Skocz do zawartości

Jesteś zameldowany a nie mieszkasz w danym miejscu? Możesz mieć przejebane


Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie się dowiedziałem, że znajoma, która od 19 roku życia nie mieszka z ojcem, a była tam cały czas zameldowana, otrzymała wezwanie od komornika na 70 tyś zł :o Była jeszcze żona i dwoje rodzeństwa, którzy mieszkali za granicą, no ale z kumpeli najprościej było kasę ściągnąć. Ojciec 8 lat nie płacił. Całość długu została spłacona jakiś czas temu. 

 

Można teraz ściągnąć hajs od pozostałych członków rodziny, którzy się na nią wypięli? Najchętniej z matki, bo zniszczyła życie wszystkim. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt zameldowania nie ma tu nic do rzeczy, ponieważ nie upoważnia on do zamieszkiwania w danym lokalu.

To tylko ewidencja ludności.

W powyższym przypadku wystarczyło dowieść, że się tam nie mieszka.

A może autor tematu nie powiedział nam wszystkiego :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, radeq napisał:

że znajoma, która od 19 roku życia nie mieszka z ojcem, a była tam cały czas zameldowana, otrzymała wezwanie od komornika na 70 tyś zł :o 

Ojciec 8 lat nie płacił.

Jesli nie płacił to ktoś musiał. Patologia powoduje problemy, ale nie ma co straszyć nagłówkami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie są jakieś heheszki.

Wszystko wynika z uregulowań Kodeksu Cywilnego. Sam przepis jest dość jasny i sprawiedliwy i stanowi, że każdy dorosły domownik odpowiada solidarnie za koszty utrzymania mieszkania. Czyli jak mieszkasz w danym miejscu to masz się dokładać. Ale jest tutaj haczyk. Masz faktycznie tam mieszkać.

Problem pojawia się gdy np. spółdzielnia mieszkaniowa nie sprawdza czy dana osoba mieszka w konkretnym mieszkaniu tylko bierze listę osób zameldowanych i wpisuje je do pozwu o zapłatę zaległości czynszowych. Oczywiście wszelkie wezwania, pozew i wyrok przychodzą na adres zameldowania. Czy możemy coś zrobić gdy dostaniemy informację od Komornika że zapadł wyrok i toczy się egzekucja za długi na mieszkaniu? Oczywiście że tak.

Od chwili gdy dowiemy się, że jest prowadzona egzekucja mamy 7 dni (sic! tylko siedem) na złożenie: wniosku o doręczenie pozwu i wyroku, a także wydania zaświadczenia, że pisma szły na nieaktualny adres oraz środka odwoławczego na nadanie klauzuli wykonalności wyrokowi, wniosku o przywrócenie terminu na złożenie apelacji i zawieszenie postępowania egzekucyjnego. Większość z tych pism składamy z ostrożności procesowej. Jeżeli byłeś wadliwie zawiadamiany o sprawie (zły adres - prawidłowy to Twój adres faktycznego zamieszkiwania), a Ty jesteś w stanie udowodnić, że w danym miejscu nie zamieszkiwałeś to sprawa jest wygrana . Ale trzeba działać od razu i bardzo szybko (te nieszczęsne 7 dni ...). 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. A umowę wynajmu mieszkania masz?

2. Umowę o pracę/ważną legitymację studencką, bądź zaświadczenie z dziekanatu, iż aktualnie studiujesz?

3. Masz znajomych, którzy poświadczą, iż to prawda?

 

Jeżeli tak, to masz te 7 dni na napisanie odwołania. Inaczej przepadło.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minutes ago, MichaelLevitt said:

Platforma obywatelska, bo chociaż ma coś wspólnego z obywatelami .

 

No i dobrze. To teraz możesz zapytać posła na którego głosowałeś, dlaczego nie zmieniono ustawy prawo spółdzielcze, która mówi że za zobowiązania wobec spółdzielni odpowiadają solidarnie osoby które zamieszkują lokal spółdzielczy (nie tylko członkowie spóldzielni). I ten poseł na pewno coś ci tam odpowie na ten temat.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, rewter2 napisał:

To że nie należysz do spółdzielni nie zwolni cię z odpowiedzialności zapłaty za czynsz za mieszkanie w którym mieszkasz, a które należy do spółdzielni. Właśnie w tym rzecz.

Przecież płacę regularnie :) to chyba normalne, że trzeba płacić rachunki .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem zameldowany w jednym mieście, jednak mieszkam w drugim. Z tego co wiem, to opłaty są regulowane na bieżąco. Z miejscem zamieszkania który mam w dowodzie, nie mam absolutnie nic wspólnego. Nawet nie byłem tam nigdy. Mogę mieć jakieś problemy?

Edytowane przez verde
literowka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiesz. All right.

Mozesz miec problemu jesli sprawa o nieplacenie czynszu znajdzie sie w sadzie.

Mieszkasz, masz to w dowodzie, ktos placic za chalupe musi bo to nie dobroczynnosc.

Ze spisz gdzie indziej - co to ma za znaczenie?

Masz w dowodzie ze spisz gdzie indziej?

To sie wymelduj stamtad gdzie nie mieszkasz.

Takie trudne do wywnioskowania?

 

Edytowane przez JoeBlue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to ma do rzeczy?

Nikt nie powiedzial od ilu pokoi trzeba sie meldowac.

Niektorzy w ogole maja jednopokojowe mieszkanie i tak maja cale zycie.

Inna rzecz czy ktos cie zamelduje u siebie chyba ze czasowo.

Latwiej kogos wziac niz go wyrzucic.

Mozna sie wymeldowac donikąd ale to ma swoje minusy.

Plusem byloby to ze nie czepialiby sie zeby placic za lokal gdzie nie mieszkasz.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie, czy gdy mieszkałem razem z rodzicami przed rozwodem i teraz mieszkam tylko z mamą to mam się wymeldować z tamtego budynku gdzie już nie mieszkam a mieszka mój ojciec? Chcę uniknąć problemów w przyszłości. Na dowodzie mam wpisany stały adres zameldowania u mojego ojca, czy dowód też trzeba będzie wymienić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, wymelduj się.

 

Tak, dowód trzeba będzie wymienić. Dostaniesz tzw. nowy dowód gdzie nie ma już wpisane adresu zameldowania i tego przy ew. kolejnych zmianach adresu wymieniać już nie będziesz musiał.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.