Skocz do zawartości

Samiec Alfa i Samica Alfa


gornet

Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie Panowie.

 

Dwie osoby o bardzo zbliżonym SMV powyżej 8/10, dominujące w swoim towarzystwie, bardzo atrakcyjne.

 

Czy taka relacja ma sens ? Czy ktoś z was ma lub miał taki związek/realcje ? 

 

Ciekaw jestem waszej opinii.

Edytowane przez gornet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

6 minut temu, Salsero napisał:

Chcesz to próbuj, ale miej na uwadze, że jemu się nie udało

 

427252_1.2.jpg

 

Panowie wyluzujcie trochę, zaraz okaże się, że żaden związek nie ma szans na jakiekolwiek przeżycie.

 

Zacznijmy od tego, kto to jest osoba dominująca w towarzystwie? Wszyscy niezależnie od płci, mają swoje wady i zalety - plusy i minusy. Przynajmniej ja rozumuję osobę dominującą w towarzystwie - jako osobę, która ma swoje zdanie, przedkłada własne cele nad rodzinę, znajomych a do tego posiada twarde zasady, którym nie ustępuję oraz co najważniejsze myśli o sobie. Bynajmniej nie jest to ktoś, kto wszystkich w koło ustawia po kontach tylko dąży do celu od punktu A do punktu D, zaliczając po drodze B i omijając C.

 

Jednak moim zdaniem związek dwóch osób o podobnych, dominujących jak najbardziej ma szansę na przeżycie...ale będzie związek pełen samych interesów i prywatnych ambicji. Pełny masę wyrzeczeń, dostosowań się do zasad, pełen samych wcześniejszych ustaleń. Słowem - związek dążący do szablonowego bycia od punktu do punktu. Taki właśnie związek miał Brad Pitt i jakkolwiek to się skończyło - to mogę śmiało napisać, że mu się udało pomimo, niekorzystnego finału.

 

Ale takie związki w Naszym społeczeństwie to bardzo wielka rzadkość....zresztą pamiętajcie, że samo stawianie takich ocenek w stylu SMV 8/10 czy 9/10 za bardzo nie ma sensu.

De Gustibus Non Est Disputandum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Zwierzak napisał:

Czyli kobieta 9/10 lub 10/10 przez hipergamię nie będzie miała szans na dłuższy związek?


Ponieważ taka kobieta 9/10 zadowoli się MINIMALNIE 9/10 i w górę. Facet 9/10 może zejść maksymalnie dwa oczka niżej i 7/10 da radę. 

 

Ja sobie daje 8/10. Te 2 punkty różnicy to odejmuję za to, że jeszcze nie jestem milionerem ani znanym sportowcem/aktorem/piosenkarzem :lol:

 

Zapamiętajcie. Ludźmi zawsze w pierwszej kolejności będzie kierować matematyka, dlatego używamy takiej miary oceny atrakcyjności.

Edytowane przez gornet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, GluX napisał:

Ktoś z was miał do czynienia z takim związkiem czy bawimy się w księdza, który gada jak ma wyglądać życie seksualne w małżeństwie oraz wychowanie dzieci?

Nie ale mogę potwierdzić spekulacje braci. Znajoma z pracy, setki adoratorów - 30 lat jednakże bardzo wysportowana i atrakcyjna(prawie jak modelka), zadbana i popularna (odnosi duże sukcesy narazie tylko w okolicy , za 2-3 lata możliwe że bedzie znana w całej polsce) SMV na poziomie 9/10.

 

Odkąd wyrobiła się (w wieku poniżej 25 lat była znacznie mniej zadbana i niepopularna) nie może znaleźć faceta do związku. Spotykała się z korpo-biznesmenami obrzydliwie bogatymi ale brzydkimi, sportowcami z wyglądem ale bez kasy, ze sportowcami z wyglądem, kasa i sukcesami - w ciągu 5 lat jej związek nie trwał dłużej niż 6 miesięcy. Za każdym razem "z winy faceta" - albo" za mało się starał(miał kasę albo wygląd ale brakowało tego drugiego), albo podrywał inne/olewał(nie dał sobie obciąć jaj i wejść na głowę). Ciągle narzeka, że nie może znaleźć sobie nikogo bo faceci są do dupy(oczywiście mówi ciągle, że faceci nie mają jaj i charakteru ale ciągle spotyka się z jakimiś korpo z wysokimi szczeblami albo znanymi mniej lub bardziej wyrzeźbionymi sportowcami).

 

 

Edytowane przez Zbychu
abc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zbychu

 

Ja poznałem taką parę i świetnie działali razem. On ma własne biuro developerskie, ona SMV 9,5/10 - klasyczne rysy twarzy, blondynka (troszkę jak Amber Heard).

Dwójka dzieciaków, on jest faktycznie facetem w tym związku, a ona faktycznie kobietą - on się zajmuje głównie firmą i kontraktami - ona prowadzi spory dom oraz pracuje na pół etatu jako grafik/front-end z domu freelancer.

Różnica bodajże 5 lat między nimi.

 

On jest mega przedsiębiorczy, również zadbany i ma dobrą budowę, ona jest mega atrakcyjna, po studiach technicznych (bodajże AiR).

 

Kwestia charakteru człowieka i czy trafi na odpowiedniego partnera - i czy k*rwa po prostu nie jest głupi. Bo większość ludzi zadbanych, bogatych i atrakcyjnych jest po prostu tępa życiowo.

Tego z was nikt nie uwzględnił bo podświadomie dajemy do atrakcyjności również inteligencje i mądrość, a nie często jest takie połączenie.

 

Dla mnie osobiście parą na którą uwielbiam patrzeć jest to:

 

 

Koleś 50 lat, ona 20pare - wspólna pasja - taniec. Jestem ciekaw tylko, czy nie żyją w otwartym związku :>

 

Edit:

 

 

Edytowane przez GluX
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.