Skocz do zawartości

Proza życia - kobieta na zakupach


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie Bracia, 

 

chcę dziś podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami odnoście powszechnie występującej w życiu każdego z nas czynności - zakupów. Opiszę zachowanie kobiet w przysłowiowej Biedronce, któremu przyglądam się od jakiegoś czasu. 

Cóż interesującego może być w tak trywialnej czynności i przyglądaniu się zachowaniom kobiet w marketach? Ano pewna zależność, którą dostrzegłem całkiem niedawno i póki co każda kolejna scenka rodzajowa utwierdza mnie w moich przekonaniach... 

 

Tak więc do rzeczy. Idąc sobie alejką sklepową i napotykając zator (wózek i osoba robiąca zakupy przy nim) jakie jest zachowanie ludzi? 90% mężczyzn gdy tylko dostrzeże, że blokuje mi przejście natychmiast robi miejsce abym mógł w miarę możliwości swobodnie przejść dalej. A kobiety? No właśnie... 90% próbuje wymusić na mnie czekanie, bo ona wybiera sobie teraz jakiś produkt i wokół tego kręci się cały świat albo udaje, że mnie nie widzi. Wcześniej, kiedy jeszcze byłem bardzo grzecznym chłopcem, uprzejmie, z uśmiechem na twarzy prosiłem o zrobienie miejsca. Panie robiły to od niechcenia z wyraźną pogardą wymalowaną na twarzy.  

Jak zachowuję się teraz? Bez pytania i bez czekania odsuwam wózek i przechodzę dalej. Jak panie na to reagują? To dziwne ale sporo kobiet prawdopodobnie pod wpływem dużego zdumienia potrafi wykrztusić z siebie słowo "oo przepraszam", a na ich twarzach już nie widać pogardy...

Podobne zachowania zauważyłem względem pracowników wykładających towar na półki. Przykład z dzisiaj - młoda pani wykładała do lodówek całe kartony z twarogami (jeden taki cały karton na oko 5 kg). Starszy facet gdy tylko zauważył, że blokuje pani wykładającej towar dostęp do lodówki od razu odszedł i przeprosił (pani ta przez kilka sekund miała ten karton w rękach). Jak zachowała się kobieta chwilę później? Pani stała przy niej przez dobrych kilkanaście sekund z kolejnym kartonem, a klientka jak gdyby nigdy nic przeglądała i macała sobie serki wiejskie. Zupełnie nie zwracała uwagi na to, że przeszkadza pracownicy, mimo że widziała, że ona czeka.

 

Skąd takie zachowania u kobiet? Czyżby to skutek przyznawania im coraz większych praw i wymagania od nich coraz mniej? Czy to wrodzona kobieca manipulacja, przeciąganie liny?

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakupy je odprężają. Odprężenie przynosi medytacja, a medytacja, to min. oczyszczenie umysłu z wszelkich myśli i po prostu istnienie.

 

 

Ja mam inny przykład co do robienia zakupów przez niektóre kobiety (bo mężczyzn na pewno to nie dotyka, no chyba, że gei lub trans).

Taki dialog przy sklepowej półce, na zakupach na grilla.

Ona - No nie, muszę kupić ten dżemik! (słoik o pojemności dwóch łyżeczek do herbaty)

On - Na cholerę ci dżem na grillu?

Ona -  na nic! Ale zobacz, jaką on ma piękną zakrętkę!

I kupiła ten dżem :)

 

P.S. A wiecie kto płacił?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja spotykam często też taką sytuację. Podchodzę do sekcji z jajkami i szukam 1ek albo 2ek. Tam już stoi kobitka i przebiera , wybiera, nie może się zdecydować. Ja pewnym ruchem biorę swoje, sprawdzam numerek i do kosza. Po odejściu kątem oka widzę, że wybiera te same, pomimo tego, że jeszcze parę sekund temu w rękach miała inne. Jak widać pomogłem w decyzji, bo się bidulka męczyła i skopiowała mój wybór. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bojkot akurat tak jest caly handel skonstruowany. Np. popularne pojemniczki do samolotow, na wakacje. Ot taki 100ml pojemniczek, czy tam 99ml. Ale sa tez wszystkie miniaturki szamponow itp. Wygladaja przepieknie. I schodza z polek od razu. Smiem twierdzic, ze handel jest stworzony glownie pod panie, reklama itp. Ciuchow tyle, ze to w pale sie nie miesci.

