MichaelLevitt Opublikowano 15 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2017 Tak to wygląda Salcie i Mojsze prowadzili sklep z dewocjonaliami dla Żydów. Jednak w okolicy wszyscy wyprowadzali się i coraz mniej było Żydów klientów. W końcu Salcie rzekła: - Mojsze, Ty musisz zmienić branża. Ty musisz sprzedawać teraz dla katolików... Na co Mojsze się zdenerwował: - Salcie! My jesteśmy Żydami i nie będziemy sprzedawać katolickich rzeczy... Jednak okolica szybko zmieniła się w katolicką i w końcu duma dumą, ale Mojsze zajął się sprzedażą katolickich dewocjonaliów. Salcie bierze za słuchawkę i zamawia towar w jedynej w okolicy hurtowni z katolickimi rzeczami: - Dzień dobry, chciałabym zamówić: 100 różańców, 50 katechizmów, 100 obrazków z Papieżem oraz 50 krzyżyków... Na co głos w słuchawce odpowiada: - Niech no sprawdzę: 100 różańców, 50 katechizmów, 100 obrazków z Papieżem oraz 50 krzyżyków... Aha, krzyżyki mają być z Jezusem czy bez?... No i jutro nie dostarczamy, bo jest Szabas... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paladyn Opublikowano 16 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2017 Dwóch Żydów wchodzi do lodziarni. Jeden dostaje dwie kulki. Drugi z automatu. 8 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miner Opublikowano 16 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2017 Ilu Żydów zmieści się w Syrence? 1004. Czterech na siedzeniach, a 1.000 w popielniczce. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichaelLevitt Opublikowano 16 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2017 Nauczyciel pyta małego Mośka: - Pożyczyłem od twojego ojca sto tysięcy złotych i po trzech miesiącach oddałem dwadzieścia trzy tysiące. Ile pozostałem dłużny? - Sto tysięcy. - Cóż to?! Nie znasz rachunków? - Rachunki znam, ale pan nie zna mojego ojca. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 16 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2017 Panowie, proszę bez dowcipów o holokauście, popielniczkach itd., to były także dzieci zagazowywane i palone w piecach, zdarzało się że i żywcem. Proszę o minimum poszanowania w tej jednej kwestii. Najlepszym dowcipem jest to, że my śmiejemy się z żydów a oni mają w większości nasze media, filmy, banki, polityków, religię którą uznajemy za prawdziwie jedynie słuszną (hehe). Śmiejemy się z naszych panów w wymiarze praktycznie każdym, oprócz duchowego (tak myślę o sobie, może i tu się mylę). 7 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sparky Opublikowano 16 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2017 Czym się różni duży żyd od małego ? U dużego nogi z pieca wystają . Jak się nazywa 15 żydów idących przez góry ? Mobilny obóz koncentracyjny Co robi mały żyd na huśtawce ? Wkurwia snajpera ! Co mówi żyd wsiadający do taksówki ? Gazu ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichaelLevitt Opublikowano 16 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2017 @Stulejman Wspaniały Marek, ten temat miał być o kawałach/dowcipach Żydowskich a nie o Żydach . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paladyn Opublikowano 16 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2017 Jahwe objawia się Beduinom: - Chcecie moje przykazanie? Nie kradnij. - Panie Boże my tu z napadania na karawany żyjemy, nie da rady. Trochę podłamany objawia się Amalekitom: - Chcecie moje przykazanie? Nie cudzołóż. - Panie Boże, w naszych świątyniach mamy piękne kapłanki z którymi spółkujemy, nie ma mowy. Całkiem załamany Jahwe idzie do Izraelitów: - Chcecie moje przykazanie? - Ile by to kosztowało? - Całkiem za darmo. - To weźmiemy dziesięć. 