Skocz do zawartości

Inicjowanie seksu przez kobietę


Logan

Rekomendowane odpowiedzi

Szanowni Bracia,

 

w przeciwieństwie do większości z was, nie udzielam się na tym dziale z uwagi na to, że traktuje seks jako tabu. Owszem, czasem można o nim mówić, ale np. nigdy przy kobietach ani z nimi. Nigdy, ale to nigdy nie należy roztrząsać pożycia, mówić o jego szczegółach z kobietą. Jest to sfera, w której mężczyzna musi poruszać się w sposób niewerbalny. Kobiety tak właśnie postępują (nie myśląc o tym pewnie nawet).

 

Przedmiotem w jakim odkryłem, (nie ja pierwszy oczywiście...) dla siebie niejaką nowość, jest częstotliwość bezpośredniej inicjacji seksu przez kobietę. Wniosek do jakiego doszedłem jest taki, że prawidłowo zachowująca się niewiasta bardzo rzadko, sporadycznie inicjuje seks. Mam na myśli sposób bezpośredni, tak jak robimy to my, faceci. Zazwyczaj, wysyła ona do nas szereg sygnałów, które mają nas przymusić do działania. Są one różne i mężczyzna biegły w odczytywaniu tego kodu może je przeważnie często rozpoznać. Do katalogu tych sposobów zaliczyć należy znane i kontrowersyjne "zawsze się trochę gwałci" Korwina. Co oznacza tyle (piszę dla świeżaków), że kobieta lubi początkowo udawać pewien opór, który chce, aby został przez nas przełamany (psychopaci nie rozróżniają tego od odmowy).

 

Jeśli Twoja kobieta bez powodu inicjuje bezpośredni seks, i robi to często - wiedz, że coś się dzieje. To nie jest normalne. 

I druga rzecz. Jeśli robi to w sposób kobiecy, czyli niewerbalny i zawoalowany a ty zlekceważysz to jeden raz, a potem drugi to spodziewaj się konsekwencji. Jej podświadomość zacznie szeptać, że być może trzeba zacząć szukać potwierdzenia swojej atrakcyjności gdzieś indziej...

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tylko wtrące że to nie tylko o seks chodzi. Kobiety wszystko "tylko sugerują" w zawoalowany sposób. Tu chodzi o opór przed wzięciem odpowiedzialności za własne pragnienia i czyny. Zawsze starają się zachowywać furtkę dzięki której porażkę będą mogły przypisać inicjatywie drugiej strony. 

 

  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Czasami trudno jest wykryć czy dziewczyna chce seksu czy nie. Moja partnerka robi to w bardzo zawolaowany sposób. A potem zdarza się,ze denerwuje się,że sam nie wiedziałem o co jej chodzi. No , kidyś tak było..... Ostatnio to wcale nie chce jej się uprawiać seksu i jej libido spadło praktycznie do zera. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.06.2017 o 21:30, Logan napisał:

Jeśli Twoja kobieta bez powodu inicjuje bezpośredni seks, i robi to często - wiedz, że coś się dzieje. To nie jest normalne

Odkąd mam kontrolę nad swoim sexualizmem to ona inicjuje sex i to w sposób bezpośredni, typu: pokochalibyśmy się, mam na ciebie ochotę,

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że temat został odkopany to się wypowiem,

 

Otóż, nie zgadzam się autorze. Kobiety, które często inicjują seks są po prostu świadome swojej seksualności. Nie znam Ciebie ani Twoich doświadczeń seksualnych, ale moje pokazują zgoła co innego - jeśli kobieta jest pewna siebie i wie czego chce, to nie dba o łatki "łatwej" czy "trudnej" tylko idzie po to, co chce. Ja bardzo lubię taki typ kobiet, bo zamiast pseudo gierek potrafi mnie uwieść, co jest dla mnie atrakcyjne

 

Co do drugiej części, że zazwyczaj kobiety inicjują seks w inny sposób niż mężczyźni - jak najbardziej się zgadzam, zwłaszcza ostatnie dwa wersy:


"I druga rzecz. Jeśli robi to w sposób kobiecy, czyli niewerbalny i zawoalowany a ty zlekceważysz to jeden raz, a potem drugi to spodziewaj się konsekwencji. Jej podświadomość zacznie szeptać, że być może trzeba zacząć szukać potwierdzenia swojej atrakcyjności gdzieś indziej..."

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"świadoma swojej seksualności"  to czysta samicza propaganda ale chwilowo nie mam czasu tego opisywac.

