Skocz do zawartości

Codzienna pielęgnacja zdrowego samca


Pozytywny

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Braci.

Chciałbym zaprzestać stosowania wszelkich kosmetyków które mają w sobie zapewne sporo szkodliwej chemii.

 

Chodzi o takie kosmetyki jak:

- żel/mydło do mycia ciała

- szampon do włosów

- antyperspirant

- pasta do zębów

- coś do golenia: pianka/żel

- ewentualnie jakiś krem do rąk

 

Co polecacie Bracia aby było jak najbardziej naturalnie i bez szkodliwych sztucznych substancji, ale zarazem niedrogo?

Czy kosmetyki typu "Biały jeleń" i zwykłe szare mydła są rzeczywiście dobre i naturalne?

 

 

 

Edytowane przez Pozytywny
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szare mydło to klasyk, dziwie sie ze jeszcze sie pytasz:) rewelacyjnie działa na skóre i w ogóle regeneracje skóry. 2,50zł za kostke :D smieszna cena a starcza na długo . Rexona pod pachy i nie ma nic lepszego - polecam . Niczego więcej nie uzywam a jestem zadbany bardziej niz nie jeden picuś w leginsach :D huehue

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha no tak, nadaje sie do prania ubrań :) Babcia tym mydłem mnie myła jak mały byłem. To uniwersalne mydło ,żeby nam tylko tego te hieny korporacyjno-marketowe nie wzięły ...

 

Po żelach to tylko posuszona skóra jest, jakość z ceną nie współgra . No chyba że masz inne odczucia. zele mają ten plus że pachniesz fajnie a szare mydło jest neutralne .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pozytywny zapewne chodzi Tobie o metale ciężkie, które są zawarte we współczesnych kosmetykach. Jak najbardziej można odnaleźć substytuty i ja korzystam. To będzie tak:

1. Do mycia ciała oraz głowy (mam króciutkie włosy 3mm) mydło Biały Jeleń w kostce.

2. Antyperspirant - ałun w sztyfcie (np. http://avebio.pl/produkt/alun-w-sztyfcie   ), taki sztyft wystarczy na pół roku.

3. Zamiast pasty do zębów, soda oczyszczona z sokiem z cytryny, robi się taką papkę i nabiera na szczoteczkę, a tak na szybko może być sama soda.

4. Krem do rąk zrobiony z chlorku magnezu (wygoogluj sobie).

 

Do golenia nic nie używam oprócz maszynki elektrycznej.

A, i jeszcze możesz w necie poszukać pasty do zębów bez fluoru i sobie zamówić, to będzie nieco wygodniejsze niż soda oczyszczona.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, bezprym napisał:

Zamiast pasty do zębów, soda oczyszczona z sokiem z cytryny, robi się taką papkę i nabiera na szczoteczkę, a tak na szybko może być sama soda

 

@bezprym, na co to sposób? Na przetarcie zębów na wylot? Jak się nie ma końskich zębów, to soda zdziera szkliwo jak papier ścierny, ja stosuję małe ilości z pastą do zębów albo samą raz na tydzień, na pozbycie się przebarwień od kawy i tytoniu, nigdy jako zamiennik pasty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szare mydło, czy jeleń najlepszy do skarpet do ciała tez używam. 

@bezprym tez bym uważał na kwas i sodę tak warto, ale chyba robisz to za często! 

 

Woda utleniona do płukania jamy ustnej (proszę doczytać) co i jak i drapaczka do języka, odpowiednie płyny do płukania jamy ustnej. 

 

Jest jeszcze pasta z wapnem bez fluoru była gdzieś na forum - polecam!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Panowie za dotychczasowe porady. Na pewno szare mydło i biały jeleń ląduje na mojej liście zakupowej.

Co do pasty bez fluoru i ałunu zamiast antyperspirantu, było właśnie coś o tym na forum dlatego chciałem zrobić jeden wątek z tymi wszystkimi poradami.

 

 

 

Edytowane przez Pozytywny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocz jak masz jakaś ranę lub wypryski nawet w jamie ustnej! I mały trik na wieczór jak jesteście w nowym miejscu i jest prysznic to należy nasikać na brodzik cały - odkazi i może stopki nie bedą swędzieć :P

 

krem anty grzybowy: clotrimazolum - zapobiegawczo dla bywalców siłowni i basenów!

