Subiektywny Opublikowano 14 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2017 11 godzin temu, jaro670 napisał: Ale ta energia jaką emanujemy działa chyba nie tylko poprzez zmysły. Czasem jak mam mega zajebisty dzień i czuję się super pewny siebie, seksowny to zauważam że np panna idąca kilka metrów przede mną a która w żaden sposób nie mogła mnie wcześniej zobaczyć kręci dupą, zarzuca włosy i generalnie kusi mnie pewnie też nie będąc tego świadoma. Może to tylko moja percepcja a może ta energia działa na zasadzie telepatii czy coś w tym stylu. Sam chciałbym wiedzieć jak to działa. Tu jednak, jako człowiek stojący TWARDO na ziemi - stawiałbym na wpływ owego euforycznego samopoczucia na Twój sposób postrzegania. Gdy będziesz miał kiepski nastrój lub neutralna - ta sama panna kręcąca tyłkiem przed Tobą bądź będzie wyłącznie zarejestrowana i potraktowana obojętnie bądź nawet stanie się katalizatorem głębszego doła (np. czemu do nas takie nie lgną...). W stanie euforycznym - jej kręcenie biodrami odbierzemy poprzez 'pryzmat różowych okularów'. Więc wyda nam się kuszące, zajefajne i w przypływie kawaleryjskiej fantazji możemy nawet podbić i zagadać/pobajerować/poderwać/zapoznać. To trochę jak z alkoholem w knajpie. Na początku sesji alkoholowej siedząc wśród samych przeciętnych 5/10 - odbierzemy je jako przeciętne 5/10. Na którymś drinku/piwie/butelce - STAJE SIĘ MAGIA czyli ZAFAŁSZOWANIU ULEGA NASZA PERCEPCJA I SPOSTRZEGANIE - owe przeciętne 5/10 nagle urastają do 8/10, i gotowi jesteśmy smalić do nich w konkury. Wypiękniały w ciągu dwóch godzin? A gdzież tam ! To nam się 'rozkalibrował' system oceniania Owszem - jest rzeczą znaną wszem i wobec, pod czym sam się podpisuje ręką prawą i lewą, że ludzie tryskający energią, weseli, wygadani, pozytywni, towarzyscy - PRZYCIĄGAJĄ. Przyciągają poprzez to, że niejako zarażają owym pozytywnym nastawieniem innych. Dlatego osobiście, po przeanalizowaniu zagadnienia skłaniam się ku opcji, że rolę to gra suma dwóch czynników: 1) nasza własna rozkalibrowana w dół lub w górę percepcja (gdy w dół - rzeczy oceniane są generalnie z bonusem ujemnym, gdy w górę - z bonusem dodatnim). 2) znana kwestia przyciągania ludzi przez osoby wesołe, głośne, towarzyskie, rozmowne tj. efekt aury. Ludzi lgną do takich osób bo też chcą się tak pozytywnie poczuć. Pozdrawiam, S. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zawaletta88 Opublikowano 14 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2017 Ja myślę , że czynnikiem kluczowym jest podświadomy odbiór przez drugą osobę . W momencie , gdy czujemy się fajnie , dobre samopoczucie jest manifestowane specyficzną , bardziej otwartą i pewną siebie mową ciała , oprócz tego zmienia się zapach , organizm nie wydziela hormonu stresu i jest zrelaksowany , co także poprzez wydzielanie odpowiednich feromonów jest wyczuwane nieświadomie przez ludzi w około . Dodatkowo bedąc " w formie " widać w oczach charakterystyczny byłsk i rozluzniony wyraz twarzy . Cała ta kompozycja wpływa na intuicyjny odbiór przez otoczenie . Oprócz tego w kontakcie bezpośrednim poprzez neurony lustrzane , możemy zarażać dobrym nastrojem i pozytywnym zapałem ewnidentnie reagującą na to rozmówczynie (to zależy też od predyspozycji osobniczych , czy bardziej przejmujemy nastrój od innych czy wpływamy an czyjś nastrój ) Wszystko dzieje się na poziomie podświadomym . Wg mnie udawanie dobrego stanu , oszukiwanie mową ciała itp. w momencie gdy jesteśmy zmęczeni , bez energii , przygnębieni itp . nie zadziała na innych tak pozytywnie jak rzeczywisty dobry nastrój ze względu na to , że panna i tak podświadomie wyczuje minimalne zmiany w postawie w mikroekspresjach twarzy , a przedewszystkim zapachu ( coś na takiej zasadzie , gdey np. ktoś próbuje nas okłamać a my intuicyjnie z tyłu głowy wczyuwamy , że gośc wciska kity ) . Jednak symulując stan flow , możemy się w neigo sami wprowadzić , bądź też doprowadzić do wyczerpania poprzez koncentracje na utrzymywaniu "maski " . Na tych poziomach jesteśmy jak zwierzątka - mame oszukasz , tate oszukasz ale natury nie oszukasz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi