Skocz do zawartości

Mężczyzna dobrze ubrany


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Brat Jan napisał:

A czy można się tanio i dobrze ubrać?

Nie lubię tracić kasy na szmaty, nie mam pracy wymagającej prezencji.

Do tego nie wiem ile czasu utrzymam bieżącą wagę i rozmiar ubrań.

 

Tanio i dobrze można się ubrać w lumpeksach. Tylko trzeba odwiedzać ich dużo i często. Można dorwać nawet ciuchy z metkami. Jeśli masz typową posturę to dużo rzeczy będzie tam na Ciebie pasowało. 

 

A co do nowych ubrań. Tshirt klasyczny lub v-neck z serii basic (np. cały czarny) to wydatek w HM'ie 30zł 100% bawełny

Koszula z bawełny premium zaczynają się od 100-120zł

Ze spodniami robię taki trick, że np. idę do LEE, dobieram z panią ekspedientką rozmiar i model pasujący do mojej sylwetki. Pani cały czas się uśmiecha, bo myśli, że kupię spodnie za 330zł, a ja idę do domu, wklepuję model i rozmiar na Allegro i mam te same spodnie za 150-180zł. Czasami są drugiego gatunku ale nigdy nie zauważyłem w nich jakiejś wady.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RRRR_WWWW jak dla mnie to czarne, skorzane matowe buty do jeansow to styl wiesniaka z remizy. Nie ublizajac nikomu. Szczegolnie biednie to wyglada jak masz proste nogawki i za szerokie. Nie wiem ile tej nadwagi masz, ale koszule jak wypuscisz ze spodni z duzym brzuchem to naprawde to chujowo wyglada. Mysle, ze juz lepiej wsadzic ja do spodni niz zeby wisiala i powiewala zaslaniajac klamre od paska.

Perfumy to zapytaj @Quo Vadis?, duzo wymienilismy wiadomosci w temacie i zrobil zakupy i jest zadowolony. Ja kupuje lane perfumy (uwazam, ze przeplacanie czesto 20x za wartosc flakonu tylko dlatego, ze ma logo firmy to glupota) i tureckie olejki zapachowe (pachna caly dzien, ale nie wiem jak z dostepnoscia w PL)

Buty lubie material+skora albo adidasy bez zbednych bajerow, do tego jeansy z elastyna (mam masywne uda i waskie lydki, wiec ciezko mi dobrac spodnie proste), jakis t-shirt polo lub koszula prosta slim fit (nawet z brzuchem moga wygladac w miare ok), zegarka nie nosze (nie lubie i uwazam jako dodatek do garderoby).

Nie wiem ile masz nadwagi, ale super opcja to w stylu angielskiego dockersa z lat 20 - jeansy, koszula prosta i do tego kamizelka od garnituru. Swietny zestaw. Na niektorych jeszcze pasuje kaszkiet. Jako dodatki to moze byc np zegarek kieszonkowy - bardzo rzadki element dzis. Kamizelki w krate, paski... Eksperymenty do woli.

Tragedia heheehe :D

comment_IXvrWsKDRD2AJwyuiA8Oc2ufnmtQ2BVO

http://e5.pudelek.pl/61a7b1094e3fd89deb2d257c38cabbce66111e1a

 

comment_lMgxZ7TWoRYiu1gr8n1n0g1rSHrHa7Qe

Edytowane przez Tomko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TheWalrus @RRRR_WWWW ramoneskę na miarę uszyto mi na giełdzie. Szukałem kogoś z dobrej jakości skórami(ogólnie stoisk z skórami całkiem dużo było), wybrałem model, przymierzyłem, ale jestem niewymiarowy i na zapytanie czy jakoś zwężyć kurtkę, dostałem odpowiedź że mogą mi uszyć na zamówienie. Koszt był taki sam jakbym kupował normalnie, a miałem wybór modelu, rodzaju skóry, koloru, elementów(zrezygnowałem z paska) i co najważniejsze było dopasowane.

Kosztowało mnie to 700zł(chyba 200zł to była zaliczka), w sklepach najtańsze widziałem za 1400, a z jakością bywało różnie, no i bym musiał to u kogoś dopasować(nawet nie mam pojęcia u kogo), a czekałem 2tygodnie

Gość był z Wrocławia niestety kontaktu już nie mam :/

 

 

@Tomko Kamizelki super sprawa, niestety dostać je w Polsce, dobrej jakości i ceny to jakaś maskara. 200zł za coś co ma 80%sztucznych materiałów :/ chyba zamówię sobie z chin

Edytowane przez seven
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, GluX napisał:

@Subiektywny

 

Napisz jakiś dobry poradnik jeśli chodzi o styl ubierania sie - masz do tego rękę widać

 

Wiesz @GluX, latami chadzałem po godzinach pracy w militarnych bojówkach czy jeansach a do tego na grzbiet zakładałem różnej maści polary/softshelle.

Było praktycznie, było (jak to się określa) wygodnie - i było kure_sko przeźroczyście jak powietrze dla kobiet. Stapiałem się w masie Januszy, Zdzisławów i Mietków. Wysokiej klasy uliczny kamuflaż - człowiek jest niezauważalny.

