Skocz do zawartości

Ciężka sprawa, potrzebna pomoc


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie, jestem nowy na forum ale potrzebuje waszej pomocy.

Otóż spotykałem się z pewną kobieta 4 lata temu no i nam nie wyszło z różnych powodów, trwało to kilka miesięcy.

Kilka miesięcy temu spotkałem się z nią znowu po 4 latach, wcześniej próbowała się że mną skontaktować dwa razy lecz ja olalem.

 

Przy pierwszym spotkaniu widziałem w niej, że jest mną zainteresowana/zafascynowana. Rozmawialiśmy, zaczęły się jej gadki że myśli o nas jako przyszłości no i zbilem to powiedziałem jej ze był bym głupcem itp.

 

Po pierwszym spotkaniu odwiozlem  ja do domu i zaraz od niej SMS abym dał znać jak dojadę do domu itp.

Dodam, że była po rozstaniu z chłopakiem chyba dwa tygodnie była z nim prawie dwa lata.

 

No i Spotykaliśmy się dalej, widziałem w jej oczach zainteresowanie, zachowywała się nawet tak jak by się zakochała. Doszło do współżycia między nami. Ciągle pisała, wydawaniała, wysyłała zdjęcia itp. W Polsce Spotykaliśmy się dwa tygodnie, później wyjechałem za granicę. Przed moim wyjazdem ustawiłem się z nią na rozmowę, rozmawialiśmy i mówię jej ze albo w jedną abo w drugą stronę, powiedziałem, że jestem w stanie zaryzykować i spróbować jeszcze raz, choć prawda jest taka, że ani ja ani ty nic nie ppoczuliśmy do siebie, trochę się ooburzyla tym i powiedziała skoro nie poczuliśmy to po co to itp. mówiła, że nie chce zbyt szybko itp. ze nie wie czy jest w stanie zostawić to wszytko i wyjechać.

 

Ogólnie to 4 dni przed wyjazdem spotkałem się z nią i pilismy razem no i wtedy też już były tematy podobne. Ale zero deklaracji.

Wyjechałem i o dziwo miałem z nią kontakt umówiłem się z nią, że przyjedzie do mnie za dwa tygodnie, w między czasie dalej rozmawialiśmy itp. Trzy dni od mojego wyjazdu, zapytała się mnie co bym zrobił jeśli by chciała przyjechać do mnie na zawsze już teraz, trochę mnie to zszokowalo, mówi że tęskni i nie sądziła  że tak to będzie.

 

Nie widziałem co powiedzieć i mówiłem jej ze umówieni na za dwa tygodnie byliśmy itp. zzjebalem to trochę bo nie byłem zdecydowany. No ale wkoncu przyjechała dwa dni później czyli tydzień wcześniej niż planowane to było. Jej były ciągle do niej dobijal  prosił o szansę itp. Wydawanial (zdradzał ja notorycznie a ona wybaczala  za każdym razem) nawet w Polsce jak byłem, nie przeszkadzało mi to gdyz sam nie wiedziałem co z tego będzie a tylko się Spotykaliśmy.

NO ile jak była tutaj to pracowałem na popołudnie i nie spędziliśmy dużo czasu że sobą jedynie czas od rana do popołudnia, przyjechała na odwiedziny 1-tygodniowe tak jak się umówiliśmy.

 

Wydawało mi się, że robiła testy gdyż mówiła, różne rzeczy i sprawdzała moja reakcje, fakt miałem łeb wtedy trochę myślami zawalony to nie zwracał uwagi na to. A ona chyba sprawdzała na ile ja chcę u siebie i czy będę się starał o nią a moja reakcja była trochę odwrotna. Trzy dni przed wyjazdem mówiła że nie podoba jej się tu itp. Dwa dni przed wyjazdem mówiła że zarabiscie  się czuje teraz i patrzyła na mnie, ja zero reakcji to dodała, że mieszkanie będzie miała do wynajęcia umowę o pracę dostanę itp. Ze nie chce tego zmieniac.

