Skocz do zawartości

Alimenciarze idą do więzienia; ile jeszcze upokorzeń wytrzymamy?


Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, rewter2 napisał:

Z mojej wygląda tak, z twojej wygląda inaczej. No i dlaczego niby twoja perspektywa jest lepsza od mojej?

 

Dlaczego manipulujesz? Wskaż proszę, gdzie napisałem iż moja perspektywa jest lepsza od Twojej. Czekam na to ;)

 

Odwracasz kota ogonem i usilnie próbujesz pokazać, że niby problem nie istnieje a my bronimy tutaj ojców, którzy nie chcą płacić alimentów na swoje dzieci. Dlaczego? Przeczytałeś w ogóle ze zrozumieniem posty od @Mosze Red?

Edytowane przez HORACIOU5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba tu:
 

Quote

Tyle tylko, że to iż Ty takich przypadków nie znasz to nie oznacza, że to nie ma miejsca wiesz? ;) Świat się nie kończy tylko i wyłącznie na Twoim otoczeniu i należy spojrzeć na daną sytuację z szerszej perspektywy a nie od razu stwierdzać, że X się nie dzieje, bo ja nie znam nikogo takiego, ale Z ma miejsce, bo widziałem takie coś.

 

Quote

o ile wiem to takie badania były prowadzone. Pierwszy lepszy link

 

A ilu z nich robi to świadomie? Tzn. ilu z tych rzekomych 8% wiedziało że dziecko może nie być ich, ale nic nie zrobiło żeby to zwetryfikować?

Edytowane przez rewter2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@rewter2 no to "chyba" czy "na pewno" hmm? Przecież tam jest jasno napisane, że na pewne rzeczy należy spojrzeć z szerszej perspektywy :D Powiedz mi misiu kolorowy gdzie Ty tam widzisz słowa "moja perspektywa jest lepsza od Twojej"? Wytykasz komuś brak logiki a sam robisz z niej kobietę lekkich obyczajów w tym momencie ;)

Edytowane przez HORACIOU5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMHO nie ma co się silić na argumenty "nie znam nikogo takiego", bo ktoś może być w tych 8% i umrzeć, nie dowiedziawszy się prawdy. O ile dziecko nie urodzi się czarne albo rude, to mało kto docieka... 

 

13 minut temu, rewter2 napisał:

 

A ilu z nich robi to świadomie? Tzn. ilu z tych rzekomych 8% wiedziało że dziecko może nie być ich, ale nic nie zrobiło żeby to zwetryfikować?

 

No 8% to ci nieświadomi... zakładam, że nie podejrzewali, więc badań nie robili. 

Oczywiście też nie jestem za tym aby robić z 8% standard, że "baby to kurwy", 8% to nie 100%, tym nie mniej jest to całkiem pokaźna grupa mężczyzn. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, catwoman said:

No 8% to ci nieświadomi... zakładam, że nie podejrzewali, więc badań nie robili.

 

Nie, mam na myśli takich co podejrzewali że coś może być na rzeczy ale badań nie zrobili, ze strachu, lenistwa czy czegokolwiek innego - ale świadomie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Jeśli zalegasz z alimentami 3 miesiące grozi kara do roku więzienia" - no wtedy na pewno przez rok będzie płacił, choćby po stówie. Po czym jako karany, wyjdzie na wolność, żeby nikt go nie zatrudnił, czyli wraca za następne 3 miechy do kicia.

"Nawet 2 lata grożą tym, którzy narażają dzieci na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb" - czy tu nie jest mowa o nieodpowiedzialnych matkach, które nie są w stanie zabezpieczyć podstawowych potrzeb dziecka? Tak, wiem, nie jest. Tylko ojciec bądź "ojciec" ma być ekonomicznie odpowiedzialny.

"Skuteczność ściągania alimentów w PL należy do najniższych w europie" - w sumie podobnie jak zarobki, poziom i jakość życia.

 

Tam gdzie to populistycznie korzystne, "państwo" chętnie się wtrąca i "reguluje" (alementowanie jak leci, spłodził czy nie - jego odpowiedzialność, niech się sam postara o swoje, co głosi @rewter2 acz miałoby to w innych okolicznościach prawnych pewien sens), unikając miejsc gdzie to jest niepopularne (np. propagowanie postawy czy ustawy - najpierw sprawdź czyś ojciec albo my sprawdzimy to za ciebie). 

