Skocz do zawartości

Na jaki/e (...) lecą dziewczyny?


Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, MichaelLevitt napisał:

Kiedy dupeczki mnie pytają o hobby to zaczynam się rozgadywać, a w efekcie zaczyna się brak zainteresowania ze strony kobitki.. nie wiem o co chodzi .

 

Z nimi nie da się rozmawiać poważnie nawet na takie tematy jak hobby. Masz żartować, droczyć się. Wzbudzać emocje, pobudzać jej wyobraźnie, rozmowa pełna niedomówień, aluzji najlepiej o "niewinnym" podtekście sexualnym. Poważna rozmowa z kobietą na logiczne argumenty je nudzi, odstrasza. Podobnie jak monolog i opowiadanie o sobie. One zazwyczaj nie mają żadnych głębszych zainteresowań. Żadna do tego się nie przyzna.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Assasyn napisał:

Jak kobieta bedzie chciala pizdusia, to bedzie miala pizdusia, jak macho, to bedzie miala macho itd...Ale...

 

Zasoby to wazna kwestia, bo kobieta odbiera to podswiadomie jako poczucie bezpieczenstwa, natomiast na sex sklada sie jeszcze wiele innych czynników, poczucie humoru, wygadania, ubiór i styl bycia, dlatego czesto gesto kobiety ida na ruchanie juz na pierwszej randce, bo koles im czyms zaimponowal, bardzo wazna jest takze wyobraznia u faceta...

Jesli ma duza wyobraznie, umiejetnosci konwersacji, poczucie humoru i pewnosc siebie to moze zdobyc naprawde dobry target, bo kobieta koncentruje sie tylko na dany moment, obecna chwile, dlatego bajerant moze byc golodupcem, ale ma talent do stwarzania aranzacji i pobudzenia kobiecych emocji...

 

No wlasnie, pewnosc siebie to znajomosc siebie samego, swiadomosc siebie, im wiecej jestes swiadomy tym bardziej siebie kontrolujesz, jestes spojny, dlatego tak wazna jest praca nad soba...

 

Dlatego pisalem ze jak pracowalem w nadmorskich kurortach jako barman, nie mialem pieniedzy, malo zarabialem, mieszkalem w jakiejs klitce, ale mimo wszystko posuwalem 2-3 kobiety na tydzien :) oczywiscie wykorzystalem fakt ze te Panie przyjezdzaly tutaj sie po prostu zabawic, co ulatwialo mi zadanie :) 

 

Seksualnosc jest niesamowicie istotna, bo tak naprawde pomijajac cala ideologie ktora sobie dopisujecie do spotkania, o nia tak naprawde chodzi, bo wszystko ma i tak sie zakonczyc wystryskiem, chocbys dorabial do tego nawet najlepsza historie :) 

Dlatego niezwykle istotny jest dotyk, juz na samym poczatku, delikatna jego eskalacja, to pobudza wyobraznie i pomaga sie wam ze soba oswoic...

Kobieta ma kilka punktów erogennych, ktore trzeba umiejetnienie stymulowac, naprzyklad zamiast rzucania sie z lapami na twarz bezczelnie, trzeba wymyslec jakos historie np ''O poczekaj Dominika, Mariolka etc, masz jakis maly napruszek w kaciku ust, i zdejmujesz deliktanie...

 

Druga sprawa, Polacy maja problemy z podrywaniem kobiet, bo wychowalismy sie w takim kregu kulturowym, dlatego typowy Polak czesto zastanawia sie nad tym co powiedziec, aby jej nie urazic, jak podejsc, dlatego na tym polu przegrywamy sromotnie z ciapakami, bo tamci sa bezczelni, pewni siebie, wychowali sie w kulturze w ktorej mezczyzna jest stawiany wyzej od kobiety, dlatego ida do kobiet jak po swoje :) dzieki temu pozbywaja sie stresu, emanuja pewnoscia siebie itd...

