Skocz do zawartości

Nagość rodziców wobec dzieci


Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawy jestem Waszych opinii na temat nagości rodziców wobec własnych dzieci.

 

Może konkretnie zapytam:

 

1. Czy matka powinna pokazywać się naga synowi? - aktualnie ma 10 lat - a mama paraduje goła po chacie (np. po kąpieli, jak się przebiera)

2. Czy matka powinna kąpać się z synem? (Jak miał jakieś 8 lat to powiedziałem, żeby już tego nie robiła i odpuściła sobie)

 

Trochę mnie to zastanawia, choć nie szczególnie przeszkadza, ale jak dziś jadł śniadanie a ta cała goła się przy otwartej łazience goła giba to coś kazało mi zamknąć drzwi, żeby jej nie oglądał.

Może mam niezdrowe podejście, bo wychowałem się w domu gdzie nigdy żaden z rodziców goły mi się nie pokazał.

Ja obecnie przed synem pojawiam się goły przy okazji mycia, a akurat wejdzie albo pod prysznicami na basenie (to widzi innych samców i luz mim zdaniem).

Przed 15 letnią córką to już jednak się nie pokazuję.

 

Jest jakaś teoria co do zdrowego podejścia? Jakie to może mieć znaczenie w ich dalszym życiu?

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy z nas dobrze pamięta pierwszą w życiu nagą kobietę którą widział w kontekście erotycznym.

 

Kiedy ten kontekst się pojawia? Właśnie koło kilkunastu lat. Wtedy wszystkie nagie kobiety mają kontekst erotyczny.

 

Czy chciałbyś aby pierwszą nagą kobietą którą zapamiętałes na całe życie w kontekście erotycznym była twoja własna matka? No ja nie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem kiedyś z partnerką w Łodzi na nocy naturystów. Wtedy była to impreza 18+ ale poprzednia była z udziałem dzieci. (pewne środowiska polityczne oprotestowały).

Wiele par z którymi wówczas rozmawialiśmy narzekało ze nie mogli przyjść z dziećmi, ja sam wówczas się zastanawiałem czy obecność małych dzieci nie spowodowała by pewnego skrępowania.

 

Dla tych par nagość w rodzinie to była oczywistość i jakoś to u nich działało, przynajmniej takie miałem wrażenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry temat.

Jak powiedział @rewter2, pierwszą nagą kobietę się pamięta. Wyobraź sobie teraz, że twój syn dorasta do wieku w którym doznaje erekcji, i jedynym obrazem, który może skojarzyć z podnieceniem, jest obraz matki, o ile uchroniłeś go przed pornografią. Podniecenie pojawia się także w czasie snu, pojawiają się fantazje. W Norwegii albo Szwecji mieli taki patent, że biegali wszyscy nago po domu, rodzice nie zamykali sypialni w trakcie seksu. I namnożyło się w związku z tym sporo patoli.

Twoje podejście jest jak najbardziej zdroworozsądkowe. Dla matki syn do końca życia będzie niewinnym dzieckiem, zadaniem ojca jest ukrócić tą nadopiekuńczość. Zabierając go na basen wprowadzasz go w męskie środowisko, co jest zdrowe, tak samo jak twoją córkę wprowadzała wcześniej matka. Intuicja cię nie zawodzi, ufaj jej

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja uważam że kobiety powinny maxymalnie zakrywać swoje ciała. Jak się za dużo nagich kobiet ogląda to już potem nie robi naga kobieta wrażenia. I to że ona pokazuje wszystko co ma postronnym osobom nie jest fajne. Sam bywam na saunie i widziałem wiele nagich kobiet ale nie chciałbym żeby moja dziewczyna tak się rozbierała. To powinna być sfera intymna dwojga osób. 

Obecnie nastąpił upadek zachodniej cywilizacji i przenoszone są wzorce z życia prymitywnych plemion. Np. u mężczyzn brody i fryzury na norda i osłabienie więzi międzyludzki, brak jedności, jak w jakiejś dżungli. U kobiet ozdabianie prawie nagiego już ciała i kuszenie w publicznych miejscach dupą czy cyckami jak na godach u zwierząt. Także dzięki antykoncepcji posiadanie wielu partnerów sexulanych i postrzeganie mężczyzn przez ich prymitywne cechy lub stan posiadania. 

