Skocz do zawartości

Mężatka szuka.. no czego szuka?


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Mosze Red napisał:

 

Byłem ale chyba w ciut innych kręgach niż się obracasz, sądząc z opisu kiepsko trafiłeś.

 

 

Dobrze. Pewnie samo ekskluzywne towarzystwo 10/10. "Zazdraszczam, zazdraszczam" :D

 

2 godziny temu, Mosze Red napisał:

 

Już nie przekręcaj i nie przeinaczaj, internet to tylko zagajenie i wstępna selekcja, później spotkania, zebranie info o facecie. Nim da mu dupki trochę minie. Zakładasz, że jak się umówi to musi dać dupy, nie musi wszak oficjalnie "szuka miłości" i musi "poczuć to coś", a poczuje po sprawdzeniu faceta i zebraniu info o nim, pracy, rodzinie itp.

 

 

Oj ja nic nie przekręcam i nie przeinaczam :) Z internetu to musi być duża selekcja skoro do takiej mężatki napisze z 400 napaleńców. Tyle ona ma tam wiadomości jak nie więcej. I jak wybrać tego jedynego? no nie da się, trzeba umawiać się z frajerami do skutku. I też żaden żonaty, a nawet singiel nie będzie się spowiadał jakiejś grubasce, którą ma zamiar tylko poruchać z całego swojego życia i to na pierwszym spotkaniu. Czyli dalej wielka niewiadoma trzeba dalej ciągnąć za język, na następnym dać dupy, potem znowu i okaże się, że to jednak bajkopisarz i gołodupiec co nie ma nawet żony, więc szantaż nie przejdzie. Trzeba z kolejnym próbować i tak można szukać białego rycerza frajera nawet kilka lat i nie trafić na dobrą ofiarę. Kobita to mogłaby zrobić sobie z tego cały etat, tylko pieniędzy będzie brak :)  Zresztą po drugim spotkaniu gdzie zarucha się zielonooką grubaskę to większość i tak zniknie i podziękuje za znajomość bo zaliczy.

 

2 godziny temu, Mosze Red napisał:

Fałsz. Dziwnym zbiegiem okoliczności romanse (takie, które mają na celu przeskoczenie na nową gałąź) zaczynają się najczęściej w bliskim gronie osób, koledzy męża, mężowie/ partnerzy "przyjaciółek", mężowie kuzynek itp.

 

Daleko szuka się przygodnych relacji, które mają zapewni "romantyczną przygodę".

 

 

No i widzisz tu jest delikatna różnica między tym czego taka kobieta chce, a co jej się trafia. Owszem masz rację romanse zdarzają w pobliżu miejscu zamieszkania, w pracy, wśród kolegów itp. Ale nie oznacza, że świadomie baba tego chce i jej się to opłaca. Po prostu jest przystojny kolega męża lepiej zarabiający i instynkt z koktajlem endorfin robi swoje i traci głowę :)  Zresztą takie akcje w najbliższym kręgu szybko wychodzą i jest potem lipa dlatego kobiety jeśli mogą wolą tego unikać. Natomiast bohaterka tego tematu to chce unikać tego szczególnie dając ogłoszenie do neta. Pewnie gdyby chciała to mogłaby rozpocząć romans z jakimś facetem z pracy, osiedla czy kolegą jej męża. Ale jak wspomniała woli potajemne randki czyli nie chce by ktokolwiek z jej bliskich wiedział o całej akcji. Powód jest prosty w razie gdyby kochanek okazał się nieudacznikiem to zrywa kontakt i nie ma tematu, nikt pary nie puści, nie skończy się rozwodem i wywiezieniem jej z osiedla na taczkach z gnojem.

 

2 godziny temu, Mosze Red napisał:

 

Gdziekolwiek, żeby miała wizję na łózko np. Kamera chodzi 2 minutki i potem gaśnie tak, będzie filmować tylko jak wyjdziesz na siusiu :>

 

Odpala nagrywanie >> wracasz >> inicjuje sex.

