Słowniczek języka damskiego

[AdamPogadam]

Temat zasadniczo dotykający manipulacji, która może wynikać nawet z nieświadomości danej osoby płci samiczej. Istnieją pewne frazesy, na które nabierają się rycerze i damy. Nieświadomie i automatycznie karmią nas pewnymi zbitkami słów, które odkrywają swoje znaczenie dopiero we właściwym kontekście - na polu głębszej świadomości o prawach rządzących całą tą przyrodą damsko-męską. Każdy może tutaj przedstawić swoją interpretację danego frazesu damskiego.

Zacznę od moich typów:

- Gdzie są prawdziwi mężczyźni? - w zależności od okoliczności może moim zdaniem znaczyć: gdzie jest ten samiec alpha dla mnie? albo: gdzie jest ten sponsor beta? czy: gdzie jest ten wysoki, zdrowy, bogaty i władczy siurek dla mnie?

- Ten to nie nadaje się na męża. - znaczy: nie potrafi zapewnić mi warunków finansowych i bezpieczeństwa materialnego dla rozrodu.

- Czy ten a ten ma już dziewczynę/partnerkę? - znaczy: czy ma powodzenie które objawia dodatnią wartość na rynku bio-rozrodczym?

 

 

[Oddawaj Fartucha]

- Nie jestem pewna czy sobie poradzę. - jestem leniwa. Zrób to za mnie

Edytowane 7 Maja 2017 przez Oddawaj Fartucha

[catwoman]

-Nie stać mnie na to

[-kup mi]  

[Pozytywny]

Godzinę temu, AdamPogadam napisał:

- Gdzie są prawdziwi mężczyźni?

 

Bardziej mi tu pasuje: "Wyszalałam się na kutangach najlepszych badboyów, wyjebane miałam na frajerów i pizdeuszy. Latka lecą, dupa mniej jędrna, bez tapety nie wychodzę do ludzi, więc teraz potrzebuję dobrego bety, co by się zaopiekował mną i małym Brajankiem/spłodził jakiegoś bajtla, żeby ludzie nie gadali, że stara panna."

 

-Chce pobyć przez jakiś czas sama, zobaczymy jak to się ułoży między nami. - Oznacza nic innego jak: "Nie chce być sama bo jestem taka pojebana, że nie wytrzymałabym nawet chwili w swoim towarzystwie i ze swoimi myślami, ale nie chce być też z tobą. Sprawdzę czy uda się coś więcej z tym przystojnym Jureczkiem co mnie na kawę zapraszał, a jak się nie uda to wrócę do ciebie bo jesteś frajerem który zawsze mnie przyjmie i jeszcze mi podziękuje za to."

 

 

[Tomko]

Dla mnie numerem uno all time jest: "musimy sie styknac na piwo i pogadac jak za starych czasow". Znaczenie: nie interesuje mnie i musze uciekac bo mi sie nie chce z toba gadac, spierdalaj.

Numero secundo: "rob jak uwazasz". Znaczenie: zrob inaczej jak ja chce a mozesz sie pakowac. Zrob jak ja chce - jestes miekka faja.

Numero tertio: "ooo czesc! Dawno sie nie widzialysmy! Ale schudlas, wygladasz bosko!". Znaczenie: Szmato wygladasz atrakcyjniej ode mnie, zycze ci zebys sie spasla znowu.

Edytowane 7 Maja 2017 przez Tomko

[Quo Vadis?]

 - nie wiem co do Ciebie czuję / mam Cie w dupie, jesteś nudny i wgle..nie to co ten Adam z klubu

- muszę to wszystko przemyśleć/ j.w

- nie jestem taka jak inne / jestem taka ale nie mogę sie do tego przyznać

- seks to tylko z miłości! / no przecież nie powiem Ci wprost, że lubię i nie chce wyjść na łatwą

- faceci to świnie / jestem pasztetem, jestem po... , mam dziecko

- miś, za mało się starasz / no postaraj się bardziej, żebym mogła sie upewnić, że jesteś frajerem

- naprawdę? właściwie to też się interesuję X [wstaw cokolwiek] / podobasz mi się!

- nie wyszło nam ale to nasza wspólna wina / wybielam się!

 

Także ten..  