 

Dopiero od paru lat zacząłem przykładać wagę do ubioru. Co ważniejsze - przywiązuje olbrzymią wagę do jakości oraz materiałów. Doboru kolorystycznego, jak przystało na męskiego daltonistę, uczyłem się w bólach.

 

Z całą odpowiedzialnością za napisane słowa podkreślę jedno - ubiór robi kolosalną różnicę. Otoczenie, zarówno męskie jak i damskie - odbiera nas całkowicie inaczej. Więc warto przysiąść nad tematem i dać sobie +100 pkt za free. Rozwój to sprawa, w moim mniemaniu, holistyczna. Opiera się zarówno nad pracą nad charakterem/podejściem/mindsetem jak i na elementach zewnętrznych - trenowaniem ciała oraz umiejętnością robienia pozytywnego wrażenia ubiorem.

 

I jak wspomniałem - gust i styl ewoluuje, nie od razu Kraków zbudowano.

 

@Brat Jan- w internecie jest mnóstwo ogłoszeń sprzedaży marynarek czy garniturów kupionych przez ludzi, którzy potrzebowali je na jedną uroczystość (wesela, chrzciny). Sprzedają za grosze, można znaleźć coś ciekawego od czasu do czasu.

 

@RRRR_WWWW- zanim cokolwiek zaczniesz, bez zgubienia brzucha ANI RUSZ. Niestety czy raczej stety. Więc czas wziąć się w garść :)

 

S.

 

 

Edytowane przez Subiektywny
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Subiektywny już sporo napisał, więc tylko uzupełnienie.

 

Ja to akurat chudziak jestem, taka rodzinna cecha - faceci u nas w linii i męskiej i żeńskiej to raczej takie kościaki -  (ektomorfiki? chyba taki typ, ale nie drążyłem zbyt głęboko). Nie walczę z tym, trudno. Młodzieńcze lata tenisa ziemnego i pedałowania coś tam poprawiły, ale pod kątem odzieżowym i zepsuły, bo np. z koszulami mam trochę problem. Większość zwykle muszę dawać do poprawek krawieckich bo jak w barach jest OK, to w pasie - worek, mimo że zimową porą nabieram 1 cal w pasie (to się musi skończyć, howgh!). Do tego mam stosunkowo długie ręce (zwykle jaja sobie z tego robię, ze to od rozładowywania wagonów). 

Mam w każdym razie zaufaną panią Anię - krawcową i ona mi co potrzeba przerabia i każdemu w sumie polecam taką zręczną panią mieć. Nikt nie jest konstrukcyjnie idealny. Krawcową (albo lepiej krawca) polecam co najmniej w średnim wieku, bo tacy jeszcze wiedzą co robią i znają się na rzemiośle. "Moja" krawcowa szuka ludzi do pracy w jej zakładzie i mówi że kto nie przyjdzie to szyć nie potrafi a wizyt laseczek z "odzieżówek", które chcą jej zlecić szycie własnych prac dyplomowych ma na pęczki. Dobrze że im odmawia. Jeszcze drobna uwaga - nie należy całkowicie polegać na opinii krawcowej co ma mieć jaką długość albo jak bardzo skrócić koszulę, żeby można ją było nosić np. na wierzchu a nie w spodniach a już ich skrzywienie na tle obowiązkowej długości nogawek spodni, niezależnie od ich szerokości jest po prostu niewytłumaczalne. Sami po prostu musicie liznąć temat. Jest mnóstwo blogów i książek. Nie polegał bym również na ocenie naszego stroju przez partnerkę. 

 

Jak już gdzieś tu pisałem, moje eksperymenty sprzed lat z poszukiwaniem stylu ubierania się, wiodły mnie również przez fazy wyglądania jak cyrkowy pajac. Być może jest to droga przeznaczona dla wielu :)

Finalnie jest już moim zdaniem bardzo OK, na tyle, ze niektórzy znajomi proszą mnie o opinie i jakieś formy pomocy. "Efekt ulicy" też jest. 

 

Gdybym miał powiedzieć na co sam zwracam odzieżowo uwagę to ważne info na początek - nie ubieram się formalnie a nawet na ważniejsze spotkania np. z klientami pozwalam sobie max na półformalną elegancję. 

