Skocz do zawartości

Jaki samochód do nocowania.


jaro670

Rekomendowane odpowiedzi

@jaro670

 

I tak i nie... Bo widzisz... Ludzie chcieliby, że Mondeo spełniało rolę Focusa- czyli było wołkiem roboczym. A w rzeczywistości Mondeo zostało stworzone jako duże, wygodne auto rodzinne- co w sumie udało się :D

 

I drogo i niedrogo...

 

Mondeo cierpi np przez zdychające koło dwumasowe- ale czemuż się dziwić, jak 60% tych samochodów robi za auta ekip budowlanych dzięki pojemności*wyposażenie/cena.

 

Pompowtryskiwacze? Pojedyńcze sztuki miały z nimi problemy, ale wszyscy krzyczą, że to wielka obsuwa i tragedia. Dla wspomnienia- Mercedes E-Klasse W211 miał całą akcję serwisową, gdzie wymieniali wszystkie wtryskiwacze BOSCHA. I jakoś o tym cisza... Pompowtryskiwacze padają, bo robią z Diesli auta sportowe, bo to dosyć mocny silnik, który ciągnie od samego dołu i pozwala jeździć bez problemu powyżej 200km/h

 

No i nieśmiertelny Filtr DPF w autach, które 90% swojego żywota spędzą w mieście i od czasu do czasu nad morze. Filtr DPF, to nie taka znowu tragedia, pod warunkiem iż pilnujesz instrukcji obsługi. W skrócie- raz na jakiś czas robisz sobie dłuższą wycieczkę po okolicy a jak nie to, to rozgrzewasz silnik do temp pracy i pozwalasz się dopalić... Ale większość januszy polskiej motoryzacji ma to gdzieś, jeździ po parę kilometrów i filtr z powodu niedopalenia cząsteczek zapycha się. A potem wycinają i płacz, bo auto przestało jeździć, bo sonda lambda dostaje pierdolca i trzeba wgrywać nowe mapy wtrysku... Ech...

 

Same części plasują się w przedziale cenowym Audii A4, Passat B5- czyli standard. Wszystko masz prawie od ręki bo dużo tego jeździ i auto jest wyrobem kontynentalnym- składany za miedzą w Niemczech.

 

Jeżeli dbasz o auto, nie robisz z niego wyścigówki czy ciężarówki- masz bardzo wdzięczne auto na lata. Polecam kupować wypust poliftowy- po 2004 roku. W nich już nie ma problemów wieku "dziecięcego" a i deska oraz przód auta wg mnie są elegantsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.06.2017 o 09:26, jaro670 napisał:

@Lukulus spałeś kiedyś w tym Twoim volvo ?

Osobiście nie spałem, jednak spali moi rodzice, bo przemiekł im namiot. Ojciec  ze wzrostem 185cm się zmieścił.  Mówili , że wygodnie. Czyli na upartego dwie osoby moga spać. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś czuję że pojadę moją Pandą 1,2 (2005) którą znam od porodu w Tychach tylko że tam qrwa po prostu nie ma gdzie spać. @Marden czy to daleka podróż to kwestia umowna, już od dawna w Europie nie śpieszę się na samolot bo nawet jak mi ucieknie to w 2 max 3 dni stopem do domu zajadę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie to samo.

Zna ktos samochod gdzie przednie fotele rozkladaja sie do poziomu?

Mialem Toyote Carine co to potrafila.

Poduszki, koc, dwa miejsca do WYGODNEGO spania i innych rzeczy. \

Kazdy parking w lesie sie nadawal na nocleg.

Ile sexu w niej bylo to niech pozostanie legendą celem nieprzechwalania sie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JoeBlue dokładnie o to chodzi. Jedziesz to jedziesz a jak się zmęczysz to wio na parking dla tirów i w kimę. Bez szpejenia się z namiotem, bez obaw że ktoś będzie krzywił ryj że się cyganie rozbili z taborem itp. Spanie w aucie ma też ten plus że jest o niebo bezpieczniej niż w namiocie bo w końcu blacha i szkło to nie szmata a i zawinąć majdan można w 5 min jakby Stasek ze Zdziskiem z widłami lecieli. Dzięki za Wasze rady, na pewno z nich skorzystam i mam nadzieję coś sensownego wybiorę. Wszystko wskazuje na to że będzie to albo kombi albo nie za wielki van bo to spanie w Pandzie to oczywiście żart był.

