Skocz do zawartości

Mi stoi a ona ze się boi


Rekomendowane odpowiedzi

Hej, wszystkim Bracia Samcy mam zagwostke logiczna w relacji damsko-meskiej. Co mogło pójść nie tak, Co się popsuło ?

Historyja 
 

Kilka miesięcy temu u mnie w firmie zatrudniła się pewna bardzo atrakcyjna dziewczyna 25 l. Ja(29l.) z zasady im lepsza loszka tym większy zlew szczególnie w pracy. Pomagać pomagam każdemu, grubej, brzydkiej i tym ładnym też. Od samego początku dziewczyna wysyła do mnie sygnały zainteresowania, ja je zlewam bo wiem, że ma konkubenta i dziecko razem dom budują itd. No ale gadam jak z kumpelą z pracy i nie tylko ( bardzo duzo podtekstów i sygnałów ) Ona mi opowiada o sobie o tym, że ja chłopak zdradził raz czy dwa. Myślę sobie aha chce się odegrać na nim kosztem mojego Wacława. Może i można by ale raz juz poprawiałem po kimś robotę ( bzykałem zajęta ) i mam niesmak po tym wiec odpuszczałem temat.

 

Dwa miesiące temu napotkałem na forum,audycje Marka i tak mnie coś tknęło a co mi tam jak chce to jej ulżę i sobie też. Przez cały ten okres dziewczyna wysyłała sygnały, no aż zacząłem odpowiadać na nie.
Umówiłem się z nią, że jej zrobię masaż. Termin godzinę podałem i do dzieła.

Masuje masuje, ściągam stanik działam. Widzie zadowolenie, próbuje wejść w ślimaka. A tu słyszę NIE. Myślę sobie dobra shittest mi wali zaraz jej spodnie i majtki ściągnę i będzie po zawodach. A tu opór cały czas. Troche się speszyłem, stres na twarz mi wjechał ( spociłem się, tak mam zawsze.. ) no ale nie idzie. Nie ma jakiegoś oporu, nie ucieka. Nawet przemawiam do niej. "Ty mówisz nie a ciągle tutaj jesteś"," chcesz to możesz iść". W miedzy czasie całej tej męczarni, daje jej poznać, że ogolnie mam to w nosie, że jak nie chce, niech żałuje, nawet odstawiłem numer ? ze jak ona nie chce to zaraz sobie mursze coś ogarnąć innego. Blefowałem z wysyłaniem wiadomości, a w sumie nie musiałem bo mam tu taką jedna co by mi takiego numeru nie zrobiła. No ale cały czas staram się jej pokazać, że zły nie jestem, mam to w nosie i życie płynie dalej. 

Dziewczyna nadal jest ze mna. lezy bez tego stanika, mówi np. ej połoz na mnie noge bo mi zmino ( po tym jak z niej ją sciagnołem) Czego oczywiście nie zrobiłem ( wiem banał, ale chyba takie subtelności chyba trzeba wyłapywać? ). No i w tle rozmowa o tym ze ma dziecko i chłopaka z kredytem. czy juz to robiłem, że kogoś porabiałem. Ja osobiste swojej dziewczyny nigdy no ale co mam jej powiedzieć. Mowie ze tak, zęby się nie czuła jak suka.( może mnie wyczuła ze łże jak pies )

Atmosfera cały czas dobra, pomimo coraz bardziej bolących jaj. To mowie do niej to ty zrób mi masaż, no i robi bez tego stanika, myślę sobie do kurwy nędzy o co tu chodzi. No i ta gra pozorów trwa. Pyta mi sie loszka o czym myślę a ja wale jakieś teksty na odpierdol, że o nowym aucie, o tuńczyku co muszę zaraz zjeść. Staram się obracać cała sytuacje z żart, no ale jaja bolą od nagromadzonego tematu.. życie. Ona oczywiście caly czas  ona nie wie co ma myśleć, nie chce zeby sie miedzy nami zepsuło i tego typu syf mi laduje. Az wybija godzina 21:55 i ona musi isc do pracy. Oboje wiedzieliśmy o tym wcześniej. Na koniec ze nie mam nikomu o tym mówić. Gdzie ja juz wcześniej uprzedziłem, że nikt nie wie teraz o nas. 

