Skocz do zawartości

Powrót do byłej po moim odejściu


Rekomendowane odpowiedzi

Nie przekręcaj naszych słów. Zostawiłeś ją nie dlatego że nie potrafiła odróżnić od siebie dwóch samolotów (WTF :huh:). Tylko dlatego bo nie kręciła Cię. 

A teraz zwyczajnie żal Ci dupę ściska. Po co tak rozmyślać o jakimś lachonie? Może teraz ma wysokie SMV ale za kilka lat to się zmieni. I zapamiętaj, loszke masz do seksu, do gotowania, do sprzątania, do czułości, ale nie do gadania o drugiej wojnie światowej i to jeszcze w takich szczegółach.

Edytowane przez Pyrrus
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pyrrus tak wiem i jestem tego świadomy.
Biorę na klatę każdą krytykę bo myślę, że spojrzenie innych ludzi na problem jest bardziej obiektywny niż moje widzimisię.

Chcę myśleć o tym w innych kategoriach i nie czuć bólu dupy z powodu jej sukcesów życiowych choć to trudne bo ona była zależna ode mnie. Może właśnie z powodu mojej niskiej samooceny  :)

A może to dzięki temu, że się rozstalismy dostała kopa w dupę i dzieki temu stanęła na własne nogi i odnosi sukcesy.


Nie zostawiłem ją z powodu tych samolotów :)
Ogólnie czasem miałem wrażenie, że nie mamy wieczorem o czym rozmawiać.
Rozumiecie mnie. Sprawy bieżące na świecie, polityka, 500+, PiS, PO, uchodźcy, zagrożenie ze strony Rosji, Amerykanie w Polsce, czarny marsz, prawa kobiet, feministki, geje i lesby, jedzenie mięsa, bieganie, sens posiadania zwierzat w domu,  co lepsze mieszkanie czy dom, jaki film itp itd zwykłe sprawy w polskich domach


 

Edytowane przez p47thunderbolt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem mądry aż w takim stopniu w jakim chciałbym być.
Otworzyłem dzisiaj oczy na pewne sprawy.
Numer telefonu byłej skasowałem żeby nie korciło.
Czyli jakieś końcowe wnioski z tej dzisiejszej pogadanki są.

rewter2. Masz jakieś związki partnerskie ze Sławkiem? Bo piszesz jakieś komentarze, które nie są poparte żadnymi argumentami jak reszta chłopaków. Więc proszę Cię kolego jak przekazujesz komuś jakieś cenne uwagi to pisz tak żeby to miało jakieś odzwierciedlenie w argumentacji. Zrozumiałeś?

Edytowane przez p47thunderbolt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Pyrrus napisał:

 Wężykiem to zdanie.

I kolorkiem ;) 

@p47thunderbolt

Ziomek nie ma co trzymać w sobie negatywnych emocji, to tylko rzutuje później na Twoje życie ;) Miej wyjebane na byłą i jej życie, pomyśl lepiej o czymś przyjemniejszym, np o wycieczce do National Air and Space Museum w Waszyngtonie (po awatarze, nicku i poruszonym temacie samolotów wnioskuję że się tym interesujesz). 

PS: Messerchmitt ładniejszy i fajniejszy ;p

Edytowane przez Chrumkacz
Byki przez telefon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie uwierzycie.
Właśnie wróciłem z wypadu nad jezioro jak za dawnych młodzieńczych czasów. Pojechałem z koleżanką.
Kocyk, wieczór, jeziorko było fajnie póki komary nie jadły później poszlismy do auta :)
Cipka mokra cycki fajne.
Idę spać:)

PS. Chrumkacz taki mam plan. Ale W Chicago jest B17, B29 oraz P51 odremontowane i gotowe do lotów :)
PS.2. Odlotowy wiem, że się nie wraca. Ale wiesz jak jest.

