Skocz do zawartości

Nasze kochanie panie kontra nasz obecny stan zdrowia


Rekomendowane odpowiedzi

@Arox
@Rnext
@Samiec Alfa

@Subiektywny

@Herbu Mizogin

@Odlotowy

@kryss

 

Odstawiłem ten temat na później jak tylko zauważyłem 9 powiadomień.

 

Do was wszystkich: rozumiem was doskonale, każdego z was, co piszecie i jakie macie motywy.

 

Ale ja nienawidzę: jak ktoś mi udziela rad, lekcji z życia.

 

Zamiast tego uwielbiam żyć,

czytać książki wieczorami z herbatą, dać z siebie 110% na treningu,

czy rozmawiać z piękną niewiastą całą noc o jakiś zwariowanych rzeczach - i chcę, żebyście to uszanowali.

 

Bo jak widzicie, w tym temacie skupiłem się wyłącznie na sobie i na swoich odczuciach względem wpływów z zewnątrz jak i tego jak "radzę" sobie z opłakaną przez wielu Braci, opieką Pań.

Nie krzywdzę nikogo ani nie zachęcam do niczego. Mówię co mam, jak się ustawiłem i co sądzę o sobie.

 

A sądzę sporo B)

kiedy_ktos_sie_zapyta_za_kogo_ja_sie_201

 

 

 

 

Na koniec

 

Chciałbym się z wami podzielić, że świetnie spędziłem ten tydzień i miałem przepiękną pogodę będąc w świetnym hotelu w Karpaczu.

Nikogo nie pouczałem, nie próbowałem zmienić, nikogo nie obrażałem, żyłem i czerpałem przyjemność ze świata pełnymi garściami.

 

I tego życzę każdemu z was - przyjemności, satysfakcji, radości i uśmiechu - niezależnie co o mnie myślicie.

 

9YoXfeu.jpg

 

 

 

@BrightStar

 

A do Ciebie idzie opierdol pierniku jeden:

 

8da9323284_programista.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Subiektywny napisał:

Więc jak żeś jeden z drugim słabowity i chory, nawet okresowo - to automatycznie szanse na to, że może na coś od was liczyć  przyszłości - maleją. Więc

dziewczyna włącza wewnętrzny kalkulator i najczęściej dochodzi do logicznego wniosku - out z facetem !

Taaa... No ale w drugą stronę to też działa... Bo na co facetowi słabowita i chora baba ? Out z babą...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie trzeba sobie zadać jedno ważne pytanie:

 

Na kogo tak na 100% moglibyście liczyć..... ale tak na serio, na 100% kiedy wszystko w Waszym życiu by się spierdoliło, legło w gruzach?

No na kogo?

 

Jedna odpowiedź jest tylko prawdziwa: Na siebie.

 

I tylko ta opcja się sprawdzi w życiu, prawdziwym realnym i praktycznym życiu. No .... często dojdzie do tego jeszcze ojciec i matka i temat się zamyka.

 

Samiec musi mieć zasoby, swoje niezależne zasoby na których smyczy (ciągłej wizji ich przejęcia/uzyskania dostępu do nich) trzyma swoją samicę. I to się sprawdza. Stąd jak już pisałem podstawa to niezależność finansowa, mieszkaniowa, zasoby, zabezpieczenie. Brutalna prawda i fundament miłości.

 

A tak jeszcze na marginesie. Pewność siebie to podstawa. Arogancja umiejętnie wykorzystana w określonych okolicznościach to też zaleta. Pycha to stopień przed upadkiem. Siła to mądrość. Brat mądrości to pokora. Jeśli wiecie czym jest pokora.... Tak na siebie popatrzyłem dzisiaj oraz na siebie z perspektywy 2 lata temu. Jaki ja wtedy głupi byłem, jak mało wiedziałem, jak bardzo się rozwinąłem przez te dwa lata. Ciekawe więc jak ocenie siebie za kolejne dwa lata?

 

Ale trzeba mieć dystans do tego życia.

Edytowane przez SennaRot
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, KevinMitnick napisał:

@Subiektywny Czyli wychodzi na to że ktoś kto ma wrodzony talent do przekłamywania rzeczywistości w głowie kobiety ,ma gadane i karmi ją złudzeniami jak najlepszy marketingowiec tzn. że ma 99 pkt przez cały czas :D dobrze kumam ?

 

Dobrze.

Większość znanych mi osobiście masowych 'wyrywaczy' jest zarazem bardzo biegła w nawijaniu makaronu na uszy.

 

 

14 godzin temu, Doggie napisał:

@Subiektywny Co w przypadku gdy kobieta świadomie wiążę się z chorym lub niepełnosprawnym mężczyzną? To odstępstwo od reguły, problemy z niską samooceną, a może strach przed samotnością i desperacja?

 

Bo u niektórych włącza to potrzebne przez nich poczucie bycia 'Matką Teresą z Kalkuty'. Do czasu.

 

9 godzin temu, Strażak napisał:

Taaa... No ale w drugą stronę to też działa... Bo na co facetowi słabowita i chora baba ? Out z babą...

 

Naturalnie. Ale jakoś nie pamiętam, by w przestrzeni publicznej brać męska kolportowała swój starannie wypielęgnowany wizerunek 'magatroskliwych misiów'. Różnicę sądzę że wyłapujesz bez problemu.

 

S.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy forumowicze, proszę powściągać nerwy i zachowywać się wobec siebie z klasą. O ile rozumiem targanie emocjami w różnych przypadkach o tyle po prostu "ordnung muss sein". Będą warny, L4 z emeryturą włącznie, bo jedną z wielu rzeczy, do których nie dopuścimy, jest polaryzacja forum, bądź budowanie frakcji i szerzenie antagonizmów wśród userów - bez znaczenia czy świadomie, biznesowo czy jako efekt uboczny czyjejś słabości. Pozostawiam do przemyślenia. 

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.05.2017 o 20:18, GluX napisał:

@Arox
@Rnext
@Samiec Alfa

@Subiektywny

@Herbu Mizogin

@Odlotowy

@kryss

 

Do was wszystkich: rozumiem was doskonale, każdego z was, co piszecie i jakie macie motywy.

Ale ja nienawidzę: jak ktoś mi udziela rad, lekcji z życia.

 

Spox, Twój wybór :)

Powodzenia.

 

S.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 5/16/2017 at 11:17 PM, kryss said:

Ja powiem inaczej wtedy kiedy się nic nie dzieje, zacznijcie udawać poważną chorobę a dowiecie się z kim jesteście.

A mam przykład w rodzinie że jednak są kobiety które zostają i wspierają, niestety to inne pokolenie.

Bardzo mądra rada - powiedziałbym że będąc chorym w stałym związku należy wymagać by kobieta np. poszła do apteki po leki itp. Jeśli odmówi jest to poważny sygnał, że być może pora się ewakuować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.