Skocz do zawartości

Laska udaję niedostępną czy gra na uczuciach i sprawdza?


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Bracia,

 

Jak wiecie ( wczesniejszy post)zerwalem niedawno z loszką i teraz poczułem wolność,niczym nieskrepowana.

 

Na moich studiach jest zajebista laska,która podobała mi sie juz dużo wcześniej,ale wiecie,rozumiecie związek mnie ograniczal,więc były tylko uśmieszki, żarciki itd. Ostatnio po zaliczonym egzaminie poszliśmy z kumplem i laskami(miedzy innymi ją) napic się złocistego trunku( tam powiedzialem im,że zerwalem niedawno z dziewczyną i zaczalem gadac,ze teraz nie chce związku tylko mile,luzne chwile,ale cipki ciasne;p), tego dnia włączył mi się tryb obmacywacza i jak poczulem,ze mogę wszystko,zacząłem sie przystawiac do tej laski,zarty,bezposrednia eskalacja,przytulenie,zlapanie za tylek i żarcik jakiś i chyba byłem za bardzo nachalny,ale cholernie mam na nia ochotę

 

Umówiliśmy sie na wyjście do klubu, gdzie powiedziałem,ze bedzie moja. I tutaj nie moge jej rozgryźć, usmiecha się,cieszy,dobrze bawi itd. ale niby sugeruje,ze ona się nie da i jak juz troche przesadzalem z eskalacja,to zaczęła sie odsuwac i mowic:" nie nie i pokazywać,ze ona nie dla mnie ,nie dosłownie", potem mówiła,ze moze byc pomocnikiem w wyrywaniu kobiet,a my czyli ja z kumplem jej pomocnikami, czyli sugeruję niby,ze nie chce ,ale idzie z nami do klubu.

 

Dzisiaj w klubie chce ja konkretnie poobracac i eskalowac na maksa,zeby zobaczyć czy rzeczywiscie nie chce czy to tylko jakieś jebane shit testy i tutaj pytanie czy jeśli ona bedzie mnie zwodzic i nie bedzie chciała i udawała taka wielce bonton, to starac się doprowadzic do bzykania czy olac ja bo bedzie mnie wykorzystywać emocjonalnie i sprawdzac granicę,co bracia byscie polecili?;)  

 

P.S. Jestem wolny i troche napalony i tak sie zastanawiam,że to moze czują dupy. Ostatnio będąc w klubie tańczyłem w klubie z 3 dupami i dosyc intymnie i blisko,poczuły mojego kutasa na swojej dupce jak kręciły nia to i od razu wszystkie dziękowały za taniec, przeciez to ze stoi kutas to powienien byc komplement dla takiej pani,bo czego tu sie bac,ze mam na nie ochotę,nie czaję;)

Edytowane przez SearcherofPerfection
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczułeś tak wielką wolność i ulgę po rozstaniu, że od razu pakujesz się w kolejną relację... Spoko

 

Nie jesteś wolny, tylko zniewolony przez swój popęd seksualny. Na obecnym etapie zrobisz wszystko dla jakiejś cycatej blondi, która będzie obracać cię jak chce, a ty nawet tego nie dostrzeżesz i dalej będziesz twierdził, że jesteś nieskrępowanie wolnym Panem świata.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wolnym tłumaczeniu: jestem tak bardzo wolny, że jak nie mam dostępu cipki, to moje życie traci sens. No bo po co się wysilić, żeby faktycznie popracować nad sobą i wykorzystać wiedzę zawartą na forum aby nie uzależniać swojego poczucia własnej wartości, szczęścia, dobrego samopoczucia i ogólnie życia od pukania loszek ;)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SearcherofPerfection czytasz coś na forum poza swoim własnym tematem? A przynajmniej czy czytasz ze zrozumieniem? Gdybyś czytał to wiedziałbyś że im bardziej będziesz okazywał desperację tym większe prawdopodobieństwo że zostaniesz odrzucony. Z tego co piszesz to jesteś bardzo zdesperowany i okazujesz to. Druga sprawa pokazujesz niespójność i brak opanowania.