Edytowane przez p47thunderbolt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może zwyczajnie dupę ściska Ci żal że przestała Cię nagabywać , zabiegać a opieprza inne kiełbasy. Może o to Ci chodzi. Nie oceniam bo sam tak miałem do niedawna  pod beretem. Ciesz się że jej już nie ma bo nie była bez wad skoro ją pogoniłeś i żyj swoim życiem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jaro670 jest to wielce prawdopodobne.
Generalnie nie chodzi o jej wady ale o mnie i moje podejście do związków.
Ja poprostu kiedy jestem sam moje życie jest stabilne emocjonalnie, bez tych wszystkich uniesień i upadków.
poprostu robię swoje i jest mi dobrze.
Gdy pojawia sie kobieta zakłóca mi to moje naturalne środowisko. To wynika z mojego dzieciństwa.
Mój tato był alkoholikiem, mama utrzymywała cały dom.
Więc można powiedzieć, że wychowywałem się sam.
Wiesz ten strach czy dzisiaj ojciec będzie pijany czy trzeźwy.
Jeśli żyjesz dwie dekady w takim środowisku odbija to swoje piętno na psychice.
Ja związki z kobietami traktuję włąśnie jako taki stan gdzie emocjonalnie jestem rozbity bo nie wiem co będzie jutro :)
Więc po kilku miesiącach jestem wrakiem. Zamiast się cieszyć z fajnej kobiety to szukam w niej wad i odchodzę.
Ja zadłem sobię sprawę dzięki audycjom Pana Marka, że ja dzieci mieć nie moge i nie chcę. Nie będę powielał schematów w moim domu. Moja niestabilność emocjonalna odbiła by się niekorzytsnie na psychice moich dzieci.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę szacunku mam.
A wiesz za co? Za to, że ostatanimi czasy zostałem zmanipulowany przez nią. Czyli w końcu zdała sobie sprawę, że to gra. Nie ma wygranych ani przegranych. Ale zapunkowała u mnie kilkoma ruchami.
Wcześniej tego nie dostrzegałem. Myślałem, że jest dziewczyna z małego miasteczka. A tu proszę. takie zmiany.

Tak jestem z siebie trochę dumny bo jej sukces to też moja zasługa. Mały kop w dupę i kilka godzin rozmów. Ja też bym chciał żeby ktoś mi takiegop kopa zapierdolił w dupsko. Ale nie. ja to robie powoli. Punkt po punkcie realizuję liste zadań. Rok za rokiem.

Właśnie się zastanawiam czy to jaka ona była była grą czy to było jej prawdziwe oblicze.

Dlatego mnie to podnieca i o niej myślę. Już nie chodzi o jej ciało i cipę ale jej rozwój.

Tak jestem MATERIALISTĄ.
Nie Nie chcę jej pieniędzy mam swoje.

Ale jej mały sukces jest pociągający.

Tyle ode mnie wieczornych przemyśleń łysego patola z rodziny robotniczej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbym widział siebie ,tą chęć zobaczenia w pannie choć odrobiny wdzięczności że z kocmołucha zrobiłem człowieka, że odmieniłem gówniane życie zakompleksionej Marysi z Pierdziejowic Małych gmina Krowosraje . Może osoby i okoliczności są inne ale schemat @p47thunderbolt widzę u Ciebie podobny. Włożyłeś nie mało w tą pannę jak i ja i zwyczajnie dochodzi do tego że nie dość że ktoś dostał wspaniały efekt wieloletniej Twojej pracy nad sobą na tacy za darmo , wywindował się/ podlewarował na nim a teraz to co dałeś ma centralnie w dupie.  Znam ten ból bo ja z kocmołucha z pryszczami na cyckach zrobiłem człowieka który dziś się uważa za mega personę/ dupną panią manager a o wdzięczności nawet nie wspominać. Już nie mówiąc o tym że w każdym zdaniu, w każdej opinii mojej byłej widzę siebie jak żywo. Ona dziś leci całymi moimi zdaniami/ sentencjami do których dojście zajęło mi lata ale ona uważa to za swoje, nosz kłerwa jego mać. Wniosek na przyszłość : myśl zawsze tylko o sobie, za to co wiesz zapłaciłeś swoje i jeśli ktoś chce coś z tego to należy się tyle a tyle.

Edytowane przez jaro670
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytuj

jaro670

Powtarzam po raz setny.
Nie mam do niej żalu :) Jestem z niej dumny :)

Dostała naukę ale też w dupę ode mnie :)

Życzę jej wszystkiego dobrego

Jestem tu po to żeby zobaczyć inne spojrzenie na dany problem, który mnie dotyczy i dzięki, że dajecie mi szanse tego zobaczenia.




 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.