Skocz do zawartości

Kontrolowanie popędu


Rekomendowane odpowiedzi

Czy potraficie przytoczyć wskazówki lub sposoby dla młodych, by zapanować nad popędem seksualnym? Stali bywalcy forum uważają, że ten, kto kontroluję popęd, ma władzę nad wszystkim.

Ostatnio zdarza mi się ciągle patrzeć na jakieś ładne dziewczyny w pociągu, a chyba nie chodzi o to, by gapić na kobietę jak wygłodniały wilk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, zacząłbym od braku masturbacji i medytacji, z czasem dojdzie kontrola popędu w życiu codziennym. Pamiętaj że to długotrwały proces(trwający kilka lat), ale pierwsze pozytywne efekty widać po ok miesiącu. Faktycznie ma się większą kontrolę nad swoim życiem, chociaż nie ma co oczekiwać cudów :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze są pierwsze trzy miesiące, potem (w moim przypadku) szkoda było już przerywać to wszystko.

A zaczynałem od całkowitego odstawienia porno i masturbacji, oraz zmianę w spoglądaniu na kobietę ,ale to jeszcze za wcześnie dla ciebie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, koksownik napisał:

Możesz rozwinąć?

Tak, aczkolwiek to co napiszę zabrzmi banalnie i logicznie.

Jak Standardowo mężczyzna widzi kobietę np. w autobusie? otóż w 90% przypadków, widzi głównie jej wdzięki czyli, dupka, cycki, nóżki, buźka.

Automatycznie uruchamia się bodziec seksualny, czujesz podniecenie, niekiedy nawet ochotę odbycia stosunku seksualnego z taką kobietą- norma.

Zależy nam na tym, aby zaprzestać standardowemu widzeniu kobiety (jako organ do zaspokojenia naszych seksualnych potrzeb).

Oczywiście są wyjątki, niektórzy "oglądają" kobiety, a to już zasadnicza różnica w porównaniem między tym co napisałem w/w .

Wygląda to w ten sposób, że nie odczuwasz popędu seksualnego, a odczuwasz zwykłą przyjemność taką jak np. Czytanie książki, granie w komputer etc. - nie związane z seksem 

 

5 godzin temu, koksownik napisał:

Nigdy w życiu nie sięgnąłem po porno. Bez masturbacji wytrzymałem 3 miesiące.

 

Duży sukces, ale dziwi mnie dlaczego nie możesz poradzić sobie z taką błahostką, skoro poradziłeś sobie już z tak dużymi "problemami" .

Znam dwa sposoby aby kontrolować w pełni popęd przed kobietą, pierwszy może wydawać się idiotyczny, z kolei drugi wymaga czasu.

 

1) Znajdź niedoskonałość - Wiem,  może to być głupie ale w moim przypadku to zadziałało.

Zazwyczaj jak widzę ładną panienkę która jest mega seksowna, staram się znaleźć wadę w jej urodzie. I Patrzysz na tę miejsce, aż do momentu kiedy mi zbrzydnie .

Ostatnio zacząłem dodawać różne myśli do wad, czyli kiedy widzę dziewczynę z ładną buzią, a szczupłymi koślawymi nogami, to patrzę się na jej nogi i wyobrażam murzynkę (nie jestem rasistą) z afryki która jest bardzo wychudzona i nogi naszej amantki, to nogi tej pani z afryki :) 

Ten sposób u mnie działa, być może ze względu na to iż, jestem bardzo wybredny, mam dobry wzrok, i widzę niemalże u każdej dziewczyny coś NIE atrakcyjnego . 

 

2) Tutaj nie będę owijał w bawełnę, nie to żebym miał coś to murzynków :) . 

Kwestia nawyku, czyli czasochłonna praca nad samym sobą. Powinieneś wyrobić w sobie nawyk, nie odczuwania pociągu do samiczek.

O, o, o powiesz o czym p****ę, przecież pytam o to jak się tego pozbyć . Odpowiedź musisz znaleźć w sobie, bo zdaje się że każdy tak samo się ślini do samiczek, a jednak za tym stoją różne bodźce i przyzwyczajenia w tej kwestii m.in te które cię blokują .

 

W moim przypadku pierwszy sposób działa bardzo dobrze, nie wiem jak to będzie się miało u ciebie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten popęd to taki trochę temat tabu zauważyłem. 
Zawsze gdy rozmawiam o tym z kumplami to dziwny usmiech się pojawia na ich twarzy. Zwłaszcza gdy wchodzi na temat walenia gruchy i porno.