 

W Polsce przecietny chlopak jest wychowany w poczucie bycia gorszym od kobiet, ma stworzony wyidealizowany obraz kobiety, dlatego czesto boi sie podejsc, bo na jej tle wypada blado, co jest oczywistym absurdem :) 

 

 

 

 

 

 

Bo u nas wychwywalo sie dziewczyny na chrabianki co mialo podloze historyczne a ideal kobiety byl wtedy stawiany posrod cnow najwyzszych. Po prostu nie przeslismy emancypacji, ktora miala miejsce na Zachodzie w XIX i poczatkach XX wieku, stad te roznice. Tez czesto spotykam ksiezniczki z noskiem podniesionym do gory ale to jest wlasnie kwestia wychowania - jak mawia moj kolega, chcesz poznac dziewczyne to popatrz na zachowanie jej matki. W Polsce sprawdza sie w jakis 99 procent wedlug mnie...

 

23 minuty temu, SennaRot napisał:

 

Z nimi nie da się rozmawiać poważnie nawet na takie tematy jak hobby. Masz żartować, droczyć się. Wzbudzać emocje, pobudzać jej wyobraźnie, rozmowa pełna niedomówień, aluzji najlepiej o "niewinnym" podtekście sexualnym. Poważna rozmowa z kobietą na logiczne argumenty je nudzi, odstrasza. Podobnie jak monolog i opowiadanie o sobie. One zazwyczaj nie mają żadnych głębszych zainteresowań. Żadna do tego się nie przyzna.

 

 

Da sie spotkac ale takie dziewczyny nie siedza na portalach typu pudelek.pl czy w tabletem w rce 24/h. jak chcesz spotkac lady na poziomie i jednoczesnie sie pobawic, idz na jakies wydarzenie kulturalne typu koncert, wernisaz - tam przychodza dziewczyny, ktore czyms konkretnym sie interesuja. W barach czy tak na ulicy" to tez mi sie zdaje, ze jakiegos wysokiego targetu to sie raczej nie spotka...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, SennaRot napisał:

Jacy kolesie nie ruchają? Tacy co czekają co los przyniesie, jak rozwinie się sytuacja, na jakieś sygnały od kobiety, na odpowiedni czas i miejsce, itp. Tak nie poruchasz. W tym Naszym kręgu kulturowym jednak jeszcze.... jeśli chodzi o sex facet ma prowadzić ku niemu i umiejętnie przełamywać fałszywe opory kobiety ( shit testy psychiczne).

 

Z racji tego, że jesteś bardziej doświadczony mam pytanie: Czy kobiecie po np. 3 razie już te opory znikają, czy nadal trzeba kombinować i nie mówić wprost, że chodzi o seks?

Np. mówić: a) chodź obejrzymy film b ) zagramy w karty itd. ?

czy można już bezpośrednio?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, PewnySiebie napisał:

Z racji tego, że jesteś bardziej doświadczony mam pytanie: Czy kobiecie po np. 3 razie już te opory znikają, czy nadal trzeba kombinować i nie mówić wprost, że chodzi o seks?

Np. mówić: a) chodź obejrzymy film b ) zagramy w karty itd. ?

czy można już bezpośrednio?

 

Nigdy nie mówię wprost takich rzeczy. Nigdy nie mów wprost, że chodzi o sex. Nigdy bezpośrednio. Nie możesz tego tak powiedzieć bo od razu napotkasz shit testa nawet w związku (co Ty jesteś tylko ze mną tylko dla sexu? itp). Nigdy nie proś nawet w długim związku partnerkę o sex, nie pytaj o niego.

 

Nie ma u kobiety czegoś takiego jak bezpośredniość w wielu kwestiach. Wszystkie decyzje podejmują na poziomie emocjonalnym i poprzez emocje rozgrywasz. Owszem wyczuje często zwłaszcza partnerka w dłuższym związku, że chodzi o niego.

 

Często zwrot typu chodź na film, czy chodź do pokoiku, czy zagramy w karty oznacza jedno i Ona o tym wie. Niby żartujesz, flirtujesz ale oboje wiecie, o co chodzi. Jak stała partnerka odmówi bez większego, ważnego powodu ukarz ją za to na innej płaszczyźnie, również nie mówiąc jej wprost o co chodzi.  I tak będzie wiedziała.

