Skocz do zawartości

Pierwszy raz


Grim

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Was. Jestem nowy na tym forum i chciałbym się poradzić starszych kolegów na temat pierwszego razu ponieważ jednak czuję pewne opory. Dziewczyna oznajmiła mi że jej się podobam więc teraz tylko ode mnie zależy czy ją "przelecę". Ogólnie mam ponad 20 lat i czas mnie goni więc wypadałoby skorzystać z okazji ale z drugiej strony dziewczyna nie specjalnie mi się podoba, nie jest brzydka tylko nie w moim guście. Dodatkowo dodam że pracujemy razem więc tak czy inaczej będę ją codziennie widywał, więc czy jest sens się w to pakować głównie dla seksu? Boję się również że mogę mieć problemy z seksem ponieważ po tylu latach fapania mogłem wyczulić się na swoją rękę, do tego dochodzi jeszcze stres i obawiam się że się ośmieszę. Dodam jeszcze że ona jest już doświadczona. Może są tu tacy co mieli podobną sytuację i mogliby mi doradzić :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestia Twojego systemu wartości i szacunku do samego siebie (lub jego braku). Po co uprawiać seks z kimś, kto nie spełnia Twoich standardów? Przelecieć byle kogo nie jest wyczynem, a to że jest to osoba którą tak czy inaczej będziesz widywał codziennie tylko pogarsza sprawę. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Grim @Vivere Panowie, po pierwsze zapoznajcie się z regulaminem forum, bo zaraz ktoś was zgłosi za brak awataru i nie przedstawienie się .

 

A co do tematu, to twoja wybór. Masz 20 lat, i tego typu decyzje musisz podejmować samemu, bez ingerencji innych pokemonów :D .

 W końcu jesteś mężczyzną. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Drizzt zablokował(a) ten temat
  • Drizzt odblokował(a) ten temat
15 godzin temu, Grim napisał:

Dodatkowo dodam że pracujemy razem więc tak czy inaczej będę ją codziennie widywał,

Już było wielokrotnie, że gdzie się pracuje tam się "ptakiem" nie wojuje...chyba, że masz na oku inna pracę w krótkiej perspektywie.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Grim, domyślam się, że chcesz chętną pannę tylko puknąć. Jesteś młody (w tym samym wieku co ja), więc wiem jak to jest. Każda dziewczyna lepsza od jazdy na ręcznym. 

Jeśli stoi ci przy niej choć trochę, napisałbym, że możesz się brać za nią. ALE - jak wspomniałeś, pracujecie razem. Aby sypiać ze współpracownicami, trzeba mieć twardą psychikę, czyli mieć wyjebane całkowicie na opinię innych (nie musi ci specjalne zależeć na pracy, bo istnieje szansa że laska się fochnie i zacznie ci dupę obrabiać). Przestroga "nie bierz dupy z własnej grupy" vel "tam gdzie się uczy i wojuje, tam się chujem nie wojuje" nie wzięła się znikąd. ;)

 

Miałem też doświadczoną chętną dziewczynę w podobnym wieku. Spaliłem się na byciu zbyt chamskim i napalonym (pisałem z nią o seksie wprost, pytając kiedy to nastąpi). :lol:

Edytowane przez koksownik
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest brzydka dziewczyna tylko po prostu nie w moim guście, albo po prostu jeszcze jej dobrze nie poznałem. Niestety nie staje mi przy niej i w dodatku uważam że mamy mało wspólnego aczkolwiek dziewczyna wyznała mi że się jej bardzo podobam i jak tu zareagować :D W sumie taka sytuacja może się długo nie powtórzyć. To byłby mój pierwszy raz, i odkładanie tego w nieskończoność czekając na „idealną” dziewczynę też nie ma sensu bo skończę jako 30 letni prawiczek.  Najbardziej mnie martwi wspólna robota, co prawda w tej "pracy" nie widujemy się codziennie ale mamy wspólnych znajomych. Widzę że jest dużo za i dużo przeciw ale chyba jednak kolega Pewnysiebie ma rację że pierwsze auto to rzadko jest ferarri :D Jednak postanowiłem że trzeba kuć żelazo póki gorące. Dzięki za odpowiedzi :) 
 

5 godzin temu, koksownik napisał:

Miałem też doświadczoną chętną dziewczynę w podobnym wieku. Spaliłem się na byciu zbyt chamskim i napalonym (pisałem z nią o seksie wprost, pytając kiedy to nastąpi). :lol:

Trochę śmieszne że doradzasz mi co robić z dziewczyną jak sam nie potrafisz się zachować :D Nie jestem ekspertem w tych sprawach ale oczywiste jest że najpierw trzeba posmarować a później się zwróci ;) 

Edytowane przez Grim
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Grim napisał:

wyznała mi że się jej bardzo podobam i jak tu zareagować :D 


1. Może jej się faktycznie podobasz
2. Szuka adoratorów, atencjuszka
3. Kij wie co... 

Przede wszystkim nie rób coś wbrew sobie. Jeżeli czujesz wewnątrz, że nie to na siłę nie kombinuj, bo jeżeli w psychice ci już teraz nie bardzo gra, to nie zdziw się, że pierwszy raz będzie niewypałem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@slavex na pewno jej się podobam. Pierwsza do mnie napisała, później zgodziłem się na randkę która w moim odczuciu była niewypałem ale ona po randce i tak do mnie napisała więc musi być we mnie mocno odurzona. No w psychice mam mieszane uczucia ale z drugiej strony fajnie by było mieć już jakiś związek za sobą i być "normalnym" facetem. Tym bardziej że czas mnie goni, rodzina się na mnie krzywo patrzy więc wydaję mi się że warto skorzystać z okazji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Grim napisał:

Tym bardziej że czas mnie goni, rodzina się na mnie krzywo patrzy więc wydaję mi się że warto skorzystać z okazji.

Okazji do czego ? Szybkiego ślubu, dziecka itp. ? Bo ktoś chce... ? Rodzinka może sobie chcieć, ale to ty masz mieć lejce w ręku i kierować swoim życiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Doggie napisał:

@Grim Co Cie obchodzi co rodzina mówi? Widać, że jesteś pod ich wpływem i wywierają na Tobie presję. Czytaj forum i ucz się od innych braci, a zrozumiesz jak działa to wszystko.

Akurat jestem takim charakterem że trudno na mnie wywrzeć presję ale trzeba przyznać że częściowo mają rację. Chłop co ma prawie 25 lat i nigdy tego nie robił to trochę żenujące.
 

3 minuty temu, slavex napisał:

Okazji do czego ? Szybkiego ślubu, dziecka itp. ? Bo ktoś chce... ? Rodzinka może sobie chcieć, ale to ty masz mieć lejce w ręku i kierować swoim życiem. 

Spokojnie, wiem o co w tym wszystkim chodzi. Dzieci dopiero po 30 a ślub po kilku latach związku. Co prawda moi dziadkowie dziwią się dlaczego jeszcze nie wziąłem ślubu, przecież oni w tym wieku byli już dawno po ślubie :D Rodzice mają więcej zrozumienia aczkolwiek mówią że wyrosnę na takiego "samsona" i w sumie mają rację. Im później zacznę tym będzie mi coraz trudniej ułożyć sobie z kimś życie. Wiadomo że życie kawalera jest wygodne, pornosy włączam jednym kliknięciem i tak można żyć ale chyba nie o to w tym wszystkim chodzi. Każdy podświadomie dąży do znalezienie swojej drugiej połówki i zaznania miłości. Na dłuższą metę taki stan rzeczy może po prostu wykończyć psychicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Grim Swój pierwszy raz przeżyłem mając niespełna 25 lat z kobietą, którą uznałem za odpowiednią, a nie z pierwszą lepszą. Bycie prawiczkiem nie jest żenujące i nie daj sobie tego wmówić. To Twój wybór, a nie społeczeństwa, w którym żyjesz.

Dziewczyna ma ewidentne parcie na związek. Zaliczysz z nią pierwszy raz, a za kilka miesięcy może przypadkiem zostaniesz tatusiem. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Doggie być może Tobie to nie przeszkadzało ale ja czuję pewien niedosyt w swoim życiu. Nie jestem jeszcze w takim wieku żeby to było bardzo żenujące ale z dnia na dzień to we mnie rośnie. Moja obecna sytuacja jest taka że na pewno przez najbliższy rok jeszcze bym nie szukał związku, a tu los się do mnie uśmiechnął. Może to będzie tylko przelotny romans. Wiadomo że antykoncepcja nie daje stuprocentowej pewności ale mam nadzieję że takim pechowcem nie jestem :D 
 

35 minut temu, aras napisał:

Odpuść sobie, bo jeśli już masz w głowie, że się ośmieszysz, to tak będzie. Zadbaj o lepsze warunki.