Edytowane przez jaro670
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@radeq to nie jest zły pomysł zwłaszcza że mam świetny namiot Hannah Troll kupiony u naszych przyjaciół knedlików i campingów po drodze nie mało jednak jak policzę na campingu wjazd, rozłożenie namiotu to się robi kilka, kilkanaście ojro i to mi się już niezbyt uśmiecha. A właśnie czy oni na campingach sumują bo w cennikach często widzę np car- 7e   tent 1 person 5e. To ile w końcu 5,7 czy 12 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Wracam do tematu po roku , wcześniej nie miałem na to czasu a i głowa była zajęta innymi sprawami w pracy itp i pytam o radę. Zastanawiam się nad kupnem Doblo w wersji long po karetce ( na szczęście transportowej a nie ręka, noga, mózg na ścianie) i zastanawiam się czy warto. Auto ma 10 lat, nalatane 300 tyś ( przebieg pewny bo firma sprzedaje kilka karetek z podobnym a w sumie mają ich ponad 40) , firma chce za nie 6800 a do wymiany na pewno sprzęgło i chyba filtr cząstek bo na tablicy pokazuje check engine. Na pewno wielkim plusem tego auta jest już zabudowana izolacja , dodatkowe oświetlenie i co najważniejsze wentylacja z grzybkiem na dachu. Silnik klepie przepięknie tylko biegi ciężko wchodzą czyli albo sprzęgło dogorywa albo hydrauliczne sterowanie tegoż. Blacharsko jest ok poza wgniotką. Auto ma klimę, wspomaganie i wszystkie inne pierdoły. Brak jedynie Webasta a szkoda. Silnik 1,9 Multijet. Warto to brać ??? https://www.olx.pl/oferta/fiat-doblo-karetka-ambulans-CID5-IDtqThX.html#c8d1130fa3

Edytowane przez jaro670
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli autentycznie tylko do spania w pojedynkę, to najzwyklejsze kombi z płaską podłogą.

Doskonała alternatywa dla namiotu. Generalnie większość kombi oferuje na długość te min. 160cm, i jeśli masz wozić tylko powietrze, to nie ma sensu minivan.

 

I takie kombi znajdziesz z małą benzyną 1.4-1.6.

Miniwany mają

  • duże silniki
  • zwykle na rynku wtórnym - duże przebiegi
  • opory powietrza i waga - większe spalanie

No i nie problem z ofertą aut kombi.

Ostatnio szukałem takiego auta tylko pod kajak.

Ciekawa oferta to opel astra 3 gen 1.4 benz. Zdecydowanie tanio.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Kniaź z Bajki napisał:

Jeśli masz już samochód, który posiada relingi to polecam namiot dachowy. Używam w małe wyprawy po bezdrożach i super się sprawdza.

Fajna sprawa tylko kompletnie przeczy mojej filozofii spania w aucie jako noclegu gdziekolwiek popadnie, bez szpejenia i z możliwością szybkiej ewakuacji w razie czego. Trochę podobnie w kombi bo trzeba jakieś zasłonki na okna pozakładać ale to już nie taki kłopot jak z namiotem. Ktoś z Was miał kiedyś Doblo lub innego dostawczaka bo już nawet nad takim patentem myślałem :http://vadimpacajev.com/category/camper/budujemy-campera/page/2/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, ja mam Doblo z 2008 roku, ta sama buda, tylko, że nie mam drzwi odsuwanych z boku, jak ten ambulans.

 

Sprawdź, czy ten check engine,  to nie jest czasem turbina, bo diesel Doblo właśnie z turbina ma problemy. Sprawdź poduszkę od silnika,  bo też szybko się zużywa z racji tego, że to jednak samochód dostawczy. 

 

Ja swojego doblasa kupiłem w 2012 roku, mam go do teraz. 2 razy naprawiałem turbinę(za każdym razem regeneracja ), przeguby 2 razy, poduszkę pod silnikiem min.2 razy, jeśli nie więcej. Reszta to były bieżące naprawy związane z eksploatacją. Generalnie służy mi do zadań specjalnych, przewożenia cementu, płyty gk, jakiś mało gabarytowych agd i rtv.

Jeśli rzeczywiście ma nakulane 300.000 to ja bym w tej cenie brał. Spokojnie zrobisz nim 500.000. 