@Janusz Tracz akurat z tym wykladaniem towaru to sie nie zgodze. Wkurwia mnie jak ktos w godzinach otwarcia sklepu wyklada towar. Od tego jest noc lub pozne godziny jesli sklep jest calodobowy. Ja chce wejsc zrobic zakupy i wyjsc a nie lawirowac miedzy kurwa koszykami z towarem. U nas w PL i tak z tym jest dobrze, ale tutaj w UK jest zupelnie na odwrot. O 18 wyjezdzaja ciapki z wozkami i goscia chuj obchodzi, ze chcesz cos kupic. Nie - bedzie mial 2 wozki rozlozone, przejscie zablokowane a on w lodowce stoi i uklada serki. Z wielka laska ci ustapi i ze zloscia na twarzy, ze mu przeszkadzasz i chcesz cos kupic.

Edytowane przez Tomko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie opisywane przez Was zachowania faktycznie są przeze mnie też obserwowane ale nigdy na nie nie zwracałem uwagi. Ostatnio moja partnerka kupiła tylko dlatego słoik czegoś tam bo słoik był ładny .... ponieważ powiedziałem że za to nie zapłacę poszła innego dnia i kupiła sama ...

 

One w czasie zakupów pływają w myślach i same zakupy pewnie wyzwalają rożnego rodzaju emocje połączone z przyjemnością i milionem myśli i analiz które pewnie nie rozumieją ale wprowadzają je w stan jakiego odrętwienia w której ignorują otoczenie.

 

Nie zmienia to jednak faktu ze gubiąc się nie mogąc się zdecydować na jakiś produkt kopiują wybory innych tudzież polegają (nie do końca ) na wyborach partnera, faceta.

 

Ciekawe są też zachowania kobiet które wpadają do sklepu ze swoim misiem aby go ubrać :) inaczej się też zachowują jak same chcą się ubrać to jest dopiero hardcore.

 

Niedawno zauważyłem że w przymierzalni robią sobie focie na insta i jak jest dużo fajnych komentarzy tudzież like nabywają daną rzecz

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, maVen napisał:

One w czasie zakupów pływają w myślach i same zakupy pewnie wyzwalają rożnego rodzaju emocje połączone z przyjemnością i milionem myśli i analiz które pewnie nie rozumieją ale wprowadzają je w stan jakiego odrętwienia w której ignorują otoczenie.

Heh, spróbujcie przekonać jakąś kobietę do zamawainia przez internet. Co tam oszczędność czasu, to nie ten feeling!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mr Bread napisał:

Heh, spróbujcie przekonać jakąś kobietę do zamawainia przez internet. Co tam oszczędność czasu, to nie ten feeling!

 

Nie tak do końca  :-) 

 

Jestem listonoszem i najwięcej listów z allegro , aliexpress i wszystkich tych sklepów internetowych jest dla Pań naszych kochanych :D

 

Najczęściej są to nudzące się w domu młode mamy , albo nudzące się w domy przyszłe młode mamy  :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem taki cham, że opiszę wam historyjkę z niedawna:

 

Stoję w Tesco, przy tych warzywach i owocach. Jakiś koleś nakłada sobie chyba pomarańcze, jedna mu spadła na podłogę. Rozgląda się i "ucieka z miejsca zbrodni" szybkich chodem. Gdy zrobił dwa kroki spotkał mój wzrok.

Powiedziałem tylko do niego:
-No podnieś to

 

On bez zdania, wrócił, podniósł i odłożył na miejsce.

 

Resztę dnia się zastanawiałem dlaczego to powiedziałem...

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten przykład ze sklepu to idealny przykład matrixa, obłudy.

Mówi się, że meżczyźni to prostacy, zwierzęta, gbury a kobietki to takie kochane, niewinne tylko by pomagały każdemu.

A jest zupełnie na odwrót: panowie, kulturka, cywilizacja, przepuści, pomoże a naszymi kochanymi paniami w wiekszości żądzi gadzi muzg. Zakupy to jak polowanie a wiecie co znaczy lwica czy każda inna samica, matka miotu w walce o żer.