Kilka szczegółów o których nie ma w tekście a mogą rzucić jakieś wskazówki:
To jest Norweżka. ( pracuje za granica )
Jest duzo dzieczyn co tu do mnie startowały no ale sory gregory były słabe..
Wszystkie sie znaja ( mała miejscowosc na połnocy Norwegii ) ogolnie to kazdy kazdego zna.
W pracy to ja jestem nad nią w hierarchii. 
Nie ma mowy z mojej strony o jakimś haju hormonalnym z jej juz bym prędzej powiedział a nawet bym powiedział, że na pewno.


Pytania i wątpliwości do braci:
-
 Co mogło pojsc nie tak ? Nagle sie obsrała przed sexem ? Przed zdrada ? Właczył się jej kalkulator w głowie ?
- Czego się moge spodziewać ? Nie ma co ukrywać, że to ona więcej ma do stracenia jeśli sprawa by się rypła. Z mojego pkt. nie ma opcji bo zadbałem o  wszystko. No ale ona wspomniała, że ja jakaś koleżanka z pracy widziała jak szła do mnie. Nawet jej to powiedziała. Ale sama idiotka wchodziła tak, zeby ktoś ja zauwazył, laski lepiej się maskują od nas wiec o co chodzi ? 
- Nie ukrywam, że troche mam zal do siebie jak to facet po nie wykonanym zadaniu.. ale chłopaki uwierzcie mi.. to było po sznurku do kłębka.. no kuzwa nie ściągasz koleżance z pracy stanika o tak pod pretekstem profesjonalnego podejścia do masażu. ( masaz nie był dobry, był taki se ale na litosc nie o to chodziło chyba ? )
- Straciłem honor do siebie i wkurza mnie fakt, ze wylorzyłem się jak młody byłem niedostepny, biały kruk a teraz jestem ten co napierał i bardzo chciał i usłyszał nie. Cos moge poprawić w tej kwesti ?

Jesli komuś sie chciało to przeczytać i dodatkowo odpowiedzieć w miarę konstruktywnie dziękuje bardzo.

 

 

Edytowane przez Strozol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Strozol napisał:

w tle rozmowa o tym ze ma dziecko i chłopaka z kredytem

 

3 godziny temu, Strozol napisał:

W pracy to ja jestem nad nią w hierarchii. 

 

3 godziny temu, Strozol napisał:

próbuje wejść w ślimaka. A tu słyszę NIE

 

3 godziny temu, Strozol napisał:

 nie ucieka. Nawet przemawiam do niej. "Ty mówisz nie a ciągle tutaj jesteś","

 

Masz górny mózg:lol:  to się teraz domyśl o co jej chodziło :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Brat Jan napisał:

 

 

 

 

Masz górny mózg:lol:  to się teraz domyśl o co jej chodziło :D

 

Hej, dzięki ze chciało Ci sie przeczytać moj wpis.
Tylko stwierdzenie domysł sie o co kobicie chodziło pasuje jak świni siodło. One same nie wiedza co chcą, możne chciała sobie samoocenę podbudować, a zabrakło odwagi żeby dupy dac. 

Czuje w sobie tak wielka pokusę bycia złym, wkurwionym i zażenowanym na siebie na nią na sytuacje, ze czuje wymierne korzyści z tej postawy. Czy to nie chore ?

Wiem,że murze znaleźć pozytywy, myśleć tylko dobrze o sobie i nie szukać u siebie winny ( w ogóle jej nie widzę ), ale pytanie czego nie zauważyłem, co pominąłem, gdzie zrobiłem błąd są straszne..