 

W zależności od użytego sprzętu ma od 1  do 2 h .

 

 

O rany a jak nie zdąży? Jak wejdę do kibla i wyjdę od razu bo zacznie mi tel dzwonić? A jak źle ustawi torebkę? A jak w czasie gdy będę się do niej dobierał rzucę się na łóżko i pierdolnę nogą w torbę zrzucając i rozwalając cały sprzęt? Cały starannie przygotowywany misterny plan w pizdu. Takie prowo to można robić jak się chce udupić ważną personę, jakiegoś polityka i robią to odpowiedni ludzie, a nie jakiegoś sebka co w desperacji chce zaliczyć nawet grubaskę.

 

2 godziny temu, Mosze Red napisał:

 

Nie nie robiłem tego, to kobiecy obyczaj :)  Takie rzeczy to co najwyżej zrobi facet jak się szykuje do rozwodu lub podejrzewa stałą partnerkę o zdradę, nikt nie będzie grzebał w telefonie, ani rzeczach  loszce, która zdradza z nim męża. 

 

 

Tak? Nie wiedziałem... Grzebanie w torbie i bawienie się czyimś telefonem to kobiecy obyczaj. Każdego dnia człowiek się uczy czegoś nowego... Ja to byłem jeszcze na tyle kobiecy i bezczelny, że dodatkowo grzebałem w torebce przy babie. Wyciągałem szminkę z torebki by napisać na jej cyckach "suka" albo straszyłem dla żartów mając przy uchu jej telefon, że właśnie dzwonię do jej męża :D Ale ze mnie Jorundzia. No ale fakt faktem jak szantażystka trafi na takiego bezczelnego chama to będzie raczej nieciekawie. 

 

2 godziny temu, Mosze Red napisał:

 

No tak brak argumentów i wchodzimy na opcję "ty wymyślasz", tak się składa, że to co opisałem to jedna z najpowszechniejszych metod filmowania z ukrycia, opisana w wielu książkach i wielu miejscach w sieci, nawet mona znaleźć polecany sprzęt. 

 

Oczywiście w twoim świecie trafi się szantażysta idiota, który takich spraw nie ogarnie, bo "nie czytaty i nie pisaty" .  

 

Ty wymyślasz za to dziwnym zbiegiem okoliczności loszko scenariusze, dłubania po cudzych torebkach i telefonach :> 

 

 

No a nie wymyślasz? Ty całą historię ułożyłeś, a nawet 2 czy 3 możliwości. Najpierw że to prostytutka i zorganizowana grupa przestępcza, potem parka co chce dorobić, loszka będzie ciągnąc kasę od faceta potem się zmyje, loszka jednak od razu będzie szantażować, albo nieeee jedno i drugie :D następnie gadżety, kamery w torebce, posuwanie ofiary w dupę i nagrywanie by mieć materiał do kompromitacji... Ja to się normalnie dziwię, jak z takiego przeciętnego tekstu jakich wiele na necie można takie historie wymyślić. Masz naprawdę wielki talent do wymyślania mocnych i sensacyjnych scenariuszy.

 

Za to w twoim są sami agenci CIA co mają takie rzeczy w małym palcu i każdy tekst znudzonej mężatki to tak naprawdę to tak naprawdę prowokacja.

 

Nie ja nic nie wymyślam, ja na spotkaniach grzebałem w cudzych torebkach i bawiłem się telefonem. I dalej nie wiem co w tym takiego dziwnego. Skoro grzebię też kutasem w jej cipie to naprawdę nie wiem skąd ma być wielki bulwers jeśli zajrzę do torebki.

 

2 godziny temu, Mosze Red napisał:

 

Tak, jasne żonaty facet da się chętnie sfilmować, może jedne jeleń na 10.

