do "odstrzału" towarzyskiego/zawodowego/rodzinnego (dowolne wybierz sobie) gdy kolega stanie na nogi.

A pro po pomocy, to ostatnio przerabiałem przypadek pewnej znanej mi osoby. Specjalnego kontaktu nie miałem ale dowiedziałem się że ma poważny problem zdrowotny(potrzebne środki były na leczenie). Tak się składało że miałem akurat możliwość pomocy dzięki pewnym kontaktom, to usłyszałem od tej osoby odpowiedź między wierszami że najchętniej pieniądze bez angażowania się w to. Dlatego ważne jest gdy komuś pomagacie np. kumplowi który został z niczym po X lat małżeństwa aby nie dawać mu ryby tylko wędkę. Weryfikuje to wtedy od razu czy ktoś tej pomocy naprawdę potrzebuje / wystarczająco mu zależy żeby coś zmienić u siebie.

Edytowane przez Krzysiek1991
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Adolf napisał:

 

Ile ja w ten sposób straciłem pseudo-kumpli.

 

A ilu ja bliskich znajomych, którym doradzałem czy pisałem pisma w zakręconych sprawach rodzinnych czy przy rozwodach.

Potwierdzam w całej rozciągłości - później się wstydzili, najwidoczniej było im głupio że dowiadywałem się różnych rzeczy o których oni woleli żeby nikt nie wiedział. Więc później unikali mnie jak diabeł święconej wody, taki odruch obronny.

 

Od tego czasu nie pomagam OSOBIŚCIE osobom, których znajomość lubię w tego typu sprawach. Po co mnie mają później unikać, po co się wstydzić.

 

S.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Adolf napisał:

  A Stalin wyciął wszystkich którzy mu kiedyś pomogli. Obdarowani nie czują wdzięczności, jest im wstyd i czują niechęć do darczyńcy.

Ile ja w ten sposób straciłem pseudo-kumpli.

 

Nawet było takie przysłowie kiedyś : "Chcesz mieć w facecie wroga na całe życie to okaż mu litość"

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.