Skocz do zawartości

Aborcja  

82 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy jesteś za aborcją?

    • Tak
      38
    • Nie
      44


Rekomendowane odpowiedzi

Uważam że aborcja (podobnie jak prostytucja czy narkotyki) powinna być legalna.

Legalna ponieważ, jak kobieta chce dokonać aborcji to może to zrobić bez problemu czy w Polsce czy za granicą (tylko kwestia kasy). Szara strefa kwitnie - tak czy inaczej.

 

PS. Mam nadzieję, nigdy nie będę musiała podejmować takich decyzji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie.

 

 Aborcja, to nic innego, jak ucieczka od odpowiedzialności. A za swoje decyzje trzeba ponosić konsekwencje.

 Żadna forma antykoncepcji nie daje 100% pewności. 

 

 Poza tym nie sądzę, że "kobiety", które dokonały aborcji mogą na spokojnie spojrzeć w lustro i się uśmiechać. Przecież, to nie zmazanie gumką źle narysowanej kreski. To zabicie niewinnej istoty. 

 Wcześniej czy później, dociera do nich na co się zdecydowały i zżerają je wyrzuty sumienia. Tak mi się wydaje.

 

Wyjątkiem jaki dopuszczam, to jakieś patologiczne sytuacje, typu gwałt. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Black horse napisał:

 

Jeśli kobieta zostanie zgwałcona lub dziecko ma się urodzic upośledzone to byłbym za zezwoleniem. Dziecko z gwałtu może przypominac stale kobiecie o tej feralnej sytuacji, a jeśli urodzi się upośledzone, to każdemu będzie źle, i dziecku, i rodzicom i ludziom wokół. 

 

   Przypominam, to jest zabicie życia:Znalezione obrazy dla zapytania aborcja nic tego nie usprawiedliwia, nic. Nie tłumacz dzieckiem z gwałtu. Ktoś na nie czeka. Patrz rodiny bez dzietne. Współczuje Kobietom które zaszły pod wpływem gwałtu, ale to nie usprawiedliwia zabójstwa dziecka w swoim łonie. Nie i jeszcze raz kurwa nie.

  

 

     Zrobiło się nowocześnie, TV, Internet, każdy ma swoje zdanie, i ok. Tylko czy szukamy właściwych wzorców?

10 tys lat temu nikt tym się nie przejmował ewentualnie ktoś komuś dał w mordę. Aborcja to wymysł kobiet. Aby ułatwić sobie życie. Facet przeważnie 

dał by sobie radę z nowym, swoim dzieckiem. To kobieta wymyśliła aborcję aby ułatwić sobie życie! Tru story.

Owszem czasami możnowładcy kazali usunąć ciążę, ale ja się pytam. Jak często?

 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie pozwoliłbym swojej kobiecie na aborcje.

Nie chcesz ok, urodz i zapomnij, zrzekniesz się i po sprawie, dla ciebie oczywiście.

Ogólnie baby to takie chuje że nasze przy nich to koliberki.

 

Dać im możliwość to będą mordować bez opamiętania, ech te uczuciowe, kochające, matki polki. Tfu....

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, kryss napisał:

Ogólnie baby to takie chuje że nasze przy nich to koliberki.

 

Dać im możliwość to będą mordować bez opamiętania, ech te uczuciowe, kochające, matki polki. Tfu....

   Miód lejesz na moje uszy. Krzysiu, czy my jesteśmy już jak  stare ramole, jak ta rada starszych przy indiańskim ognisku?

Pozdro dla Ciebie i Juniora.:)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, kryss napisał:

Dać im możliwość to będą mordować bez opamiętania

 

Wiesz tu problem jest w tym, że cóż z tego że jest formalny zakaz (pomijając wyjątki) - jak kobieta będzie chciała to i tak to zrobi.

Kobieta ma możliwość - to jest atrapa a nie faktyczne/egzekwowane prawo.