 

Ponadto większość amatorskiego porno, które trafia do sieci, trafia tam bez twarzy partnera za to z panią w pełnej krasie, to zapewne świadczy o tym jak chętnie faceci pokazują swoją twarz w pornolach, "przypadeg" ? :> 

 

 

"Kochanie zrobimy, oglądniemy i od razu usuniemy" A potem wyśle kopie w chmure jak facet pójdzie siusiu, a gdy wróci filmik usunie przy nim :) No i po co cały sprzęt szpiegowski ala James Bond ukryty w torebce? :)

 

Większość amatorskiego porno na necie jest wrzucane przez facetów. Najczęściej aby zemścić się na byłej bo odrzuciła takiego wspaniałego samca. Więc logiczne, że zasłaniają oni swoją twarz, a kobiety nie :)

 

2 godziny temu, Mosze Red napisał:

 

Oczywiście brak rzeczowych argumentów i zaczynasz ośmieszać cudze treści, jakie to .....

 

- akcja to codzienność to nie są gadżety z holywood tylko powszechnie dostępna technologia, nawet misio w pokoju dziecka mojej kuzynki ma kamerę, żeby monitorować opiekunkę

 

- posuwanie w dupę to był jedynie przykład, więc nie manipuluj, chodzi o schemat zdrada + coś mocno kompromitującego, żeby wywołać większy wstyd i strach przed ujawnieniem

 

- nie oglądałem tego filmu

 

- yhym akcja to codzienność, czyli wszyscy na spotkaniach wzajemnie siebie nagrywają kamerkami ukrytymi w torebkach i misiach.

 

- A jest coś bardziej kompromitującego niż być posuwanym w dupę na filmie?

 

- Polecam. Jest tam bardzo podobna akcja.

 

@Smok no widać nawet w Max Paynie jest to zrobione według schematu, który opisuję :)  czyli w burdelu u laski gdzie chłop przychodzi jako gość jest przygotowane łóżko i ukryty pokoik, do którego wejście jest w szafie gdzie jest ustawiona kamerka, która filmuje wpływowych klientów, a nie jakieś torebki w przerwach na siusiu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Jorund napisał:

Z internetu to musi być duża selekcja skoro do takiej mężatki napisze z 400 napaleńców. Tyle ona ma tam wiadomości jak nie więcej. I jak wybrać tego jedynego? no nie da się, trzeba umawiać się z frajerami do skutku. I też żaden żonaty, a nawet singiel nie będzie się spowiadał jakiejś grubasce, którą ma zamiar tylko poruchać z całego swojego życia i to na pierwszym spotkaniu

Zakładając, że racje ma @Mosze Red to wstępną selekcję można przeprowadzić bez spotkania, pisząc do siebie. Zależy im na wyselekcjonowaniu nieostrożnych naiwniaków, którzy podczas kilkudniowego pisania z laską  podadzą przez net jakieś swoje dane, fejsa, nr tel, miejsce pracy,

Zależy jej na bliskiej okolicy wiec zakładam śledzenie po 1 spotkaniu.

 

8 godzin temu, Jorund napisał:

I jak wybrać tego jedynego?

A dlaczego tylko jednego, nie lepiej skubać z kasy tylu ilu się da?

 

Poza tym nie koniecznie musi to być typowy szantaż, znacznie lepiej i bezpieczniej wyłudzać po bliskim zapoznaniu się i zbudowaniu emocjonalnej relacji z "misiem" na chorobę czy inną "trudną sytuację życiową". Kwoty mniejsze, ale od kilku czy nastu "napalonych misiów" sumka może być jako taka szczególnie gdy będzie to "długotrwała pomoc".

 

Ogólnie dobrze, że został podjęty taki temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakim trzeba być desperatem żeby spotykać się z grubasem, który oficjalnie chce spierdolić ze swego małżeństwa. Jedyne co mógłbym zrobić w tej sytuacji to odszukać jej męża i powiedzieć mu jaka jest sytuacja.
Niech chłopina spierdala z tego okrętu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dorzucę tutaj takie coś:

https://kobieta.wp.pl/wiemy-z-jakiego-powodu-kobiety-najczesciej-zdradzaja-swoich-partnerow-6151236474029697a

 

Nie wiem na ile to prawdziwe bo takich gównianych "badań" jest sporo, ale:

 