 

Testy na ojcostwo są tak oczywiste, że ich niepowszechność sprawia, że mi osobiście ręce opadają i nawet nie chce mi się tego tłumaczyć. 

 

Teraz trochę statystyk, nie pamiętam źródeł ale na pewno znajdziecie:

- w 75% spraw rozwodowych matka przyznaje, że (któreś) dziecko nie jest męża

- w badaniach prowadzonych w UK na TYLKO na podstawie grup krwi dzieci szkolnych, gdy wyniki wskazywały na 30% kukułczych dzieci, zaprzestano badań i ich finansowania.

- portal randkowy AshleyMadison.com zrobił ankietę, z pytaniem:

Czy zaszły w ciążę z kochankiem, a następnie wmówiły mężowi, że dziecko jest jego? Być może to zaskakujące, ale 9 proc. z ponad 100 tysięcy pań, przyznało, że tak. Co więcej - 16 proc. ujawniło, że tak naprawdę nie ma pewności, czy ojcem ich pociechy jest mąż, czy inny mężczyzna. W ponad 70 proc. przypadków z obu grup, problem dotyczył pierwszego dziecka.

 

Und so weiter und so fort...

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie zażartuję.

Jaguś podała kilkunastu mężczyzn ze wsi o ustalenie ojcostwa. Sąd skierował wszystkich na badania krwi. Baca wychodzi po badaniach i mówi do pozostałych. Spokojnie chłopaki, w życiu nie dojdą kto jest ojcem. Krew z palca pobierają.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możemy się wkurwiać, dyskutować ale prawda jest brutalna.

 

Loszki tworzą sobie prawa na zdominowanie samców beta w naszym społeczeństwie przy użyciu legalnych aparatów przemocy - policja, sądownictwo oraz więzienie. 

Czyli muszą wycisnąć jak najwięcej ze średnio zamożnych samców, aby móc odpierdalać dalej imbę.

 

A jak wiadomo, jest to dzisiaj najgorzej usytuowana grupa społeczna - bo jest co zabrać, a bronić zbytnio się nie mogą bo nie są aż tak bogaci - jeśli chodzi o świadomość prawną i koszty na papugę.

Czyli próba znalezienia frajera - ciąg dalszy.

 

Możemy sobie pisać co powinno zrobić państwo, aby było równo i sprawiedliwie - i chciałbym, żeby było tak jak pisze Red. Ale kurwa nie będzie, tak długo samce beta będą waleni bez śliny w tyłek, aż gospodarka się nie załamie.
Bo to ta grupa społeczna wypracowuje największy dochód dla Państwa, czyli również społeczeństwa.

 

I można tutaj dalej dyskutować, jak powinno być, co jest niesprawiedliwe, co się komu nie podoba - ale to niczego nie zmieni.

Ani trochę, może co najwyżej tyci tyci, ale to wszystko.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężki temat bo z jednej strony zrobiłeś dzieciaka to alimenty płać, ale wkurwia mnie, że zupełnie nie rozlicza się matek. Tzn mowi się, że ojciec niepoważny,dzieciorób, niedzielny tatuś etc a nikt nie zauważa, że kobieta (to usłyszałem na jakimś wideo z MGTOW i BARDZO mi sie spodobalo) kobiety rolą jest znalezienie mężczyzny, który będzie zdobywał zasoby(nie takiego, który umie tzn duzo zarabia ale takiego, który jak zobaczy na co się pisał to nie spierdoli gdzie pieprz rośnie) a mężczyzny rolą jest zarabianie na cały interes. Jeśli kobieta znalazła gościa i dała mu się zalać, który spierniczył, albo nie chce płacić na dzieciaka znaczy, że spierdzieliła swoje zadanie i jest nieudacznicą eot. U nas natomiast tak nie jest u nas mówi się pierdolniki w stylu "zaślepiona byłam" ,"nie wiedziałem co się dzieje to manipulant", "zaufałam mu" czy "wykorzystał mnie". Niekoniecznie zawsze trzeba zmieniać prawo wydaje mi się, że nałożenie takie stygmy społecznej na kobietę, która "spieprzyła" swoją rolę mogło by być często wystarczające, aby zmienić pewne społeczne tendencje(jak by nie patrzeć kobiety są bardziej podatne na opinię otoczenia i bardziej chcą się wkupić w nią niż samcy). Jak baba by wiedziała, że jak spierdoli to nie będzie mogła się wypłakać koleżanką, bo będą pogardliwe uśmieszki i spojrzenie wyższości, że żaden łoś orbiter nie przytuli tylko będzie trzeba wypić co się naważyło pomyślaŁA By dwa razy. A i sędzia nie musiał by tracić pieniędzy podatnika w sądach i chłop by się nie denerwował i życia w gnoju ciągłych oczekiwań nie spędzał. Mówcie co chcecie ale islamisci są w tej kwestii lata świetlne przed nami, może w pewnych aspektach przesadzają fakt, ale niedopuszczalnym jest, że laska da sobie bachora zmachać, bo poczuje "motylki" a potem za pieniądze podatnika dzieje się szopka i cały aparat sędziowie, adwokaci , komornicy i całe to tałatajstwo nie potrafiące zarabiać uczciwie.