Dupa albo sie chce pieprzyc albo nie.

Jesli nie - chce sie pieprzyc ale nie z toba.

Kropka.

"Pewna siebie" znaczy tylko ze czuje nad toba przewage.

Baby sa zawsze niepewne siebie. W/w znaczy ze jej wisi.

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.09.2017 o 09:25, radeq napisał:

 

 

W sumie jest fajny test na to czy laska jest dobra w łóżku: jak na pierwszym/drugim spotkaniu nie wiesz czy jest odpowiedni czas na jej pocałowanie, tzn że będzie chujowa w wyrze. 

Nie wiem jak na to wpadłeś, ale to jest genialne. Właśnie sobie przewertowałem swoje doświadczenia i to  jest bardzo skorelowane. Laska , która wie o co kaman, potrafi wywołać sytuacje, że tylko baran albo kompletna ciota nie załapie, że NADSZEDL czas aby polecieć z nia w śline:D

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio miałem sytuację, że za granicą, daleko na północy, poznałem Polkę na tinderze, zaprosiła do siebie na dwa dni (nocowałem pod namiotem na wycieczce), ogólnie trochę grubawa, ale uznałem że wypadało się odwdzięczyć, jakaś eskalacja dotyku i zero oporów, ale laska siedzi jak kłoda i człowiek nie wie co jest grane :D Ogólnie byłem pewny, że gdybym zalizał to spokojnie by weszło, ruchanie też, no ale skoro zero sygnałów to olałem, szczególnie, że nie w moim typie.

 

Zacząłem potem myśleć już w łóżku przed zaśnięciem o wszystkich takich sytuacjach i ok 30-40% lasek takich było w moim życiu i jedno co ich właśnie łączyło to to, że potem były chujowe w wyrze. Najlepsze było to, że one gadały potem, że uwielbiają seks i mogą z łóżka nie wychodzić, w sumie kłoda co najwyżej może się z niego sturlać :D

 

Teraz na tinderze mam podobnie, przez 5 dni spotkałem się z 3 laskami, zero oporów na dotyk, laski 7-8, ale kurde jakby takie zimne, ale chyba trzeba olać i iść w ślimaka. Bardzo fajnie wspominam wszystkie te akcje, gdzie laski jakby chcą Ci dokuczyć i chcą Cię połaskotać, chemia aż się przelewa przez powietrze.  

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.09.2017 o 14:16, pioben napisał:

Poza tym mam wrażenie, że czasami robi to od niechcenia. I patrzy się w sufit

Tego bym nie z niósł...

Byłoby jak radzi @Enigmato albo gorzej.

Edytowane przez Brat Jan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.09.2017 o 14:16, pioben napisał:

Poza tym mam wrażenie, że czasami robi to od niechcenia. I patrzy się w sufit A w takich sutajcach to mi również się odechciewa.

Jest rada na tę sytujajcę, zmienić pozycję żeby patrzyła się na ścianę albo lepiej jakieś lustro.

 

Znalezione obrazy dla zapytania emotikon seks

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy się namówi. Próbowałem bardziej romantycznych sposobów.Takich jak kąpiel z różami czy jakieś świece.I normalnie nic. Nie chce jej się. Czasami mam wrażenie, że specjalnie idzie do sypialni aby zasnąć przede mną i abym jej już nie męczył. Jeśli chodzi o te hiszpańską muchę to czy aby nie jest to placebo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.06.2017 o 21:30, Logan napisał:

I druga rzecz. Jeśli robi to w sposób kobiecy, czyli niewerbalny i zawoalowany a ty zlekceważysz to jeden raz, a potem drugi to spodziewaj się konsekwencji. Jej podświadomość zacznie szeptać, że być może trzeba zacząć szukać potwierdzenia swojej atrakcyjności gdzieś indziej...

Nie! Wg mnie jej układ hormonalny zacznie krzyczeć: On jest silny,nie idzie nim manipulować za pomocą cipki. Tylko silne jednostki potrafią odmówić seksu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, and napisał:

Nie! Wg mnie jej układ hormonalny zacznie krzyczeć: On jest silny,nie idzie nim manipulować za pomocą cipki. Tylko silne jednostki potrafią odmówić seksu.

Tylko jeśli to twoja kobieta w innym wypadku źle się z tym poczuje i się będzie mścić. Na spokojnie poczeka i 2 lata jak przyjdzie okazja ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 20.09.2017 at 3:22 PM, Enigmato said:

@pioben, odetnij seks w ogóle i zobacz co się stanie. Potraktuj ją zimnem daleko przewyższającym to, którym traktuje Ciebie. Zmień swoje zachowanie na tyle, by wzbudzić jej ciekawość.