 

Skoro tak mówiła a ja nie miałem wtedy głowy do tego i nie za bardzo myślałem to mówiłem aby wynajela  sobie mieszkanie itp. W dzień wyjazdu przytulilem  ja i żegnalem to ona do mnie z tekstem, "nie żegnaj się jakbym wyjeżdżala bóg wie gdzie, jak chcesz to pożegnam  się z tobą na zawsze " to wstałem rozłożylem  ręce i mówię to chodź pozegnaj  się i zakończymy to na zawsze. Jej mina była bezcenna, zaniemowila nie widziała co zrobić. I niesmialym  głosem powiedziała nie. Wyjechała i widziałem, że coś jest nie tak, kontakt inny itp. Trzy dni później napisała, że chce ograniczyć kontakt aby tonie wyglądało jak wcześniej itp. Powiedziałem, rozumiem to i liczę że bez kłótni się obejdzie itp. Okazało się, że wróciła do byłego. Z którym jej i tak nie wyszło znów bo robił to samo.

 

Dwa -trzy tygodnie później chciałem się z nią zobaczyć tydzień przed spotkaniem na które się umówiliśmy stosowała testy gdyż jak dzwoniłem i rozmawiałem z nią umówiliśmy się itp. I mówiła że ma telefon i się odezwie, widziałem że tego nie zrobi. dwa dni później dla potwierdzenia spotkania zadzwoniłem do niej i też gadka bez problemu i znów mówi że się odezwie bo telefon ma. Znów się nie odezwała i widziałem że tak będzie bo sprawdzała a mnie. W przed dzień spotkania pisałem do niej czy jutrzejsze spotkanie aktualne czy nie żeby dla znać bo muszę wiedzieć co robić.

 

Odczytywala ale nie odpisywała. 1h później jej pisze aby odpisała itp. Odczytała ale nie odpisała. Napisałem jej znów 1h później. Odpisała chłopie jak nie odpisuje to ni mogę logiczne. No dla mnie nie bo skoro Odczytała mogła odpisać tak lub nie.  No i w dzien spotkania wystawiła mnie Pisząc że chyba nie da rady bo wiele się zmieniło. Wydawało mi się, że piszę tak ale jest nie pewna tego bo pisząc "chyba" nie dała pewnej odpowiedzi lecz niepewna. Od słowa do słowa nie wytrzymałem i napisałem jej co myślę o niej w subtelny sposób i kontakt się urwał.

 

Okazało się, że znów wróciła do byłego i znów jej z nim nie wyszło bo robił to samo. No i od tamtego czasu minęły dwa miesiące. 10dni temu się z nią skontaktowałem bo miała moja torbę i chciałem ją odebrać. Więc spotkałem się z nią. Gadaliśmy widziałem, znów zainteresowanie z jej strony, próba dotyku itp. pytała co z jej rzeczami to powiedziałem że sama przyjedzie i je sobie weźmie, żartem. Zaczęła rozmowy, że nie chce być tu itp. Ze ma.znajoma za granicą i mogła by wyjechać, że u mnie by sobie poradziła ale by miała tylko mnie.

 

Po.prpstu sprawdzała mnie. okazało się że znów nie jest z byłym i teraz chyba już na prawdę bo widziałem że wstręt już do niego ma przez jego zdrady. Pojechaliśmy na kawę pocałowałem ja aby emocje opadły i odwiozlem do koleżanki. Stosowala znow testy ale je zbijalem i w pewnym momencie mówię jej niezachowuj się jak popier..... idiotka to mnie przeprosiła i mówiąc że jej się okres zbliża.

 

Mówiła abym się do niej odezwał jak chce. Kilka godzin później pisała czy jadę do miasta gdzie ona będzie na imprezę, mówię że nie dam rady. Później kilka godzin później pisała czy bym po nią nir przyjechał do koleżanki. Pierw powiedziałem nie leć pół godziny później zadzwoniłem i powiedziałem że zrobię jej przysługę.

Miałem 10min drogi więc to był żaden problem. Odwiozlem ja do domu i powiedziała przy wyjściu abym się odezwał z rana jak będę chciał. Odezwałem się pogadałem, pożegnałem bo milem wyjazd. Żartowałismy  itp. Mówię aby wsiadala w busa i przyjechała odwiezic póki jestem jeszcze sam.