 

 

A inna sprawa to to, że to co stworzyły kobiety może doprowadzić do tego, że odbije im się czkawką, baby nie umieją myśleć perspektywicznie. Ustanowiły prawo dzięki, któremu doją facetów jak się chajtną, chłop ma oczy zarośnięte cipą i to nie jeden, ale minie nieco czasu i nawet zwykły Sebiks zobaczy i zrozumie, że małżeństwo to nie takie znowu fajne i przyjemne jak w serialach pokazują i przed zrobieniem dzieciaka będzie się bronił jak się tylko da. Dojdzie do tego, że baby będą brały skończonych nieudaczników i desperatów, albo ludzi nie mających nic do stracenia, żeby im zrobili dzieciaka, bo nikt kto ma co do stracenia się na to nie zgodzi i to chłop co dzieciaka zrobi siedząc na bezrobociu będzie wykorzystywał uroki i możliwości represji jakie daje obecny system sądowniczy. Będzie doprowadzał do rozwodów, żeby dostać od pracującej kobity alimenty, będzie ją zdradzał bo w razie rozwodu nic nie straci (chłopy bez wykształcenia, bez historii pracy ew. żadnych doświadczeń zawodowych lub minimalne) w razie rozwodu nawet alimentów porządnych nie dostanie, bo zdolności zarobkowe będą za małe. Meldować się będzie miesiąc w miesiąc w pośredniaku a dzieciakowi raz na jakiś czas da 20 zł "na lody" na papierze będzie wyglądało wszystko prima sort. Widząc dysproporcję sił w związku (kobieta się stara utrzymać związek i zapewnić rodzinie byt) taki facet będzie sobie pogrywał tak jak kobiety pogrywają obecnie z mężczyznami w małżeństwie. Do czasu aż albo ludzie zrozumieją i ten system nabierze ludzkich kształtów, albo kolejna pierdolnięta feminazistka nie wymyśli innych debilizmów aby doić chłopów zaradnych i podporządkować ich woli samic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym debilizmie brakuje tylko żeby po wpisaniu przez loszkę w papiery przypadkowych danych jakiegoś kolesia że jest ojcem z automatu narzucać że nim jest i ściągać z rachunku aż udowodni że nie jest (co będzie nie możliwe przez nie stawienie się na badania loszki z dzieckiem)...

Skończy się jak w Szwecji, gdzie ich mężczyźni zostali tak zgnojeni że nawet nie mają ochoty walczyć o swój kraj i wolą żeby przez napływ imigrantów rozwalić ten babilon... Bo za co mają walczyć? Za tą "sprawiedliwość"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam przypadek, gdzie loszka podała jako ojca gościa, który nigdy nawet w nią penisa nie włożył.

 

Zrobił jej bajtla gość z wymiany studenckiej, a ona podała jako ojca beta orbitera (najlepszego przyjaciela/ znali się od dziecka), zaczęły się loszko łzy i loszko wkręty, że nie chce aby się rodzina dowiedziała, że dziecko nie ma ojca, co ludzie powiedzą, że to tylko tak dla pozoru, nalegała żeby bronił jej reputacji bla bla bla. I naiwny ufał swojej przyjaciółce i ojcostwa nie podważył.