Kurwa przesoliłem jajecznice. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe że chce Ciebie zaorbitować bo jako jej przełożony możesz być przydatny ;) Albo chce mieć na Ciebie haka ;) Odradzam Tobie pukania zajętych, zwłaszcza podwładnych, zbyt wiele rzeczy może się przez to spierdolić. Jej cipka (którą może kiedyś Ci łaskawie zaproponuje) chyba nie jest warta zaburzenia Twojego obecnego życia? ;)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Strozol

No więc albo nie masz wiedzy z tego forum albo nie myślisz górną głową tylko dolną :)

Jej fagas ma kredyt czyli ciężko stoją z hajsem, Ty jako jej szef zapewne mógłbyś jakoś na to wpłynąć, np żeby zarabiała więcej lub za sponsorować prywatnie:)

 

Nie zadeklarowałeś tego na spotkaniu więc nie dostałeś cipki...

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, dziękuje jeszcze raz za wpisy. Ale widocznie nie doprecyzowałem się.
Jestem nad nią w pracy. Ale góruje doświadczeniem, wiedza, znajomością wszystkich programów i porostu jestem inteligentniejszy i wszystkie pytania leca do mnie bo zawsze wiem i zawsze pomogę. Ale pracujemy na tych samych stanowiskach i nie jestem w stanie wpłynąć na jej pensje ani na pozycje w firmie.  Nie o hajs tutaj chodzi.  Jej facet zarabia dobrze, lepiej ode mnie.

Wiec co poszło nie tak ? 

@Chrumkacz

Możliwe że chce Ciebie zaorbitować bo jako jej przełożony możesz być przydatny ;) Albo chce mieć na Ciebie haka ;) Odradzam Tobie pukania zajętych, zwłaszcza podwładnych, zbyt wiele rzeczy może się przez to spierdolić. Jej cipka (którą może kiedyś Ci łaskawie zaproponuje) chyba nie jest warta zaburzenia Twojego obecnego życia? ;)

Z mojego pkt. widzenia ona ma duzo więcej do stracenia. Ja to jestem Polak który przyjechał tutaj się dorobić, i zawsze mogę sie zwolnic i gdzieś pojechać indziej do pracy. Ona tutaj juz będzie siedzieć do końca zycia. Jak splaci krechę będzie miala cos kolo 45+ lat. w tym czasie ja juz zapomnę ze tu w ogóle pracowałem.

Edytowane przez Strozol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matka z dzieckiem, facet z kredytem.
Spierdalać gdzie pieprz rośnie.
W pracy się spierdoli o ile już nie jest chujowo. facet jak się dowie stracisz zęby, szczęka na drutach, ręka złamana po co Ci to? Dla Cipy?
Kiedy Ty w domu siedzisz i myślisz o niej ona mężowi robi loda i spuszcza się jej na ryja a Ty chcesz się z nia spotykać? :D

Edytowane przez p47thunderbolt
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, p47thunderbolt napisał:

Matka z dzieckiem, facet z kredytem.
Spierdalać gdzie pieprz rośnie.
W pracy się spierdoli o ile już nie jest chujowo. facet jak się dowie stracisz zęby, szczęka na drutach, ręka złamana po co Ci to? Dla Cipy?
Kiedy Ty w domu siedzisz i myślisz o niej ona mężowi robi loda i spuszcza się jej na ryja a Ty chcesz się z nia spotykać? :D

Dzięki za odpowiedz !.  Tak wiem doskonale, tylko nie rozumiem schematu. To ona sie prosiła, ja miałem tak długo wyjebane na nią, że szok. Jak ci laska mowi w twarz, że lubi sobie eksperymentować, jak jest zazdrosna o swoje koleżanki z którymi gadam, jak przyjeżdża do mnie w środku nocy pogadać to co bys pomyślał ? Potem biorę na warsztat bo czemu by nie i dostaje wielki jak kurwa kilimandżaro znak STROP ? O TO MI tylko chodzi, ja juz jej nie rusze chodz by sciany srały i płakały. Pracujemy zmianowo, nie widujemy sie w cale. Jak ja mam wolne ona zapierdala i na odwrót. Jak tylko ktos przejmuje zmianę to ma kontakt z druga osoba z pracy.