 

26 minut temu, SearcherofPerfection napisał:

tam powiedzialem im, że zerwalem niedawno z dziewczyną i zaczalem gadac,ze teraz nie chce związku

Po co mówisz jakimś koleżankom że teraz już jesteś wolny? Komunikujesz w ten sposób że jesteś potrzebujący. Jesteś potrzebujący i powiedziałeś o tym wprost:

29 minut temu, SearcherofPerfection napisał:

Umówiliśmy sie na wyjście do klubu, gdzie powiedziałem,ze bedzie moja.

Widzisz już niespójność w swoich słowach?

 

32 minuty temu, SearcherofPerfection napisał:

potem mówiła,ze moze byc pomocnikiem w wyrywaniu kobiet,a my czyli ja z kumplem jej pomocnikami,

To zdanie dobitnie świadczy o tym że jesteś dla niej tylko kolegą.

 

I jeszcze jedna uwaga. Stosujesz wybiórczo interpunkcję i polskie znaki w swoich postach. Pamiętaj: po przecinku zawsze spacja, przed przecinkiem nigdy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim dzieciaku to zmień myślenie - nie pakuj się niepotrzebnie w kolejne, nienormalne relacje z laskami, gdzie będziesz poddawany presji testów na posiadanie nabiału.

Po co ci to? Bycie wolnym ci nie miłe? Musisz tak bardzo wszystkim podkreślać, że się rozstałeś? Co otoczenie ma z tym zrobić? Chcesz aby ci kupili kwiaty na pocieszenie? Wyłazi z ciebie pizdeusz połączony z cipeuszem - tak bardzo masz oczy porośnięte damskim kroczem. To, że laska stwierdziła, że może pomóc w podrywie, masz odczytywać jako jej krytykę w stosunku do ciebie następująco - ,,jesteś cienki bolek, dla mnie, dla moich koleżanek i dla lasek, które ewentualnie będziesz podrywać w klubie na macanko dupeczek w trakcie tańca, o ile ci one na to pozwolą"


Już nawet nie będę pisać o tym, że u ciebie obecnie, poziom atencyjności jest większy, niż u przeciętnej dupy.
Z takiego podrywu jaki chcesz zastosować - to jeszcze zgarniesz po drodze kilka liści od samiczek, a potem w ciemnej ulicy poprawiny od facetów tych samiczek. Jesteś w tej chwili tak słaby, tak niepewny siebie, z niską samooceną, że ja na miejscu twoich znajomych, obawiałbym się iść z tobą gdziekolwiek o klubie już nie wspominając.

 

Kolejna sprawa - dla mnie twoje ciśnienie na laski to nic innego jak okazywanie tęsknoty za dupą, z którą niedawno się rozstałeś - to, że laska, do której niby startowałeś, twierdziła, że ,,ona nie dla ciebie" masz odczytywać jako - ,,nie będę twoim plasterkiem" Dla mnie logiczne, a czy dla ciebie? Czy ty chciałbyś zostać potraktowany jak plasterek, przez laskę, która zerwała z facetem i szuka teraz przygody? Dopóki we własnej głowie nie zamkniesz poprzedniego etapu, to z żadną tobie nie wyjdzie.

 

Rozstałeś się, to powinieneś zacząć pracować nad sobą, zmienić się - określić siebie, swoje wartości a póki co pogrążasz się w oczach własnego towarzystwa a najgorsze jest to, że myślisz ,,jaki to zajebisty jesteś" - Nie! Nie jesteś, takim cipeuszom laski nie dają, nawet w klubach. Nawet jeśli byś się dobierał do jakiejkolwiek laski, to musiałbyś najpierw rozbić w jej oczach i w jej umyśle mur stanowiący związek z jej obecnym facetem ;) - a na to się nie zanosi.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, SearcherofPerfection napisał:

P.S. Jestem wolny i troche napalony i tak sie zastanawiam,że to moze czują dupy. Ostatnio będąc w klubie tańczyłem w klubie z 3 dupami i dosyc intymnie i blisko,poczuły mojego kutasa na swojej dupce jak kręciły nia to i od razu wszystkie dziękowały za taniec, przeciez to ze stoi kutas to powienien byc komplement dla takiej pani,bo czego tu sie bac,ze mam na nie ochotę,nie czaję;)

Z ich punktu widzenia jesteś raczej desperatem, czyli słaby.