 

Wieczorem tego samego dnia odezwała się do mnie pod pretekstem czy pomożemy jakiejś osobie, głupia zaczepka aby mieć kontakt mi się wydaje. Gadka itp. Żarty itp. Sama na temat busa żartowała. Chociaż wydawało mi się że by przyjechała gdyż później jedynie co powiedziała że nie bo pieniędzy nie ma. I że może kiedys wpadnie, chociaż wydaje mi się, że pisząc może myślała o przyjeździe ale chciała udawać bardziej niedostępna. Bo patrząc na ludzi którzy mówią może uda się to.zrobic to wiedza, że to zrobią ale.daja trochę niepewności w odpowiedzi. Wieczorem z nią rozmawiałem i pytałem czy tylko pieniądz jest problemem itp. Mówię jej pożycz a oddam, chociaż wyczuciem że zgrywala niedostępna.

 

Dzień później dzwonie do niej wieczorem że chce porozmawiać, pytam za ile ma czas mówi że jak zrobi kolacje i zje. Pytam aby się określiła bo nie wiem czy spać mam iść czy czekać. Mówi że jak zrobi i zje to.zadzwoni, mówię aby powiedziała 30-40min. To z pyskiem  do mnie, że nie będzie jadła jak.pies itp. Mówię dobra nara i się rozłączylem. Rano napisałem jej wiadomość że chce ograniczyć nią kontakt itp. Ze nie da się z nią normalnie rozmawiać ze albo ma mnie w dupie  albo stosuje gierki swoje. Ze.poznalem nowa wspaniała kobietę(to jest prawda w zasadzie oodnowilem kontakt) i najlepiej będzie z nią ograniczyć kontakt. Gdyż ch.. Wie co jej po głowie chodzi. Życzylem jej szczęścia i pożegnałem. Odpisała super i wzajemnie i chwilę Później uśmiech.

 

Dwa dni później napisałem do niej bo sprawę miałem. Normalna krótka rozmowa. po Dzień później przez pomyłkę wysłałem wiadomość do niej. Musiałem jakość wyjść z tego wiec napisałem druga aby dała znać co z jej ciuchami i nie odpisała. Dzień później czyli wczoraj jeszcze zadzwoniłem bo miałem jedną sprawę. Miała mi coś podesłać i nie podesłała, liczyłem że tak będzie. Dodam że wcześniej jej mówiłem, że jak nie chce mieć kontaktu nich mi powie a nie będę pisał. ( to było jakiś czas temu)

 

Teraz tak, co dalej z tym zrobić?  jesteście w stanie pomóc?  u nas był tylko początek a nie było rozwinięcia nigdy. Mam lekki niedosyt gdyż nie spróbowałem z nią tak na prawdę.

 

Wiem gdzie popełniłem błąd, nie byłem sobą, i zbyt bardzo dostępny i to się wypaliło. nie byłem stanowczy itp.  Przyjechała do mnie wydawało mi się że oczekiwala mojej deklaracji bo to do mężczyzny należy a ja to olalem. Napisałem jej poznań po wyjeździe odemnei że można spróbować itp. No ale za późno było.

Na początku po 4 latach przerwy to zesrac się chciała aby się zobaczyć a później udawanie i wystawiła mnie.

 

Teraz jestem sobą mówię co myślę i robie.co chce. Ją odrazu ukrucilem jak się spotkaliśmy teraz to przestała testować i przeprosiła mówiąc że okres się zbliża. Zainteresowana była itp.

Jak myślicie czy sprawdzała mówiąc że odezwie się a tak nie było ? Cz teraz też mnie sprawdza ? O co tu chodzi ? Co dalej robić?  jakieś porady ?

 

Dodam że jak oddała torbę to mówię zostawiaś  tutaj coś, a ona ze jak się zostawia to się wraca nieśmiało powiedziała, no ale może po cichu liczyła/liczy na to

 

Formatuj tekst, nie pomijaj polskich znaków, tak na przyszłość. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, aloha napisał:

Dodam, że była po rozstaniu z chłopakiem chyba dwa tygodnie była z nim prawie dwa lata.