 

Młodsze panie to jużmają wieksze procentowo ucywilizowanie a spotkajcie się z taką" starą babą" w autobusie, kolejce sklepowej a już nie mówie poczekalniach lekarskich. Lwica to malo powiedziane, hiena. Na starszą bezbronną barcie już sie nie nabieram, człowiek jest człowiek.

 

A jeszcze dorzuce taką historyjke: Festynik, kencercik, spora kolejka do klopa,wspólnego. Atrakcy dziewoja chyba do 6 chlopa i z 2 panie, że ona musi bo już nie da rady. Trafiło na mnie i mówie że taka figa, moja prostata jest ważniejsza od twoich ładnych oczków. Odziwo nie zlała się. Natrafiliśmy na siebie później i chciała postawić mi piwo i pewnie pokrecić ale miałem Forum przed oczami.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

6 hours ago, Conrad said:

Jak widać pomogłem w decyzji, bo się bidulka męczyła i skopiowała mój wybór. 

dowód społeczny alias społeczny dowód słuszności - czyli swego rodzaju "lenistwo" społeczne - na facetów też działa ale na baby znacznie mocniej.

 

Żeby nie być gołosłownym - przed chwilą poszedłem do sklepu, stoję i widzę jak dwie kobity dyskutują o cenach i coś tam jedna zaczęła wybierać miód. Byłem zaspany po drzemce to półprzytomny i tak się zastanawiam co ja chciałem i jednocześnie zacząłem podchodzić do tych miodów i jak się zorientowałem "i co ja robię tu..." to szybko w tył zwrot i poszedłem swoją drogą. Widać, że jak nie myślisz to działasz instynktownie, automatycznie - więc musisz myśleć nawet na zakupach.

 

Kiedyś kupowałem węgiel aktywny i wybrałem na stronie taki nazwijmy to ze środkowej półki. Bynajmniej nie dlatego, że akurat te środkowe najlepiej schodzą choć jest takie zjawisko i marketingowcy je doskonale znają i wykorzystują ale ja nie o tym - wybrałem taki bo miał najlepsze parametry i przeliczyłem co mi się bardziej opłaca i wyszło że jednak ten a nie żaden inny, ani droższy ani nawet tańszy. Dzwonię do gościa i mówię, że chcę ten a ten a on mi na to, że tamten (oczywiście ten droższy) ludzie najczęściej wybierają. Wtedy jeszcze nie byłem taki świadomy zjawiska i odparłem "ale ja ten poproszę (i koniec dyskusji pomyślałem)". Zirytowałem się, że chce mi wcisnąć droższy a dopiero potem do mnie dotarło jak on to robił - stosował społeczny dowód słuszności - skoro wszyscy tak robią to tak musi być lepiej. No nie do końca tak jest ale żeby się nie dać nabrać to trzeba odrobiny samodyscypliny.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ObiŁan Może nie do końca jasno, ale chciałem nakreślić właśnie to o czym napisałeś - obłudę, która na co dzień jest nam serwowana. Skoro kobieta próbuje wymusić pewne zachowania na zupełnie jej obcych mężczyznach, w codziennych, prozaicznych czynnościach, to do jakiego stopnia musi być manipulowany jej partner?

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że prawie każdy facet w takiej sytuacji ustępuje kobiecie pola. Odskoczy jak poparzony, przeprosi i jeszcze się ładnie uśmiechnie... Klasyczne białorycerstwo.  

 

Kolejna scenka rodzajowa z dzisiaj - idę chodnikiem stosując się do zasad ruchu prawostronnego. Niewiasta około 20-letnia idąca z naprzeciwka chyba nie do końca była rozeznana która strona jest prawa, a która lewa.... Więc zbliżaliśmy się do siebie po torze kolizyjnym. Postanowiłem, że nie zejdę jej z drogi. Zbliżamy się i nagle stop. Stanęliśmy tuż naprzeciw siebie i pytam się jej: "I co teraz?". Panna odskoczyła, spojrzała na mnie przez moment i poszła w swoją stronę... Ani me, ani be, ani pocałuj mnie w dupę :P

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo za temat - wiele wniosków można wyciągnąć właśnie z takich mikroobserwacji.