Komplement? Tak, ale na zasadzie "jaka JA jestem zajebista". To może dać każdy, więc mogły ci podziękować za taniec

Z tego co wiem, kobieta zacznie się starać kiedy zobaczy jakieś korzyści z bycia w relacji z mężczyzną. Korzyści W PRZYSZŁOŚCI. Po to się starają, po to ciężką pracą formują swoją sylwetkę (zakładając spodnie wrzynające się im w dupy) itd. Słaby większych nie da (przynajmniej wg nich). Niestety, jesteś dla nich stratą czasu.

Co do tej, którą określiłeś jako zajebistą, to może widzi, że wystarczyło się uśmiechnąć i być, abyś był jej? A tej znajomości nie kończy, bo "uśmieszki, żarciki"?

Mam wrażenie, że po prostu wszystko co robisz, robisz dla pipci. Wszystko wskazuje na to, że świadomy swojej desperacji  będziesz próbował się jej pozbyć, aby mieć loszkę :>

Przy okazji, @HORACIOU5, nie uzależnianie swojego poczucia własnej wartości, szczęścia, dobrego samopoczucia i ogólnie życia od pukania loszek zaczynałeś od offu od nich?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tylewtemacie na początku tak. Zupełna przerwa od kobiet, przemyślenie wszystkiego na spokojnie w co wchodziło zdanie sobie sprawy z tego co mną kierowało, dlaczego wszystko się potoczyło tak a nie inaczej, w jaki sposób sam zawaliłem i tak dalej. I tutaj ważna kwestia: zmiana nie nastąpiła ot tak w ciągu miesiąca. Popełniałem błędy, ale też stopniowo zmieniałem swoje negatywne wzorce na takie, które chciałem mieć. Do tego postanowiłem skoncentrować się tylko i wyłącznie na sobie = swoim rozwoju i pasjach, co zdecydowanie wpłynęło bardzo pozytywnie na moje życie.

 

W momencie kiedy już postawiłem siebie na nogi i zrozumiałem co robiłem nie tak postanowiłem sprawdzić pewne rzeczy w praktyce. Ale wtedy byłem już w stanie mieć konkretne oczekiwania względem pań i kiedy dana niewiasta ich nie spełniała nie miałem problemu z pożegnaniem się z nią. W porównaniu do przeszłości to była wielka zmiana i w zasadzie nawet nie wiem kiedy, ale parcie na ruchanie czy dotarcie do cipki tak po prostu zniknęło. Mogło to też mieć związek z posiadaniem zasad, bo gdybym ich nie miał to będąc rycerzem przeleciał bym dziewczynę kumpla (no bo jak daje to trzeba ruchać nie?), ale tego nie zrobiłem, bo pewnych rzeczy się po prostu nie robi. No chyba że lubimy być jak wyznawcy religii pokoju i ruchać wszystko co się rusza ;)

 

Efekt końcowy jest taki, że nie będąc uzależnionym od waginy jest znacznie łatwiej odmawiać kobietom nie tylko w kwestii seksu ale również kiedy próbują nas wykorzystać w ramach przysługi. Oprócz mokrej cipki zaczynasz mieć inne wymagania wobec samic co wywołuje u nich niesamowitą konsternację, kiedy myślały, że za same ładne oczy uda im się Ciebie urobić. Wzrasta Twoje poczucie własnej wartości przez co zaczynasz szanować samego siebie i nie zeszmacisz się ani nie dasz wykorzystać dla zakutaszenia co jest genialnym uczuciem, bo nagle sytuacja się odwraca i to Ty masz kontrolę nad swoim popędem, a nie on oraz cipka nad Tobą.