Patrząc z perspektywy budżetu państwa- państwo traci a szara strefa kwitnie. Analogicznie jest z narkotykami i prostytucją.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Beata napisał:

Kobieta ma możliwość - to jest atrapa a nie faktyczne/egzekwowane prawo

  Właśnie o to mi chodzi. To wy wymyśliłyście aborcje dla swoich celów. Dla samo polepszenia życia

Dla nowego faceta, dla lepszego bytu. Aborcja to nie wymysł facetów!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie aborcja to zbyt ciężka sprawa, żeby jednoznacznie stwierdzić poparcie na to lub brak poparcia. Każda sytuacja jest inna i powinno się je rozpatrywać osobno. 
Wyobraźmy sobie sytuację zgwałconej kobiety, która zaszła w ciążę z gwałcicielem. Jeśli nie urodzi dziecka to z pewnością będą ją dręczyły wyrzuty sumienia i to wpłynie na całe jej życie. Może nie poradzi sobie z tym psychicznie. W dodatku dziecko nie jest winne. Jeśli urodzi to trzeba liczyć się z tym, że będzie w nim widziała swojego oprawcę (chodzi mi o to, że dziecko będzie przypominało jej to traumatyczne wydarzenie i to wszystko odbije się na nim). Słyszałam właśnie o takim przypadku od przyjaciółki. I jak tutaj podjąć decyzję, skoro ucierpi i dziecko i matka? Ewentualnie można dać dziecko do adopcji, żeby miało normalną i kochającą rodzinę.
Kolejna sprawa - dziecko urodzi się z poważną chorobą genetyczną. Moja nauczycielka opowiadała o przypadku rodziny, która urodziła chłopca z poważną chorobą (nie pamiętam jaką dokładnie). Lekarze uświadomili ich, że chłopiec szybko umrze, aczkolwiek oni się zdecydowali. Podobno był to najlepszy czas w ich życiu, trwało to chyba kilka miesięcy. Tylko znowu tutaj pojawiają się minusy, że to dziecko mogło cierpieć.
Do tego dochodzi kwestia wiary. Trzeba jeszcze pamiętać o tym, że decyzja o aborcji raczej nie jest podejmowana na spokojnie.
O feministkach, które uważają, że to ich ciało i ich decyzja to nawet nie wspomnę, bo to żenujące jest.
Każdy przypadek powinien być rozpatrywany osobno. Jeśli nie to najlepiej gdyby aborcja była dozwolona tylko w określonych sytuacjach jak właśnie ta ciężka wada genetyczna, żeby dziecko nie cierpiało. Jeśli aborcja będzie całkowicie legalna to można popaść w kolejną skrajność i niektóre kobiety (i partnerzy tych kobiet) będą to wykorzystywać tak naprawdę nie bardzo rozumiejąc co robią, nie będą brać odpowiedzialności za swoje czyny i nie poniosą konsekwencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Eloquence napisał:

Jeśli aborcja będzie całkowicie legalna to można popaść w kolejną skrajność i niektóre kobiety (i partnerzy tych kobiet) będą to wykorzystywać tak naprawdę nie bardzo rozumiejąc co robią, nie będą brać odpowiedzialności za swoje czyny i nie poniosą konsekwencji.

 

Cóż z tego że aborcja nie jest całkowicie legalna jak istnieje w Polsce i jest łatwo dostępna, również przy polskiej granicy-kliniki mają super biznes.

 

Uważam, że należy oddzielić swoje sumienie i poglądy od faktów w skali makro.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źle sformułowane pytanie. Powinno być: Czy jesteś za tym żeby aborcja była legalna? A nie czy jesteś "za aborcją"?. Bo nikt zdrowy psychicznie nie będzie "za aborcją", każdy wolałbym tego uniknąć. To tak jakby pytać: Czy chciałbyś mieć wyciętą nerkę? 