Haha Facet jak sie dowie i by chciał sie rozliczyc. To sory ale musi sie liczyc z trwałym inwalidztwem. Wpierdole go na wozek a siebie za kratki. Dla obu chujowy deal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, p47thunderbolt napisał:

ja mam zasadę.
dzieciate, zajęte, mężatki nie spotykam się. Nie mam nerwów do takich akcji.

 Masz 100% racji. Chciałbym napisać, ze tez mam taka zasadę ale jaki widać nie mam bo nie było by tego tu wpisu.

Chyba wiem co poszło nie tak. Pamiętam jak nie raz nie dwa mówiła, przyjedz wypijemy jakies tam drinki. No ja nie pije bo ćwiczę. No ale motyw cały czas sie gdzieś przewijał. Laska by poszła na całosc i by miała na co zganić. No wypiłam alko, lejce puściły dupy dałam. 

Ja naprawdę nie chce od niej juz nic, z uśmiechem na twarzy jej powiem jak sie zacznie dobierac znow. Ze ty swoja szanse miałaś teraz pal gume. Tylko mysl czego zabrakło nie daje mi spokoju. Sam schemat mnie meczy, loszka mnie nie obchodzi. Chce poznać mechanizm tyle i az tyle.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ja tam wiem.
Może frustracja z obecnego życia.
Myślę, że kredyty, obowiązki małżeńskie i rodzicielskie powodują jakieś zmęczenie.
Miałeś być odskocznią od problemów. Taki wiesz czasowy odlot w inny świat.
Ona zapewne jest młoda.
Spowodowałeś jak to mówi Pan Marek Kotoński wyprodukowanie u niej pewnych hormonów.
Próbą skierowania myśli na inne tory. Nie myśleć ile to jeszcze lat muszę zapierdalac na taśmie, kiedy dziecko dorośnie, kiedy facet się zmieni. Takie chyba życiowe problemy.

Chyba jednak u niej poczucie związku i macierzyństwa jest silniejsze niż zwykłe ruchańsko.


 

Edytowane przez p47thunderbolt
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, p47thunderbolt napisał:

Co ja tam wiem.
Może frustracja z obecnego życia.
Myślę, że kredyty, obowiązki małżeńskie i rodzicielskie powodują jakieś zmęczenie.
Miałeś być odskocznią od problemów. Taki wiesz czasowy odlot w inny świat.
Ona zapewne jest młoda.
Spowodowałeś jak to mówi Pan Marek Kotoński wyprodukowanie u niej pewnych hormonów.
Próbą skierowania myśli na inne tory. Nie myśleć ile to jeszcze lat muszę zapierdalac na taśmie, kiedy dziecko dorośnie, kiedy facet się zmieni. Takie chyba życiowe problemy.

Chyba jednak u niej poczucie związku i macierzyństwa jest silniejsze niż zwykłe ruchańsko.


 

Jest w tym duzo prawdy. Nie raz mi stękała o dziecku, o remoncie, itd. Na pewno wywoływałem w niej jakieś emocje. Ale jednak krecha na 30 lat. była silniejsza o lekkiego zakochania czy fascynacji. Nie raz Marek mówił o tym. Zaczyna to sie układać w bardziej logiczna całość. Ale wiedziałem o tym, widziałem to na samym początku, mowie sobie i jej nie raz. Za szybko masz dziecko, trzeba korzystać z życia. No ale trafiła na gościa co dobrze zarabia to mu się dała zalać. Ma swojego kochanego dzidziusia, który ja meczy ale jest słodki i go bardzo pragnęła. Kręciła się tylko przy mnie bo wywoływałem u niej określony stan ? Podładowywała sobie akumulator emocjonalny ? To jest chore, ale nie bardziej niz chęć wydupczenia no powiedziemy "męzatki" 

Ale mam zal do siebie, gdybym był jeszcze na jakimś haju hormonalnym.. a ja z zimna krwią i premedytacja chciałem po prostu ją jebnać.. duzo pracy przed mną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomagasz w pracy, jakieś nocne pogaduchy !!

 

A ja to myśle, że już jestes orbiter. Dla psiapsióły brocha jej się nie zagrzeje.

 

Przyszła posiedzieć, masaż też chetnie przyjeła ale z tobą nic wiecej. No biuścik pokazała sprawdzając czy sie nie zagorączkujesz. Może jeszcze buzi w policzek Ci da i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, ObiŁan napisał:

Pomagasz w pracy, jakieś nocne pogaduchy !!

 

A ja to myśle, że już jestes orbiter. Dla psiapsióły brocha jej się nie zagrzeje.

 

Przyszła posiedzieć, masaż też chetnie przyjeła ale z tobą nic wiecej. No biuścik pokazała sprawdzając czy sie nie zagorączkujesz. Może jeszcze buzi w policzek Ci da i tyle.

 

Dzięki za komentarz

Im wieciej czytam tym bardziej widzie ze orbiter + jakis wyzwalacz emocji ale nic wieciej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Strozol wydaje mi sie, ze poszla na masaz za free i zjebales w momencie kiedy nie parles na przod. Ja mialem dokladnie TA sama sytuacje jak ty. Zajeta laska, umowilismy sie na masaz (i tylko na masaz!!!), w koncu wyladowalismy w wyrku. Laska miala duzo oporow, co chwile, ze "ona zle robi i nie mozemy", ale garderoba leciala ciagle na dol. Dopoki parlem to bronila sie jak ten szlaban w srodku pola - wiesz o co chodzi. Ale w pewnym momencie mi niepewnie saproponowala seks, a mi zwyczajnie zabraklo jaj i nie dopialem swego. Zjebalem wtedy, bo tak ja nakrecilem (i pozniej jeszcze tez), ze bym ja walil na skinienie az by po scianach chodzila. Skonczylo sie na minetce i lodzie (ale to byla tragedia, wiec dalem jej do zrozumienia, zeby sobie odpuscila). Chuj tam no - cipke lizac lubie, laska 9/10 ale niedosyt dla chujka pozostal duzy. Bledy, kazdy popelnia.

Zdaza sie. Nie przejmuj sie i olej laske jak koledzy wyzej napisali. Nie warto ryzykowac.

Edytowane przez Tomko
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Tomko napisał:

@Strozol wydaje mi sie, ze poszla na masaz za free i zjebales w momencie kiedy nie parles na przod. Ja mialem dokladnie TA sama sytuacje jak ty. Zajeta laska, umowilismy sie na masaz (i tylko na masaz!!!), w koncu wyladowalismy w wyrku. Laska miala duzo oporow, co chwile, ze "ona zle robi i nie mozemy", ale garderoba leciala ciagle na dol. Dopoki parlem to bronila sie jak ten szlaban w srodku pola - wiesz o co chodzi. Ale w pewnym momencie mi niepewnie saproponowala seks, a mi zwyczajnie zabraklo jaj i nie dopialem swego. Zjebalem wtedy, bo tak ja nakrecilem (i pozniej jeszcze tez), ze bym ja walil na skinienie az by po scianach chodzila. Skonczylo sie na minetce i lodzie (ale to byla tragedia, wiec dalem jej do zrozumienia, zeby sobie odpuscila). Chuj tam no - cipke lizac lubie, laska 9/10 ale niedosyt dla chujka pozostal duzy. Bledy, kazdy popelnia.