Ta rada znaczy ze jeszcze ktos mysli.

Uklon szacunku, Enigmato.

 

Romantyczne sposoby nadaja sie do seksu analnego.

Mozna je sobie wsadzic w dupę.

 

1 hour ago, Ramzes said:

Tylko jeśli to twoja kobieta w innym wypadku źle się z tym poczuje i się będzie mścić. Na spokojnie poczeka i 2 lata jak przyjdzie okazja ;) 

To znaczy ze nalezy znalezc inna kobiete i to juz.

Wdawanie sie w wojny z kobietami to strata czasu ktory mozna uzyc na bzykanie innych kobiet.

Chyba to juz pisalem ale powtorze:

Na kazda kobiete co odmawia znajdziesz w zasiegu rzutu kamieniem drugą co ci da bez problemow choc bedziesz zachowywal sie dokladnie tak jak z tą pierwszą.

 

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.09.2017 o 10:02, Brat Jan napisał:

Odkąd mam kontrolę nad swoim sexualizmem to ona inicjuje sex i to w sposób bezpośredni, typu: pokochalibyśmy się, mam na ciebie ochotę,

to jest właściwa odpowiedź, od kiedy ja mam na te sprawy "wywalone" to zauważyłem, że moja dokładnie robi takie same akcje - dzwoni do mnie mówiąc, że ma na mnie ochotę albo dziś zrobi ze mną to i tamto - i co najważniejsze to robi, ja inicjuje może w 10%. Kluczem chyba więc jest mieć wywalone, ale nie na niby, nie, że przeboleję tylko faktycznie mieć to w dupie bo jak będziesz tylko udawał, że tak masz to ona i tak to zauważy i nie podejmie w tą stronę żadnych kroków

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Porucznik Optymista Tak w 100% mogę dojść przyczyny bo:

1) Ona przytyła i się starzeje

2) Mi również lata lecą, może po 40-stce już się tak nie chce

3) Praca nad sobą, efektem kontrola swojej sexualności

4) Wszystko po trochu.

5) Inne przyczyny?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Brat Jan napisał:

@Porucznik Optymista Tak w 100% mogę dojść przyczyny bo:

1) Ona przytyła i się starzeje

2) Mi również lata lecą, może po 40-stce już się tak nie chce

3) Praca nad sobą, efektem kontrola swojej sexualności

4) Wszystko po trochu.

5) Inne przyczyny?

 

1) Jak wiemy wartość matrymonialna kobiety po 30-ce leci w dół - powoli traci swój największy atut - urodę

2) Mam trochę ponad 30 latek i też mi się tak nie chce - energię przerzuciłem jakiś czas temu na sport i pasje

3) Główny filar

4) Wychodzi więc na to, że wszystko po trochu :)

5) Inne przyczyny - nie stałe jak jej problemy w pracy (szuka ukojenia w ramionach) bądź stałe jak u mojej pojawienie się choroby przewlekłej co jeszcze bardziej obniża jej wartość matrymonialną na rynku

 

Jeden as zostaje w zanadrzu - zazdrość - wiem, że jest o mnie zazdrosna choć nie daję jej do tego powodów - w razie braku starania się zawsze może poczuć oddech konkurencji na plecach ale to tylko teoretycznie - ja się do takich gierek nie nadaję - moje zasady mi nie pozwalają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9/27/2017 o 20:25, JoeBlue napisał:

To ze sie nie nadajesz to wiedz dla siebie, jak zawsze - moja rada - zamknij dziob.

Ona MA SIE BAĆ.

Tak funkcjonuja kobiety.

Jesli sie nie boi - ma cie w dupie.

 

Nie MA SIĘ BAĆ, bo jak będzie się ciągle bała, to w końcu w psychiatryku wyląduje, więc wyjdzie gówno, a nie zdrowy związek dwójki ludzi. Ma widzieć, że jesteś atrakcyjnym facetem, który jest podrywany, a to nie to samo. Ma świadomość, że jak coś spierdzieli, to koniec z Wami, ale życie w ciągłym strachu to nie rozwiązanie, bo jeszcze zacznie grać całkowicie pod Twoje dyktando, a wtedy to już nuda.

 

Czasem mam wrażenie, że najbardziej do udzielania rad w sferze związków palą się najbardziej przygodowi faceci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.