Jestem prawiczkiem i przed każdym stosunkiem będzie mi to siedziało w głowie. Rzeczywiście ze względu na wspólną pracę może to nie są najlepsze warunki ale dodam że nie jest to moja praca życia :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytając co piszesz, to jestem zdania że powinieneś spróbować z tą dziewczyną. Prawdopodobnie wasz związek byłby w centrum uwagi, współpracownicy, a szczególnie kobiety będą się dopytywać i robić różne uwagi, czasem złośliwostki - ale osobiście nie widzę w tym problemu. Biorąc pod uwagę że dziewczyna sama na ciebie leci, i to że czytając forum masz szansę na udany związek. Nawet jeśli przelotny w założeniu. Ludzie piszą że w pracy nie powinno się wojować, ale w moich doświadczeniach w pracy jest ok - po prostu trzeba mieć wyjebane na to że inni się interesują. Nie dbać o swoją opinię w pewien sposób.

Kwestia pierwszego razu. Sam zauważasz że z fapania mogły powstać złe nawyki.. I że coś ci będzie siedzieć w głowie. Jeśli zauważysz że podczas pieszczot typu zwykłe całowanie, mizianie, twój penis nie jest w pełnej i ciągłej erekcji, to przed pierwszym razem zarzuć sobie pół albo ćwierć tabletki viagry. Dobrze ją przelecisz, to wykształcisz w sobie dobry nawyk, który pozostanie na lata. Oczywiście, nic jej o tym nie mów.

Pozdrawiam, masz moje błogosławieństwo - do boju ;)

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pingwing w pracy powinienem sobie poradzić. Z tą viagrą to przesadziłeś, mimo wszystko pierwszy raz powinien być mocno podniecający dla młodego faceta, pierwszy seks na viagrze uderzyłby w moją męskość :D Mimo wszystko dzięki za błogosławieństwo :D
@Doggie Żeby dać się złapać w sidła związku to ta dziewczyna musiałaby mi się podobać, seks tego nie zmieni ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autorze jak się będziesz czuł z myślą ze pknąłeś dziewczyne tylko żeby wkońcu zaliczyć? Tym bardziej ze ona pod wplywem zauroczenia pewnie dopisała Ci juz 15 pozytywnych cech i jaki to jesteś super. To jest zwykłe neutralne pytanie, nie atakuje Cie, poprostu jestem ciekawy. Lepszą sytuacją byłaby dziewczyna która też chce seksu typu ff wtedy wilk syty i owca cała. Mógłbyś mi ją troche opisać? Osobiście zaliczyłbym dziewczyne bardziej rozrywkową pewną siebie która podchodziłaby do tego bardziej na luzie bo wiem ze po szybkim rozstaniu by zbytnio nie żałowała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"ona pod wplywem zauroczenia pewnie dopisała Ci juz 15 pozytywnych cech" - to tzw. specjalistycznie błąd atrybucji, aureoli. Miej też świadomość, że gdy wyczuje u Ciebie jakąś słabość, to będzie mieć aktywny błąd atrybucji negatywnej - przypisze ci pewne negatywne cechy - zależnie od swojego poziomu "sukowatości" (sukę ma każda w sobie, ale może to działać w różnym stopniu nasilenia=zezwierzęcenia). Ja jednak jestem zdania, że 1 wszy raz zrobić lepiej z divą, bo możesz mieć psychicznie bardziej "wyjebane" na to co oczekuje od Ciebie kob., bo tu oczekuje tylko pewnej kwoty i masz w nosie przejmowanie się "ojej co sobie ona pomyslała, doświadczona ponoć etc a ja to...bleble".

Edytowane przez AdamPogadam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jedenasciex2 normalnie będę się z tym czuł, jeśli jest na mnie napalona to grzechem byłoby nie skorzystać. Myślisz że ja mam czas na szukanie dziewczyn typu ff? :D Ogólnie to ona jest nieśmiała (albo ja ją onieśmielam) i mało rozgrywkowa, mówiła mi że nie lubi chodzić do klubów. Myślę że nie ma co filozofować, trzeba korzystać z życia.
@AdamPogadam mówiła mi że miała tylko jednego chłopaka przede mną więc bardzo doświadczona nie jest. Nawet jeśli przypisze mi jakieś negatywne cechy to co z tego? Przecież nikt nie jest idealny. Jak ktoś jest w kimś zakochany to ma klapki na oczach i uszach :D Osobiście uważam że pierwszy raz powinien być z normalną dziewczyną. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.