Skocz do zawartości

Kochanie, musze z nim jechac!.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam jezeli zly dzial to prosze przeniesc.

Wiec chodzi o to ze moja panna ma wazne wyjscie ze szkoly i zabiera ja kolega z klasy z pod domu. 

Powiedziala mi ze musi tam jechac a busem nie zdazy i on przy okazji ją podrzuci ze nie mam sie o co martwic i takie tam bla bla bla..

Dodam ze ja dopiero robie prawko wiec nie mogla mnie o to poprosic. 

Ale co myslicie o takim czyms bo w sumie wiem zeby nie okazywac zlosci i zazdrosci ale wkurwilo mnie to( chyba sie zaangazowalem za bardzo).

Ten gosc to typowy bialy rycerz ktorego swatala z przyjaciolka swoją ale i tak temat mysle ze wart przemyslenia. Pozdro bracia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytuj

Wiec chodzi o to ze moja panna ma wazne wyjsc[..]

Kto? Twoja panna? To kupiłeś ją na bazarze?...

Już robisz podstawowy błąd. 

Ona nie jest twoja, i nie myśl o niej w ten sposób, bo się zatracisz - co i tak wydaje się, że powoli robisz.

 

Ty masz z tą dziewczyną umowę. Umowę związku - albo staracie się spełniać swoje potrzeby nawzajem, albo umowa zostaje zerwana - tak to wygląda. Jak zaczniesz "pragnąć posiadać kobietę" to automatycznie przegrywasz. Ty masz być samowystarczalny - jak coś odpierdoli, to zrywasz umowę - i tyle, proste. 

 

Niech sobie jedzie tym autem - dla mnie to ona by mogła nawet dyliżansem jechać. Co za różnica? Bycie władczym samcem, nie polega na ograniczaniu. Ty masz swoje życie i znasz swoją wartość, i nie możesz się zamartwiać ani rozmyślać nad takimi rzeczami. 

Do niczego więcej się nie odniosę, bo za mało informacji.

Tak samo jak piszesz o tym "białym rycerzu" - już Ci emocje przysłaniają co nie co, więc nie wiem, czy jesteś obiektywny w opisie tego faceta. 

 

I brzuch sobie zrób.

Edytowane przez Wrażliwy Egoista
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Superego napisał:

Powiedziala mi ze musi tam jechac a busem nie zdazy i on przy okazji ją podrzuci ze nie mam sie o co martwic i takie tam bla bla bla..

Dodam ze ja dopiero robie prawko wiec nie mogla mnie o to poprosic. 

 

Zależy czy weszło Ci to na ambicje, że nie masz prawka i nie możesz jej podwieźć, a zazwyczaj te co chcą swatać, to same się napalają na gościa troche. Moim zdaniem najlepsza reakcja z twojej strony, to być tym przejętym jak tym czy kanapka z dżemem jest równie smaczna co z wędliną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że jak po nią podjedzie to zejdź z nią i rozwal mu mordę o tego Passata a następnie wsiądź za kierownicę i sam ją zawieź.

 

A na poważnie jeśli przejmujesz się takimi pierdołami to znaczy, że jesteś bardzo podatny na jej manipulacje. Masz się zachowywać jak facet który w każdej chwili moze mieć dostęp do najlepszych kobiet na świecie. Nawet jeśli tak nie jest to masz sobie wbić taki mindset. I ona ma to czuć. 

 

A tak na marginesie moim zdaniem nie masz na tyle ogarniętej głowy żeby być w związku i nie wdepnac w gówno. 

Edytowane przez Ludzki.Człowiek
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@GluX

 

HAHAHAHA doobre dobre. 

Dzięki bracia można z wami pogadać bo w śród znajomych pełno bialorycersytwa jedynie.

 

31 minut temu, Ludzki.Człowiek napisał:

 

 

A tak na marginesie moim zdaniem nie masz na tyle ogarniętej głowy żeby być w związku i nie wdepnac w gówno. 