 

Natomiast i tak twierdzę, że kiedy tutaj trafiłem miałem wgrany program Basic (dostrzeganie schematów, zrozumienie nawciskanego kitu, postawione na nowo fundamenty pod nowego nierycerskiego "ja" itd itp) a dzięki zawartej tutaj wiedzy + audycjom upgrade'uję się do wersji Professional. Prawdopodobnie gdyby nie to miejsce to dalszy rozwój i zrozumienie pewnych kwestii oraz wyciągnięcie konkretnych wniosków zajęło by mi znacznie więcej czasu. Dlatego warto najpierw przyswoić wiedzę i ogarnąć się, bo zyskuje się tym bardzo dużo.

Edytowane przez HORACIOU5
  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli uważacie,ze dziś ja olac,zeby nie wyjść na kompletnie słabego w jej oczach?;) 

 

Powiedzieć,ze jednak nie idę i iść sobie z ziomkiem na piwo czy isc z razem z nią,ale zachowywać się tak jakby była dodatkiem?;)

Edytowane przez SearcherofPerfection
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, ze idz na impreze! Zmacaj ja porzadnie, bedziesz na pewno mial okazje. Ona cie kokietuje. Jak ci zaproponowala bycie skrzydlowa to sprawdza cie czy bedziesz inne podrywal a jak ty masz byc jej skrzydlowym to sprawdaza cie czy jestes zazdrosny! Jak kobieta mowi "tak" to znaczy "tak". Jak mowi "nie wiem" to znaczy "tak" a gdy mowi "nie" to znaczy "moze".

Koniecznie wroc jutro tutaj i napisz jak bylo!

Edytowane przez Tomko
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SearcherofPerfection obawiam sie kolego ze z Ciebie nic nie będzie, Ty nic nie kumasz... Potrafisz spojrzeć dalej niż czubek własnego penisa? 

 

To zacznij...

 

Zrób co chcesz, ale ewidentne po zakończeniu związku miotasz sie jak mucha po gownie.... Usiądź, prześpij się, bądź sam ze sobą i swoimi myślami... Ale nie Ty musisz dostać nowe emocje jak loszki....

 

 @HORACIOU5 ładnie się rozpisał, a Ty dalej swoje...

@Tomko chyba trochę z przekąsem to napisał...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SearcherofPerfection i pamiętaj, żeby kupić dużo płatków róż, by sypać je przed nią zanim jej boska stopa na ziemi postanie. Taki kosz do zbierania liści herbacianych na plecy powinien wystarczyć.

 

A streszczając powyższe - obudź się!

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pójdę na imprezę i po prostu sie będę dobrze bawił, a ja potraktuje tak nieznacząco,bd chciala się bawić to sie pobawimy,nie będzie chciała to pobawie sie z inna albo potancze sam na luzie;)Czytam kobietopedie i to forum bracia i pracuję nad sobą, ale wzorce dawne sa bardzo, bardzo mocno zakorzenione;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myślę, że niektórzy to faktycznie muszą sobie jakoś porządnie spierdolić życie, żeby do nich cokolwiek dotarło, bo myślą, że jak przeczytali coś to już od razu są super zajedbawiści. Tak to nie działa. Jest różnica pomiędzy przeczytaniem czegoś i chełpieniem się tym, a przeczytaniem czegoś, zrozumieniem materiału, przyswojeniem wiedzy i umiejętnością zastosowania jej w życiu.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze jest to,ze ja kurwa wiem,ze nie powinienem pokazywać dupom desperacji, ale ta moja podświadomość steruje inaczej;) Jest tez takie przeświadczenie, że jak nie ruchasz to jesteś słaby, może dlatego jestem taki potrzebujący;) Umowilem się z nią, zeby sobie udowodnić, ze jestem zajebisty, a wewnętrznie potrzebuję spokoju, wyciszenia, ale będę nad tym pracował, dzięki za rady bracia, milego dzionka;)