 

Jedziemy:

  • zwracajcie uwagę na materiały z których są szmaty uszyte (przewiew, gniotliwość i prasowalność, zero syntetyków poza sportowym odzieniem {tym do uprawiania sportu a nie udawania sportowca na mieście}). Sam preferuję Harris Tweed na marynarki czy dobrą, włoską albo egipską bawełnę na koszule (zachęcam do nabycia stacji parowej, prasowanie wówczas to bajka w dodatku krótka).
  • fajny splot tkanin koszul - (osobiście nie cierpię popeliny), szukajcie haseł: splot oxford, royal oxford, twill. Mankiety i kołnierzyki bez udziwnień a koszule bez żadnych jebitnych logotypów. W ramach prowokacji zdarzy mi się spytać nadąsanego sprzedawcę ile producent będzie mi płacił za noszenie jego reklamy. 
  • lubię kamizelki, w rozpiętej wyglądam uroczo nonszalancko
  • odszycie (tu po prostu bywa masakra, choć w męskich ciuchach i tak jest o niebo lepiej niż w babskich). Jeśli nie znacie się na materiałach, to patrzcie na jakość ściegów i ich rodzaj (np. czy są zamknięte "bieliźniane"). Po prostu producentowi nie opłaca się dobrze odszyć kiepskiego/taniego materiału.
  • buty - dla mnie to coś co "robi" strój albo go zniszczy. Klasyka, nie noszę czarnych, więc brązy i ich odcienie z camelem włącznie, tylko skóry. Odbite mam na tle medalionów w brogsach i nabłyszczania czubków = dobre środki do ich pielęgnacji. Zawsze czyste, żadnych past na gąbce w płynie i nabłyszczaczy. Dobra skóra jest dobrze uszyta i odpowiednio spreparowana. Jak w koszulach - nie opłaca się dobrze szyć z kiepskich materiałów. Butów klejonych nie kupuję z zasady. Tutaj dobrze jest mieć "zaprzyjaźnionego", przyzwoitego szewca do zelowania czy innych napraw.
  • biżuteria w postaci zegarka (no i dopuszczalny jest forumowy sygnet :)). Osobiście kocham mechaniki, nawet te z poprzedniej epoki. 
  • fajnie wyglądają metalowe wpinki do butonierki marynarki (czasem przepinam do kurtek/płaszczy) zwłaszcza gdy się nie nosi poszetki (jak np. ja). Zachęcam poszukać i poeksperymentować.

Reasumując - czysto, pachnąco, odprasowane, dobrane kolorystycznie, dobrej jakości materiały, możliwie zero logotypów czy monogramów, jak już to jak najmniejsze.

Poszukajcie w grafice obrazów pod hasłem "Pitti Uomo", coś Was pewnie zainspiruje.  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie wszystko zostało wyjaśnione, więc niczego więcej dodawać nie będę. Może jedynie, że latem gorąco polecam wszystko, co jest lnianie. Mnie naprawdę komfortowo chodzi się w takich ubraniach. Jako, że obraz jest warty więcej niż 1000 słów to w wolnej chwili poscrolluj sobie pinteresta i ewentualnie pododawaj sobie do ulubionych tych, którzy zajmują się stylizacją casual:

https://pl.pinterest.com/categories/mens_fashion/

 

Z pewnością znajdziesz tam sporo gotowych zestawień albo inspiracji, typu:

 

9c99b6f7712afe3e6609bcb01a9e9d64.jpg

Edytowane przez PanDoktur
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Subiektywny napisał:

 

@RRRR_WWWW- zanim cokolwiek zaczniesz, bez zgubienia brzucha ANI RUSZ. Niestety czy raczej stety. Więc czas wziąć się w garść :)

 

 

No właśnie realizuje plan naprawczy w tym zakresie, Wspomagam sie farmaceutykami Pisałem o tym w innym wątku.

 

3 godziny temu, Subiektywny napisał:

 

@RRRR_WWWW- zanim cokolwiek zaczniesz, bez zgubienia brzucha ANI RUSZ. Niestety czy raczej stety. Więc czas wziąć się w garść :)

 

 

No właśnie realizuje plan naprawczy w tym zakresie, Wspomagam sie farmaceutykami Pisałem o tym w innym wątku.

 

26 minut temu, Rnext napisał:
  • odszycie (tu po prostu bywa masakra, choć w męskich ciuchach i tak jest o niebo lepiej niż w babskich). Jeśli nie znacie się na materiałach, to patrzcie na jakość ściegów i ich rodzaj (np. czy są zamknięte "bieliźniane"). Po prostu producentowi nie opłaca się dobrze odszyć kiepskiego/taniego materiału.

 

Możesz podać przykłady, zdjęcia, jaki to jest bieliźniany? jest on dobry czy zły?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

A podczym skrywacie te zajebiste marynarki casualowe.

Jeszcze jest troche zimno i w samej marynarce odpalic na miasto to tak troche wydaje sie za wczesnie. Jakis plaszczyk etc?

Gdzie mozna dostac kamizeliki casualowe szukam i szukam i nic nie moge znalezc ?

Jesli chodzi o koszule to ostatnio przerabiam Bytom (fajne do noszenia, mile w dotyku) - bawelna dwuskretna

Edytowane przez chudy.bolek.3891
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minutes ago, chudy.bolek.3891 said:

Gdzie mozna dostac kamizeliki casualowe szukam i szukam i nic nie moge znalezc ?

Tu masz:

https://www.zalando.pl/hackett-london-kamizelka-garniturowa-chambray-ht622i006-k11.html

Aczkolwiek w tej cenie to znajdzie się krawiec, który uszyje Ci taką na miarę. A ciuch uszyty na miarę to całkiem inny poziom 'dobrego ubierania się'.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
  • 5 lat później...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.