 

PS.  Co do turbiny. Rozpędzasz go do 100 -120 i jeśli to turbina, to doblas wpadnie w taką dziurę, w której kompletnie stracił moc. Wtedy mocno się zastanów nad kupnem, bo regeneracja jest droga, a nowa turbina to wydatek jeśli dobrze pamiętam od 1.800 w górę. Z resztą podłączenie pod komputer, da odpowiedź co to rzeczywiście może być. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@giorgio gdyby to była benzyna to bym się nie zastanawiał, w przypadku turbo-diesla boję się trochę wjebać na minę że za furę zapłacę 6800 a za pół roku drugie tyle za doprowadzenie jej do używalności. Turbina chyba jest ok bo fura nie kopci i nic nie świszczy spod maski. Mam zagwozdkę. Myślałem też o jakimś Caddy z SDI bo te silniki cieszą się wysokim stopniem niezajebywalności ale ceny też sporo wyższe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jaro670 mój doblas też nie kopcił i nie "świszczał" spod maski, a problemem była turbina. Jakbym miał wybierać między caddy a doblo, to wybrał bym doblo. Części są zdecydowanie tańsze, dodatkowo są to samochody o prostej konstrukcji, które każdy mechanik będzie potrafił naprawić. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, jaro670 napisał:

w przypadku turbo-diesla boję się trochę wjebać na minę

Prosta benzyna nigdy mnie nie zawiodła, i nie zaskoczyła kosztami.

Berlingo, Partner czy Doblo, także były w benzynie 1.2 czy 1.4 już nie pamiętam.

Niemniej jednak, polecam auto osobowe po jakiejś rodzinie, po 1 czy 2 właścicielu.

 

Z nierówną podłogą można sobie poradzić robiąc stelaż z płyt pilśniowych i wsporników - budżetowe rozwiązanie ale pod materac idealne.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jaro  Brałbym Doblo, masz prawie gotowego mini campera. Mechanicznie ogarnąć, to parę tysi i masz pewne auto na drodze.

Swoja zabudowa golasa, to też wydatek kilku tys. A tu wstawiasz tylko wyrko pod szafkami, szafkę kuchenną za fotelem i gotowe.

Nie musisz robić dodatkowej instalacji bo pewnie jest i gotowy do podróży. Kurcze 7 koła sam bym wyskrobał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Adolf napisał:

Brałbym Doblo

Odradzam we fiacie silnik1.6 16v coś około 100KM. Sypał się strasznie kiedyś w moim Palio Weekend i palił wiadra benzyny.

Za to dużo dobrego słyszałem o 1.4 w wersji 8v i 16v.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spałem w Volvo nie pamiętam modelu. Duże kombi z lat 80/90, wszyscy nam zazdrościli bo mieliśmy idealnie płaską przestrzeń siedzenia/bagażnik. Dało radę kilka nocy. Znajomi mieli jakaś Hondę to płakali prawie.

 

Nie wiem czy to nie najlepszy pomysł przejść się po giełdzie i przymierzyć jak będzie się, w którym leżało z tyłu. Potem ewentualnie szukać po ogłoszeniach wybranego modelu.   

 

Zdarzyło mi się też nocować w VW T4, ale to już luksus był.

 

Za to mój znajomy jeździ Fordem Transitem 1 i ma na stałe włożoną płytę na której śpi. Tzn. na dole wozi towar a na wysokości połowy paki włożoną ma sklejkę na niej materac i normalnie pościel. 

 

ps. Nie wiem jak liczy się namiot dachowy, ale prawdopodobnie nie można go rozkładać w mieście. Na zachodzie są wysokie kary za biwakowanie w niedozwolonych miejscach, nawet za otworzenie markizy przy kamperze można dostać mandat.

 

ps2. w Częstochowie jest Fabia Kombi w LPG https://www.olx.pl/oferta/skoda-fabia-kombi-1-6-benzyna-gaz-lpg-CID5-IDuMqo5.html

 

Edytowane przez Piter_1982
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Piter_1982 napisał:

ps. Nie wiem jak liczy się namiot dachowy, ale prawdopodobnie nie można go rozkładać w mieście. Na zachodzie są wysokie kary za biwakowanie w niedozwolonych miejscach, nawet za otworzenie markizy przy kamperze można dostać mandat.

 

Dlatego tak kręci mnie klimat stealth campera nie rzucającego się w oczy dostawczaka w którym można kimać bezpośrednio po zaparkowaniu a okolica nawet nie domyśla się że ktoś tam śpi. Wszelkie namioty i inne szpeje wymagają jednak czasu i kempingu który nie zawsze jest nam po drodze. Chyba przekonaliście mnie do tego doblacza. Dałem na niego zaliczkę więc w razie czego czeka na mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.