 

Osobiście uważam że trudno uznać aborcję za czyn nie kłócący się z moralnością, mniej więcej mam podobne zdanie jak autorka tego tekstu:

http://www.obiektywizm.pl/aborcja-w-obronie-smierci/

 

Natomiast nie uważam żeby karanie za aborcję przez prawo lekarza czy kobiety miało jakikolwiek sens, zwłaszcza karanie więzieniem. Jedynie niedoszły ojciec powinien mieć tu coś do gadania, jeśli aborcja byłaby dokonana bez jego zgody powinien mieć prawo do odszkodowania. Uważam też, że feministki uważające aborcję za normalną czynność jak mycie zębów są pojebane. Podobnie jak ludzie, którzy karzą rodzić, bez względu czy dziecko może urodzić chore, czy było wynikiem gwałtu, również powinni się puknąć w głowę. Trochę rozsądku, ludzie.

  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Adolf napisał:

 Nie tłumacz dzieckiem z gwałtu. Ktoś na nie czeka. Patrz rodiny bez dzietne. Współczuje Kobietom które zaszły pod wpływem gwałtu, ale to nie usprawiedliwia zabójstwa dziecka w swoim łonie. Nie i jeszcze raz kurwa nie.

  

 

Adolf, może wyjaśnię jak to wygląda z mojej perspektywy.

 

Brutalny gwałt, ciężkie wspomnienia, ciąża. Przez 9 miesięcy mam nosić w sobie dzieciaka do którego czuję obrzydzenie, którego myśli napełniają mnie odrazą i wstrętem do samej siebie. (a podobno dziecko czuje, że jest niechciane) Wiadomo jak zmienia się ciało kobiety po ciąży. Rozstępy, flak, jakaś nadwaga, zmiana hormonów, ból, nacięcie krocza itd. I ja mam się na to pisać w imię czego?  Dlatego, że ktoś nie potrafił zapanować nad swoimi instynktami, ja mam wyciąć z życiorysu 9 miesięcy mojego życia?

 

Mało tego. Nawet jak je oddam do adopcji, to co, jak po latach będzie chciało odszukać biologiczną matkę? Co ja mu powiem? jesteś wynikiem gwałtu? Chciałbyś się czegoś takiego dowiedzieć? Czy może mam mu wcisnąć jakąś inną bajeczkę, dlaczego mamusia go nie chciała....
 

Z drugiej strony, nie wiem czy od razu zdecydowałabym się na aborcję. Niektóre sytuacje trzeba po prostu przeżyć, żeby wiedzieć jaką podjęłoby się decyzję.

W kwestiach patologicznych wstrzymuję się od głosu. Wszystko zależy od siły danej jednostki. Jeżeli zdecyduje się urodzić ok, jeżeli chce aborcji – ok. Nie oceniam. Nie ja będę z tym żyć.

 

Zauważ, że te sytuacje to jakiś 1% aborcji, gdyż są to naprawdę rzadkie,skrajne przypadki. Pozostałe 99% aborcji to wynik ludzkiej głupoty, której mówię stanowcze NIE.


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, EnemyOfTheState napisał:

Źle sformułowane pytanie. Powinno być: Czy jesteś za tym żeby aborcja była legalna? A nie czy jesteś "za aborcją"?. rozsądku, ludzie.

 

Faktycznie masz rację, ale nie wiem czy można edytować ankietę. 

 

37 minut temu, Adolf napisał:

  Właśnie o to mi chodzi. To wy wymyśliłyście aborcje dla swoich celów. Dla samo polepszenia życia

Dla nowego faceta, dla lepszego bytu. Aborcja to nie wymysł facetów!

 

Zgodzę się, że większość przypadków opiera się na na tym założeniu.

 

Wiem, że temat jest delikatny i emocjonalny, ale warto rozmawiać na tematy ciężkie.

 

Sama bym nie zdecydowała się na aborcję. Nawet jeżeli dziecko byłoby wynikiem gwałtu lub miałoby wady genetyczne. Tutaj ciężkim do rozważenia przypadkiem jest bardzo wysokie prawdopodobieństwo mojej śmierci. Na chwilę obecną ciężko mi określić na co bym w ostatnim przypadku przystała. 

 

Jestem za legalizacją z powodu przede wszystkim tego, że ludzi nie da się na siłę zmusić do czegokolwiek. Jeżeli podejmie ktoś decyzję o aborcji, to niech to będzie w cywilizowanych warunkach i niech nie zagraża swojemu życiu przez nielegalne sposoby.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Eloquence napisał:

jednak ludzie protestują

 

Kto protestuje ? Feministki czy zagorzali obrońcy życia ...Kiedy protestują tzw."ludzie" ? ...jakimś trafem dyskusja wraca jak w sejmie trzeba jakaś ustawę "przepchać" po cichu ....