Zdaza sie. Nie przejmuj sie i olej laske jak koledzy wyzej napisali. Nie warto ryzykowac.

Dziękuję za komentarz. Wiesz ja tutaj w Norwegii walczę na w chuj dla nas Polaków nie korzystnym polu. Tak jak w Polsce moje smv jest no powiedzmy wysokie to tutaj jest o polowe niższe.. bo Polak.. pozycja społeczna zawsze niższa no i język, Jestem tu juz 3 lata no na tyle język ogarniam ze potrafię laske 7/10 zaprosisc na masaż no ale czasami zly czas powiem, albo cos nie stylistycznego albo w ogóle zle. No to jak ty albo ja bym mial jakaś tajke czy Rosjankę co słabo ogarnia angielski albo cos tam próbuje no ale chuj.. tez podchodzisz inaczej. Dziękuję za wpis tak chce olac ale cos mnie kuje w dumie zeby ugrać kilka punktów honoru i dumy które straciłem. Z drugiej strony w bezpiecznym ale frajerskim freindzone mam czas zlapać oddech, doszkolić się, ale  Napisze później o tym oddzielny post.  Piona !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Strozol czasem gra nie jest warta zachodu i swieczki. Stracisz kupe czasu zeby dojsc o co chodzi a moze sie okazac, ze pannie sie przypomniala zmarla babcia, ktora mowila: "nie zdradzaj meza". I pozamiatane.

Naucz sie... wyjsc. Nigdy nie umialem po prostu... WYJSC. I tyle zenujacych sytuacji mi sie przytrafialo. Dopiero pozniej nauczylem sie po prostu wstac, jebnac drzwiami i wyjsc. Efekt duzo lepszy niz pozostanie i probowanie naprawiac sytuacje. Serio.

Edytowane przez Tomko
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. Nie wiem czy moja opinia cokolwiek tutaj teraz wniesie.
Dlaczego dzieciate nie?
Spotykałem się z taką co miała dziecko i niby rozwód lub separacje choler wie co było prawdą.
Ona miała tak wielką cipę że mogłem wsadzić Małego i rękę i jeszcze noga by weszła :)
Dlatego nie ryzykuje z dzieciatymi bo cholera wie czy chirurg odpowiednio poreperował wszystko urodzeniu dziecka

Edytowane przez p47thunderbolt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.06.2017 o 02:48, Strozol napisał:



Pytania i wątpliwości do braci:
-
 Co mogło pojsc nie tak ? Nagle sie obsrała przed sexem ? Przed zdrada ? Właczył się jej kalkulator w głowie ?
- Czego się moge spodziewać ? Nie ma co ukrywać, że to ona więcej ma do stracenia jeśli sprawa by się rypła. Z mojego pkt. nie ma opcji bo zadbałem o  wszystko. No ale ona wspomniała, że ja jakaś koleżanka z pracy widziała jak szła do mnie. Nawet jej to powiedziała. Ale sama idiotka wchodziła tak, zeby ktoś ja zauwazył, laski lepiej się maskują od nas wiec o co chodzi ? 
- Nie ukrywam, że troche mam zal do siebie jak to facet po nie wykonanym zadaniu.. ale chłopaki uwierzcie mi.. to było po sznurku do kłębka.. no kuzwa nie ściągasz koleżance z pracy stanika o tak pod pretekstem profesjonalnego podejścia do masażu. ( masaz nie był dobry, był taki se ale na litosc nie o to chodziło chyba ? )
- Straciłem honor do siebie i wkurza mnie fakt, ze wylorzyłem się jak młody byłem niedostepny, biały kruk a teraz jestem ten co napierał i bardzo chciał i usłyszał nie. Cos moge poprawić w tej kwesti ?

Jesli komuś sie chciało to przeczytać i dodatkowo odpowiedzieć w miarę konstruktywnie dziękuje bardzo.