 

Jak minęło coś około roku, bez żadnych skrupułów podała go o alimenty jako ojca dziecka, oczywiście skończyło się "przyjaźnienie", całkowite zerwanie kontaktów, wszystko przez adwokata załatwiane. Loszkosędzia nie chciała słuchać tłumaczeń, dowaliła mu alimenty.

 

Gość stracił prawie 6 lat, żeby się z tego wymixować, końcówkę studiów i początek kariery zawodowej, czyli pierwsze lata kluczowe gdy się wchodzi w dorosłe życie były gehenną.

 

Błagania w prokuraturze, kupa kasy na adwokatów i oczywiście alimenty cały czas z niego ściągali. Musiał sprzedać dom po dziadkach, który mu zapisali i kupić M3 na blokowisku, żeby mieć hajs na alimenty, adwokatów itd itp. 

 

W sumie cała impreza nim podważono ojcostwo kosztowała go około 280 k PLN. Pieniędzy, które są nie do odzyskania + zmarnowane najlepsze lata życia.  

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaa wracając do tematu... :P 

 

Uważam, że alimenciarze to jest ta grupa społeczna, która absolutnie nie powinna siedzieć w więzieniu. W takiej sytuacji z podatków idzie na utrzymanie tego więźnia i na alimenty z jakiegoś mopsu, albo podobnej instytucji. Chyba, że w więzieniu pracuje na swoje utrzymanie. W innym wypadku generuje dodatkowe koszta, a mógłby jakiś komornik przejąć sprawę, albo kary typu jakiś prac na odrobienie tego w inny sposób mogłyby powstać. 

 

Oczywiście, sytuacja w powyższym akapicie winna mieć miejsce, kiedy ojciec wie, że dziecko jest jego i ma zasądzone alimenty.

 

Inne kwestie poruszone w tym temacie zapewne zasługują na osobny wątek.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytuje za jednym z portali: W zakładach karnych w kraju na koniec zeszłego roku (2015) przebywało 3 tys. 676 osób skazanych za niepłacenie alimentów - poinformowała Służba Więzienna w piśmie do Rzecznika Praw Obywatelskich. Dodatkowo na wykonanie kary oczekuje kolejne 1 tys. 638 osób.

 

Myślę jednak, że te przepisy to taki straszak, nie tylko medialny. Kara więzienia nie będzie skuteczna i będzie to szło ewentualnie w dozór elektroniczny (koszt bransoletki 300-400 zł a koszt pobytu skazanego w więzieniu to niecałe 3 tyś zł miesięcznie).

Czytam wypowiedzi matek którym ojcowie nie płacą na wspólne dzieci - większości nie zależy na wsadzaniu do więzień ojców - bo co to da? 

 

Alimenty na swoje dziecko to obowiązek prawny i moralny. Sama nazwa jednak wzbudza złość facetów nazywanych alimenciarzami - to brzydka nazwa.  Tak naprawdę każdy kto ma dziecko płaci (jeśli płaci) alimenty. Czy jest w związku luźnym czy małżeństwie czy po rozwodzie. Weźmy małżeństwo - każdy odpala część kasy z pensji na dziecko. Która żona i matka zgodzi się aby mąż nie łożył na dzieciaka? Tylko robi to "dobrowolnie" bez wyroku sądowego i nie wzbudza to w nim takiej agresji przymusowości. 

 

@rewter2 Pytałeś jak zmusić aby zmusić zobowiązanych do płacenia. Nie wiem na ile społeczeństwo Danii jest rozwinięte prawnie/moralnie/finansowo (pewnie wysoko), ale może podpatrzeć jak u nich się to robi (skoro ściągalność jest na poziomie 88% - w materiale video szczegóły) i z pewną modyfikacją zastosować u nas w PL.