 Już przy tym fragmencie zapaliła mi się czerwona lampka. Próbuje z Ciebie zrobić pocieszyciela, emocjonalnego tampona? Chce się po prostu komuś wyżalić, a być może twoim kosztem wzbudzić zazdrość u byłego partnera i zachęcić go do powrotu. Jak dziewuszka osiągnie swój cel to przestaniesz być potrzebny i pójdziesz na bok. Tak rysuje się moja wstępna diagnoza tej sytuacji. Na razie nie mam siły dalej czytać, żylaki mnie bolą w lewej nodze. Dam znać później. Elo.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na jego temat nic mi nie mówiła, poważnie nic a nic. Jedynie co to że ja notorycznie zdradzał ale to.powiedziala mi przed pierwszym spotkaniem gdzie pierwszy raz przez telefon od 4 lat z nią rozmawiałem i wtedy nie wiedziałem, że się z nią spotkam. Powiedziałem jej tylko wtedy, że musi się bardziej szanować i po tej rozmowie kilka dni później z nim zerwała z tego co mi wiadomo.

 

Teraz tak jak napisałem znów stosuje gierki, wczoraj z nią rozmawiałem miała mi coś przesłać, rozmawiała miło bez problemu, uśmiechnięta itp.

Może specjalnie nie wysyła abym do niej pisał dalej ? czy próbuje pokazać, że ma mnie w dupie ? Chociaż nie raz jej mówiłem aby mi powiedziała jeśli nie będzie chciała mieć kontaktu.

Wtedy też tak jak napisałem mówiła, że się odezwie i się nie odezwała. Dwa razy tak było ok 3msc temu. Opisałem to wyżej trochę.

Edytowane przez aloha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary... dałeś się jej zeszmacić, bo mogła wracać do Ciebie kiedy tamten ją zdradzał. Kiedy jej przeszło znowu była przy nim i tak w kółko... Robiła Ci dodatkowo sceny i testy pod pretekstem zbliżającego się okresu ? Z taką kobietą nic dobrego nie będzie, bo wnioskuje, że jak bedzie chciała to zrobi z Tobą co chce. 

 

Pytasz się nas co robić?

 

Urwać kontakt i zapomnieć. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tamten ja zdradzał przez okres dwóch lat a ja z nią wtedy kontaktu nie miałem. Kontakt odnowil się 4miesiace temu.

Tak jak pisałem spotykałem się z nią, chciała się zesrac aby się zobaczyć co chwile telefony sms itp. Wszystko zepsuło się jak u mnie była, liczyła może na jakąś deklaracje a ja nic z tego. Tamten ja prosił itp więc mu wybaczyla bo u mnie przyszłości nie widziała, chyba że chciała zrobić mu na złość. Sama wydaje mi się, że nie wiedziała co robić. Bo z tego co widziałem ostatnio to szczęśliwa nie jest a do błędu chyba się nie przyzna ;)

Na początku kiedy byłem mniej dostępny i obojętny to nie wierzyłem co się z nią działo jak zabiegała o mnie. No a później się posypało

Ostatnio zrobiła scenę ale ja ukrucilem i zaczęła mnie przepraszać.

Edytowane przez aloha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W CD-ROM jest taki przycisk eject. Wcisnij i zobacz co się stanie....

 

Jeżeli iść dalej tym tropem w myśliwcu jest ten sam wichajster eject... Jesteś miłym i odważnym pilotem tego odrzutowca... Niestety podczas misji zostaleś trafiony i musisz spierdalac z płonącego samolotu... Nadales sygnał SOS do bazy braciasamcy.pl.

 

W odpowiedzi uslyszałes katapultuj się. Czyt. Spierdalaj z tej relacji!

 

Zostałes wyjebany po całości te zaczepki w Twoim wydaniu, że po torbę, czy miałes sprawę do niej??

Naprawdę?

Słabe to zachowanie było czytaj forum przez 0,5 roku!

Temat wyczerpany!

Edytowane przez zuckerfrei
  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszedłem tu dla komentarza @zuckerfrei. Oceniam go na 10/10.  