Też tak myślę.

Niby jest jakaś wiedza już ale dopiero się uczę młody jestem mam czas żeby wszystko ogarnąć.

Ale dzięki za dobre słowo.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem takim kolegą co podwoził koleżanki z klasy do szkoły. Woziłem tak moją przyjaciółkę. Ona miała chłopaka. Wzdychałem do niej, ona to widziała i potrafiła wykorzystać.

Teraz rozwiewam Twoje wątpliwości. Nie musisz się martwić. Jej kolega-sługus nie ma u niej żadnych szans. Jest tylko orbiterem, a orbiterowi się dupki nie daje.

Nie pokazuj jej swojej zazdrości, bo nawet nie masz o kogo być zazdrosnym.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli macie oboje po 19 lat to możesz z góry założyć że ten związek nie wypali i najprawdopodobniej ona z tobą zerwie.

Dla tego że ona (każda) w tym wieku uczy się technik, manipulacji, taktyki, co wolno czego nie, do jakiego stopnia można się posunąć.

Moim zdaniem, kiedy wróci, udawaj że nic się nie stało, nawet taką lekką obojętnością do tego podejdź.

Kiedy zobaczy że cię to nie wzruszyło zacznie myśleć, że skoro się teraz przed nią nie płaszczysz to jesteś twardym zawodnikiem, a testować cie będzie na każdym kroku.

 

Ogólnie możesz z góry założyć ze ten związek już jest skończony ale nie bądź chamski tylko korzystaj i ucz się tych gierek to będziesz wiedział na przyszłość.

Potraktuj to jak lekcję, zupełnie tak jak ona to traktuje choć nie zdaje sobie z tego sprawy.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, radeq napisał:

bekę mam z Twojego określania wszystkich dookoła białymi rycerzami :D

 

Jak mówię ludzia słowa Marka i  tą wiedzę którą nam przekazuje  to karza mi się pierdolnac. 

Niestety ale ludzie są oglupieni przez system i jak powiesz prawdę to cię wysmieja.

Szczególnie panowie co noszą torebki swoim panią.

Ale to temat na inną okazję.

 

 

16 godzin temu, Rambo87 napisał:

Jeśli macie oboje po 19 lat to możesz z góry założyć że ten związek nie wypali i najprawdopodobniej ona z tobą zerwie.

 

Hmmm z tym się zgadzam polowicznie bo znam pary które są ze sobą od podstawówki. 

Z tym że nie wiem w jaki sposób wygląda ich relacja i czy chłop tam u tych kobiet ma szacunek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Superego napisał:

Jak mówię ludzia słowa Marka i  tą wiedzę którą nam przekazuje  to karza mi się pierdolnac. 

Muszę Cię zmartwić....Mają rację.....pierdolnij się i przestań o tym gadać, a szczególnie osobom które kutas prowadza czyli wszystkim w Twoim wieku.

 

Nie pisz postów pod sobą bo zaraz bana wyłapiesz a powyższe zgłoś.

Edytowane przez kryss
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Superego napisał:

Z tym że nie wiem w jaki sposób wygląda ich relacja i czy chłop tam u tych kobiet ma szacunek. 

 

No powiem ci że też znam taką parkę że są ze sobą od samego początku już jakieś 15 lat, ale generalnie jest bardzo rzadka opcja bo trzeba mieć na serio

niezłego farta żeby w tym wieku tak się dobrać zajebiście.

 

No ale znamy ich na zewnątrz, nie wiemy co się dzieje za kulisami w domowych pieleszach i to może różnie z tym bywać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Superego napisał:

Hmmm z tym się zgadzam polowicznie bo znam pary które są ze sobą od podstawówki. 

Z tym że nie wiem w jaki sposób wygląda ich relacja i czy chłop tam u tych kobiet ma szacunek. 