 

a sorry Bracie, źle zrozumiałem pytanie .... jestem dzisiaj wyjebany po ciężkim dniu....

 

z mojego doświadczenia.... no po 3 razie da Ci do zrozumienia kobieta o co chodzi ale nigdy też wprost. Zawsze poprowadzi jakąś grę. Natomiast z mojego doświadczenia w długim związku gdzie znacie się już dobrze to często da Ci do zrozumienia wprost np klękając przed Tobą i rozsuwając rozporek....

 

a co do doświadczenia to wcale nie mam jakiegoś dużego.... pisze tylko moje obserwacje, żadna tym wyrocznia.

 

Edytowane przez SennaRot
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SennaRot Myślałem, że te bariery i opory będą znikać u kobiet z czasem. Dzięki Tobie uniknę błędów, także dziękuję.

Wiesz może z doświadczenia czy na libido kobiety wpływa okres w jakim się znajduje?

Wg artykułu http://www.poradnikzdrowie.pl/seks/sztuka-kochania/jak-zmienia-sie-libido-kobiet-w-zaleznosci-od-dnia-cyklu-miesiaczkoweg_34666.html

przez mniej niż połowę cyklu miesiączkowego kobieta nie ma ochoty na seks. Jak się do tego odniesiesz?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PewnySiebie jakie bariery i opory? Nie wiem czy my się dobrze rozumiemy.

 

Bariery i opory są różne, w związku może ich w ogóle nie być ze strony kobiety przed sexem. Chodzi tylko czy Ona nie będzie go wykorzystywać (sexu) jako narzędzia manipulacji wobec Ciebie. Stąd pisałem, że nie można nigdy prosić kobiety o sex w bezpośredni sposób. Nie pytać o niego. To okazanie słabości.

 

 

Libido, popęd to temat rzeka. Stąd często funkcjonuje pojęcie jak dopasowanie partnerów w tym względzie. Ze zrozumiałych względów nie będę się rozwijał tutaj na ten temat. Można snuć dywagacje bez końca. Wybacz ale nie mam też czasu ani ochoty na artykuły o kobiecych miesiączkach. Jak byłem z kobietą w długim związku wyczuwałem jej "gorsze dni". Skutecznie zjebała mi zawsze humor albo wkurwiła. ;)

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MichaelLevitt Jeżeli zależy Ci na FF/ONS nie musisz być bogaty, wpływowy czy popularny. Za to będzie się liczył wygląd (ciuchy, dodatki, perfumy, muskulatura), Twoja pewność siebie i skill w uwodzeniu (emocje, seksualność, dotyk i cała reszta gry). 

 

W przypadku jednorazowej przygody skillem możesz rozegrać prawie każdą kobietę (to wymaga kilku/kilkunastoletniego doświadczenia). Dlatego przede wszystkim praktyka i dobra prezencja.

 

A, i pamiętaj, że w żadnym matrixie nie jesteś. To, że chcesz poznawać, bzykać kobiety i do tego potrzebujesz odpowiednich zasobów jest całkowicie normalne i nie znaczy, że będziesz się szmacił czy płaszczył przed kobietami. Jak chcesz jeździć na motocyklu i mieć z tego zajebiste emocje to musisz zrobić prawko, kupić strój i kask. To kosztuje kilka tysi i jakoś nikt nie mówi, że kupując to wszystko płaszczysz się przed motocyklem. W przypadku kobiet - inwestuje się pieniądze i czas w prezencję aby mieć dostęp do co raz lepszych kobiet. Jest inwestycja, jest i zysk. Nic po za tym.

 

Niech Ci, którzy tak piszą o płaszczeniu się powiedzą po co kupują perfumy za kilka stów jak po kilku minutach nasz węch się do nich przyzwyczaja i ich nie odczuwają? Albo po co noszą fryzury, jeśli sami jej nie widzą? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 17.06.2017 o 12:55, MichaelLevitt napisał:

Kiedy dupeczki mnie pytają o hobby to zaczynam się rozgadywać, a w efekcie zaczyna się brak zainteresowania ze strony kobitki.. nie wiem o co chodzi .