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichaelLevitt Opublikowano 16 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2017 @Paladyn Hehe to jest najlepsze i prawdziwe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Enemy Opublikowano 17 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2017 W małym polskim miasteczku żyje szczęśliwa rodzinka mieszańców. Matka jest Cyganką, ojciec Żydem. Pewnego dnia ich mały synek Mojsze idzie do mamy i pyta: - Mamo, jeśli ty jesteś Cyganką, a ojciec Żydem, to kim jestem ja? - No jak to?! Cyganem, toć ja cię pod sercem cygańskim nosiła, cygańskie mleko piłeś. Jesteś Mojsze Cyganem! - Aha... Poszedł więc synek do taty i pyta: - Tato, jeśli ty jesteś Żydem, a mama Cyganką, to kim jestem ja? - No Żydem! Toć Żyd cię spłodził, Żyd cię utrzymuje i jam żem cię życia nauczył. Żydem jesteś synu! - Aha... Resztę dnia Mojsze chodził zasępiony, więc rodzice po naradzie postanowili wieczorem przy kolacji o tym z nim porozmawiać. - Mojsze - mówią rodzice - czemu się tak pytasz kim jesteś? Toć to nie jest ważne, i tak cię kochamy, dla nas to nie ma znaczenia i dla nikogo nie powinno. Czy coś się stało? Ksiądz cię napastuje, czy dzieci wyśmiewają? - EEEE tam, po prostu idąc dzisiaj ulicą zobaczyłem na wystawie nowy rowerek, i wciąż nie wiem, czy się o niego targować, czy go zwyczajnie podpierdolić 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arox z lasu Opublikowano 17 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2017 Czterech Rabinów kłóci się o dogmaty religijne. Jeden jest w opozycji do pozostałych. Awantura coraz poważniejsza i w końcu biedny Rabin nie wytrzymuje i krzyczy: - Boże, ja wiem, że mam rację! Spraw, by i oni uwierzyli! Niebo nagle zachmurzyło się i piorun uderzył w ziemię pomiędzy nimi. Nikomu nic nie stało a niebo momentalnie wypogodziło się. Żydzi dalej się kłócą. Rabin coraz zdenerwowany krzyczy: - Boże, ja wiem, że mam rację! Zrób coś! Nagle obok nich zapłonął krzak. Po chwili zgasł a krzak jak stał tak stoi. -Widzicie? Widzicie? Ja mam rację- krzyczy wściekły Rabin. Pozostali dalej z nim się kłócą. W końcu cały czerwony, samotny Rabin krzyczy na całe gardło: -Boże, zrób coś! Zrywa się wichura, niebo ciemnieje, pioruny biją o Ziemię. Nagle słychać basowy, potężny pomruk: -ON MA RACJĘ! Rabin podekscytowany krzyczy: -Widzicie? Widzicie? Ja mam rację, nawet sam Bóg to powiedział! Na to jeden z rabinów odpowiada spokojnie: -No i co z tego? Nadal jest 3:2. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichaelLevitt Opublikowano 18 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2017 Nowoochrzczony bankier Rozenbaum zaręczył syna z córką neofity Kona. - Zawsze życzyłem sobie takiego zięcia - zwraca się Kon do przyjaciół - Sympatycznego chrześcijańskiego młodzieńca z dobrej żydowskiej rodziny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ancalagon Opublikowano 18 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2017 Żyd kupił za 100 dolarów osła od starego wieśniaka. Wieśniak miał przyprowadzić mu osła następnego dnia. Przyszedł wieśniak tak jak się umawiali, ale bez osła. – Przepraszam, ale osioł zdechł. – No to w takim razie zwróć moje 100 dolarów. – Nie mogę, już je wydałem. – Dobra, to w takim razie zostaw mi osła. – Ale co z nim zrobisz? – zapytał staruszek. – Rozegram go w loterii. – Ale nie możesz rozegrać w loterii ZDECHŁEGO osła!!! – Mogę, uwierz. Po prostu nikomu nie powiem, że on zdechł. Miesiąc później wieśniak spotkał Żyda: – Co się stało z tym zdechłym osłem? – Rozegrałem go, tak jak mówiłem. Sprzedałem 500 losów po 2 dolary za sztukę i w wyniku otrzymałem 898 dolarów dochodu. – I co, nikt nie protestował? – Tylko jeden facet. Ten, który wygrał osła. Bardzo się rozzłościł… no to po prostu zwróciłem mu jego 2 dolary. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
I_am_the_Senate Opublikowano 18 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2017 Kapłan żydowski, katolicki i prawosławny chwalą się, kto ile daje bogu z tacy. Prawosławny ksiądz: -Ja rysuję kreskę na ziemi dzielącą na lewo i prawo, rzucam koszykiem. Co na prawo to boże, co na lewo moje Katolicki -ja rysuje kreskę w poprzek, odchodzę 10 kroków. Rzucam i co przeleci przez kreskę to moje, a resztę bierze bóg, Żydowski kapłan -ja podrzucam koszyk, co bóg złapie to jego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi