Skocz do zawartości

Czy muszę płacić alimenty zawsze?


Rekomendowane odpowiedzi

Panowie poradźcie coś, 

Jestem ponad rok po rozwodzie. Mam 14 letniego syna. Z moją byłą nie jestem od 2011 roku ( rozwód w 2015)

Sąd przyjebał mi alimenty 1100 pln, na które się zgodziłem,  weekendy z synem plus dodatkowe koszty na pół, 

Sprawa wygląda tak, że często biorę syna do siebie częściej niż w weekendy, 

Wakacje,  ferie itd na pół jeśli chodzi o czas, 

Moją byla doi ze mnie kasę jak tylko może, 

Tzn ja jadę z synem na wakacje- płacę alimenty plus koszty wakacji, 

Syn jedzie na obóz- ona domaga się połowy kosztów, 

Syn jest u mnie tydzień- płacę całe alimenty,  plus wiadomo że spędzanie czasu ze synem też kosztuje,,,jak to jest?

W internecie szukałem,  wychodzi na to, że tak ma być, 

Dla mnie to trochę nie tak.  

Żeby była jasność- Nie żałuję pieniędzy ma syna ale jeśli daje jej to później nie mam na zaś spędzony z nim- jakiś basen,  wycieczka,  Macdonald, kino- cokolwiek, 

Czy ktoś wie coś w tym temacie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety płacić musisz, jedynie możesz przez sąd coś ugrać choć to raczej bardzo trudne.

Ale jeśli opłacasz mu wakacje wyjazdy czy też inne większe wydatki domagaj się zwrotu połowy, tylko rób to na papierze z potwierdzeniem,

ona Cię pewnie wyśmieje, jak Ci się trochę nazbiera to do sądu o zwrot tego co się zobowiązała lub obniżenie alimentów.

Mądrzejsi pewnie coś więcej podpowiedzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedzi,  syn duży ale nie wiem czy chciałby zostać wyrwany ze swojego środowiska ( mieszkam po drugiej stronie miasta a to dosyć daleko) Ale zastanawiałem się też nad tym.

Na " dodatkowe koszty na pół " zgodziłem się żeby mieć jak najszybciej to wszystko z głowy na jednej rozprawie, myślę, że podpisalbym cyrograf z diabłem ;) żeby to jak najszybciej zakończyć I uwolnić się od tej pani.

Tylko, że w moim rozumieniu dodatkowe koszty na pół to na pół, a sprawa wygląda tak, że jej " dodatkowe " koszty są na pół a moje płacę sam plus alimenty.

 

 

Edytowane przez Headliner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Headliner napisał:

Tylko, że w moim rozumieniu dodatkowe koszty na pół to na pół, a sprawa wygląda tak, że jej " dodatkowe " koszty są na pół a moje płacę sam plus alimenty.

To jest normalne niestety. Bo sytuacja porozwodowa praktycznie nigdy nie działa na korzyść faceta . Warto to sobie mocno zapamiętać.

 

Ja nie zgadzałem się na dodatkowe koszty, dorzuciłem troszkę do ustalanych alimentów,  a i tak płacę  w wakacje i jak jadę z synem to płace ale moja była jak jedzie to ode mnie nie żąda niczego.

Generalnie jest niby ok, ale tak szczerze też nie jest to w pełni fair. Prawnik z która się konsultowałem między innymi w sprawie alimentów wakacyjnym powiedziała, że : "to są niestety koszty rozwodu" :wacko:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Normalny napisał:

Nam się wydaje - weźmy sobie prawnika faceta. Nie!!! 

W takich sprawach bierze kogoś z "drugiej strony barykady" - kobietę prawnika. W razie czego niech będzie: kobieta vs kobieta.

Tu się zgadzam. Lepiej jednak w kwestiach alimentacyjnych i rozwodowych wziąć kobietę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Załóż sprawę o obniżenie alimentów, jednak zanim to zrobisz uzbieraj faktury (nie paragony) za wszystko co wydajesz bezpośrednio na syna. Pamiętaj jednak aby nie przesadzić bo wtedy sąd uzna, że skoro stać Cię na dodatkowe wydatki to stać Cie również na wyższe alimenty i podwyższy. Na wszystko co kupujesz, odzież, wakacje itp bierz faktury. Uzasadnij, że od ostatniego wyroku zmieniły się okoliczności bo syn coraz więcej czasu spędza z Tobą, ktoś wyżej już pisał o art 138 krio, że możesz również wywiązaywać się z obowiązu alimentacyjnego przez osobiste starania.
Sąd apelacyjny tak mi napisał obniżając alimenty:
"[...] Pozwany podkreślił, że jego celem nie jest niealimentowanie dzieci lub też alimentowanie w kwocie niższej aniżeli wynikającej z usprawiedliwionych potrzeb dzieci. Jednakże  w chwili obecnej obowiązek wychowania i utrzymania dzieci rozłozony jest na każdego z rodziców i tak wysoka alimentacja, którą Sąd I instancji obciążły pozwanego stanowić będzie niuprawnione przysporzenie dla matki dzieci."

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to i racja, że lepiej brać prawnika babę, jednak założenie sprawy równa się kolejnym kosztom I wszystkiemu co z tym związane...mamy generalnie, jako faceci przejebane a najlepsze jest to, że oprócz kobiet często mamy dużą rzeszę " białych rycerzy " przeciwko nam...co za lipa 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 1.05.2017 o 16:00, Normalny napisał:

@kamill Przyznam, że ciekawe uzasadnienie sądu. Jak żeś uzyskał taki wyrok? "Sprawiedliwość"? :blink:

@Normalny poprostu w I instancji trafiłem na bardzo zacofaną i stronniczą sędzinę, która nie potrafi wyliczyć kwoty alimentów a z drugiej strony jako członek "kasty nadzwyczajnych ludzi" nie umie/nie musi uzasadniać swoich decyzji. Czekam teraz na termin kolejnej apelacji do wyroku tej jędzy w todze....tym razem w temcie opieki nad dziećmi.

Tak naprawdę to bardzo dużo zależy od sędziny na jaką trafisz, czasmi nawet dowody są mniej ważne, zresztą każdy sędzia ma dowolności w ocenie materiału dowodowego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.