 

 

- Niczym się nie obsrała, dobrze wiedziała po co idzie i zdawała sobie sprawę, że nie będzie to żaden masaż. Zjebałeś ty, tym że byłeś zbyt szybki i zbyt konkretny oraz szybko zacząłeś się dobierać do niej jak napalony gówniarz. Wiem to bo kiedyś miałem podobną sytuację. Zasada jest taka, nawet największa kurwa gdy przyjdzie co do czego to nie chce się poczuć jak dziwka i dać się zdobyć zbyt łatwo. Trzeba było pogadać, potem pomasować, potem zrobić przerwe, napić się, wszystko na pełnej wyjebce, nawet dać do zrozumienia, że zaraz chyba musisz iść, potem znowu pomacać i znowu wyjebka, rozpalić pomału aż by sama na chuja skoczyła. W zasadzie gdybyś miał w ją w dupie to byś zagrał jak należy, no ale chciałeś za wszelką cenę pokutasić, wyczuła desperata, zadziałała reguła przekory i tyle.

- Czego możesz się spodziewać? Teraz niczego :) ma cie już za desperata, odpowiednio zaszufladkowała, a ta ściema z koleżanką to po to aby cię postraszyć i byś jej nie zawracał dupy.
- Po jakiej nitce do kłebka? z babami jest tu i teraz, rządzą emocje, jest napalona to działasz, strategie po nitce do kłębka to mają biali rycerze i tak chodzą z tą nitką nawet pare lat
- Zrobiłeś błąd i dobrze, sucz zatriumfowała ale też czegoś się nauczyłeś, nawet najlepsi w swoim fachu robią błędy, a już największy błąd to brać sobie niepowodzenia do siebie i się za bardzo nimi przejmować.

A to kim jest w pracy, jakiego ma męża czy jakieś kredyty to jest nieistotne. Skoro w ogóle poszła na masaż to już sygnał, że z meżem chyba nie układa się za dobrze i gdy sie zaharowuje na kredyty to może już nie mieć siły na ekscesy łóżkowe

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Jorund napisał:

- Niczym się nie obsrała, dobrze wiedziała po co idzie i zdawała sobie sprawę, że nie będzie to żaden masaż. Zjebałeś ty, tym że byłeś zbyt szybki i zbyt konkretny oraz szybko zacząłeś się dobierać do niej jak napalony gówniarz. Wiem to bo kiedyś miałem podobną sytuację. Zasada jest taka, nawet największa kurwa gdy przyjdzie co do czego to nie chce się poczuć jak dziwka i dać się zdobyć zbyt łatwo. Trzeba było pogadać, potem pomasować, potem zrobić przerwe, napić się, wszystko na pełnej wyjebce, nawet dać do zrozumienia, że zaraz chyba musisz iść, potem znowu pomacać i znowu wyjebka, rozpalić pomału aż by sama na chuja skoczyła. W zasadzie gdybyś miał w ją w dupie to byś zagrał jak należy, no ale chciałeś za wszelką cenę pokutasić, wyczuła desperata, zadziałała reguła przekory i tyle.

- Czego możesz się spodziewać? Teraz niczego :) ma cie już za desperata, odpowiednio zaszufladkowała, a ta ściema z koleżanką to po to aby cię postraszyć i byś jej nie zawracał dupy.
- Po jakiej nitce do kłebka? z babami jest tu i teraz, rządzą emocje, jest napalona to działasz, strategie po nitce do kłębka to mają biali rycerze i tak chodzą z tą nitką nawet pare lat
- Zrobiłeś błąd i dobrze, sucz zatriumfowała ale też czegoś się nauczyłeś, nawet najlepsi w swoim fachu robią błędy, a już największy błąd to brać sobie niepowodzenia do siebie i się za bardzo nimi przejmować.