Tak samo ściągnąć z innych krajów gdzie funkcjonuje to w miarę dobrze pomysły na cały system alimentacyjny  (np. tabele alimentacyjne, zniesienie możliwości zarobkowych itd. )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Mosze Red napisał:

Ponadto wielu facetów płaci alimenty na pasierba lub pasierbicę, bo loszka podała ich o alimenty, tak kurwa w Polsce możesz zostać zmuszony do płcenia alimentów na cudze gówniaki nawet jeśli ich nie przysposobiłeś, wystarczy sam fakt zawarcia małżeństwa z ich matką :>

I tego przepisu kompletnie nie pojmuję. To jest jakiś anachronizm, który powinien być w pierwszej kolejności usunięty z KRO.

 

17 godzin temu, Mosze Red napisał:

Skoro chcą karać ludzi nie płacących alimentów to niech w ten sam sposób karzą matki wyłudzające alimenty i ograniczające kontakt z dzieckiem, żeby była równowaga.  

Popieram dwiema rękami.

 

Słuchajcie, a wiecie dlaczego tak na prawdę zaostrzono przepisy do tzw. alimenciarzy? Bo w PL trwał proceder pod tytułem wyłudzanie świadczeń z Funduszu Alimentacyjnego (FA). Słuchajcie prosty deal: Pani w trudnej sytuacji finansowej, rozwodzi się z Panem, zasądzając przy okazji po 500 zł (zawsze to jest ta kwota!) na ich czwóreczkę dzieci. Pana w życiu nie byłoby stać na takie alimenty bo sam na czarno zarabia 2.500 zł. Państwo sobie żyją jak dobre małżeństwo, Pan pracuje, Pani opiekuje się dziećmi. I co dalej: Pan nie płaci alimentów i po krótkiej procedurze u Komornika, Pani składa wniosek o wypłatę alimentów w zastępstwie ojca w kwocie po 500 zł na dziecko (tak: to jest max. kwota jaką można dostać z FA). Oczywiście po pół bezskutecznego ściągania od Pana roku FA kierował wniosek do Prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa niealimentacji, a po skierowaniu do Sądu Pani Sędzia umarzała postępowanie ze wzgl. na niską społeczną szkodliwość czynu (dzieci były zabezpieczone środkami z FA).

 

I teraz pytanie. Czy Państwo postępowali racjonalnie? Ależ jak najbardziej! 2.000 zł z FA, 2.000 zł 500 plus, do tego: zasiłek okresowy (dla obojga) po ok. 500 zł (czyli razem tysiąc), zasiłki rodzinne, dofinansowanie do obiadów, zasiłki celowe oraz dodatek mieszkaniowy. Razem z pensją (na czarno) Pana Państwo dysponują dochodem w okolicach 8.000-9.000 zł/m-c. Bez więzienia, przy jednym pracującym domowniku. Fajnie.

No i ten proceder dałoby się nieco zmniejszyć tylko poprzez zaostrzenie przepisów dot. skazania tzw. alimenciarzy. Budżet Państwa dostał po dupie świadczeniem 500 plus, więc na czymś trzeba było zaoszczędzić. No to mamy, szkoda że tylko my:) 

Edytowane przez Miner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Mosze Red napisał:

Zrobił jej bajtla gość z wymiany studenckiej, a ona podała jako ojca beta orbitera (najlepszego przyjaciela/ znali się od dziecka), zaczęły się loszko łzy i loszko wkręty, że nie chce aby się rodzina dowiedziała, że dziecko nie ma ojca, co ludzie powiedzą, że to tylko tak dla pozoru, nalegała żeby bronił jej reputacji bla bla bla. I naiwny ufał swojej przyjaciółce i ojcostwa nie podważył.

A gdyby ten przyjaciel powiedział że nie chce mieć z tym nic wspólnego, a ona mimo wszystko podałaby go jako ojca to co wtedy? On musi udowadniać że nim nie jest, czy ona musi udowadniać że on nim jest?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Normalny napisał:

Alimenty na swoje dziecko to obowiązek prawny i moralny

 

 

Nie będę sadził nastu zdań wielokrotnie złożonych by napisać to co powyżej @Normalny już ujął w jednym.

Tu nie ma nad czym deliberować.

 

Natomiast deliberować trzeba nad jednym.

 

MY JESTEŚMY ZASOBAMI.

TAK - ZASOBAMI DO EKSPLOATOWANIA.

NASZE ŻYCIE, NASZ CZAS, NASZE ZAANGAŻOWANIE, NASZE ŚRODKI MATERIALNE.