Kto się domaga swoich racji ? Szalone feministki ? Zagorzali obrońcy życia ?

 

Te protesty są po to aby manipulować społeczeństwem/emocjami.

 

Człowiek ma swoje sumienie - podejmuje decyzje.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Legalna aborcja to przyzwolenie na jeszcze większe prucie się panien, które zachodząc po prostu będą usuwać żywą istotę. Mnie bardzo ciekawi jak wasza psychika będzie w stanie udźwignąć to, że zabiliście własne dziecko. Program biologiczny się zawiesi i doznacie wyrzutów sumienie, a może dziecko to kolejne narzędzie w waszych rękach?

 

W ankiecie zaznaczyłem nie. Moje zdanie jest takie. Jeśli płód rozwija się prawidłowo i nie ma żadnych zagrożeń dt. życia matki albo ciężkiego uszkodzenia dziecka to czyste morderstwo. Jestem za aborcją w ciężkich przypadkach. Mniej cierpienia dla rodziców oraz dziecka. 

 

A to, że nie umiecie się zabezpieczać to pretensje do samych siebie proszę kierować, a dziecko oddać do okna życia albo do domu dziecka zaraz po urodzeniu niż skazywać go na śmierć. Ta sama sprawa dotyczy gwałtów. Urodź i oddaj zamiast zabijać.

 

38 minut temu, Blair napisał:

Wiadomo jak zmienia się ciało kobiety po ciąży. Rozstępy, flak, jakaś nadwaga, zmiana hormonów, ból, nacięcie krocza itd. I ja mam się na to pisać w imię czego?  Dlatego, że ktoś nie potrafił zapanować nad swoimi instynktami, ja mam wyciąć z życiorysu 9 miesięcy mojego życia?

 

W imię tego małego człowieczka, którego nosisz w sobie .Rozstępy i flak? A to czasem nie liczy się charakter i wnętrze? Przecież na 100 % znajdziesz prawdziwą miłość bez względu na to jak wyglądasz :)

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na marginesie: aby zostać SUPERBOHATERKĄ wystarczy zrobić skrobankę i pochwalić się tym:

 

http://www.wysokieobcasy.pl/akcje-specjalne/7,156847,21584776,natalia-przybysz-superbohaterka-wo-zlamala-zmowe-obludy.html

 

 Młode/głupie/niedojrzale emocjonalnie dziewczyny mają takie oto wzorce do naśladowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Adams napisał:

Serio? Nigdy? Łatwo sobie wyobrazić, że ciąża zagraża życiu matki, a płód jest tak uszkodzony, że nie przeżyje choćby skały srały. I wtedy będziesz wolał dwa trupy zamiast jednego?

A czy ty uważasz się za specjalistę od decydowania kto ma żyć badz nie?

Nie wiesz co przeżyłem więc zamknij twarz, zamiast swoje mundrości wywalać, i czytaj ze zrozumieniem

Co do opinii  lekarzy to starej cygance równie dobrze mogę zaufać, z własnego doświadczenia.

Ile dzieci masz mundralusiu?

1 godzinę temu, Adolf napisał:

   Miód lejesz na moje uszy. Krzysiu, czy my jesteśmy już jak  stare ramole, jak ta rada starszych przy indiańskim ognisku?

Pozdro dla Ciebie i Juniora.:)

 

Chyba nie przystajemy do popierdolonej rzeczywistości, ale mam to w głębokiej dupie.

Nawet gdybym wiedział co i jak przed porodem, nie umiałbym skazać syna, nikt nie dał mi ani takiego prawa, ani sumienie by tego nie strawiło.

Zonie pewnie dałbym wolną rękę, ale jak ją znałem w życiu by nie usuneła.

A ja zrobiłbym wszystko by było ok, nawet jeśli było by nie pełnosprawne.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.