@aloha - Zrób to co Bracia wyżej napisali. Tu nie ma czego ratować. Ona Cię traktuje jako zapasową opcję i ciągle robi w balona. A Ty naprawdę dalej chcesz się szmacić dla tej nic nie wartej istoty? Istoty, którą  nadal podnieca były co ją zdradza z innymi kobietami? Nie zastanawia Cię jak bardzo popierdolona jest, że daje szansę komuś kto bezpardonowo rucha sobie inne na boku bo wie, że ta kretynka da mu szansę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak torbę chciałem odebrać, miała ja wysłać i zwlekała z tym. Mówiłem jej aby ją podała znajomej a ja ją sobie odbiorę. Tak sprawę miałem bo tylko ona mogła mi to podesłać co było ważne dla mnie.

Czyli mówicie aby się zwijać ?

Fakt, że jestem inny niż wcześniej, zmieniłem się o dużo. Stałem się w końcu sobą bo nie mam głowy zarabanej a miałem małe problemy z nią, lecz to niczego nie tłumaczy.

Wątpliwe jest aby coś z tego mogło być ?

Wolę się upewnić w 100% gdyż widziałem co się z nią działo na początku i jak sie zachowywała, czytam trochę książek o mówię ciała i emocjach i wątpię, że niektóre mogła by oszukiwać gdyż czasami robimy coś podświadomie.

 

Dodam, że ona po wyjeździe odemnie nie miała pracy więc musiała się gdzieś podziać. Wydaje mi się, że liczyła na moją deklaracje a ja tego nie zrobiłem i wróciła do byłego bo on o nią zabiegał ciągle. Teraz też z nim niby kontaktu już nie ma, ale ile w tym prawdy. Chociaż powiedziała, że nabrała strasznego obrzydzenia do niego przez jego zdrady

Edytowane przez aloha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, aloha napisał:

Czyli mówicie aby się zwijać ?
Wątpliwe jest aby coś z tego mogło być ?


Ja pierdolę, ty naprawdę myślisz by dalej się szmacić dla samicy, która pogrywa z tobą jak tylko zechce bo wie, że zawsze wrócisz do niej bo masz oczy zarośnięte jej cipą. 

Przestań być frajerem, a zacznij być facetem bo tak naprawdę nic się nie zmieniłeś. Dalej stawiasz ją na piedestale jakby była jedyną samicą na tym świecie, a samic jest całe mnóstwo do wyboru do koloru.  Zdejmij te klapki, kopnij jędzę w dupę, niech spada do swego Romeo, a Ty zacznij czytać forum i nie baw się w związki dopóki nie zmienisz podejścia do kobiet.

 

Cytuj

 Chociaż powiedziała, że nabrała strasznego obrzydzenia do niego przez jego zdrady


I Ty jej pewnie wierzysz jak ten młody naiwny dzieciak. Jakbym Ci powiedział, że Wampiry istnieją, to też byś to kupił. Kobiety kłamią, kłamią i jeszcze raz kłamią. To jest obniżenie twojej czujności, a jakbyś sprawdził jej smsy/fb, to pewnie piszą ze sobą jak zwykle.

Edytowane przez CalvinCandie
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź, jeśli ktoś ma coś jeszcze do powiedzenia będę wdzięczny.

Jeszcze raz wielkie dzięki.

 

Apropo tematów o kobietach, od czego zacząć ? Staram się zmienić i zmienić swoje myślenie nic z dnia na dzień się nie dzieje, ciągle czytam i pracuje nad sobą.

Ktoś może mnie nakierowac na odpowiednie tematy ?

Edytowane przez aloha
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@aloha - Polecam kupić książkę Kobietopedia w zestawie z książką Stosunkowo Dobry. To powinno Ci rozjaśnić wiele aspektów w relacjach z kobietami. Przez co uwolnisz się od myślenia, że ta to jedyna i innej nie ma. Dodatkowo będziesz wiedział jak to wszystko działa i czemu tak się dzieje. Oprócz tego posłuchaj sobie audycji z Radio Samiec: http://radiosamiec.pl/ - tu masz fajnie posortowane na różne działy tematyczne. 