ROZUMIESZ TO, ZASOBIE JEDEN Z DRUGIM ?

BATERYJKĄ, STACJĄ ŁADUJĄCĄ, DRONEM ROBOCZYM, DYSTRYBUTOREM PALIWA.

 

W kontekście systemu prawnego kwestia ważności wygląda tak:

POTRZEBY MATERIALNE DZIECKA >= POTRZEBY MATERIALNE MATKI > POTRZEBY KOTA BONIFACEGO > OJCIEC DZIECKA.

 

I razi, tak - wali po oczach jak jarząca się 100 Watowa świetlówka CHOLERNA DYSPROPORCJA i UPRZYWILEJOWANIE MATKI KOSZTEM OJCA tudzież JEJ KOMPLETNY BRAK ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA SWOJE CZYNY i ZANIECHANIA.

 

Tak, chłopie pańszczyźniany jeden z drugim ! Nadal jesteś PAŃSZCZYŹNIANYM CHŁOPEM ! Co, wmówili Ci żeś wolny? Że możesz wszystko? HA! Nikt nie stoi nad Tobą z kijem w ręku czy batem i nie nawala jak fellacha przy budowaniu piramid w Egipcie czy średniowiecznego chłopa na pańskim polu. Ale omotają Cię taką zależnością ekonomiczno-finansowo-prawną, że spróbuj fiknąć ... Dodatkowo media i sztaby marketingowców codzinnie wskazują Ci jedyną słuszną drogę (więcej zasuwaj, więcej wydawaj, więcej kupuj !).

Nic się nie zmieniło od czasu pierwszych zorganizowanych społeczeństw np. Babilonu czy Egiptu. Dyskretna różnica polega na tym, że masom niewolników-dronów roboczych zmydlono oczy tak, że nie widzą iż w istocie są tymi dronami. I nie ważne niewolniku, czy tyrasz przy betoniarce czy za biurkiem w klimatyzowanym pokoju siedzisz...

 

I zamknąć japy Panowie !

Płacić ! Mordy w kubeł.

Dla ORGANIZACJI SPOŁECZNEJ liczy się odchowanie nowych rzesz dronów roboczych i mobilnych inkubatorów do nich o imionach kończących się w Polsce na literę "A".

Wy macie jakiekolwiek znaczenie dokąd zapierniczacie i łożycie na nowe pokolenia i inkubatory, bo jedne zależą od drugich.

Odmawiając zapierniczania i łożenia - stajecie się zbędni, bezużyteczni i podlegacie penalizacji. KaPwWu?

Kiedyś jeszcze mogli Was w drelichowy sort mundurowy odziać, wcisnąć kawał drewna czy żelaza w łapy i ku chwale kraju (elit rządzących, trzymających w łapie finanse i środki produkcji) wykrwawiać na zabłoconych polach zabijając się z takimi samymi biedakami jak Wy - ale z przeciwnej strony.

A że Wasze zadanie? A że Wasze szczęście? Poczucie sprawiedliwości? Roszczenia do godnego życia ?

Nie rozśmieszajcie mnie !

DO ROBOTY !!!

 

ROZUMIECIE TO ?!

Edytowane przez Subiektywny
  • Like 11
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Miner napisał:

Bo w PL trwał proceder pod tytułem wyłudzanie świadczeń z Funduszu Alimentacyjnego (FA).

W związku z tym, państwo polskie znalazło rozwiązanie, niczym nastajaszczij komunist. Zamiast wyłapywać przestępców (wyłudzaczy) do czego jest niezdolne i zbyt słabe (bo zajęte kosztownym, wzajemnym podgryzaniem nóg od stołków i walką o darmową kasę dla siebie), należy poszerzyć ich grono a w dodatku nastraszyć całą resztę. Polityka sprawiedliwa i prorodzinna jak ch..j. 

 

Poza tym, cały system w obecnym kształcie wspiera rozmnażanie się nizin, patoli i prostaczek, obciążając tego kosztami produktywnych, co demaskuje właściwy cel mocodawców "naszych" zarządców kryzysem. Tu ma być bieda i głupcy.

 

Zresztą, wystarczy zdjąć z kobiet odpowiedzialność, reszta rozwali się automatycznie.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.