Od siebie dodam:

1) zajmowanie miejsc siedzących zewnętrznych w autobusach przez Panie i blokowanie tym samym dostępu do teoretycznie wolnego miejsca przy oknie

2) jak mi dzwoni telefon po 20 czy w niedzielę to wiem, że na 90% jest to klientka. Jak się trafi klient płci męskiej to zawsze na wstępie przeprosi, że dzwoni o takiej porze itd., z kobiet może 1 na 10 zacznie rozmowę w ten sposób.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Janusz Tracz napisał:

@ObiŁan Może nie do końca jasno, ale chciałem nakreślić właśnie to o czym napisałeś - obłudę, która na co dzień jest nam serwowana. Skoro kobieta próbuje wymusić pewne zachowania na zupełnie jej obcych mężczyznach, w codziennych, prozaicznych czynnościach, to do jakiego stopnia musi być manipulowany jej partner?

 

Trafne spostrzeżenie.

Na tych śmiesznych grillach i spotkaniach pierwsze co mi się w oczy rzucało, to jak te laski manipulują swoimi chłopami.

Drugie imię każdej kobiety to Manipulacja :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos bab za kierownicą, z mojego rowerowego doświadczenia wynika że miałem 4 poważne wypadki, w których odniosłem konkretne obrażenia i 3 to były samice, 2/3 to wymuszenia pierwszeństwa i jedno nieuwaga/beztroska. Panie były zaskoczone - nie widziałam/nie widziałam/nie widziałam...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wrotycz "lubię" obserwować gdy jadę na rowerze i jadę ścieżką wokół ronda, zbliżam się do pasów, żeby przejechać i w tym momencie laska zjeżdża, w 99% przypadków nie wie nawet o moim istnieniu... dość często jeszcze mają telefony przy uchu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu też paniusia zastawiła wąskie dość przejście w sklepowej alejce - sobą i koszykiem (też nie rozumiem po co ludzie wciąż je ze sobą targają wszędzie, zamiast zostawić i donosić produkty). Laska z cyklu ładnych z nadętym, wręcz prychającym ryjem. Nie byłem w nastroju, więc usłyszała ode mnie: "weź się kurwa jeszcze w poprzek połóż". Ryj jej się "oddął" i zrobiła wielkie oczy, po czym uruchomiła swój wewnętrzny generator pogardy, twarz jej się zmieniła. I sobie pomyślałem, że jakiś nieszczęśnik obudzi się przy niej z takim widokiem.

 

Inna częsta sytuacja - kasjerka przesuwa zakupy nad skanerem i popycha dalej. Panie przeważnie ich nie pakują na bieżąco, tylko stoją w otępieniu i czekają na podsumowanie. Po czym zaskoczone faktem, że trzeba zapłacić, zaczynają grzebać w torebkach w poszukiwaniu portfela. Pakują po zapłaceniu. Taki mają chyba sygnał przebudzeniowy ze stanu hipnozy zakupowej.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja dorzucę swoje trzy grosze :)

 

Historia z tamtego roku.

Wpadam jak zwykle do sklepu po wodę mineralną i staję w kolejce do kasy.

Stojąc trochę się rozglądam dookoła co tam na półeczkach jeszcze stoi ale nic mnie nie zainteresowało.

Nagle w kolejkę przede mną wbija samica. Wiek około 40 może mniej, zadbana ze sporym tyłkiem.

Myślę sobie WTF? Ale dobra, poczekamy. Przed nami jeszcze 3 osoby były.

Czekam cierpliwie aż madam podejdzie z zakupami i kiedy zaczyna dawać zakupy do kasowania głośno oznajmuję coś w stylu: "Teraz to chyba moja kolej."

Głupia minka na twarzy i tłumaczenie: "Ojej. To Pan tu stał? No bo się tak Pan rozglądał do okoła blablabla."