"Spośród wszystkich badanych aż 56 proc. wyznało, że nie dostaje od swojego partnera żadnych prezentów dawanych bez okazji. Ankietowane dodały, że nie traktują upominków materialnie, lecz uważają je za pewnien symbol uznania czy po prostu miły gest, świadczący o uczuciu, jakim są darzone"

 

i potem leci:

"Przez to, że ich mężczyźni okazali się sknerami, czuły się zaniedbywane. 29 proc. kobiet stwierdziło, że ich partnerom już na nich nie zależało. To właśnie m.in. z tego powodu przestały odczuwać pożądanie i namiętność, a w konsekwencji zaczęły zbliżać się do innych mężczyzn"

 

Jak byście to nazwali bo ja skurwysyństwem prima sort. Świetne szukanie usprawiedliwienia "po fakcie". W ten sposób można wytłumaczyć się ze wszystkiego bo to coś w stylu już go nie kocham bo na zły akcent na O.

I jeszcze najlepsze kurwa na koniec: zrzucanie całej winy i odpowiedzialności na faceta, puściła się z innym, ale to jego wina bo NIE DAWAŁ :-) Jakim frajerem trzeba być żeby to kupić.

 
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Widać, że nawet mainstream przyjął do wiadomości, że kobiety mają tendencję by szybciej zdradzić swych niedawno poślubionych "na całe życie":

 

https://www.o2.pl/hot/po-tylu-latach-zdradzaja-mezatki-szybciej-niz-mezczyzni-6185930445920385a

 

 

Dobił mnie zwłaszcza ten fragment:

"Dlaczego zdradzamy? Prócz wspomnianej nudy, lęku przed samotnością i ciekawości, okazuje się, że kobiety zdradzają też na przykład ze względu na skąpstwo partnera. Czują się niedoceniane i sfrustrowane, bo partnerzy nie mogą zdobyć się na upominek bez okazji, co odbierają jako brak zainteresowania."  

 

Ten skąpy partner to po prostu Hitler, Stalin i Mao w jednej osobie ...

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.08.2017 o 12:20, urodzony_w_niedzielę napisał:

"Spośród wszystkich badanych aż 56 proc. wyznało, że nie dostaje od swojego partnera żadnych prezentów dawanych bez okazji. Ankietowane dodały, że nie traktują upominków materialnie, lecz uważają je za pewnien symbol uznania czy po prostu miły gest, świadczący o uczuciu, jakim są darzone"

A czy chociaż promil z nich choć raz pomyślała, by coś swojemu facetowi jakiś prezencik sprawić ? No dobra, promil, może %, ale reszta tylko oczekiwała. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

A moja mi tak powiedziała : Wiesz to jest że brakuje mi w moim małżeństwie spokoju, bezpieczeństwa,rozmowy, zrozumienia . 

I teraz tak :

Spokój -  oznacza masz mnie się słuchać i co powiem to zrobisz bez żadnego ale. 

Bezpieczeństwo - dużo dużo kasy. 

Rozmowa - słuchaj każdej pierdoly o której gadam z psiapsiula, wyjdź po zakupy, z psem i posprzątać. 

Zrozumienie - będę robiła co chce i kiedy chce i masz być wyrozumiały.

 

Kiedy tego nie zapewnisz zdradzę cię. 

 

Edytowane przez ORPIL3
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak? Po jej zachowaniu. Pracowałem w Anglii i zjechałem. Telefon  przy dupie, wyjścia że znajomymi na miasto imprezy pracownicze. A że hakier ze mnie to dostałem się na fb oraz sklonowalen whatsup. A tam oczywiście z nim romzowy i se swoją psiapsiula najlepsza. Perzyjaciolki to Największy wiedza o swojej żonie. No oczywiście, że obwinia. Przecież jak by inaczej. Nawet wybacz mi, nie było. Całe zło to ja. I to moja wina ze zdradziła. Gościa znam. Kolega z pracy. Znam go też 10lat.

