Skocz do zawartości

Bo ty sie tak starasz...


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć i czolem moja sekto Braci S!.

Pisze tu zdziwiony zachowaniem pewnej dziewczyny która widzi we wszystkim moją wine. 

Nawet jeżeli sie poklocimy z jej winy to wychodzi na to ze " ty mnie nie rozumiesz" albo inne babskie bla bla bla.

Przykład z wczoraj. 

Ja: Kochanie spotkamy sie jutro. 

Ona: Wiesz jutro ma padać nie wiem.

Ja: Tylko tyle?. Zawsze widzimy sie w piatki wiec co to ma znaczyc. 

Ona: Wiesz znowu coś Ci nie pasuje przestań o co Ci chodzi!. 

Ja: Dobrze wiec w takim razie rozumiem ze nie chcesz dobranoc.

Ona:Dobranoc.

Godzina 8 rano dzwoni. 

Ona: hej kochanie co robisz?. 

Jakby nigdy nic dzwoni do mnie i udaje ze jest w porzadku.

Wiec pogadalem z nią 5 minut zasugerowala spotkanie o 14  wiec sie zgodzilem i sie rozlaczylismy.

Godzina 13 sms od niej.

- wiesz co! Nawet za caly dzien do mnie nie napisales! Olales mnie ja wracam do domu!. 

Potem jeszcze dzwonila ze trzy razy i sie poklocila ze mną.

Zadzwonilem za pol godziny do niej a ona do mnie.

Juz Ci przeszlo? Juz chcesz sie ze mną spotkac?.

Ja:Caly czas chcialem gdybys nie zauwazyla.

Ona: Dobrze możemy jechać do mnie. 

Na poczatku byla chlodna i zimna ale spotkanie skonczylo sie daniem dupci. 

Na sam koniec dodała ze cala sytuacja ją zabolala i to ze nic nie napisalem ale mi wybacza. 

Hahahaha komedia. 

Jak to wszystko odczytac? O co tu chodzi. Laska 15 razy zmienia zdanie i stwierdza ze to moja wina a na końcu daje dupki i milutka jak mało kto. 

Moze temat byl podobny ale ciekawi mnie to. 

Ja nawet z nią nie rozmawialem tylko sie z niej smialem i z jej argumentow ze to moja wina ale w głębi duszy wkurwia mnie taka babska logika. Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już Ci pisałem w innym poście, że zostałeś shit-testowo rozprawiczony. Teraz po prostu Cię dorzyna dalej, że się tak wyrażę ;)

Wiesz, że powinieneś olać z nią spotkanie jak tylko zaczęła swoje gierki? Nie olałeś więc wie, że ma na ciebie wpływ.

Tresowanie trwa.

Ile ja przerobiłem podobnych akcji :D Zawsze leciałem bo wizja dupci była silniejsza. Ale mi nikt nie powiedział co powinienem robić.

 

 

 

Edytowane przez Pozytywny
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to masz zadanie bojowe.

 

Ustalasz godzinę i miejsce.

Jak zacznie wcześniej robić krzywe akcję, kręcić itp to olewasz ją. Odpisujesz, że: "W sumie to nie mam dzisiaj czasu, idę na siłkę/browara/wole pograć na chacie."

Nie odpisujesz i nie tłumaczysz się przez telefon jak zadzwoni i zacznie prawić swoje gorzkie żale.

 

Dasz rade olać samiczkę? Olejesz perspektywę tego, że siedzisz sam a mogłeś być teraz z nią i się całować, przytulać, bzykać?

Jeśli dasz radę to uwierz, że to zaprocentuje.

 

Wiem, że będzie ciężko bo jesteś na haju. Sam przegrałem ze sobą wiele razy w tym temacie.

Dlatego ty jeszcze możesz to odwrócić puki nie jest za późno.

 

Dasz radę :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macie się spotkać w czwartek za tydzień? Dobrze zrozumiałem...?

Człowieku masz ty w ogóle mózg?
Ona z tobą chyba utrzymuje kontakt z uwagi na twoje uwarunkowania fizycznie...ale w głowie tak pusto, że można walić jak w bęben.

 

Albo...

hqdefault.jpg

??

 

Dobra to nie ma sensu....troll.

 

Edytowane przez Odlotowy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Odlotowy napisał:

Macie się spotkać w czwartek za tydzień? Dobrze zrozumiałem...?

Człowieku masz ty w ogóle mózg?
Ona z tobą chyba utrzymuje kontakt z uwagi na twoje uwarunkowania fizycznie...ale w głowie tak pusto, że można walić jak w bęben.

 

Albo...

hqdefault.jpg

??

 

Tak.

Nie mieszkamy razem a teraz sa święta państwowe więc dopiero czwartek.

Ogolnie widzimy sie do trzech razy w tygodniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Pozytywny napisał:

 

 

Dasz rade olać samiczkę? Olejesz perspektywę tego, że siedzisz sam a mogłeś być teraz z nią i się całować, przytulać, bzykać?

Jeśli dasz radę to uwierz, że to zaprocentuje.

 

Postaram sie. 

Ale ciezko z tym hajem zakochania naprawdę trzymać ramę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym na miejscu @Superego wyjechał na ryby. Co to jest wyjazd na ryby ? Niezapowiedziany wypad gdziekolwiek z kumplami albo samemu bez kontaktu przez kilka dni. Nie ma Cię dla niej kilka dni i niech ją roznosi. Po wszystkim mówisz że musiałeś odpocząć i przemyśleć pewne sprawy. Już to jej wystarczy , resztę dorobi sama. Taki wyjazd jest najbardziej jednak potrzebny Tobie żebyś ochłonął.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Scenariusz alternatywny :

Ty : Spotkamy się w piątek ?

Ona : Nie wiem. Ma padać

Ty : ok

Chwila ciszy...

Ona : To znaczy, że nie chcesz się z mną spotkać .

Ty : Tego nie powiedziałem.

Ona : Ale nie chcesz. Już mnie nie kochasz. Błeeee

Ty : ok

... i przez kilka dni spokojnie chodzisz sobie na siłownię, ryby, uczelnię, inne.

 

Zapamiętajcie jedną podstawową zasadę Młodzi ludzie.

Kobiecie się nie tłumaczysz, z kobietą się nie kłócisz. Jak zaczyna odpierdalać to za żadne skarby nie próbuj jej nic logicznie tłumaczyć.

Przykład :

Ona : Zabolało mnie to co mi wczoraj mówiłeś

Ty : ok

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby nie to, że jesteś dobrze zbudowany (wnioskuję, że to twoje zdjęcie na avku) - to już dawno byłbyś kopnięty w dupsko.

Bo tak między nami, to w głowie masz niezły burdel - nie tylko emocjonalny. 

 

Najpierw piszesz lasce, że "będziesz ją zdradzał jak chuj".

Później zakładasz wątek na temat tego, że gdzieś tam ktoś ją podwozi - co było  ewidentnym shit testem, który już oblałeś, bo się przejąłeś.

Popuściłeś pannie smycz (choć wątpię, żebyś kiedykolwiek ją na niej trzymał) i teraz zaczęło się urabianie Ciebie takimi gównianymi akcjami.

Szacunku do siebie nie masz? Pewnie nie, skoro nie wymagasz nawet od niej, żeby ona miała go do Ciebie. :) 

Jak ktoś tak odpierdala, to urywasz rozmowę, tyle. 

Piszesz datę i godzinę spotkania. 

Jeżeli ona zaczyna swoje tyrady, to piszesz zwięzłe "Skończ pierdolić ;) "

I nie odpisujesz. Zajmujesz się swoimi sprawami - których nigdy Ci nie powinno brakować, jeżeli dbasz o swój samorozwój. To takie trudne? 

 

PS

Osobiście dodam to tego, iż w innym wątku pisałeś nt swoich znajomych - "iż to sami biali rycerze są". To, że masz jakieś tam aspiracje do bycia mężczyzną, nie oznacza, że już nim jesteś. Bo czym się różnisz od sztampowego rycerza? Poza posiadaniem konta na tym forum - mentalność masz taką samą.

 

 

 

 

Edytowane przez Wrażliwy Egoista
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kobieta chce się spotkać, to tylko podajesz datę i godzinę . I ona odpisuje tak. Ewntualnie może, przesunąć godzinę spotkania jak jest faktycznie zajęta.
Wszelkie teksty:
-nie wiem muszę się zastanowić
-odpiszę Ci poźniej
-Zobaczymy
-Narazie nie mam nastroju powiem potem.
Oznaczają tylko goń się frajerze. Chcę zobaczyć twoje reakcje. Jak chce się spotkać. To majtki przez głowę założy, byle się spotkać.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jest jak pisze @Donovan. Konkretna data, godzina i miejsce spotkania i nie trzeba potwierdzać godzinę albo dwie przed spotkaniem. A nawet nie wolno tego robić. Ustaliłeś mężczyzno detale spotkania i nie potrzebujesz już tego potwierdzać. Jak cie wystawi to znaczy ma w dupie twój czas i ciebie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.