Edytowane przez zuckerfrei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używałem mydła (jakieś rossmanowe) do mycia ciała ale wysuszało mi skórę. Czy biały jeleń tego nie robi?

 

Ostatnio kupiłem pastę bez fluoru Intelcalc - nie pozostawia takiej świeżości w ustach jak inne pasty. Nie wiem czy jest to wina braku fluoru czy słabego smaku (jest mdła).

 

O ałunie czytałem coś, że jednak nie jest za bardzo zdrowy, sam używam Alterra sport z rossmanna, nie ma aluminium w składzie, mogę to wąchać godzinami, a jak psikałem się dezodorantami czy antyperspirantami sklepowymi to mało się nie udusiłem, taka chemia.

29160_178478_360_350_9527.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zwierzak każdy skórę inna ma, ja lubię mieć wysuszona, biały jeleń nie powinien nic wysuszyć - przetestuj po prostu drogie nie jest a jak cos to skarpetki w zlewie :). 

 

Sprawdzenia to altera jak będę w PL

 

 

Tak o ta pastę mi chodziło ja mam whitening jest słabsza fakt ale mam super płyn do japy  to wiesz hehe!

Edytowane przez zuckerfrei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dla mnie najlepiej sprawdzają się:

  • do rąk - mydło glicerynowe (poznacie po "szklistości") Biały Jeleń. Super myje, nie wysusza i nie ściąga skóry.
  • golenie - żadnych pianek czy żeli, tylko mydła potasowe do golenia, chyba jednak najbardziej lubię białe Proraso zimą a zielone (eukaliptus) latem. Zasadniczo goląc cały łeb i pysk mam całą głowę umytą i dopieszczoną. Często nie stosuję żadnego after-shave. Co któreś golenie, zimą balsam L'Occitane po goleniu a latem jakiś wodnisty OldSpice Classic. Cera/skóra tip top. No i oczywiście maszynka na żyletki ;)
  • pachy - poza tym, że golenie to podstawa w zależności od planów i temperatury psiknięcie samoróbką - roztworem chlorku magnezu (glacę też sobie nim psiknę czasem), gdy ciepło - dodatkowo sztyft z ałunem, gdy ciepło i aktywność większa - sztyft w kulce z jonami srebra (jakaś Nivea)
  • prysznic ogólny - mydło Biały Jeleń (takie mleczko w sumie) w płynie na zmianę od przypadku do przypadku z żelem L'Occitane z werbeną (tanio nie jest, ale nie zawiera tych wszystkich BHA, BHT, formaldehydu, parabenów, blablabla...)
  • kąpiel w wannie gdy jest jakaś potrzeba relaksu i "wypocenia", w sumie nieczęsto - sól do kąpieli.
  • pasta do zębów - nie mam stałej, często przekrój przez jakieś korpo-chemikalia czy bezfluorowe, propolisowe itp. Za to czasem stosuję proszek ziołowy Vicco Vairadanti. Fajna sprawa. Namówiła mnie kumpela nosząca aparat a chyba do tego sprawdzę jeszcze ich pastę do zębów.
  • nie używam aerozoli/dezodorantów, najwyżej psiknę na klatę jakieś perfumy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Odświeżam temat bo nie chcę zakładać nowego wątku.

 

Kończy mi się zapas past i muszę zakupić nowe.

Od dłuższego czasu używałem Ziaji bez fluoru.

Gdzieś mi się przeczytało, że i ta ma jakieś szkodliwe składniki (tytan czy coś tam).

 

Więc ja się pytam Bracia, czy jest na rynku jakaś pasta bez fluoru czy innego syfu którą można bez obaw używać? Co sądzicie o pastach Himalaya?

Edytowane przez Pozytywny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pozytywny Spróbuj past Biorepair. Włoskie. Powinny być dostępne dosyć łatwo w sklepach stacjonarnych, ja nie to są w necie. Opisane są jako bez fluoru, dwutlenku tytanu, SLS. Stosowałem, ale niestety z powodu przyzwyczajenia do pienienia się, znowu poszedłem w pasty z SLS...

 

@EMKEJ Nie rysuje Ci się szkliwo od sody? Podobno masakruje szkliwo jak papier ścierny. Zęby stają się słabsze i bardziej narażone na nadwrażliwość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.