Na forum też jest sporo fajnych poradników jak obchodzić się z kobietami, te najbardziej znane napisali: @Mosze Red @Długowłosy @rarek2

 

Edytowane przez CalvinCandie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie, coś na temat mowy ciała kobiet ? Odczytywanie ich emocji ?

@Pikaczu w jednym.poscie napisał że po ubraniu można opisać co kobieta lubi itp.

Sam powiedział, że umie powiedzieć kobiecie jaki orgazm lubi i jakie pozycjie itp. Skąd taka wiedzę posiąść ?

Edytowane przez aloha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wraca się do  byłych. Było minęło. Już na wstępie popełniłeś błąd. A wy obaj ją zabawiacie i nadskakujecie. Jest jeden szczegół. On ją zdradza, ale dostarcza jej też emocje !      

Idź na piwo z kolegami, pobaw się. Rano wstań zrób se jajecznice z boczkiem i celbulką. Wywal ją z facebooka, na jej numer ustaw nazwę "nie odbierać" odtworzyć piwko i ze smakiem zjeść sobie śniadanko, a potem zabrać się do lektury. Będzie majowy weekend, więc polecam zrobić sobie resecik mózgu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytuj

 

Otóż spotykałem się z pewną kobieta 4 lata temu no i nam nie wyszło z różnych powodów, trwało to kilka miesięcy.

 

Teraz będzie inaczej, nie? :) 

 

Cytuj

 

Kilka miesięcy temu spotkałem się z nią znowu po 4 latach, wcześniej próbowała się że mną skontaktować dwa razy lecz ja olalem.

Dodam, że była po rozstaniu z chłopakiem chyba dwa tygodnie była z nim prawie dwa lata.

 

Chyba nie muszę tego tłumaczyć. ;) 

Pocieszycielu ty. :wub:


 

Cytuj

 

Po pierwszym spotkaniu odwiozlem  ja do domu i zaraz od niej SMS abym dał znać jak dojadę do domu itp.

 

 

 

Urabianie to normalna sprawa - żadna troska, biorąc pod uwagę fakt wcześniejszych wydarzeń.


 

Cytuj

 

Trzy dni później napisała, że chce ograniczyć kontakt aby tonie wyglądało jak wcześniej itp. Powiedziałem, rozumiem to i liczę że bez kłótni się obejdzie itp. Okazało się, że wróciła do byłego.

 

 

 

Wróciła do byłego? Niemożliwe... myślałem, że ona na serio z tą nową szansą dla was. :/ 


 

Cytuj

 

Dwa -trzy tygodnie później chciałem się z nią zobaczyć tydzień przed spotkaniem na które się umówiliśmy stosowała testy gdyż jak dzwoniłem i rozmawiałem z nią umówiliśmy się itp. I mówiła że ma telefon i się odezwie,

 

 

 

A po co chciałbyś się z nią znów zobaczyć? I jakie testy? Ty jesteś przegranym od początku, a trzymanie Cię w niepewności w tej sytuacji to nie są testy kolego, tylko ona daje Ci przynętę, aby zyskać czas na urabianie swojego byłego misia. Ona nie robi tych "testów" by Cię sprawdzić bo nie jesteś tutaj numerem jeden, ale jest nim jej były. Ty jesteś kołem ratunkowym, które czasem przyciągnie, żeby nie odpłynęło  za daleko. 


 

Cytuj

 

No i w dzien spotkania wystawiła mnie Pisząc że chyba nie da rady bo wiele się zmieniło. [...]Okazało się, że znów wróciła do byłego i znów jej z nim nie wyszło bo robił to samo.

 

 

 

Oh nie! Kto by się tego spodziewał...? ;) 


 

Cytuj

 

Gadaliśmy widziałem, znów zainteresowanie z jej strony, próba dotyku itp. 

 

 

 

 

Co widziałeś? :D Haha :D Urabianie nie jest zainteresowaniem. Laska nie jest tobą zainteresowana, przestań pisać takie głupoty. 


