Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Mam duży problem by go opisać założyłam tu konto. Tak wiem to meskie forum ale na podobnym kobiecym nie zostalam zbyt miło potraktowana. Wybaczcie nie chcę by to co napisze by ktoś mnie rozpoznał.  Mój mąż pracuje w Niemczech do domu przyjeżdża raz na 2 miesiące nie szukam tu umoralniania ale tak stało się spotykam się z kimś.... Mieszkamy w małej miejscowosci ktoś się dowiedział o tym że się z tym kimś spotykam. To mieszkający blisko mnie sąsiad... kilka podwórek dalej. Kilka dni temu dostałam od niego sms o tym napisał że musimy o tym porozmawiać bo on nie wie czy ma o tym napisać mojemu mężowi.... Nie wiem co teraz zrobić jak się z nim spotkać jak mu to delikatnie powiedzieć żeby się odczepil ale żeby go nie urazić i żeby nie powiedział w złości mojemu mężowi.... Chcę poznać opinię mężczyzn może wy lepiej doradźicie niż kobiety.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, alalalap75 napisał:

stało się spotykam się z kimś....

Doprecyzuj czy uprawiacie seks czy spotykacie się tylko na kawę bo to jednak jest różnica.

Jeśli nie chcesz żeby ktokolwiek Cię szantażował to sama o wszystkim powiedz mężowi. Na pewno wciśniesz mu jakieś wytłumaczenie, jesteś kobietą więc chyba potrafisz :mellow:

Zawsze możesz mu powiedzieć że to jego wina bo Cię zaniedbywał :mellow: a sąsiadowi powiedz że nie wiesz co czujesz i wolisz żebyście zostali przyjaciółmi :mellow:

 

Powodzenia, Zeus z Tobą.

Edytowane przez Pyrrus
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, alalalap75 napisał:

jak widzę tu również niezbyt pozytywna reakcja na mój problem....

 

A czego się spodziewałaś ?

 

Z Twojej wypowiedzi wynika, że się cały czas spotykasz z kimś ...jedyne co to nie odpowiada Ci szantaż i ewentualne konsekwencje.

Jeśli sąsiad będzie milczał ...Ty nadal będziesz mogła robić w huja męża który pracuje na rodzinę w Niemczech - dla Ciebie ten stan jest ok? Czy zależy Ci aby sprawę z "kimś" zamknąć i ratować związek?

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, mąż zapierdziela za granicą, ty się stukasz na boku. A teraz problem bo się wydało i trzeba jakoś zamieść sprawę pod dywan. 

Godzinę temu, alalalap75 napisał:

No cóż jak widzę tu również niezbyt pozytywna reakcja na mój problem....

Kisnę.

 

A całości tekstu brakuje tylko czegoś w stylu "nie oceniajcie mnie! nie znacie sytuacji!" :D 

Edytowane przez Imali
poprawka w 1 wyrazie
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wy mało pozytywne reakcje macie... Taki problem, a wy oceniacie  :P

I przez takie oto osoby mamy opinię jaką mamy... Jak czytam tu czasem opinie na temat kobiet, to się gotuję, a potem czytam takie coś i muszę stwierdzić że mają rację ci co pisali, że dla baby liczy się tylko żeby jej opinia nie ucierpiała i ewentualnie mąż się nie dowiedział, a nie to co robi... W dupie się ci poprzewracało, jakbyś harowała jak on, nie miałabyś czasu na takie spotkania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następne forum, na którym koleżanka została źle potraktowana. To bardzo smutne i tak naprawdę trochę Cię rozumiem.

Mąż daleko za granicą, w domu same obowiązki, proza życia i brakuje Ci kogoś kto by Cię tak po prostu przytulił. Ciężko jest być samej prawda ?

 

Moja rada jest taka. Nie przejmuj się otoczeniem. Obciągaj ile wlezie i komu się da. 

Z sąsiadem poradzisz sobie bez problemu bo Jemu też możesz obciągnąć.

Zresztą..... Obciągnij wszystkim sąsiadom - tak na wszelki wypadek. Każdy przecież może coś wiedzieć. Jeśli będziesz miała jakiekolwiek, chociażby minimalne podejrzenia, wiesz co robić.

 

Mąż to już praktycznie obca osoba. Nie ma już między Wami "tego czegoś" zgadłem ? On tylko zarabia piniądz.

 

Ehhhh

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oddawaj_Fartucha jest ironiczny ale jesli sie to przefitruje - pare rzeczy jest calkiem sensownych.

Chcesz miec sex, mozesz go miec, z tym zreszta juz sobie radzisz.

Faceta mozna wytresowac albo pokazac mu co sie mu oplaci a co nie.

Metoda kija i marchewki znana jest od stuleci.

A przede wszystkim - geba na klodke jesli chodzi o meza.

Nie on jeden nie wie co sie dzieje i niech nie wie.

Tak bedzie lepiej dla wszystkich.

I chyba wiesz ze nic nie ma za darmo.

 

A na przyszlosc - nie da sie spotykac gdzies dalej?

Facet w nadziei sexu wynajmnie nawet TIRa zeby cie gdzies wywieźć tam gdzie ludzie nie widza.

Poki co - strzelilas jakas gafe ze sasiad sie dowiedzial.

 

 

Edytowane przez JoeBlue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.