[AdamPogadam]

15 minut temu, Pozytywny napisał:

 

Bardziej mi tu pasuje: "Wyszalałam się na kutangach najlepszych badboyów, wyjebane miałam na frajerów i pizdeuszy. Latka lecą, dupa mniej jędrna, bez tapety nie wychodzę do ludzi, więc teraz potrzebuję dobrego bety, co by się zaopiekował mną i małym Brajankiem/spłodził jakiegoś bajtla, żeby ludzie nie gadali, że stara panna."

 

Hmm.. To jak z tymi etapami rozwoju seksualnego kobiet: najpierw " jesteś miły, ale to nie wyjdzie" - idę do dupka rycerzyku, a potem " dojrzałam emocjonalnie i chcę poważnego związku" - mam już dziecko, teraz potrzebuję frajera żywiciela.
Kobieciny śmiesznie "pozytywnie" werbalizują swoje  instynkty.

A najpopularniejsze (moim zdaniem):  "to coś" np on ma to coś, nie ma między nami tego czegoś ?

[Quo Vadis?]

2 minuty temu, AdamPogadam napisał:

"to coś"

-kasa

-wygląd

-pozycja

-musi mnie zabawiać

 

[AdamPogadam]

"To coś" (jak jakieś ufo- niezidentyfikowany czynnik klejący, nie wiedzą co to, ale wiedzą że działa, lata im po hormonach) - także chemiczna jazda organizmu który chce sie skopiować przy pobudzającym siurku?

[Pozytywny]

Bo trzeba mieć to coś Panowie

 

Przyciągacie pannę za biodra do siebie, napieracie na nią i mówicie patrząc jej w oczy:

 

-Myślę, że jest między nami coś wyjątkowego i wielkiego.

-Naprawdę tak myślisz, a co takiego?

-Mój penis.

 

 

[ObiŁan]

-Naprawiłbyś mi to i tamto(pomóglbys)-naprawisz za dziekuje(za nic) jestes frajer, nie umiesz naprawic jestes frajer, umiesz zrobic dobrze i SAM SOWIE BIERZESZ nalezytą zaplate(nie ze oczekujesz) jestes ogier.

[Biodro]

facet musi być zaradny - frajer musi mieć hajs i wydawać go na mnie

[aloha]

Jakiś czas temu po imprezie znajoma powiedziała mi, że straciłem w jej oczach, że wcześniej taki nie byłem, że ja odrzuciłem swoim zachowaniem itp. Jak takie słowa interpretować ? Zachowywałem się w sposób naturalny, podrywałem inne, w sumie jej przyjaciółkę, pocisnąłem ją, po prostu byłem sobą( a kojarzyła mnie trochę z innej strony, bardziej takiej miłej)

[Biodro]

17 minut temu, aloha napisał:

Jakiś czas temu po imprezie znajoma powiedziała mi, że straciłem w jej oczach, że wcześniej taki nie byłem, że ja odrzuciłem swoim zachowaniem itp. Jak takie słowa interpretować ? Zachowywałem się w sposób naturalny, podrywałem inne, w sumie jej przyjaciółkę, pocisnąłem ją, po prostu byłem sobą( a kojarzyła mnie trochę z innej strony, bardziej takiej miłej)

Szantaż emocjonalny. Typowa, kobieca zagrywka. Pierdol to i pozostań sobą. Nie daj się urabiać. Pokażesz w ten sposób samczą siłę. Zobaczysz, że jeszcze sama do Ciebie przyjdzie i rozłoży nogi.

[aloha]

Domyśliłem się, lecz ciekawi mnie co te słowa mogą oznaczać, jeśli ktoś to rozwinie będę wdzięczny.

Fakt odjebalo mi trochę i ja też przeprosiłem w sumie nie potrzebnie ale tylko za głupie pierdolenie za nic więcej.

Muszę się jeszcze nauczyć aby nie przepraszać za siebie, bo tylko się poniżam takim zachowaniem kur....

Edytowane 8 Maja 2017 przez aloha

[Biodro]

2 minuty temu, aloha napisał:

Domyśliłem się, lecz ciekawi mnie co te słowa mogą oznaczać, jeśli ktoś to rozwinie będę wdzięczny.

Fakt odjebalo mi trochę i ja też przeprosiłem w sumie nie potrzebnie ale tylko za głupie pierdolenie za nic więcej

Podrywałeś inne. Dziewucha poczuła się zagrożona i próbowała Cię szybko utemperować. Prawdopodobnie do tej pory traktowała Cię jako orbitera i zaskoczyłeś ją swoim zdecydowanym podejściem do innych samic.