A to kim jest w pracy, jakiego ma męża czy jakieś kredyty to jest nieistotne. Skoro w ogóle poszła na masaż to już sygnał, że z meżem chyba nie układa się za dobrze i gdy sie zaharowuje na kredyty to może już nie mieć siły na ekscesy łóżkowe

Dzięki za komentarz !

 

Faktycznie sama powiedziała ej ty jesteś seksualnym desperatem albo zdesperowany seksualnie.. chuj wie pała mi stała i do mózgu nie dochodziło za duzo tlenu.
Teraz analizuje sytuacje tylko czystko pod kątem edukacyjnym. Na nią juz wyjebane mam. Mimo ze cały czas mi wysyła snapy.( wiem dziecine ale tu w Norwegii oni nie potrafia bez tego zyc i sie komunikować )

 

No ale teraz kłóci mi się kilka rzeczy. Bracia przed Toba pisali o Orbitrze i nawet są elementy tego:
- pogaduchy ( ale jak masz nie podrywać przez pogaduchy i pokazywanie swoich wzorców )
- pomoc w pracy 
Ty piszesz, że to ja zjebałem co mnie podniosło na duchu nie ukrywam bo może finisz miałem chujowy, ale to świadczy że wszystko przed nie było no powiedzmy przyzwoite.
- Grałem zajetego

- Duzo razy odmawiałem jak mnie prosiła zebym przyszedł jak siedzi w pracy. (Zawsze wymyslałem jakis głupi pretekst ze nie moge zeby ja podkurwic)
- Naprawde nie latałem za nia, wszystko w kontakcie było na wyjebcie i ignorce. A ona wciąż napierała i poruszała coraz bardziej seksualne tematy, kiedy straciła dziewictwo itp.

To jak jest z tym? Spalony za wczasu czy spaliłem sie podczas ostatniego starcia ?  No i teraz co jest. Być zdecydowanym i wiedzowym czego się chce, biorącym sprawę w swoje rece, Czy gosc co ciągle podkręca atmosferę, taki bawidamek wodzirej. Jedno wypiera drugie.

 

Nie mam do siebie zalu no może troche, że odkryłem swoją ostatnia kartę. Ale sprowadziło mnie to mocno na ziemie.
Pozdrawiam
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Strozol ja bym nie nazwał tego, że jesteś orbiterem. To, że pogadasz czy komuś pomożesz w robocie to jeszcze nie czyni z ciebie męskiej pizdy, o ile nie dajesz się wykorzystywać cały czas i co chwile komuś coś robisz. Co do tej laski to dałem jasno do zrozumienia, że zjebałeś na ostatniej prostej. Grałeś zajętego, odmawiałeś, ignorowałeś, droczyłeś no super to zaprocentowało tym, że polazła z tobą na masaż. Jednak na miejscu wyszła desperacja o czym sama ci nawet wspomniała i cały obraz intrygującego faceta nagle runął. A gdy to się stało to już przestała być zainteresowana i zaczęła ci pieprzyć o dziecku, facecie i innych swoich problemach jak jakiejś babie na papierosku. Nie martw się ona też jest wściekła na siebie, że źle cie oceniła i okazałeś się napaleńcem oraz, że wyszła głupia sytuacja :) A i jeszcze jedno, nie podchodź do tego jak do jakiegoś schematu i algorytmu jak wyrywać dupeczki na sex bo to nie o to chodzi (pisalem zresztą to w innych tematach) Masz się zmienić tak, by naprawdę nie zalezało ci na dziuniach i traktować to wszystko na zasadzie może ale nie musi. Wtedy dopiero jesteś sobą jesteś prawdziwy. Inaczej to skończy się znowu tak jak ostatnio bo sztuczki nie będą współgrać z twoim prawdziwym ja. Jak nie to, to spieprzysz co innego. Tu chodzi o normalną przemianę w świadomego faceta. Magiczne sposoby wyrywania dupeczek to zostawmy tym puła idiotom.

Edytowane przez Jorund
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.