Skocz do zawartości

Negatywne emocje


adrv

Rekomendowane odpowiedzi

Witam bracia dzisiejsze moje pytanie do was to wasze sposoby na dostarczanie samicy negatywnych emocji ponieważ wiadomo że samymi dobrymi nasze kochane istotki żyć nie mogą to trzeba im robić jakieś "psikusy" :ph34r: Proszę tylko nie rzucać klasykami jak wycieranie penisa w firanę czy zlewanie na wiadomości B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedz kumplowi żeby napisał sms'a w stylu:

-cześć adrv! Tu Angelika (tak to ja znalazłam Twój telefon). Lecimy dzisiaj z ekipa na miasto wypić pare drinków później gdzieś do klubu.   Pomyślałam o Tobie. Byłbyś zainteresowany?

 

Zostaw telefon tak żeby Twoja panna to widziała and then just sit and watch. 

 

Nawet w wesołym miasteczku takich emocji nie fundują. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedz że masz bilety na premierę do teatru i niech się odszykuje na 19 po czym przyjedz po nią o 20,30 i to najebany. Będzie wesoło. A tak w ogóle Panowie to przestanę Was chyba czytać bo to co kiedyś kochany,słodki Jaro załatwiał dla loszek bez problemu i z przyjemnością dziś stanowi dla mnie meeeeeeega problem. Łapię się na tym że jak laskom coś załatwiam to albo muszą prawie wybłagać albo załatwiam z opóźnieniem a jak mają jakieś o to pretensje  to dostają opierdol jak od furmana. A najbardziej pojebane jest to że mnie za to wszystko jeszcze w bonusie szanują. Świat jest kurwa pojebany. 

Edytowane przez jaro670
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Moje typy:

1. Jak za bardzo posłodzisz (kwiatki, prezent bez powodu, stek komplementów i zachwytów, zbyt wylewne przeprosiny za jakiś drobiazg ect.), to może ją zemdlić nawet i ci to okaże (przeciągle spojrzy, wywróci gałami do góry, cmoknie, ect.). Wtedy ty, pełen świętego oburzenia, że jak to,  to ja ci słodzę, komplementy sadzę, a tym mi tu jakieś miny stroisz? A idźże mi w cholerę, łaski mi nie trzeba, wychodzę i nie wiem kiedy wrócę.

2. Wracasz nabuzowany z roboty (najlepiej żeby miało to podstawy w rzeczywistości, wystarczy, że nie będziesz się sam próbował uspokoić, zostaw to jej), chodź w tą i powrotem, klnij pod nosem (jak w dniu świra), wyciągnij flaszkę i szklankę, zapozoruj uderzenie z piąchy w ścianę ect. (jeśli cię takim nie widywała, to ją co najmniej zdezorientuje).

3. Delikatnie, ale wymownie stwierdź, że wolałbyś, aby inaczej się ubierała, zmaniła fryzurę na inną, makijaż, nabyła nowe buty, kolię ect. bo w tym, a tym, będzie jej lepiej, tobie będzie się bardziej podobać. Jeśli będzie stawiać opór, a ty będziesz napierał (spokojnie i z humorem, nawet kąśliwym), napięcie będzie jej na sykach skakać i będzie myśleć o twoich oczekiwaniach jak będzie szła na zakupy, czy do fryzjera, nawet jak nie będą jej pasić.

 

Ale żeby była jasność, nie chodzi mi o to, żeby robić jakieś wydumane, zaplanowane  performensy na siłę. Wystarczy podchwycić moment, który dla większości mężczyzn to drobiazg, nie wart nerwów, i najchętniej puściliby go mimo uszu, i zajęli się swoimi sprawami, ale czasem nie warto i lepiej skorzystać z okazji do podniesienia ciśnienia w związku. Dla mnie efekty, zwykle warte były tych kilku chwil nerwów.

Im większa nuda i rutyna, tym lepszy efekt przy nawet lekkich akcjach. Więc nie za często i z wyczuciem.