[Rnext]

Słowniczek-entliczek-języczek. Zdania wypowiadane przez kobiety nie mają najczęściej charakteru informacyjnego, tylko cel manipulacyjny. A jeśli ktoś próbuje nami manipulować, to znaczy że zwykle uważa nas za durnia a siebie za "nadludzia". Urocza relacja. 

[aloha]

Jaka manipulacja mogła tutaj być ? Bądź co chciała uzyskać ? Uczę się jeszcze wiec wole pytać w kwestii manipulacji

[Oddawaj Fartucha]

Straciłeś w jej oczach - Zyskałeś w jej oczach

[18TillIDie]

3 godziny temu, Rnext napisał:

Słowniczek-entliczek-języczek. Zdania wypowiadane przez kobiety nie mają najczęściej charakteru informacyjnego, tylko cel manipulacyjny. A jeśli ktoś próbuje nami manipulować, to znaczy że zwykle uważa nas za durnia a siebie za "nadludzia". Urocza relacja. 

Dokładnie, wgl. nie rozumiem sensu rozmawiania z kobietami. Robimy to co uważamy za słuszne, a to co One pierdol* po prostu zbywamy. Jedyna relacja jaka nas powinna łączyć z kobietami to seks, każda inna forma działa tylko na naszą szkodę

[AdamPogadam]

"Ojej stary kawaler" = co za słabeusz, nie spełnia swoich biologicznych funkcji należycie?

 

"faceci to świnie" = ale chętnie to wykorzystujemy dla swoich korzyści?

 

"musisz się ożenić, małżeństwo to szczęście dla każdego" = wydaje mi się tak, bo hormony cisną mi na mózg a okoliczne stado i rodzina naciskają na mnie..a jak już minie parę latek, gdy to okaże się fałszem, będę wkurwiać, wykorzystywać męża niemiłosiernie, aby zaspokoić swoją żądzę zemsty za moją wiarę w ten fałsz...

Edytowane 8 Maja 2017 przez AdamPogadam

[deleteduser99]

Dnia 7.05.2017 o 21:49, Tomko napisał:

Dla mnie numerem uno all time jest: "musimy sie styknac na piwo i pogadac jak za starych czasow". Znaczenie: nie interesuje mnie i musze uciekac bo mi sie nie chce z toba gadac, spierdalaj.

Numero secundo: "rob jak uwazasz". Znaczenie: zrob inaczej jak ja chce a mozesz sie pakowac. Zrob jak ja chce - jestes miekka faja.

Numero tertio: "ooo czesc! Dawno sie nie widzialysmy! Ale schudlas, wygladasz bosko!". Znaczenie: Szmato wygladasz atrakcyjniej ode mnie, zycze ci zebys sie spasla znowu.

Ej ale mam pytanie, bo ostatnio dostałem tekst od typiary na studiach, że "musimy iść kiedyś na piwo/chętnie poszłabym z Tobą na piwo"  To to samo i że wyjebane ma już tak? Bo nie czaję. Wiem że drobnostka ale wolę się spytać żeby potem za nią nie latać i nie truć jej dupy niepotrzebnie.

[Tomko]

"musimy isc kiedys na piwo/chetnie poszlabym z Toba na piwo" to zasadnicza roznica. Mysle, ze pierwsze to zlewkowe ale jak laska chetnie by z toba poszla na piwo to pewnie tak jest Mysle, ze chce isc z toba na browar. Zaproponuj.

A czymze ona taka zajebiscie jest zajeta, ze bedziesz jej trul dupe niepotrzebnie? Co ty petent w skarbowce podczas przerwy na sniadanie jestes?

Edytowane 8 Maja 2017 przez Tomko

[18TillIDie]

3 minuty temu, Nonconformist napisał:

Ej ale mam pytanie, bo ostatnio dostałem tekst od typiary na studiach, że "musimy iść kiedyś na piwo/chętnie poszłabym z Tobą na piwo"  To to samo i że wyjebane ma już tak? Bo nie czaję. Wiem że drobnostka ale wolę się spytać żeby potem za nią nie latać i nie truć jej dupy niepotrzebnie.

Laska sama do Ciebie wychodzi z inicjatywą, już teraz widzisz za kogo Cię uważa?

[deleteduser99]

Spoko, już ogarnąłem się z tym Zaproponuję jej wyjście za jakiś czas.