Nagość tu nie jest oznaką otwartości i nowoczesności tylko zezwierzęcenia. I nie dziwcie się więcej dlaczego europejska cywilizacja jest zastępowana islamską. Oni jeszcze reprezentują wbrew pozorom cywilizowany świat czyli na co dzień przykrywają swoją sexualność, stawiają na rodzinę nie zależnie od majątku, każdy ma mieć męża i żonę (a nie jak u nas kto jest ładny i bogaty - reszta traktowana jest jak powietrze), mają jasno określone reguły i co najważniejsze mają dodatni wskaźnik urodzeń a nie ujemny jak my, nie promują zboczeń, homosexualizmu, feminizmy itp.  Oni mają przyszłość a Europa w obecnej formie już nie. Jak mnie teraz kto będzie pytał jak znaleźć męża lub żonę to odpowiem, przejdź na islam, tam nie zależnie od pieniędzy będzie małżeństwo trwałem i nikt nikogo w hu.. nie zrobi.

W Europie wszystko teraz wolno ale do czasu bo to nie ma przyszłości. Nagość w cywilizowanym świecie to sfera prywatna czyli nie mamy już cywilizacji.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Szkaradny jestem tradycjonalistą i dla mnie taka sytuacja jest co najmniej perwersyjna. Pewnie rzucił bym do niej tekst że jeśli już nie potrafi panować nad swoimi skłonnościami do ekshibicjonizmu i pedofili, to może by się zaczęła jakoś leczyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że ten proces patrzenia na matkę w erotycznym kontekście zachodzi dużo wcześniej i nie musimy widzieć jej nagiej, żeby pewne wzorce i pociągi się utrwaliły. Np. mi bardziej podobają się blondynki niż brunetki, a moja mama jest blondynką. Na pewno mam w bani jakieś wzorce dążenia do kobiet podobnych do mojej matki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nagość przy dziecku na pewno nie sprzyja dobrze jego rozwojowi. Zakrawając swoje ciało, zamykając drzwi do łazienki i sypialni wyznaczamy pewne granice swoje prywatności i uczymy tego dzieci. Do tego uczymy też szacunek do własnego ciała, poczucia wstydu i intymności. Wpajanie wzorca, że nagość jest dobra jest według mnie złe. Są granice, których przekraczać nie powinniśmy. Oczywiście nie można też popadać w skrajność i urywać nagości zupełnie. Widok ludzi w strojach kąpielowych tak samo jak w bieliźnie, nie powinien być dla dziecka czymś dziwnym. Jednak na tym powinna się kończyć granica odsłaniania ciała.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Szkaradny napisał:

.....ale jak dziś jadł śniadanie a ta cała goła się przy otwartej łazience goła giba to coś kazało mi zamknąć drzwi, żeby jej nie oglądał.

 

Słusznie.

Warto zwrócić jej uwagę aby drzwi do łazienki były zamknięte. Dziwne, że ona nie czuje jakiegoś skrępowania.

Edytowane przez Normalny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Normalny napisał:

Dziwne, że ona nie czuje jakiegoś skrępowania.

 

Nie czuje żadnego skrępowania, nawet chyba uważa że to właściwe, a skrępowanie uważa za jakiś problem. Podobnie czuje się na plaży czy w saunie - swoboda, może podświadomie i potrzeba nagości. Zastanawia mnie to czasem czy to jest dla jej własnego komfortu, czy ma znaczenie że ktoś może ją taką nagą widzieć.

 

Przede mną nie rozbiera się, nie eksponuje ciała, nie kusi, nie prowokuje. Raczej przeciwnie chroni się - ubierze się w piżamę + szlafrok i odwróci plecami i w razie mojego "podjazdu" okazuje lęk lub wkurw (ogólnie dyskomfort - niskie libido). Podczas zbliżeń (raz na 2-3 tyg.) to jednak dochodzi do wyluzowania i emanuje ciałem bez skrępowania. Fajnie, ale rzadko i nie wiem od czego to zależy :/

 

Fakt, że jak powiedziałem, żeby przestała się kąpać z synem, to przestała od razu i bez dyskusji.

  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam, że kąpałem się z ojcem, na basenie też sporo nagich facetów widziałem, czy miało to negatywny wpływ to nie wiem, normalny podobno nie jestem :D

Matki nigdy nagiej nie widziałem.

 

Wyznaję zasadę, że chłopcy wzajemnie nago mogą się oglądać i tak samo laski w swoim gronie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.