 

A pytanie do HORACIOU5, nie brakowalo Ci kobiet przez ten czas, seksu,emocji z nimi? Jak sobie z tym radzilem, odrzuciles te myśli?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, SearcherofPerfection napisał:

Czyli uważacie,ze dziś ja olac,zeby nie wyjść na kompletnie słabego w jej oczach?;) 

 

Powiedzieć,ze jednak nie idę i iść sobie z ziomkiem na piwo czy isc z razem z nią,ale zachowywać się tak jakby była dodatkiem?;)

Z nią, ale ulżyj sobie ręką przed wyjściem żeby tobą nie kierował wyłącznie "dolny mózg".

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, SearcherofPerfection napisał:

A pytanie do HORACIOU5, nie brakowalo Ci kobiet przez ten czas, seksu,emocji z nimi? Jak sobie z tym radzilem, odrzuciles te myśli?

 

Nie, nie brakowało mi tego. Głównie dlatego, że zdałem sobie sprawę z tego, że uzależniałem swoje dobre samopoczucie od bycia z kobietą i seksu. Kiedy to zrozumiałem dotarł do mnie błąd tego założenia i pracowałem nad tym, żeby czuć się dobrze będąc sam ze sobą. Twój błąd tkwi w tym, że masz nadal w głowie nasrane schematy w stylu "jak nie ruchasz to jesteś gorszy" albo że musisz pokazywać przed kobietą jaki to z Ciebie kozak. Gówno prawda. To Ty masz się ze sobą dobrze czuć i skoro potrzebujesz spokoju i wyciszenia to dąż do tego. Masz burdel w głowie. Najpierw go ogarnij zamiast ślinić się na widok kolejnej loszki, bo będzie robiła z Tobą co chciała a za jakiś czas powstanie nowy wątek z pytaniem "ej Braca, co zrobiłem nie tak?".

Edytowane przez HORACIOU5
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspolczuje wam chlopaki uczucia "milosci" do kobiety, wiekszosc z was, cale 100% nie ma nawet pojecia co loszka wyprawia za kulisami :)

Wiem co mowie, aktualnie mam dwie kobiety ktore sa w moim lozku na pstrykniecie palcami, jedna ma narzeczonego, druga meza, chce tylko nadmienic ze zakochany chlopaki jest dla dzisiejszych kobiet smieciem...:) 

 

Przyzwolenie spoleczne, medialne a nawet gloryfikacja kurewstwa sprawia ze wasza loszka czesto gesto opierdala kielbase Twojemu koledze, sasiadowi itd, jednoczesnie zaoewniajac was ze sie uczy do egzaminu...Biada wam, trzymajcie rame, bo wielu zakochanych jest juz na tamtym swiecie :)

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Assasyn napisał:

aktualnie mam dwie kobiety ktore sa w moim lozku na pstrykniecie palcami, jedna ma narzeczonego, druga meza,

A dopiero było w innym temacie że takie zachowanie przyczynia się do rozwoju kurewstwa. Mało wolnych dziewczyn kolego?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Pyrrus napisał:

A dopiero było w innym temacie że takie zachowanie przyczynia się do rozwoju kurewstwa. Mało wolnych dziewczyn kolego?

Jakie zachowanie? Czy ja gdzies kolego napisalem ze z tego korzystam? Jesli tak, to pokaz gdzie, jesli nie, to radze nie dorabiac ideologii...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Assasyn bo nie napisałeś że mogą być, tylko są w Twoim łóżku na pstryknięcie palcem. Więc tak ułożone zdanie pozwala domniemywać że z tego korzystasz. Ok wyjaśniłeś że jednak nie korzystasz. 

Edytowane przez Pyrrus
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.