 

Cytuj

 

Po prpstu sprawdzała mnie. okazało się że znów nie jest z byłym i teraz chyba już na prawdę bo widziałem że wstręt już do niego ma przez jego zdrady. Pojechaliśmy na kawę pocałowałem ja aby emocje opadły i odwiozlem do koleżanki. Stosowala znow testy ale je zbijalem

 

 

 

Oh, nic tylko Cię "sprawdza" i "sprawdza". - Nie wiesz na czym polega to słowo. 

I tak, na pewno ma już wstręt do byłego, przez to, że go inne chcą brać. :D  Trollujesz?


 

Cytuj

 

Dwa dni później napisałem do niej bo sprawę miałem. Normalna krótka rozmowa. po Dzień później przez pomyłkę wysłałem wiadomość do niej. Musiałem jakość wyjść z tego wiec napisałem druga aby dała znać co z jej ciuchami i nie odpisała. Dzień później czyli wczoraj jeszcze zadzwoniłem bo miałem jedną sprawę.

 

 

 

Wszystko tam w porządku? :) 

 

Cytuj

Teraz tak, co dalej z tym zrobić?  jesteście w stanie pomóc?  u nas był tylko początek a nie było rozwinięcia nigdy. Mam lekki niedosyt gdyż nie spróbowałem z nią tak na prawdę.

Co masz? 

Że masz zapędy masochistyczne tak? Bo to na pewno.

 

Cytuj

Teraz tak, co dalej z tym zrobić?  jesteście w stanie pomóc? [...] Wiem gdzie popełniłem błąd, nie byłem sobą, i zbyt bardzo dostępny i to się wypaliło.

Popełniłeś taki błąd, że jesteś białym rycerzem, pocieszycielem i kołem ratunkowym.

Zdradzę Ci sekret - nigdy nie byłeś żadną opcją dla niej - jedynie pocieszycielem - i to w dodatku słabym.

W dodatku wydaje Ci się, że wiesz co to są "testy" i kiedy kobieta je przeprowadza.

Nie masz żadnego pojęcia o kobietach - tylko Ci się wydaje, że masz.

 

Wnioskuję o przypięciu tego tematu na ścianie płaczu.

Może to nawet troll jest? :ph34r:80%

Edytowane przez Wrażliwy Egoista
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Wrażliwy Egoista napisał:

Teraz będzie inaczej, nie? :) 

 

Chyba nie muszę tego tłumaczyć. ;) 

Pocieszycielu ty. :wub:


 

Urabianie to normalna sprawa - żadna troska, biorąc pod uwagę fakt wcześniejszych wydarzeń.


 

Wróciła do byłego? Niemożliwe... myślałem, że ona na serio z tą nową szansą dla was. :/ 


 

A po co chciałbyś się z nią znów zobaczyć? I jakie testy? Ty jesteś przegranym od początku, a trzymanie Cię w niepewności w tej sytuacji to nie są testy kolego, tylko ona daje Ci przynętę, aby zyskać czas na urabianie swojego byłego misia. Ona nie robi tych "testów" by Cię sprawdzić bo nie jesteś tutaj numerem jeden, ale jest nim jej były. Ty jesteś kołem ratunkowym, które czasem przyciągnie, żeby nie odpłynęło  za daleko. 


 

Oh nie! Kto by się tego spodziewał...? ;) 


 

 

Co widziałeś? :D Haha :D Urabianie nie jest zainteresowaniem. Laska nie jest tobą zainteresowana, przestań pisać takie głupoty. 


 

Oh, nic tylko Cię "sprawdza" i "sprawdza". - Nie wiesz na czym polega to słowo. 

I tak, na pewno ma już wstręt do byłego, przez to, że go inne chcą brać. :D  Trollujesz?


 

Wszystko tam w porządku? :) 

 

Co masz? 

Że masz zapędy masochistyczne tak? Bo to na pewno.

 

Popełniłeś taki błąd, że jesteś białym rycerzem, pocieszycielem i kołem ratunkowym.

Zdradzę Ci sekret - nigdy nie byłeś żadną opcją dla niej - jedynie pocieszycielem - i to w dodatku słabym.

W dodatku wydaje Ci się, że wiesz co to są "testy" i kiedy kobieta je przeprowadza.