 

Aha najlepsze to, że jak zjechałem oczywiście gadanie że ona nie wie co robić z małżeństwem itp itd. Serce mówi zostań rozum odejdź. I takie tam pierdoly. Korwa jak ja szlochalem, prosiłem. Masakra.jak by ktoś mnie 10kilowym młotem zajebal w łeb.   Taka cipka byłem że głowa mała do dziś się tego wstydzę. I będę wstydzil do. Końca dni. Po znalezieniu dowodów oprzytomnialem i stałem się zimnym i wyrachowanym hujem. 

Edytowane przez ORPIL3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I A pro po bab. Mam znajomego. Wziął pod dach rozwodke z dwojka dzieci. Każde z innym. Sam rozwodnik, ale wtedy bez dzieciaka. Byłem na urlopie u niego. Baba jedzie po nim jak po gownie. Pytam się czemu na to pozwala? Tylko wzruszył ramionami. Plus tego jest taki, że zrobił sobie syna. Rano ewakuacja do roboty i wraca wieczorem. Ma na siebie dom i stacje benzynowa. A jego baba żali mi się, że On nie myśli o ślubie ? 

Edytowane przez ORPIL3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smv jak domniewam : status, wygląd, osobowość. 

Więc jego status to raczej średniego pokroju. Pracownik biurowy, jeździ 14 letnim mercedes no ale mesio co nie B) ja Mam rodzinne kombi Paseratti-_-Kokosowe aż tak wielkich chyba nie zarabia. Wygląd? Życiem to on zmęczony nie jest. Zawsze znałem go jako kurwiarza. Zresztą myślę że pukna moja a wtym samym czasie miał lub dalej ma romans  z inną mężatką. Wygląd? Gejem nie jestem więc faceci mi się nie podobają. Więc jakieś 6/10.osbowosc tak jak pisałem. Wyglądamy impeezowicz lubiący mężatki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.07.2017 o 23:19, MoszeKortuxy napisał:

Jak się czyta takie oferty, a potem ich analizy to wszystko wydaje się z jednej strony jasne i klarowne, a z drugiej strony przerażające.

Natura kobiet jest w gruncie rzeczy przerażająca, choć z drugiej strony, gdyby takie nie były, to nasz gatunek już dawno by wyginął.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, PewnySiebie napisał:

@ORPIL3 Trzymaj się stary i żyj długo i szczęśliwie :) Twoją babę ten gość pewnie zdradzi niejeden raz ;p . No ale łobuz kocha najmocniej :)

Domyślam się. Baba moja się przekona. I on się przekona. Gościu ma 33lata i zobaczy co to przy garnac dominującą babę z psem i moim synem który też ma charakterek.nie jestes pierwszy który mi to mówi.... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, ORPIL3 napisał:

I to moja wina ze zdradziła. Gościa znam. Kolega z pracy. Znam go też 10lat.

:(
Była sytuacja, że go spotkałeś?
Spojrzałeś mu w oczy?

 

4 godziny temu, ORPIL3 napisał:

Zresztą myślę że pukna moja a wtym samym czasie miał lub dalej ma romans  z inną mężatką.

:(
Współczuję kolego. 

 

6 godzin temu, ORPIL3 napisał:

Korwa jak ja szlochalem, prosiłem. Masakra.jak by ktoś mnie 10kilowym młotem zajebal w łeb.   Taka cipka byłem że głowa mała do dziś się tego wstydzę. I będę wstydzil do. Końca dni.

:(

Jakie masz plany na przyszłość?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Łapinski napisał:

:(
Była sytuacja, że go spotkałeś?
Spojrzałeś mu w oczy?

 

:(
Współczuję kolego. 

 

:(

Jakie masz plany na przyszłość?

Pierwsze co wyjechałem mu w twarz, drugie to podziękowałem mu, że wiem jaka mam żonę a po 3 plany? Naprawa siebie, zadbanie o siebie bo zkapcialem w związku. Stalem się cipka, ale teraz wiem że mam być facetem który był10 lat temu. Przebojowy, wygadany, zadbany. 

Edytowane przez ORPIL3
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.