 

Według mnie najistotniejsze, zwłaszcza w początkowych fazach znajomości z kobietą jest przejście z logicznego przekazywania informacji do rozmowy emocjonalnej. Tę kobietę tak naprawdę gówno obchodzi czy ten nowo poznany koleś interesuje się modelarstwem, zbieraniem znaczków czy historią sztuki. O takich rzeczach można pogadać, gdy już się wzbudzi zainteresowanie swoją osobą, stworzy się tę więź emocjonalną. A żeby tę więź stworzyć trzeba wzbudzić emocje, zaciekawienie, podniecenie. Jakie emocje może wywoływać rozmowa o standardowym hobby? Emocje za to świetnie wzbudza gra słowna, o której pisze @SennaRot. Osoby, które znam i dobrze sobie radzą z kobietami mają świetnie opanowane te aspekty i nie muszą opowiadać o żadnym hobby.

 

Druga sprawa oprócz gry słownej to sposób wypowiedzi. Gdzieś był tutaj temat, że nasze dobre samopoczucie wpływa na nasz lepszy odbiór. Powodem tego jest chociażby to, że nasza mowa jest wtedy bardziej pewna, żywa, szybsza, mowa ciała staje się bardziej ekspresywna. Jeśli rozmawiasz z kobietą monotonnym, jednostajnym głosem niczym podstarzała nauczycielka na jakiejś nudnej lekcji w szkole to spalisz nawet najciekawszy temat. Jeśli będziesz rozmawiał jakbyś dowiedział się przed chwilą, że wygrałeś sporą sumę na loterii to nawet mówienie o tym przysłowiowym wyjściu do sklepu po bułki będzie ciekawe. Wiesz co łączy osoby z manią, po kokainie lub amfetaminie? Świetnie radzą sobie w kontaktach z ludźmi oraz w podrywie i bynajmniej nie z powodu rozmawiania o polityce/hobby/pracy etc, a z powodu przejawiania ww. cech.

Edytowane przez Waginator
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehhh jak ja czytam te wasze wypowiedzi, to serio zastanawiam się, co laski we mnie widziały, że chciały się ze mną potem w realu spotykać, jak nawet przez portale czy inne internety nie potrafiłem uwodzić... 

Czyli, żeby sobie znaleźć kogoś na poważnie, to też muszę taki emocjonalno-gierkowskie cyrki odpierdalać? Potem się dziwić homosiom, że wolą siebie jak mają takie jazdy z tymi wehikułami odpierdalać... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Camilovesky Widzę, świeżutki w temacie jesteś:D 

Relacje damsko-męskie. to taka gierka. Trochę jak ping-pong, ważne aby utrzymywać kobitkę w silnym stanie emocjonalnym, od razu zastosowałem się do zastrzeżeń chłopaków i są wyraźne efekty . :) 

2 godziny temu, Camilovesky napisał:

Potem się dziwić homosiom, że wolą siebie jak mają takie jazdy z tymi wehikułami odpierdalać... :(

 

Nie można podchodzić w ten sposób do tematu, pamiętaj że logiczne myślenie w wyrywaniu lasek się nie sprawdza.

Najważniejsze w tym temacie jest, udowodnienie kobiecie, że warto jest się z  tobą zadawać. Ponadto, musisz sprawić aby odczuwała przy tobie podniecenie seksualne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Camilovesky

 

Już Chłopaki z forum pisali, że laski w rzeczywistości wolą umięśnionego,  latino-amerykańca, ubranego w ogrodniczki :)  który da im nieziemski orgazm.

 

Kobiety zawsze wybierały najsilniejszych mężczyzn ze stada. Teraz siłę to nie siła fizyczna, a pieniądze, bo jak masz pieniądze to masz (prawie) wszystko, a to daje duże poczucie bezpieczeństwa a właśnie tego kobiety poszukują. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.