Nie masz żadnego pojęcia o kobietach - tylko Ci się wydaje, że masz.

 

Wnioskuję o przypięciu tego tematu na ścianie płaczu.

Może to nawet troll jest? :ph34r:80%

 

 

Pisze tutaj o poradę, dzięki za odpowiedź szczera wiem co będę robił dalej. Piszę tutaj po to abyście pomogli bez zbędnych komentarzy. Ty obrazu wiedziałeś jak obchodzić się z kobietami ? Co i jak robić ? Też musiałeś chyba nabrać wprawy i zaliczyć porażki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stary powiem Ci co masz zrobić:

1. WYPIERDALASZ jej numer, fb, zdjęcia i inne pierdoły z którymi Cie coś łączy. Bedzie Ci trudno ale to konieczne, abyś oczyścił się z tej toksyny. Jeśli chcesz być mężczyzną to musisz podkerślić to jajami, chyba, że masz co innego, a jeśli tak to lepiej idz na kafeterie, lub jakieś polki.pl ale wierze, że posłuchasz tej rady więc:

2. Kupujesz Kobietopedie, najlepiej cały komplet książek Marka, czytasz i przyswajasz, zanim ogarniesz to wszystko, minie troche czasu, ale nie bój się lepiej później niż wcale. Słuchasz również audycji radiosamiec, jak i również podejmujesz chęć czytania tego zacnego forum.

3. Skupiasz sie na sobie, czyt. zaczynasz ćwiczyć, zdrowo sie odzywiasz, fajne ciuchy itd.

4. Jeśli loszka podejmuje kontakt wróć do punktu pierwszego.

5. Trzymasz rame!

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś stanowczo odpisał braciom wyżej, to może nie musiałbym Ci tego tak dokładnie wypunktować. Bo odniosłem wrażenie, że ty chętnie byś się z nią spotkał, gdyby teraz do Ciebie przyszła. 

Jesteś tak ciężkim przypadkiem, iż myślę, że albo akceptujesz wszelkie dawki leków, które Ci tutaj ktoś poda w postaci tekstu, albo przewiduję szybki nawrót choroby, bo to co ta kobieta z tobą wyprawia to jest dramat - a ty przy tym piszesz, że "ona Cię testuje", "wiem, gdzie popełniłem błąd, więc jak to naprawić" "czuję niedosyt bo nie spróbowałem z nią naprawdę".

 

Jak chcesz usłyszeć, że wszystko będzie dobrze tylko musisz być cierpliwy bo biedna kobietka jest zagubiona emocjonalnie przez jej bad boya, więc musisz być dla niej wyrozumiały - to idź na kafeterię.

Nie życzę Ci źle - wręcz przeciwnie.

Zastosuj się do rad michalskyego. 

Edytowane przez Wrażliwy Egoista
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za dużo analizujesz co powiedziała i w jaki sposób.

Od teraz patrzysz tylko na to co samica robi a nie mówi.

A co robi twoje ex samica?

Bawi się tobą, nie ma za grosz szacunku. A wiesz kogo szanuje pomimo tego co mówi tobie?

Szanuje swojego kochasia który dupczy na lewo i prawo. Szanuje go bo ma ją w dupie czyli jest silnym samcem.

Świadomie się nim brzydzi a podświadomie, wiadomo.

Samica ma masę emocji które jej zapewnia. Ciebie robi jak chce niestety.

Z twojego opisu sytuacji wynika, że to ty o nią bez przerwy zabiegasz, wystarczy, że uda zainteresowanie twoją osobą a już nadskakujesz i jesteś dostepny.

Doskonale wie, że jak nie wyjdzie jej z tamtym to ma gdzie wrócić.

 

Pomyślałeś co by się stało jakby zaszła w ciąże z nim a on kazał jej spierdalać?

Alfa szmaci beta płaci. Przykre ale jak pokazują historie tu opisane, prawdziwe.

 

Ewakuuj się bo to wampir który żywi się emocjami, ona sobie da radę z taką patologią. Wystarczy, że znajdzie kolejną ofiarę która zapewni emocje.

Ty tak długo nie pociągniesz jeśli nie odetniesz jej raz na zawsze.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.