 

Oczywiście się usunęła, ale żadnego przepraszam czy pocałuj mnie w dupę nie uświadczyłem no bo jak? :D

Reakcja ludzi dookoła też ciekawa, ekspedientka i ludzie głowy w dół albo na boki, ochroniarz gdzieś się zawinął :D

 

Szczerze mówiąc byłem gotowy do konfrontacji słownej gdyby przypaliła głupa i twierdziła, że była pierwsza, ale moja postawa i głos jasno dawały do zrozumienia jak to się skończy :D

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś w dzień wigili larwa wypchała mi wózek z kolejki żeby się wjebać, a najlepsze że w wózku siedział syn...., oczywiscie rycerzyk menżuncio /chyba/ wyskoczył z pluszowym mieczykiem...

/ gdzieś to już chyba tutaj opisałem/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Rnext napisał:

Inna częsta sytuacja - kasjerka przesuwa zakupy nad skanerem i popycha dalej. Panie przeważnie ich nie pakują na bieżąco, tylko stoją w otępieniu i czekają na podsumowanie. Po czym zaskoczone faktem, że trzeba zapłacić, zaczynają grzebać w torebkach w poszukiwaniu portfela. Pakują po zapłaceniu. Taki mają chyba sygnał przebudzeniowy ze stanu hipnozy zakupowej.

 

To mnie irytuje sytuacja odwrotna - gdy Pani najpierw pakuje wszystko pół godziny, podczas gdy ekspedientka czeka (i cała kolejka też), a dopiero potem łaskawie szuka pieniędzy.

 

Ogólnie, odchodząc trochę od tematu zakupów, mam wrażenie, że kobiety są zwykle mniej życzliwe i kulturalne w różnych sytuacjach. Rzadziej przepuszczają na pasach, rzadziej ustępują na drodze, do szału doprowadza mnie brak kierunkowskazu przy zjeżdżaniu z ronda, ale to akurat panowie też robią. No i jeszcze jedna obserwacja: na siłowni panie znacznie rzadziej się witają. Większość facetów albo poda rękę, albo chociaż jakieś cześć. Kobiety? Rzadko.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Tony Rocky Horror napisał:

No i jeszcze jedna obserwacja: na siłowni panie znacznie rzadziej się witają. Większość facetów albo poda rękę, albo chociaż jakieś cześć. Kobiety? Rzadko.

 

Generalnie to u facetów lubię to że pracują w dwóch trybach, jeden tryb to praca, koledzy, pasje, hobby, tryb drugi to dupaka a kobiety mam wrażenie że całe życie mają tylko ten drugi włączony czyli manipiulacja, uwodzenie, kokietowanie czyli ogólnie poszukiwanie zasobnej gałęzi które działa cały czas jedynie z przerwami na sen. Wkurza mnie to że chcę czasem pogadać z kobietą ( tak wiem że i tak nie ma oczym) a ta już wyjeżdża z arsenałem manipulacyjek. Dlatego od jakiegoś czasu wolę głównie towarzystwo kolegów. Jakieś zdrowsze to dla mojej psychiki.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Bracia

Jeszcze często spotykam się , że stoję w kolejce podchodzi kobita ( z PRLu) patrze i staje w środku kolejki i mówi że tu stała zajęła se. Kuźwa myślę tak se cofnołęm się do dziecięcych lat że stałem w kolejkach  a wszyscy się wpychali przede mnie . Aż się zagotowałem w środku Mówię do babsztyla Pani tu nie stała a ona swoje że se zajęła bo była w innym sklepie Pytam to jak pani się rozdwoiła ? a kurwiszon swoje patrzy przed siebie i gada Potem przestała gadać a ja mówię jak za komuny . Ludzie tak stoją patrzą wyczuwam że co się facet przyczepiłeś do kobity a że więcej kobit było to czułem że nie mam wsparcia i to że to ja zaczołęm sprzeczkę. Czasami spotykam takie sytuacje na bazarkach, marketach A najgorzej to przed świętami jak dużo narodu to wyczuwa się napięcie koleiki itd

Nieraz wyczuwam sytuacje jak wchodzę do sklepu a tu nikt do lady nie przychodzi Pogaduchy se baby zrobiły Traktują cie jak powietrze To jak wchodzę to głośno DZIEŃ DOBRY!!! Od razu ruch szum co podać już napięte pośladki inaczej Cię traktują  Dawniej człowiek jak był młodszy to potrafiły coś wsadzić nie świeżego

Sporo różnego rodzaju przypadków jest nieraz śmieszne nieraz groźne Życie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.