 

Różne rzeczy działają różnie na rożne kobiety, powyżej to przykłady, które sam przynajmniej raz przerobiłem, z dobrym skutkiem (ostatnimi czasy moja dała mi wiele innych powodów i jej nie oszczędzałem, czas między "awanturami", był miodowy. Od trzech miesięcy odpuściłem, napięcie opada i niebezpiecznie zaczyna zbliżać się do rutyny, żeby nie powiedzieć nudy).

Ale uwaga, takie akcje, w zależności od sytuacji, nie za często. Muszą być przedzielone okresami spokoju, poczucia bezpieczeństwa i seksu.

 

P.S. Muszę przyznać, że dzięki pisaniu postów na tym forum wiele rzeczy sobie usystematyzowałem, czy w ogóle dostrzegłem, bo wcześniej robiłem to raczej odruchowo (z doświadczenia).

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś zabawiałem się z jedną i mówie podrap mnie troche po plecach.

Za 2 dni przyjechała inna znajoma i też tam coś?, została na noc. Rano tak jakoś przekręciłem się plecami do niej a ona "a co ty masz takie plecy podrapane". Ja, że nie wiem, zrób foto tel. I zobacze. Pazury jak Jezus po biczowaniu. Mówie trzeba było nie trapać... Ślady z przed 2 dni, ide w zaparte, że nie wiem o co chodzi, pewnie ty zrobilaś i nie pamietasz!).

Przez nastepne 3 tyg. W jej oczach byłem bogiem, obraca towary z zimną krwią i nawet sie nie tłumaczy.?

 

W życiu miałem takie, powyższe epizody a jakoś nie zapodły mi w pamieć. A jak świnia nazwie cie przyjacielem to .....?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@adrv

 

Powiedz, że jej matka jest głupia; powiedz, że jest taka sama jak jej matka; powiedz, że jest gruba; powiedz, że zrobisz zakupy i zapomnij; spóźnij się godzinę na spotkanie; zapomnij portfela jak idziecie na zakupy/do kina/do knajpy; opowiedz o nowej koleżance; spotkaj się z koleżanką; napierdol się z kumplami; umów się z kumplami, powiedz, że ją zabierasz, a przed wyjściem zmień zdanie, że jednak idziesz sam; nie wróć na noc do domu; wyłącz telefon na dzień/dwa; powiedz, że nigdy nie weźmiesz ślubu; powiedz, że będziesz chciał w przyszłości intercyzy; wyjedź z nienacka na 2 dni z ziomami; zaplanuj wakacje bez niej; ustaw się na romantyczny wieczór i "przypadkiem" wpadnij na kumpli i z nimi baluj; pójdź na balet i tańcz na jej oczach z innymi dziewczynami; stwórz profil na badoo i daj jej "przypadkowo" odkryć; zmień w telefonie imię zioma na Jolka + "nazwa jakiegoś klubu" i niech dzwoni na jej oczach; powiedz, że masz wątpliwości co do związku; powiedz, że jesteś gejem; powiedz, że słuchasz Kotońskiego; powiedz, że jesteś w sekcie stulejarzy; zacznij dbać o siebie i pindolić się do pracy; zacznij częściej ćwiczyć, lepiej ubierać; pokaż jej, że bardzo dbasz o siebie; wychódź z domu bez niej dobrze odjebany i wypachniony; zostań dłużej w pracy żeby pomóc koleżance; rozpierdol brudne ciuchy na podłogę; odstaw źle mleko itd.

 

Są możliwości :D

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.06.2017 o 12:06, Drizzt napisał:

 

spóźnij się godzinę na spotkanie; opowiedz o nowej koleżance;  napierdol się z kumplami;  nie wróć na noc do domu; wyłącz telefon na dzień/dwa;  zmień w telefonie imię zioma na Jolka + "nazwa jakiegoś klubu" i niech dzwoni na jej oczach; powiedz, że masz wątpliwości co do związku; zacznij dbać o siebie i pindolić się do pracy; lepiej ubierać; pokaż jej, że bardzo dbasz o siebie; wychódź z domu bez niej dobrze odjebany i wypachniony;

Kolego jesteś moim Bogiem :D

Testowałem.

Tematy nie do zajebania- ubaw po pachy :D coś pięknego.

Polecam każdemu !!!!

Edytowane przez qbacki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.