 

Licz się z tym, że baby się szybciej starzeją, więc do stałego związku lepiej mieć młodszą.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre podejście, ale często tak łatwo zgubić swoje ideały i logiczne myślenie kiedy człowiekowi odjebią hormony zakochania...

Trzeba się cały czas pilnować żeby przez głupotę nie stracić wszystkiego oddając kobiecie swoje życie w miłosnym amoku, tracąc przy tym swoje pasje,

rezygnując z zainteresowań, stając się po protu kimś kto nie ma nic, a tacy już ich nie interesują...

 

Nie mam nic przeciwko związkom, to fajna sprawa ale nade wszystko na uwadze trzeba mieć swoje życie, a dobra kobieta ma za zadanie

być wsparciem dla swojego faceta, być wsparciem kiedy braknie sił, która wysłucha o twoich problemach i przytuli i powie że wszystko będzie dobrze zamiast

w podskokach spierdalać bo chcesz się wyżalić, w innym przypadku kompletnie nie warto się zajmować kimś takim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dla mnie to wygląda tak:
- obydwaj, razem z kolegą od auta jesteście białymi rycerzami - bo on się daje też za frajer robić za szofera...chyba, że nie za frajer...to czytaj dalej poniżej

- mówi tobie, że kolega podwiezie i abyś się nie martwił - zwykły test na sprawdzenie twardości własnych cojones - wtedy jej życzysz wszystkiego dobrego na resztę dnia

- nie zdąży busem? to niech jedzie dużo wcześniej - no chyba, że nie jedzie tam gdzie faktycznie miała jechać, tylko sprzedała ci bajeczkę dla własnej wygody abyś się nie martwił i nie myślał o tym, co ona będzie faktycznie robić z kolegą...i gdzie faktycznie będzie w tym miejscu

- ochrzaniasz ją, że jest leniwą d**ą i niech się za siebie weźmie

- serio myślisz, że kolega też bezinteresownie ją podwozi? nawet jak nie teraz, to za jakiś czas zacznie do niej startować z propozycjami....o ile już tego wcześniej nie zrobił

Wnioskuję, że panna na wiek szkolny to żaden materiał nawet na dziewczynę, a co dopiero na kobietę. Ona ma teraz fiu-bździu w głowie, sama pewnie nie wie czego chce i sprawdza, która gałąź będzie dla niej najkorzystniejsza. Powoli szykuj się do tego, że jakiś czas zostaniesz odstawiony na parking...a z parkingu panna wyjedzie z innym gościem, inną furą.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Odlotowy napisał:

- serio myślisz, że kolega też bezinteresownie ją podwozi? nawet jak nie teraz, to za jakiś czas zacznie do niej startować z propozycjami....o ile już tego wcześniej nie zrobił

 

Myślę że startuje, a wręcz ślini się do niej. Myślę też że nie ma szans żeby dobrać się do jej majtek. Ona może czuć się przy nim dobrze, może go lubić, może mu nawet dać buzi w policzek, ale widzi w nim tylko fajnego kolegę. Świadomie go wykorzystuje. Jest rzeczą oczywistą że on ma nadzieje na coś więcej. Biedny on bo nie ma na to szans. Jedyna szansa żeby kolega-orbiter się do niej dobrał to:

1) Po pijaku,

2) Dziewczyna będzie zaraz po rozstaniu i będzie potrzebować bliskości (jak będzie wiedział jak to rozegrać to może mieć szanse).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zuckerfrei no wiem że nie... ale czasem? sporadycznie, raz kiedyś? jeśli się trafi na dobrą? taką z sercem zamiast skarbonki?

No wiesz, to też jest forma wsparcia bo wtedy wiesz że można na nią liczyć.

Czy nadal się mylę?

nie będę się spierał, po prostu wydawało mi się że związek powinien tworzyć nie tylko seks i biznes tylko może odrobinka przyjaźni?

Nie jest wartościowe coś takiego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.