Wiesz kolego, zależy o jaki rodzaj opanowania Ci chodzi. 
U mnie to było tak że po prostu odstawiłem porno i całą reszte na stałe ponieważ uważałem, że to nie popęd a nałóg. Będzie to już chyba grubo ponad rok.
Przez pierwsze 3 miesiące była masakra. Hormony wylatywały w kosmos a ja chodziłem raz naładowany, raz przygnębiony. Jak to na odwyku.

Gdzieś po 8 miesiącach zaczął się proces wyciszania i teraz pytanie: 
- w obecnym momencie nie myślę o tych sprawach, jestem totalnie wyłączony. Pytanie czy mózg zakodował, że to sfera która jest uruchamiana w wyjątkowych sytuacjach czy jest to opanowanie? Nie jest to tak, że nie zwracam uwagi na kobiety, ale nie jest też tak, że mam później mózg zainfekowany myślami o tym jak ją dosiadam;] W sumie wychodzi na to, że sfera seksualna stała się nieco mniej ważna od sfery emocjonalnej - mówię tu o momencie ekscytacji gdy poznajesz nową kobietę.


Złota recepta według mnie dla każdego, obojętnie czy chcącego zapanować nad popędem czy chcącego wyleczyć się z braku erekcji... W sumie uważam, że każdy facet powinien się tym zainteresować i w sumie stosować:
- ograniczasz porno do totalnego zera. Po prostu nie ma i koniec. Sfera która dla Ciebie nie istnieje. Ja po tak długim okresie na odwyku już wiem, że ten biznes szkodzi. Bez względu czy jest u miar czy nie. Tak jak jestem w 100% tolerancyjny co do opinii i ogólnie ludzi tak to jest jedyną sferą w której stanowczo stoję na pozycji "Porno to zło". Koniec.

-druga sprawa tak w sumie powiązana jest z pierwszą ponieważ gdy brakuje tej pierwszej - okazuję się że i '"smogwałt" (hahah uwielbiam to słowo:D) staję się bezsensownym aktem;] Czyli tak w sumie jedno z drugiego wychodzi. Uważam, że masturbacja to również aspekt NIEPOTRZEBNY w naszym życiu. 
Facet nastawiony na rozładowanie swojego popędu za pomocą kobiety jest zupełnie inną "maszyną" niż taki gościu waligrucha ;] 

 

Tak jak w życiu zawsze staram się być tolerancyjnym i nie wchodzę nikomu w drogę tak tutaj będę się upierał przy moim. Z resztą co tu dużo gadać... Spytajcie facetów którzy są wolni od "tych spraw". Myślę, że wtedy nie będzie już nawet pytań "jak kontrolować popęd". 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam ten motyw z odwykiem. Niestety natrafiłem na porno już we wczesnej podstawówce (kaseta od kumpla, ja pierniczę, to był kopciuszek w wersji xxx...). Po ogarnięciu negatywnych skutków postanowiłem trzymać tę energię dla siebie, a ewentualnie dla realnych kobiet. Tak trwam już parę miesięcy i mam skoki nastrojów, ale jest coraz lepiej ,coraz lepiej łapię psycho-równowagę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Istnieje coś takiego jak sublimacja popędu seksualnego, można w sobie popęd stłumić ale niech ktoś mi powie k#rwa po co? Żeby gdy patrzysz na ładną kobietę w pociągu nie czuć podniecenia? Dla mnie to chore rozwiązanie, to że ktoś w sobie całkowicie stłumi popęd nie oznacza że on całkowicie znika a ta energia wyparowuje. W skrajnych przypadkach można sobie zrobić dużą krzywdę (energia seksualna zawsze będzie szukała ujścia, wystarczy popatrzeć na przypadki pedofilstwa wśród księży albo spokojne osoby które nagle stawały się gwałcicielami). Tak więc autorze nie szukaj problemu tam gdzie go nie ma, i ciesz się że tej energii seksualnej masz dużo bo z wiekiem jej przybywać nie będzie :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi @Bezimienny, w temacie wspomniałem o kontroli popędu a nie o tłumieniu!!! To jest istotna różnica. Oczywistością jest, że gdy będę sam na sam z dziewczyną, swoją namiętność skieruję właśnie na nią.

Edytowane przez koksownik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.